Sprawdź nas też tutaj

News

Szpaku o zachowaniu Przemka Fergusona

Słuchacze zrobili sobie z zawodnika StoproRap kozła ofiarnego?

Opublikowany

 

Przemek Ferguson przeżywa ostatnio gorszy okres w życiu – poinformowała wytwórnia StoproRap, która zdecydowała się zawiesić premierę jego nowego klipu. Wszystko w związku z zachowaniem rapera, który zaczął publikować w sieci screeny przelewów z wytwórni oraz wdawał się w niezbyt przemyślane dyskusje z fanami. Zachowanie Fergusona komentują też inni raperzy. Tym razem na jego temat wypowiedział się Szpaku.

Szpaku o Fergusonie: „Trochę się pogubił”

– Moim zdaniem nie każdy jest gotowy na sukces. Widać, że chłopak się trochę pogubił, ale nie ma co go linczować. A ludzie lubią co jakiś czas znaleźć sobie kozła ofiarnego i strugać świętego. Spójrzcie czasami w lustro i się zastanówcie czy sami jesteście kryształowi. – napisał Szpaku na Instagramie zapytany o zachowanie Przemka przez jednego ze słuchaczy.

Przemek Ferguson: „Wytwórnia nie szanuje mnie jako artystę „

– Pokazałem przelew, ponieważ chodziły plotki, że wszystkie pieniądze, które dostaję od wytwórni, są przećpane, że żebram o pieniądze, wszystko przepijam. Mam udokumentowane papiery, na co przeszły wszystkie pieniądze z MyMusic. Mogę wam to szczerze powiedzieć, ponieważ niczego się nie wstydzę. 10 tysięcy poszło na remont łazienki w mieszkaniu, w którym mieszkam razem z mamą, kolejne 5 tysięcy poszło na spłatę kredytów i długów. Ostatnie 5 tysięcy na bluzę Hugo i pomnik mojego śp. taty, który niedawno odszedł.

Tak jak mówiłem – jestem wdzięczny szefowi wytwórni (Remikowi Łupickiemu – przyp. red.), ale postawa całej wytwórni wzbudza moje zażenowanie. Chciałem powiedzieć, że czuję się, jakbym był gnębiony. Może to za mocne słowa, ale co mam powiedzieć, kiedy próbuję wejść w konwersację z wytwórnią, a otrzymuję wiadomości, że powinienem wytrzeźwieć, że nie będą ze mną teraz gadać. Tak zdarzało się już wielokrotnie. Wczoraj w rozmowie z DJ-em Decksem powiedziałem wprost, że jeśli nie pasuje im moja postać, mogę opuścić wytwórnię. Dostałem odpowiedź, że za godzinę dostanę wypowiedzenie. Wypowiedzenia nie dostałem, w internecie pojawiło się za to oświadczenie, że jestem zawieszony z powodu troski o mnie. Dziękuję za troskę, jestem wdzięczny właścicielowi wytwórni i mojemu managerowi, którzy wykazują troskę o moje używki. Nigdy nie negowałem tego, że jestem uzależniony od amfetaminy i alkoholu, jednak ostatni czas pokazał – wiedzą to moi przyjaciele – że byłem trzeźwy. Dwa miesiące nie piłem, nie ćpałem. Ostatnie sytuacje sprawiły, że znowu upadłem, jednak nie wstydzę się tego, co robiłem pod wpływem tego alkoholu, ponieważ nie sądzę, że zrobiłem coś złego.

Szef nie kontaktuje się ze mną w tej sprawie, dyrektor artystyczny DJ Decks twierdzi, że dostanę wypowiedzenie, potem twierdzi, że nie chcą zrywać ze mną umowy, tylko mam problemy, więc sam już nie wiem, o co chodzi i w głowie trochę się miesza. Nie ukrywam, że trochę mnie to zażenowało i zasmuciło, jednak nie jestem tak słaby, by podejmować drastyczne kroki, bo pojawiły się też głosy, że mogę targnąć się na swoje życie. Nie martwcie się, ja się tym za bardzo nie przejmuję – zapewnia.

To oświadczenie nie jest żadną groźbą ani żalem pod adresem wytwórni, ponieważ posiadam jeszcze wiele innych faktów, które mogłyby sprawić, że ta wytwórnia byłaby postawiona w innym świetle, jednak jestem takim człowiekiem, że jeśli z kimś współpracuję, nie mówię o nim źle – dodaje.

Według mnie wytwórnia nie szanuje mnie jako artystę, więc teraz mówię publicznie: oczekuję 72h na przedstawienie stanowiska w sprawie. Jeśli wytwórnia nie chce, żebym wypuszczał swoją muzykę na jej kanale, proszę, by takie wypowiedzenie umowy zostało mi wydane. Już jakiś czas temu zostałem zapewniony przez szefa wytwórni, że jeśli z jakiegoś powodu mój kontrakt nie zostanie wypełniony, będę mógł odejść polubownie oraz nie poniosę żadnych kosztów. Nie chodzi o to, że chcę odejść, by zwolnić się z moich zadłużeń, bo żadnych nie mam. To jest mój budżet, inwestycja we mnie i jestem pewny, że za pół roku byłbym w stanie wszystko spłacić. – powiedział raper.

Afera z Przemkiem Fergusonem

  1. Przemek Ferguson ujawnia przelewy ze StoproRap, a Filipek drwi
  2. StoproRap podejmuje decyzję w sprawie Przemka Fergusona
  3. Steciu krytykuje Przemka Fergusona


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Diddy błaga sąd, żeby wypuścił go do domu na święta

Obrońcy rapera robią co mogą, żeby ich klient opuścił więzienie.

Opublikowany

 

diddy święta więzienie

Diddy próbuje wrócić do domu przed świętami. Odbywający karę 50 miesięcy więzienia raper i magnat Bad Boy złożył pilny wniosek do sądu, twierdząc, że wyrok jest rażąco niesprawiedliwy i oparty na zarzutach, z których został uniewinniony.

Diddy przebywa obecnie w zakładzie karnym Fort Dix w New Jersey, gdzie odbywa karę czterech lat i dwóch miesięcy za dwa wyroki skazujące dotyczące transportu osób w celu uprawiania prostytucji. Jego obrońcy przekonują, że sędzia Arun Subramanian, wymierzając 50 miesięcy pozbawienia wolności, zignorował faktyczny werdykt ławy przysięgłych. W nowym, nadzwyczajnym wniosku nazwali wyrok „wypaczeniem wymiaru sprawiedliwości” i stwierdzili, że sędzia „zachował się jak trzynasty przysięgły”.

Prawnicy podkreślają, że choć Combs został uznany winnym niektórych naruszeń, to jednocześnie został oczyszczony z zarzutów handlu ludźmi oraz działalności w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Według obrony kara nieproporcjonalnie odzwierciedla zarzuty, które nie zakończyły się skazaniem, a sam wyrok ma charakter odwetowy.

W dokumentach złożonych do sądu zwrócono też uwagę na długość już odbytej kary. Diddy spędził za kratami 16 miesięcy, co – jak argumentuje jego zespół – przekracza średnią krajową dla podobnych spraw. Według obrońców 50-miesięczny wyrok to najdłuższa kara tego typu w nowoczesnej historii amerykańskiego sądownictwa.

Sam Diddy od momentu zatrzymania w 2024 roku konsekwentnie utrzymuje niewinność. Teraz walczy o możliwość spędzenia świąt z rodziną, ale raczej mu się to nie uda.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Producent Taco Hemingway’a ujawnił kulisy ryzykownego projektu

„Miałem pewne obawy, czy nie tworzymy Titanica 2”.

Opublikowany

 

Przez

rumak taco hemingway

Projekt Taco Hemingwaya „Latarnie wszędzie dawno zgasły” osiągnął ogromny sukces mimo, że nie miał prawie żadnej promocji, bo ukazał się znienacka. Producent Rumak przyznał, że miał początkowo wątpliwości, czy to na pewno dobry pomysł.

Producent Rumak przyznał wprost, że na starcie miał poważne wątpliwości. Jak sam napisał, projekt był ryzykowny i balansował na granicy niepotrzebnego sequela:

– Minęło parę dni od premiery, najwyższa pora coś napisać, ale dalej brak mi słów. To był ryzykowny projekt. Gdy poznałem jego zamysł, miałem pewne obawy, czy to nie będzie niepotrzebny sequel, czy nie tworzymy „Titanica 2”.

Z czasem jednak zmienił zdanie i zrozumiał, że bierze udział w czymś wyjątkowym. Podkreślił też wieloletnią współpracę z Taco i fakt, że mimo lat wspólnej pracy nadal nie potrafi wytłumaczyć, jak raper osiąga taki efekt.

– Szybko sobie jednak uświadomiłem, że pracujemy nad czymś wyjątkowym. @tacohemingway znamy się tyle lat, a ja do dziś nie wiem, jak Ty to robisz, wow.

Jestem dumny jak nigdy z efektu końcowego i cieszę się, że mogłem dorzucić swoje trzy grosze produkcjami, które tym razem uzupełniłem o: plumkanie na basie, brzdąkanie na gitarze, gwizdanie i podśpiewywanie oraz o klasycznie hiphopową MPC, która co prawda prawie mi wybuchła przy nagrywaniu bębnów do Aktu III, ale uznałem to za happy accident i zostawiłem.

Wielkie podziękowania dla całej ekipy: @tacohemingway, @atutowy, @jestemlivka, @zeppyzep, @borucci4real, @returnersi, @rafaxsmolex, @janporebski2020, @chwial_the_returners, @partykapartyka, @mateusz_holak, @karolgrygoruk

No i przede wszystkim wielkie podziękowania DLA WAS DRODZY FANI!!! Patrząc na odbiór, można by wręcz pomyśleć, że ta płyta to rapowy Ojciec Chrzestny 2 lub Terminator 2 (nie oglądałem).

Wesołych świąt i do zobaczenia na 2026 †††OUR!!!” – napis na Instagramie Rumak.

Nowy album Taco Hemingway’a osiągnął ogromny sukces, trafiając na 1. miejsce światowej listy Spotify. Ponadto raper wyprzedał całą trasę. W zaledwie 5 godzin sprzedał 130 tys. biletów.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Chance the Rapper i Jeremih kontynuują tradycję – świąteczna EP-ka „Secret Santa”

5 soulowych i ciepłych numerów.

Opublikowany

 

Chance the Rapper i Jeremih wrócili z niespodzianką na święta, wypuszczając w Wigilię pięcioutworowe EP „Secret Santa”. Projekt trafił na SoundCloud bez wielkiej zapowiedzi i jest kolejnym rozdziałem ich świątecznej współpracy, która od lat ma status kultowej wśród fanów.

Nowe wydawnictwo to krótka, ale konkretna paczka numerów utrzymanych w bożonarodzeniowym klimacie. Na trackliście znalazły się „Safe With Me”, „I Want What I Want”, „Black Santa”, „Gloria” oraz „Bless Them All”. Brzmieniowo duet trzyma się sprawdzonej formuły: soulowe melodie, ciepła atmosfera, optymistyczne linijki Chance’a i charakterystyczny wokal Jeremih’a.

EP zostało zapowiedziane dosłownie na kilka godzin przed premierą. Artyści wrzucili na Instagram pytanie do fanów, czy powinni wrzucić materiał jeszcze tej nocy, dorzucając fragment „Safe With Me”. Taki spontaniczny rollout idealnie wpisuje się w styl ich wcześniejszych świątecznych akcji.

Historia tej współpracy sięga 2016 roku, kiedy ukazało się „Merry Christmas Lil’ Mama”. Rok później duet dorzucił „Re-Wrapped”, a w 2020 „The Gift That Keeps on Giving”, zamieniając jednorazowy pomysł w regularną tradycję. Sam Jeremih wcześniej podkreślał, że pierwszy projekt powstał całkowicie naturalnie – od przypadkowego spotkania w studiu do gotowego materiału w ekspresowym tempie.

Na muzyce się nie kończy. Chance zapowiedział także „Day After Christmas AfterParty” w Chicago, z którego dochód trafi do jego fundacji SocialWorks.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Joe Budden kończy z Niki Minaj, bo wzięła udział w „anty-czarnym” wydarzeniu

Raperka zbliżyła się do środowiska Donalda Trumpa i zbiera tego konsekwencje.

Opublikowany

 

jose budden nicki minaj

Joe Budden definitywnie odcina się od Nicki Minaj po jej występie na scenie AmericaFest organizowanym przez Turning Point USA u boku Eriki Kirk. Dla rapera i komentatora był to moment graniczny, po którym nie zamierza już ani jej bronić, ani utrzymywać jakiegokolwiek kontaktu.

W najnowszym odcinku swojego podcastu Budden ostro skomentował nagrania z wydarzenia. Przyznał, że zanim zabrał głos, dostał kilka telefonów w tej sprawie, ale decyzja była dla niego jasna. – To koniec. To był ten moment- powiedział. Dodał też, że występ Minaj był dla niego „ostatnią świeczką na torcie”, podkreślając, że nie była to impulsywna reakcja, bo raperka miała wystarczająco dużo czasu, by przewidzieć konsekwencje swojego ruchu.

Budden wprost uderzył w ideologię i przekaz Turning Point USA, zaznaczając, że kompletnie nie pasują one do wartości, które przez lata kojarzyły się z twórczością Nicki Minaj, jej fanbase’em i wizerunkiem publicznym. – Nawet nie wiem, na ile mogę prowadzić tę rozmowę, ale oni są skrajnie antytranspłciowi, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, bo byłem na koncercie Nicki – stwierdził. – Jestem totalnie zdezorientowany tym, co padło na tej scenie. Jestem skrajnie rozczarowany.

W dalszej części wypowiedzi Budden zaznaczył, że decyzje artystów mają realny wpływ na to, jak są postrzegani. – Czasami to, jak się poruszacie, wpływa na to, jak was widzę – mówił, dodając, że tylko naiwny uwierzyłby, iż Minaj nie spodziewała się reakcji i krytyki. Całe wydarzenie określił jako „antyczarne”, chaotyczne i po prostu przykre w odbiorze.

Na koniec postawił sprawę jasno: nie chce żadnych kontaktów ani od Nicki Minaj, ani od jej fanów, bo ten występ był dla niego wisienka na torcie. Sama Minaj, która w ostatnich tygodniach zbliżyła się do środowiska Donalda Trumpa, nie odniosła się publicznie do słów Buddena.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Max B po wyjściu zza krat wydał płytę. Goście: A$AP Rocky i French Montana

French Montana promuje jednocześnie wspólną płytę z raperem.

Opublikowany

 

max b

Max B wrócił na wolność 9 listopada, a teraz wypuszcza nowy album „Public Domain 7: The Purge (Patient Zero Deluxe)”. Na projekcie są m.in. A$AP Rocky i French Montana.

„Public Domain 7: The Purge” to kolejna odsłona serii „Public Domain” i pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo Maxa od wielu lat. Wersja „Patient Zero Deluxe” jest wypchana numerami i gośćmi – obok Rocky’ego i Frencha pojawiają się m.in. A Boogie Wit Da Hoodie, Lola Brooke, Red Cafe, a także pośmiertnie Chinx.

Nie ma tu tylko premierowego materiału. Max jedzie też na freestyle’u na znanych podkładach – bitach z „Pound Cake” (Drake i JAY-Z), „Get Ya Mind Right” (Jeezy) czy „Skills” (Gang Starr). To pokaz siły i przypomnienie, że „wavy” nie wyszedł z formy.

Jego poprzedni album „Negro Spirituals” wyszedł w 2021 r., kiedy Max jeszcze siedział. Raper spędził za kratami ok. 16 lat w związku ze sprawą z 2006 r. dotyczącą napadu, w którym zginął człowiek.

Po wyjściu z więzienia przywitał go French Montana, który wrzucił nagranie z ich spotkania i podpisał je: „Nie wymyślisz tego. Mój brat naprawdę wrócił do domu w moje urodziny. Alhamdulillah. Przeszedł to. Koniec z 'free you’.”

French pokazał też ujęcia ze studia i zapowiedział kolejny wspólny projekt z Maxem – „Coke Wave 3.5: NARCOS”, planowany na 9 stycznia 2026 r. Wcześniej wyszedł singiel „Make America Wavy Again”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: