News
TEDE „CAŁY TEN HAJS 2” – NIEPUBLIKOWANY NUMER Z „KEPTN”

Kawałek został wykonany na jednym z koncertów rapera.
Jeszcze tej jesieni na półkach sklepowych ma się pojawić kolejny solowy album TDF-a "Keptn". Do tej pory otrzymaliśmy od warszawskiego rapera tylko tytułowy numer – artysta jednak prezentuje premierowe nagrania z nowej płyty na swoich koncertach.
W sieci można znaleźć na przykład nieznane dotąd nagranie "Cały ten hajs 2", które Tede wykonał na jednym z występów live. Sprawdzicie je poniżej.
Co jeszcze wiemy o "Keptn"?: Tede "Keptn" – okładka. Co jeszcze wiemy o płycie?
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
WBW: „Większość 'rapowych’ koncertów to popowe sztuki grane z playbacku”
Czy rapujący youtuberzy są bardziej rapowi od tych „prawdziwych” raperów?

Profil WBW poruszył wątek rapowych koncertów w kontekście ostatniego występu Gimpera, który miał być bardziej rapowy od gali Popkillerów.
– Rapujący youtuberzy to rak. Opinia każdego w 2015. Teraz 2025, większość „rapowych” koncertów to popowe sztuki grane z playbacku. Widziałem nagranie koncertu „Gimper” aka Gimpsona na Youtube. Błyskawicznie wyprzedaje Proximę. Gra 2h. Bez playbacku. Jeden znajomy nawet powiedział, że to bardziej rapowe wydarzenie niż Gala Popkillerów z tego samego dnia. Widzieliście jak tłum się bujał? To tak się definiuje zajawkę? – czytamy na profilu WBW.

Freestyle’owiec Mikser komentuje
W komentarzach pod wpisem udzielił się Mikser.
– Nie znam twórczości gościa. Wiem, że jak są skillsy i skupienie się na muzyce to raczej gigantycznego fejmu nie ma. Widzę też, że słuchacz dziś mocno obniżył loty i wielu zadowala papka i chamówa. Są jeszcze twórcy, ale albo mają swój fanbase albo robią to dla węższego grona – komentuje częstochowski freestyle’owiec.
Trudno nie zgodzić się z opinią, że dzisiejsze rapowe koncerty to widowiska, które przede wszystkim stawiają na show. Dlatego też coraz częstszym zjawiskiem jest playback, co słusznie przez słuchaczy nazywane jest koncertem ze Spotify. Coś, co kiedyś było potępiane przez scenę, dzisiaj staje się codziennością.
News
15-latek chciał zarabiać na Belmondziaku? Raper z oświadczeniem
Raper rzuca inne światło na całą sprawę.

Belmondo w nieparlamentarnych słowach rozmawiał z 15-latkiem, który prowadził jego fanpage. Okazuje się jednak, że osoba ta chciała zarabiać na wizerunku rapera.
Belmondo vs Fanpage Belmondo
Belmondo wydał wideo-oświadczenie i tłumaczy, że nie życzy sobie, żeby osoba, której danych nie zna prowadziła jego fanpage. To jest jednak najmniej istotna kwestia, bo okazuje się, że wspomniana osoba chciała zarabiać na wizerunku rapera, co jest niedopuszczalne i w zupełnie innym świetle stawia całą sprawę.
– Na ten fanpage były wrzucane różne merche z moim wizerunkiem. Później te posty były ukrywane. To mi mówił Expo, bo ja tego nie widziałem, czyli już jest walenie w ch**a – mówi Młody G.
Skan dowodu i nazwa fanpage’a
Zwraca on także uwagę, że nazwa fanpage’a była prawie identyczna jak jego oficjalna nazwa na Instagramie. Było to mylące dla fanów, ale także innych artystów.
– Bez mojej wiedzy tamten fanpage zapraszał do współtworzenia postów – wskazuje raper.
Odnośnie wysłania skanu dowodu, Belmondziarz wyjaśnił, że chciał od tej osoby skan jakiegokolwiek dokumentu, ale został odprawiony z kwitkiem. Biorąc pod uwagę, że ktoś bezprawnie chciał zarabiać na jego wizerunku, żądania Belmondo o skan dokumentu nie są czymś wielkim, bo równie dobrze raper mógł zgłosić taką osobę na policję.
News
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
Młoda raperka jest porównywana do współtwórcy Paktofoniki.

Od samego początku OG Kamka jest porównywana do śp. Magika. Jak takie porównania odbiera sama raperka i jak zareagowała na to jej mama?
Kamka nie wygrała programu „Rap Generation”, ale bardzo mocno odcisnęła swoją obecność w rapowym show. W naszym felietonie „Zaginiona córka Magika” została porównana do współtwórcy Paktofoniki.
– Mama do mnie dzwoniła i powiedziała, że nie jestem córką Magika – ujawniła Kamka w rozmowie z Radiem Eska.
– Uważam, że ludzie mogą odczuwać takie rzeczy, które są mega podobne i dlatego mnie porównywali, ale nie ma co się porównywać do Magika. Nie ma podjazdu – dodała.
Kamka została też zauważona i doceniona przez Fokusa i Rahima. Na koncercie Paktofoniki w Opolu wystąpiła na scenie z legendami, wykonując swój singiel i rapując jedną ze zwrotek Magika.
News
Bonus RPK kończy z wizerunkiem ulicznika. Nie chce być patusem
Po wyjściu z więzienia możemy zauważyć sporo zmian u rapera.

Pod adresem Bonusa RPK padły niedawno zarzuty, że to już nie ulica tylko wspólnik systemu. Sam raper przyznaje teraz, że nie chce być już kojarzony z patusami.
Bonus zrywa z ulicą
Bonus RPK był od zawsze postrzegany jako jeden z największych uliczników sceny. Raper mówi teraz otwarcie, że chce z tym zerwać. Można było to już zauważyć wcześniej po ruchach, które wykonywał. Treningi z Matą czy napisanie książki z mainstreamowym dziennikarzem były krokiem BGU w drugą stronę.
– Ja już nie chcę być uważany za jakiegoś „Bonusa-patusa”, który siedzi w klimatach ulicznych i ma zamkniętą głowę. Jestem ojcem, mam dzieci, które są zupełnie w innych czasach wychowywane – mówi raper w rozmowie z Newonce.
– Kiedyś raper miał jakieś swoje ramy, poza które nie wychodził. Dzisiaj rap jest wszędzie. Jeżeli ktoś w tych ramach pozostał, to ciężko mu zaakceptować nową rzeczywistość – dodaje.
Syn rapera nie jest fanem jego muzyki
Szef Ciemnej Strefy wypowiedział się również na temat swojego syna – Dobrego Dzieciaka. Wygląda na to, że jego dzieci mają duży wpływ na to, że raper chce zerwać ze swoim dotychczasowym wizerunkiem.
– Mój syn, Kuba, nie jest jakimś fanem mojej muzyki. Ja mu tego nie zabieram, nie chcę mu dyktować kogo on ma słuchać, z kim ma nagrywać. Wiadomo – przy pierwszej płycie troszeczkę pomagałem, jakieś swoje wizje co do tego miałem. Teraz jak Kuba robi muzykę, to ja się w ogóle w to nie wpierdzielam. Jego bardziej kręci nagrywanie z YouTuberami niż z stricte raperami – mówi.
Jak najwierniejsi fani przyjmą decyzję Bonusa, który nie chce być już ulicznikiem? Będzie to z pewnością trudne do strawienia, biorąc pod uwagę, że już sama wypowiedź rapera o Bambi i Young Leosi wywołała lawinę krytycznych komentarzy pod jego adresem.
News
4.5 mln za koncert Jennifer Lopez w Polsce. Czy nasi raperzy też tyle zgarniają?
Policzyliśmy to na przykładach Taco Hemingwaya i Quebonafide.

25 lipca na Stadionie Narodowym odbędzie się koncert Jennifer Lopez. Jej honorarium jest kosmiczne – ponad 4.5 mln zł. Polscy raperzy też są w stanie zgarnąć takie kwoty? Policzyliśmy.
JLo w Polsce – ile weźmie za koncert
Występ JLo będzie częścią trasy koncertowej „Up All Night: Live in 2025”. Jej honorarium ma wynosić 1 200 000 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 4.5 mln. To jedna z najwyższych gaż jakie wypłacono za koncert w naszym kraju.
– Jennifer Lopez przyleci swoim samolotem, przywożąc cały sprzęt i sztab ludzi. Organizatorzy jeszcze nie zdecydowali, w jakim hotelu zatrzyma się artystka, ale poważnie jest brany pod uwagę hotel Raffles, który ma bardzo dobrą lokalizację w centrum Warszawy i luksusowe warunki, które gwiazda i jej ekipa będą w stanie zaakceptować – podaje serwis ShowNews.pl.
Stawki polskich raperów i artystów
Polscy artyści nie są nawet blisko takich stawek za swoje standardowe koncerty. Dwa lata temu poznaliśmy stawki koncertowe niektórych raperów, a wyglądają one tak:
- Young Leosia – 40-45 tys. zł
- ReTo – 25 tys. zł
- Smolasty – 35 tys. zł
- Tede 15-25 tys. zł
- Sobota – 10 tys. zł
Jak to wygląda na tle innych artystów
- Sanah – 85 tys. zł
- Bajm – 60 tys. zł
- Maryla Rodowicz – 50 tys. zł
- Edyta Górniak – 50 tys. zł
- Agnieszka Chylińska – 50 tys. zł
- Andrzej Piaseczny – 35 tys. zł
- Majka Jeżowska – 35 tys. zł
- Kayah – 30 tys. zł
- Zenek Martyniuk – 30 tys. zł
Stadionowe honoraria polskich raperów idą w miliony?
Należy oczywiście pamiętać, że zwykły koncert, a taki organizowany na kilkadziesiąt tys. osób np. na Narodowym, to dwie inne rzeczy. Taco Hemingway jako pierwszy polski raper wyprzedał Narodowy. Średnia cena biletów oscylowała w granicy 100 zł. Kiedy pomnożymy to przez 60 tys. sprzedanych wejściówek wychodzi nam okrągła suma 6 mln złotych. Po odjęciu kosztów organizacji, wynajmu stadionu, ochrony, sceny, bileterii i podatków itp. – na koncie rapera nadal powinna zostać sześciozerowa kwota.
Jeszcze więcej zarobi niedługo Quebonafide, który zagra dwa koncerty pod rząd na Narodowym. Średnia cena biletów to 240 zł. Po pomnożeniu przez 120 tys. sprzedanych wejściówek wychodzi nam kwota blisko 29 milionów złotych przychodu z samych wejściówek. Oczywiście, tak jak w powyższym przypadku, należy odjąć koszty organizacyjne, które nie są nam znane, ale konto rapera powinno zasilić nawet kilka mln zł.
-
News2 dni temu
Pezet: „Musiałem kłócić się z ludźmi na Hip-Hop.pl”
-
News4 dni temu
Dzisiejsza rap scena to hip-hopolo? Tak uważa uznany producent
-
News1 dzień temu
Belmondo żąda skanu dowodu od 15-latka, który prowadzi jego fanpage
-
News5 dni temu
TVP tłumaczy, dlaczego usunęła występ Abradaba
-
News3 dni temu
Bonus RPK kończy z wizerunkiem ulicznika. Nie chce być patusem
-
News2 dni temu
Maciej Maciak na celowniku Mesa. Raper dał odczuć co o nim myśli
-
News3 dni temu
OG Kamka ujawniła, jak jej mama zareagowała na „zaginioną córkę Magika”
-
News5 dni temu
Wspólnik Bonusa RPK uderza w Brauna: „Obrzydliwy antysemita”