News
Tede zapłacił haracz za Numera Raza. „Nie oddał”
Raper musiał uregulować sprawę pożyczonego bitu.
Na najnowszej płycie „Karmagedon” Tede rozliczył się m.in. z byłym kolegą z zespołu, Numerem Razem, z którym przez lata tworzył Warszafski Deszcz. Z numeru „Hoespicjum” dowiadujemy się m.in., że musiał on zapłacić za bezprawnie pożyczony bit, kiedy „dorwał ich uliczny Zaiks”. Do dzisiaj raper nie otrzymał zwrotu gotówki od Numera Raza.
Tede: „Numer Raz zapomniał, że od dziewięciu lat wisi mi hajs”
Żeby zrozumieć o co chodzi, musimy cofnąć się do 2009 roku. Na kilka miesięcy przed rozpoczęciem jednego z najgłośniejszych beefów w historii polskiego hip-hopu Peja – Tede, ten drugi wspólnie z Numerem Razem wydaje płytę Warszfskiego Deszczu „Powrócifszy”. Niestety, na cztery dni przed premierą krążka wycieka on do sieci, psując całą promocję duetowi. Z tej okazji Tede i Numer Raz nagrywają numer „H.W.D.Piratom” na bicie pożyczonym z albumu Hemp Gru „Droga” do kawałka „H.W.D.P” , który wyprodukował Waco.
Formacja Hemp Gru nie była zadowolona, że bit bez pytania został wykorzystany przez Warszafski Deszcz, mimo tego, że w samym kawałku Tede nawinął: „Elo, pozdro HG, pożyczamy ten podkład / Jestem wkurwiony, wiesz, jakiś chuj nas okradł”. W tamtym czasie pojawiły się też insynuacje, że akcja z wyciekiem płyty była zaplanowana. Nigdy jednak nie zostało to w żaden sposób potwierdzone.
Po latach dowiedzieliśmy się, że Tede musiał zapłacić za pożyczony bit. Raper otrzymał telefon, że nie miał pozwolenia na wykorzystanie wspomnianego wcześniej podkładu. – Zapłaciłem za Numera haracz wiele lat temu, a o tym w drugim obiegu wiedziało bardzo wiele osób. To nie była jakaś prywatna sprawa i wielka tajemnica – wspomina Tede w rozmowie z Marcinem Misztalskim dla Red Bulla. – Okazuje się, że tajemnicą jest to, że Numer Raz zapomniał, że od dziewięciu lat wisi mi hajs. Rok temu go o to zapytałem i udawał zdziwionego. Od dokładnie 28 marca 2018 roku nie mam z nim kontaktu. Jego ostatnia wiadomość, którą otrzymałem, brzmiała: „oddam ci te pieniądze i nie chcę mieć z tobą nic wspólnego”… Nie oddał – dodaje.
Gdyby nie stanowczość Tedego, płyty Warszafskiego Deszczu by nie powstały?
W najnowszym wywiadzie warszawski raper zapytany, czy ma sobie coś do zarzucenia, że w numerze „Hoespicjum” pierze publicznie brudy, twierdzi, że nie żałuje, że powstał taki utwór. – Prywatne brudy to on prał z DJ-em Tuniziano w swojej audycji. Półtora roku po tym, jak Tuniziano uderzył i publicznie obrażał dziewczynę. Wiesz, ludzie też nie wiedzą wszystkiego o mojej relacji z Numerem. Fajnie słucha się albumów WFD, ale chyba niewiele osób wie, że gdybym nad nim nie stał i nie kazał mu nagrywać, to te płyty by nie powstały! Album „PraWFDepowiedziafszy” stworzyliśmy tylko dlatego, by Numer miał pieniądze na życie. Ja akurat na tej płycie nie zarobiłem ani złotówki, ale je*ać to. To są te „śmieszne drobne za Warszafskie Deszcze”, o których rapuję w tym kawałku – wyjaśnia TDF.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Jestem Ciuki: śnił mu się Peja, a Waco obiecał mu numer z Avim
Podziemny raper wyjaśnia m.in., dlaczego zdissował Waco.
W ubiegłym roku ukazał się diss na Waco, za który odpowiada jego były współpracownik. Poznaliśmy genezę konfliktu i wiele dodatkowych smaczków.
Jestem Ciuki zaatakował Waco numerem, rzucając w jego kierunku poważne oskarżenia. – To przekręt – mówił. Teraz w wywiadzie ujawnił, że producent obiecywał mu m.in. wspólny numer z Avim.
– Z Avim miałem nagrywać, ale on o tym nie wie. Waco tylko o tym wie i mi próbował wmówić, że będę z nim nagrywał. Drugiego dnia już pytał, z kim chce mieć kawałek. Mówię: „Z Avim”. A on: „Nie ma problemu”. Był już plan na scenariusz, że we Włoszech powstanie teledysk – mówi Ciuki w rozmowie z Pomysł na siebie Podcast.
Podziemny raper opowiada w wywiadzie, jak śnił mu się Peja, przed którym miał okazję grać koncert. W rozmowie padają takie ksywki jak: Białas, Kali, TPS, Śliwa, Pezet, KęKę i Hemp Gru. Nie brakuje też ciężkich tematów jak alkoholizm i uzależnienie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Wrocławską Halą Stulecia znów zatrzęsie hip-hop: Chivas, Kukon, Żabson, Otsochodzi i inni
Na scenie także: Paluch, Guzior i Young Multi.
Na Dolnym Śląsku sezon festiwali muzycznych jeszcze się nie skończył. 22 listopada czeka nas jeszcze Wrocław Hip Hop Festival, czyli koncerty czołówki sceny rapowej z odjechaną oprawą wizualną.
Końcówka roku to dobra okazja, by jeszcze raz wybrać się na występ ulubionego rapera, szczególnie po okresie letnio-jesiennych nowości wydawniczych. W tym roku Wrocław Hip Hop Festival proponuje jedenaście koncertów i sporo świeżego materiału. W tym od Palucha, który obecnie promuje siódmy solowy krążek „Najlepszego Życia Diler”, wydany dekadę po premierze przełomowego albumu „Lepszego Życia Diler”. Po kilkumiesięcznej przerwie z nowymi singlami wrócił też Żabson, a Young Multi wypuścił nowy utwór „AK47”, który ma zapowiadać wyczekiwany przez fanów album.
Otsochodzi i Young Igi zagrali na wrocławskim wydarzeniu już w 2021 jako członkowie składu OIO, a tym razem zagrają swoje solowe koncerty. Obaj wydali w tym roku nowe albumy: Otsochodzi – „TThe Grind”, Young Igi – „Ekskluzywny Głód”. Do wielkich powrotów z pewnością można zaliczyć występ Guziora, który na nową muzykę kazał czekać ponad trzy lata i obecnie jest w trasie promującej następcę „Pleśni” – wydany w pierwszej połowie roku album „G”. I do tego ulubieńcy festiwalowej publiczności z ostatnich edycji wrocławskiej imprezy – Kukon i Chivas. Ten pierwszy ma na swoim koncie jedną z najbardziej oczekiwanych rapowych płyt roku – „Organic Human”, ten drugi jeden z największych hitów tego lata – utwór „5 milionów influencerek”. W składzie znalazł się jeszcze Vkie, dumny Ślązak, fan Pezeta, który swój ostatni album „BARBARA” poświęcił babci. Festiwal otworzy koncert Arne, który zadebiutował w 2021 roku numerem „Poranna Rosa”. Tradycyjnie swoje show zaprezentuje również DJ Soina, nie zabraknie twerkujących tancerek z Candiez i Mad Boss Army, a całość poprowadzi Yurkosky.
Wrocław Hip Hop Festival (22 listopada): Chivas, Young Multi, Żabson, Paluch, Kukon, Otsochodzi, Guzior, Young Igi, Vkie, DJ Soina, Arne.
Bilety są dostępne na stronie Biletomat.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Zwrotka podziemnego rapera robi furorę 3 lata po premierze
„Co to za wrocławsko-legnickie uniwersum”.
Czy rapowy utwór może dostać drugie życie 3 lata po publikacji? Okazuje się, że tak! Gdy dodamy, że jest to numer nieznanej szerszemu gronu Dolnośląskiej Koalicji, sprawa wygląda jeszcze bardziej nietypowo. Wszystko za sprawą zwrotki wymierzonej w kibiców Zagłębia Lubin, niepozbawionej cienia kontrowersji ze względu na jej autora.
Relacje kibicowskie na linii Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław/Miedź Legnica, mają bogate tradycje. Mimo iż Lubin jest nieporównywalnie mniejszym miastem, to w przeszłości niejednokrotnie utarł „malinowego nosa” wrocławianom i ich sojusznikom. Nie ma co się dziwić, że wzajemna nienawiść przełożyła się również na twórczość rapową, o czym świadczy nagrany 3 lata temu uliczny utwór „Zjednoczeni”.
Jedna ze zwrotek, gdzie padają wersy „je**ć cygańskie Zagłębie”, stała się właśnie hitem sieci. Słuchacze zarzucają jej autorowi hipokryzję, ze względu na to, że sam ma… cygańskie korzenie.
– Co to za wrocławsko-legnickie uniwersum – komentuje jeden ze słuchaczy, którego post na X przekroczył 200 tysięcy wyświetleń. – Cygan ciśnie Lubin od cygańskich miast, a sam jest z miasta, które słynie na całą Polskę, że pełno tam Cyganów – wtóruje mu kolejna osoba.
Cygański konflikt na linii Lubin – Legnica trwa już co najmniej kilkanaście lat. W przeszłości dochodziło do tak absurdalnych sytuacji jak wstawianie twarzówek z wyjazdów na socialach. – Przedstawiamy Siwaka i jego kompana z cygańskiego taboru, który w dniu wczorajszym odwiedził legnicki stadion wraz z kibicami Zagłębia Lubin – czytamy w poście profilu Ultras Miedź Legnica z 26 marca 2014 roku.
Wspomniany utwór cieszy się sporym zainteresowaniem fanów rapu i przebił granicę 5 milionów odtworzeń na YouTube.
Cygan śpiewa "jebac cyganskie Zaglebie"
— Stach 1910 (@stach_1910) November 17, 2024
Co to za wroclawsko-legnickie uniwersum😆 pic.twitter.com/PmddMS8XXc
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Paluch uważa, że Szpaku to najlepszy raper w Polsce. Na jego słowa zareagował sam zainteresowany.
– Dla mnie Szpaku jest lirycznie, emocjonalnie, jeśli chodzi o formę, o to, jak to jest podane, o wszystko razem wzięte. Zaczęliśmy tę przygodę razem przez debiut, ale on cały czas konsekwentnie napi***ala. Robi to. Jest dobry – powiedział Palec w rozmowie dla Daily Grind.
Słowa uznania dotarły do Szpaka, który tak zareagował na wypowiedź Palucha:
– Dzięki za wszystko – napisał, oznaczając szefa BOR Records.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Piotr Cartman „Plaga” – płyta, która nie wpisuje się w trendy. Gościnnie Słoń i Bonson
Album jest już dostępny.
„Plaga” to kolejna solowa płyta Piotra Cartmana, osadzona w charakterystycznej dla niego stylistyce. Wśród gości pojawili się m.in. Słoń i Bonson.
Album naszpikowany jest bezkompromisowymi tekstami oraz fuzją brzmień, o którą zadbali m.in. Ereb, Senso, Nobodyinfact czy Jordan. Na albumie udzielili się gościnnie: Słoń, Deadmen Crew, Młody Zgred, Chłopiec i Bonson.
Krążek został wydany przez StyxBottledWater x Brain Dead Familia. Odsłuch jest dostępny w serwisach streamingowych.
Okładka
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Malik płaci za zwrotki? Raper ujawnia, jak pozyskuje topowych raperów
„Ludzka wyobraźnia nie sięga tak daleko”.
Malik Montana łączy siły z najpopularniejszymi raperami ze Stanów i Europy. Jak to robi? Część osób twierdzi, że płaci za zwrotki ogromne pieniądze.
Tymczasem szef GM2L zdecydowanie zaprzecza tym doniesieniom. Jak twierdzi, wszystko odbywa się na stopie koleżeńskiej i nie ma mowy o płaceniu za zwrotki.
– Widziałem pogłoski, że płaciłem za jakieś featuringi itd. Niektórzy ludzie wiedzą chyba lepiej ode mnie. Nie płaciłem. Gdybym płacił, nie miałbym problemu z powiedzeniem, że za coś zapłaciłem. Ludzka wyobraźnia nie sięga tak daleko, że mogę być tak zlinkowany i że możemy mieć takie kontakty, ja i moi ludzie, moi koledzy. Na międzyludzkiej stronie poznaje się ludzi, którzy chętnie robią to za darmo – powiedział podczas live’a raper.
Malik ma na koncie m.in. współpracę z takimi graczami jak: Bobby Shmurda, Lacrim, NLE Choppa, Fivio Foreign czy Headie One.
Poniżej wideo:
@glamrap Malik Montana płaci za zwrotki topowych raperów? Szybkie wyjaśnienie tej kwestii. Przypomnijmy, że polski raper współpracował m.in. z takimi graczami jak: Bobby Shmurda, Lacrim, NLE Choppa, Fivio Foreign czy Headie One. #malikmontana #gm2l #glamrap #bobbyshmurda #nlechoppa #lacrim ♬ oryginalny dźwięk – GlamRap.pl – GlamRap.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temu
Gangster, który pobił Wilka z Hemp Gru, opowiedział o tym przed kamerą
-
News4 dni temu
Dlaczego Suja nie pracuje? Znamy odpowiedź
-
teledysk3 dni temu
Oliwka Brazil: „Dziewczyny z branży mają chcice jak zwierzęta”
-
News1 dzień temu
Ostatni koncert Quebonafide – wyciekła dokładna data
-
News3 dni temu
Bambi w dwa lata została rap superstar. Przegoniła nawet swoją szefową
-
News4 dni temu
Onet pisze o Jongmenie ukrywającym się w Dubaju przed polską policją
-
News4 dni temu
„Hip-hop umarł” – twierdzi znany polski producent
-
News2 dni temu
Bonus RPK: „Na tym mikrofonie Gabi nagrała diss na Chadę”