Sprawdź nas też tutaj

News

Tekashi 6ix9ine znów za kratami

Raper strzelający z ucha ma kolejne problemy prawne.

Opublikowany

 

Tekashi 6ix9ine został we wtorek znowu aresztowany. Tym razem z powodu złamania warunków zwolnienia warunkowego, na które umówił się z prokuraturą.

Obciążył kolegów z gangu

W 2019 roku Tekashi poszedł na współpracę z prokuraturą i złożył zeznania obciążające kolegów z gangu Nine Trey Gangsta Bloods z Brooklynu. Dzięki wzorowej współpracy z organami ścigania raper otrzymał krótszy wyrok i szybko znów mógł cieszyć się wolnością.

Raper znów trafił za kraty

6ix9ine korzysta z życia pełnymi garściami i zapomina o zobowiązaniach wobec prokuratury. Miał on naruszyć warunki zwolnienia robiąc sobie m.in. wycieczkę do Las Vegas bez zezwolenia, unikając testów narkotykowych oraz przyjmując metamfetaminę.

Obrońca rapera twierdził w sądzie, że jego klient otrzymał receptę na amfetaminę od swojego lekarza, dlatego wykryto ją w jego organizmie. Tekashi tłumaczył też, że podróż do Las Vegas wiązała się z koncertem, dzięki którym zarabia na życie. Sędzia wskazał, że oskarżony ma na koncie więcej występków i ustalił datę kolejnej rozprawy na 12 listopada. Do tego czasu raper będzie znajdował się w odosobnieniu.

Jak radzi sobie 6ix9ine?

Raperowi, który sprzedał kolegów nie wróżono zbyt dobrej przyszłości. Przez dłuższy czas musiał się poruszać na mieście w obecności ochrony. Tekashiemu do tej pory nic się właściwie nie stało. Koncertuje i prowadzi wystawne życie. Wchodzi również w kooperacje z innymi artystami. Przed miesiącem ukazał się jego najnowszy klip „Respuesta”, który tylko na Youtube zdobył 25 mln odsłon.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 
Kliknij i skomentuj
Subscribe
Powiadom o

News

Modelki opowiedziały historię z Jamalem. „Jest odklejony”

Tede wtóruje girls bandowi. „Zawsze mówiłem, żeby zdelegalizować polskie reggae”.

Opublikowany

 

modelki jamal

Modelki chciały wykorzystać fragment wersu Mioda z zespołu Jamal w swojej piosence. Takiej odpowiedzi ze strony wokalisty się nie spodziewały.

Modelki i Tede: „Jamala odkleiło”

Goszcząc w Kanale Zero, Modelki opowiedziały anegdotę związaną z Jamalem twierdząc, że jest on delikatnie mówiąc oderwany od rzeczywistości. Paniom przytaknął obecny w studiu Tede.

– Gościu jest podobno bardzo odklejony. Nie znam typa, ale kuluarowa wieść niesie, że go odkleiło – stwierdził warszawski raper.

Modelki i Jamal nie dogadali się finansowo

Modelki chciały w swoim kawałku „Zdzieram głos” użyć fragmentu tekstu i linii melodycznej, który brzmi: „A jedna z nich na pewno to my”. To fragment utworu „Peron” zespołu Jamal.

– Wrzuciliśmy to w numer i stwierdziliśmy, że w sumie bardziej jest to follow up niż jakieś prawa autorskie. Universal nam później powiedział, żeby lepiej zapytać. Mówiłyśmy, że to z szacunku do jego muzy, przemycić coś dla młodego pokolenia, może odświeżyć w głowach starszego pokolenia te numery. A on do nas pisze, że sobie życzy parę tysięcy złotych za ten wers. Nie będę mówić dokładnie ile.

Modelki pomyślały na początku, że to żart ze strony autora kultowego „Policemana”, ale wolały się upewnić.

– Odpowiedzieliśmy, że proponujemy trochę mniej. A on odpisał, że jego wersy to nie są kartofle i jeśli Modelki nie potrafią pisać tekstów, to on zaprasza na lekcje indywidualne.

Poniżej wideo (strzałka w prawo):

Co na to Tede?

Historia przytoczona przez Modelki rozbawiła TDF-a, który krótko i być może trochę krzywdząco skwitował anegdotę słowami:

– Zawsze mówiłem, żeby zdelegalizować polskie reggae.

Przypomnijmy, że zespół Jamal tworzy muzykę z pogranicza reggae i dancehallu. Za album „Rewolucje” nominowany był do Fryderyka. Największe przeboje grupy, która wciąż koncertuje to „Policeman” i „Peron”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sokół w ogniu krytyki słuchaczy za udział w show Netflixa

„Jędker, musisz mieć ciekawą minę po latach patrząc na Wojtusia”.

Opublikowany

 

fot. Łukasz Ziętek / materiały prasowe

Chyba nie tak wymarzył sobie Sokół swój start w programie Netflixa „Nowe rozdanie: Rhythm + Flow Polska”. Mimo iż nie było jeszcze publikacji żadnego z odcinków, Narrator już teraz musi mierzyć się z falą krytyki, która spłynęła na niego pod postem producentów, którzy poinformowali o zakończeniu prac nad dziełem amerykańskiego giganta.

Prorocze okazały się słowa Elżbiety Zapendowskiej sprzed 20 lat, kiedy odrzucając rapującego uczestnika „Idola”, wywróżyła, iż „w przyszłości na pewno powstanie show dla osób tworzących w tym gatunku”. Oczywiście wcześniej był m.in. „Żywy rap”, jednak na pewno nie budził takich emocji i nie dysponował takim poziomem budżetu, co Netflix. Czy programowi uda się wykreować przyszłą gwiazdę? Póki co możemy mówić o pewnego rodzaju feedbackowym falstarcie.

Bedoes, Dziarma i Sokół w programie „Nowe rozdanie: Rhythm + Flow Polska”

Wszystko za sprawą Sokoła, którego udział w show wywołał lawinę komentarzy na facebookowym profilu Netflixa. Pojawiły się wręcz głosy rozważające zrezygnowanie z subskrypcji.

– Ciekawi mnie czy taki Sokół odsłuchuje swoje stare kawałki i czy jak patrzy w lustro to pluje na nie. Twój ziomek musi się dość ciekawe czuć. Gdy stworzyłeś z nim W Witrynach Odbicia a później wyje***ś go z ziomkami, bo się sprzedał. Jak to się mówi, nigdy nie mów nigdy? Kiedyś ludzie mówili, filar polskiej rap gry. No cóż, może nie filar a cegiełka, może nie rap gry a biznesu. Taka cegiełka biznesu. Jędker, musisz mieć ciekawą minę po latach patrząc na Wojtusia.

To jeden z popularniejszych wypisów. W podobnym tonie jest ich znacznie więcej, co raczej wróży ciężki start założyciela Prosto w show.

Słuchacze krytykują Sokoła


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Nie uwierzycie, ale powstała książka o Gangu Albanii

Najgłupszy i najbardziej komercyjny twór na rapowej scenie doczekał się pozycji książkowej.

Opublikowany

 

gang albanii książka

Naprawdę ciężko to sobie wyobrazić, że ktoś chce jeszcze zarobić na tak pustym, nic nie wnoszącym, demoralizującym i nastawionym jedynie na jak najszybszy zysk projekcie jakim był Gang Albanii.

Gangu Albanii – książka trafiła do sprzedaży

„Prawdziwa historia Gangu Albanii” to książka, której autorem jest dziennikarz muzyczny Marcin Misztalski związany z Newonce. Jak czytamy na stronie z preorderem książki – przeprowadził on rozmowy z osobami związanymi z Gangiem Albanii, między innymi Rozbójnikiem Alibabą, Primo Menem, Claysteerem i Forxstem.

Z opisu wydawnictwa wynika, że Popek i Borixon nie wzięli udziału w rozmowach i ich punkt widzenia zostanie pominięty w książce. Trudno się im dziwić, że chcieliby wracać po latach, kiedy są życiowo ustawieni, do wspominania projektu, którym nikt raczej się chwalić nie chce.

„Bandyckie opowieści”

Czego możemy się spodziewać po książce o Gangu Albanii? – „Napad na bank” to nie jest zwykła biografia zespołu. To prawdziwe przeżycia ludzi związanych z Gangiem Albanii, bandyckie opowieści, zakulisowe historie, wspomnienia z tras koncertowych i otwarte wyznania po latach od rozpadu jednego z największych projektów polskiej sceny muzyki rozrywkowej – czytamy na stronie SQN Store, które jest wydawcą książki.

Gang Albanii niech zostanie przeszłością

Gang Albanii był jednym z najgłupszych projektów jaki kiedykolwiek się ukazał. Jak mówili sami członkowie zespołu, teksty utworów powstawały na poczekaniu, a cały projekt był tylko szybkim skokiem na kasę, który udał się wyśmienicie. Kiedy dzieci śpiewały na szkolnych dyskotekach „pi*da nad głową”, a inni tatuowali sobie logo składu, czym zespół chętnie się chwalił – po trzech latach działalności grupę rozwiązano, bo jej członkowie pokłócili się o pieniądze.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Bonus RPK zagrał z playbacku na gali boksu w Chojnicach

Raper wyprowadzał do ringu debiutanta.

Opublikowany

 

Rap to bez wątpienia najbardziej prymitywny gatunek muzyczny, jaki kiedykolwiek powstał. Nawet muzycy disco-polo muszą mieć jakieś umiejętności, żeby wyjść na scenę i zagrać koncert, a w rapie bywa z tym różnie. Dowodem na to jest niedawny występ Bonusa, który próbował rapować do podkładu z playbacku na gali MMA, lecz efekt nie był oszałamiający.

Przykład Young Leosi pokazuje, że można nie mieć zbyt dużych umiejętności i jednocześnie zrobić zwrotną karierę w naszym kraju. Wystarczy włączyć magiczną wtyczkę pod nazwą autotune i próbować szczęścia, kopiując patenty Smerfnych Hitów. Niewiele lepiej jest w przypadku raperów, z których spora część monorecytuje do bitu lub nie potrafi w niego trafić.

O ile jeszcze w studiu nagraniowym można to jakoś ukryć, gorzej z tym jest podczas występów na żywo. Czasem po prostu się nie da i raperzy nawet nie próbują tego robić. Czy takie intencje towarzyszyły Bonusowi w Chojnicach? Raper wprowadzał do ringu Remasa, który zasłynął wcześniej z chęci konfrontacji z Miśkiem z Nadarzyna i zbytnio się nie wysilił, co możecie zobaczyć poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Budda wyjdzie na wolność najwcześniej w 2025

Sąd podjął decyzję.

Opublikowany

 

Przez

budda 50 mln zł

Sąd Okręgowy w Szczecinie zdecydował, że Budda i Grażynka zostają w areszcie. Jak informuje rzecznik, zachodzi obawa, że influencer ucieknie za granicę.

Sąd odwoławczy rozpatrzył w poniedziałek zażalenie na decyzję o areszcie dla Kamila L. i Aleksandry K. – W ocenie Sądu Okręgowego na obecnym etapie postępowania jedynie najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania jest w stanie zagwarantować sprawność oraz prawidłowość prowadzonego śledztwa – skwitował sędzia Michał Tomala.

Sąd uważa, że istnieje duże ryzyko, że podejrzani będą niezgodnie z prawem wpływać na materiał dowodowy, a także, że mogą uciec za granicę.

Obydwoje podejrzani wyjdą z aresztu najwcześniej 11 stycznia 2025 roku. O taki termin wnioskował prokurator.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Tede otrzymał… certyfikat, że nie jest lewakiem

Wręczył mu go Wuwunio.

Opublikowany

 

Przez

tede

Poglądy Tedego skręcają bardziej w lewą stronę – uważa część widzów Kanału Zero i tego typu stwierdzenia regularnie pojawiają się pod materiałami z raperem. Wuwunio postanowił z tego zażartować.

Tede i Wuwunio prowadzą czasem wspólnie poranki w Kanale Zero. Podczas jednego z ostatnich programów, szef Pal Hajs TV wręczył Tedemu certyfikat, że ten nie jest lewakiem. – Mam dla ciebie 20-stronicowy certyfikat potwierdzający, że nie jesteś lewakiem – powiedział.

Tede podziękował, śmiejąc się z żartu kolegi, który był nawiązaniem do słynnego certyfikatu Wojtka Goli, że nie jest biseksem.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: