Dramatyczna sytuacja wydarzyła się w domu Skolima. Psychofan muzyka wtargnął na posesję i szarpał się z jego babcią.

Osoba, która chorobliwie śledziła życie Skolima napisała do niego wiadomość, żeby oddzwonił, bo jak nie, to może pożegnać się ze swoją babcią. Artysta zignorował to i napastnik faktycznie pojawił się w jego domu. Wtargnął do budynku należącego do Skolima i szarpał się z jego babcią, która próbowała go wyprosić.

– Są granice, których przekraczać nie można. Chłop jest naprawdę chory, bo tu nie tylko połączyły się groźby, ale też wtargnięcie na posesję i napaść. Ja nie wiem, czy to jest normalne, żebyś wchodził do kogoś do domu i się szarpał z moją babcią. Takie też są uroki życia koncertowego. Dziękuję Bogu, że więcej jest cudownych ludzi, a nie takich popie***lców. Bardzo dużo osób stanęło za mną murem. Pięknie dziękuję i dzisiaj z pełną odpowiedzialnością mówię: zawsze walczcie w obronie najbliższych osób – powiedział Skolim na TikToku.

Obecny na miejscu Skolim, który także został zaatakowany przez agresora skutecznie wyprosił go poza teren swojej posesji. Mężczyzna został zatrzymany przez policję.

Na kanale Zooteki pojawił się dokument o krakowskim hip-hopie i kultowej składance „KRK RAP ATAK”.

Dokument przedstawia kulisy powstania albumu z 2001 roku i jego wpływu na lokalną scenę hip-hopową. Twórcy i artyści – Sabot, Kafu, DSN, Bosski Roman, Tomasz Kubik oraz Kobik i MC Robak – opowiadają, jak ta płyta kształtowała krakowski rap i co zmieniło się przez lata. W tle wielki powrót – KRK RAP ATAK 2.0, który na nowo łączy pokolenia MC’s.

Młody Korden wydał album, który został w recenzjach zjechany od dołu do góry, a niektórzy mówią nawet, że to wydawnictwo „asłuchalne”. Reprezentant SBM odpowiedział na krytykę.

Nie potrafi rapować. To okropna płyta

Na temat albumu reprezentanta SBM wypowiedział się m.in. Lil Konon, nie zostawiając na jego albumie i autorze przysłowiowej suchej nitki.

– Tyle chujow***y, tyle okropieństwa jest na tej płycie (…) Okropna jest ta płyta. On w żadnym momencie mi nie udowodnił, że on potrafi nawijać – podsumował twórczość Młodego Kordena dziennikarz hip-hopowy.

Młody Korden odpowiada

Krytyka wylewająca się od recenzentów i zwykłych słuchaczy dotarła do Młodego Kordena, który próbuje nam przekazać, że go ona nie obchodzi.

– Doszły mnie słuchy, że kilku dziadków nagrało na mnie jakieś filmiki, wypociny o tym, że moja płyta jest chuj**a i zniszczyłem rapgrę. Spoko xd. Idę teraz wypić Dzika bez kofeiny gruszkowego – napisał raper.

Oczywiście to tylko dobra mina do złej gry. Tak miażdżące recenzje albumu na pewno przytłaczają autora i mogą spowodować np. to, że SBM zerwie z nim współpracę. Jest to też kolejny strzał w stopę dla labelu Solara i Białasa, który z topowej wytwórni spadł na samo dno.

Odsiadujący 28-letni wyrok Suge Knight twierdzi, że Snoop Dogg przykłada swoją cegiełkę się do rujnowania hip-hopu.

Suge Knight do Snoopa: „Rujnujesz hip-hop”

Były właściciel Death Row udzielił z więzienia wywiadu dla „The Art of Dialogue”. Wypowiedział się w nim o Snoop Doggu, który przejął kultową wytwórnię.

– Snoop twierdzi, że jestem po prostu wściekły, bo to on teraz ma Death Row, ale spójrzmy na fakty. Próbujesz kontynuować coś, co ja stworzyłem, ale zamiast tego wszystko, co wydajesz, to porażka. Kiedy ja wydałem Tha Dogg Pound, sprzedali miliony płyt. Ty wydałeś ich album i co? Nikt tego nie kupił – mówi.

– Nie musimy nawzajem się atakować, to donikąd nie prowadzi. Hip-hop jest większy niż jedna, trzy czy cztery osoby. Zamiast go rozwijać, wszyscy tylko go rujnują – i ty też się do tego przyczyniasz. Powinniśmy się zastanowić, jak go naprawić, a nie go rujnować. Jeśli naprawdę masz Death Row, to je zniszczyłeś – dodaje.

Czy Snoop faktycznie kupił Death Row?

Suge Knight ma wątpliwości, że Snoop kupił w 2022 roku wytwórnię Death Row od eOne Music. – Snoop, mówisz, że jestem zły, bo kupiłeś Death Row? A co tak naprawdę kupiłeś? Pokaż mi dowody. Pokaż dokumenty. Udowodnij, że naprawdę zapłaciłeś za tę wytwórnię i że faktycznie jesteś jej właścicielem – apeluje.

Przypomnijmy, że kilka dni temu syn Suge Knighta zdissował Eminema w kawałku polskiego zespołu Elita Kaliska.

Podczas trzeciej edycji „120 Rap Fest” O.S.T.R. zamierza zagrać cały album „Tabasko”. Raper podzielił się z fanami ciekawą anegdotą dotyczącą tego albumu.

Przeszło 20 lat temu, podczas transformacji technologicznej, ludzie zaczęli wyrzucać wielkie płyty winylowe i przesiadali się na kompaktowe płyty CD. Ostry wykorzystał ten moment i zbierał czarne krążki po śmietnikach, żeby korzystać z nich przy produkcji płyty „Tabasko” w formie sampli.

– To były czasy kiedy ludzie na potęgę pozbywali się gramofonów i płyt winylowych zastępując je odtwarzaczami CD. Ponieważ było bardzo trudno o zakup płyt na sample w w profesjonalnych sklepach, często wybierałem się na poszukiwanie płyt po osiedlach. Ludzie zostawiali je najczęściej nie na śmietnikach, lecz przy wejściach do klatki albo przy wejściu do śmietnika. Nie mogłem wtedy zrozumieć czemu ludzie pozbywają się tych płyt, większość z nich była w bardzo dobrym stanie i trafiały się nierzadko wielkie rzeczy i rzadkie perełki. Co jeszcze ciekawsze, ludzie najczęściej wyrzucali te płyty w piątki albo w niedzielę. Może robili porządek w domu przed weekendem albo po weekendzie? A może wykorzystywali weekend do sprzątania w domu pozbywając się zbędnych rzeczy, a może to był po prostu przypadek.

W każdym razie wyruszałem w piątek po po zajęciach na uczelni na Retkinię, Radogoszcz, Olechów, Chojny, Bałuty czy inne wielkie łódzkie blokowiska w poszukiwaniu woskowego złota. Po kilku tygodniach zbierania wyrzuconych płyt skompletowałem całkiem pokaźną kolekcje, z których sample zostały wykorzystane do produkcji bitów na Tabasko. Można powiedzieć ze płyta Tabasko powstała z odzysku, była to oryginalna forma recyklingu, gdyż wyrzucone przez ludzi nagrania zostały przetworzone w kilkanaście kawałków – wspomina łódzki raper.

Trzecia edycja 120 Rap Fest odbędzie się 26 kwietnia w łódzkiej Atlas Arenie. Wejściówki są dostępne na Biletomat.pl.