News
TOO $HORT O HITLERZE: „JEST TAM, GDZIE BYĆ POWINIEN”

Raper z Oakland w rozmowie z portalem TMZ udzielił dość specyficznej wypowiedzi dotyczącej międzynarodowego dnia konsumpcji marihuany, który przypada 20 kwietnia.
W rozmowie z portalem Too $hort został zapytany o to, co sądzi o tym, że święto entuzjastów marihuany pokrywa się z dniem, w którym urodził się Adolf Hitler. Artysta stwierdził, że nazistowski przywódca „dostał od życia to, na co zasłużył”. – Nie jestem wrogiem Hitlera. Wszyscy dobrze znamy historię. Widzę jak wygląda świat obecnie i uważam, że on jest tam, gdzie być powinien – powiedział. – Nie cofniemy czasu. Niemcy jednak nie przejęli władzy nad światem, nie zabili wszystkich żydów i czarnych, więc wszystko jest ok – dodał.
Muzyk zdradził również, że z dużym rozmachem obchodził święto palenia konopi. – Można powiedzieć, że obchodzimy je codziennie, ale to wyjątkowy dzień. Niedawno wyjechałem z Denver i spaliłem naprawdę sporo towaru. Musimy cieszyć się tym dniem – powiedział raper.
Too $hort wystąpił 18 kwietnia na darmowym koncercie w Denver. Podczas weekendu występowało tam obok niego wielu artystów m.in. Ice Cube. 25 marca muzyk wydał album pt. „Werid Science”, na którym znalazł się jeden oryginalny, tytułowy track z gościnnym udziałem Oh Blimey oraz dziesięć remixów.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
ZAiKS wypłacił rekordowe wynagrodzenia raperom i twórcom
Wypłatę otrzymało ponad 212 tys. osób.

Ostatni rok to kolejne sukcesy ZAiKS-u poparte wynikami finansowymi. Organizacja rozliczyła między uprawnionych rekordową kwotę ponad 611 mln złotych wynagrodzeń autorskich. Dynamicznie rosną szczególnie przychody z internetu, choć – biorąc pod uwagę zyski platform streamingowych – powinny być one zdecydowanie wyższe. 9 czerwca odbyło się coroczne Sprawozdawcze Zebranie Delegatów Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, na którym omówione zostały nie tylko osiągnięcia ostatniego roku, ale także wyzwania stojące przed organizacją w latach kolejnych.
Kluczowe dane z działalności ZAiKS-u w 2024 roku:
- Rekordowa kwota 611 mln zł wypłacona twórczyniom i twórcom z tytułu wynagrodzeń autorskich.
- 121 mln zł przychodów z internetu.
- Ponad 212 tysięcy twórczyń i twórców otrzymało wynagrodzenie od ZAiKS-u.
Polski repertuar kluczowy dla ZAiKS-u
Tylko w ostatnim roku ZAiKS zidentyfikował ponad 55 000 000 utworów wykorzystywanych na rynku i wypłacił wynagrodzenia ponad 212 000 uprawnionym z tytułu autorskich praw majątkowych. Jeśli chodzi o rozliczenia utworów wykorzystanych cyfrowo, gdzie dla wysokości wynagrodzenia ważna jest liczba odsłuchań każdego utworu, organizacja przetwarza dane idące w miliardy rekordów. Polski repertuar jest dla ZAiKS-u kluczowy: Stowarzyszenie odnotowuje użycie polskich utworów online nie tylko w naszym kraju, ale też w większości państw Unii Europejskiej i w Wielkiej Brytanii. To możliwe dzięki umowom wieloterytorialnym z platformami cyfrowymi – czyli bezpośrednim licencjom, na podstawie których umożliwia korzystanie z polskiego repertuaru na wielu terytoriach równocześnie. W efekcie twórcy reprezentowani przez ZAiKS otrzymują precyzyjne rozliczenia z serwisów streamingowych, a ich utwory, nawet jeśli miały relatywnie niewielką liczbę odsłuchów, są rzetelnie rozliczane z dokładnością co do grosza. To dzięki ZAiKS-owi utwory te nie wpadają do tak zwanego „long tail”, czyli nie są zaliczane do utworów zbyt mało popularnych, by zarobiły jakiekolwiek kwoty z platform streamingowych.
Rozwój technologiczny wspiera walkę z muzyczną „szarą strefą”
Aby to wszystko było możliwe, ZAiKS nieustannie rozwija swoje rozwiązania technologiczne i zaplecze informatyczne, między innymi dzięki nowej inicjatywie ZAiKS Lab otwierającej przestrzeń do współpracy ze start-upami, firmami technologicznymi i środowiskiem akademickim. Aby zwiększyć jakość analizy i matchingu danych, Stowarzyszenie testuje i wdraża rozwiązania oparte o AI, technologie MRT wykorzystujące fingerprinting, a także przeszukiwanie internetu i social mediów. Wszystko to wspiera procesy licencjonowania i przyczynia się do likwidacji szarej strefy korzystania z muzyki mając istotny wpływ na ochronę twórców i ich praw.
Jako część światowej sieci organizacji zbiorowego zarządzania ZAiKS stosuje rozwiązania informatyczne zgodne ze standardami międzynarodowymi, co pozwala na wymianę danych i rozliczanie wynagrodzeń między organizacjami zbiorowego zarządzania na świecie (czyli w efekcie pozwala skutecznie realizować zbiorowy zarząd prawami autorskimi). Jest to istotne, bo ZAiKS reprezentuje na terytorium Polski cały światowy repertuar muzyczny – ma ponad 160 umów o reprezentacji z organizacjami praktycznie z całego świata.
W kontekście wysokich międzynarodowych standardów poszanowania prawa autorskiego może dziwić, że ZAiKS wciąż prowadzi spory z niektórymi polskimi nadawcami (telewizyjnymi, internetowymi) wykorzystującymi repertuar bezumownie. Na szczęście to przypadki incydentalne, ale dobitnie pokazują, że nawet w XXI wieku wciąż można się spotkać z przekonaniem – i to wśród nadawców – że twórczość można wykorzystywać bez opłacania wynagrodzeń autorskich. Z tym ZAiKS zdecydowanie walczy i – jak pokazują liczby – robi to coraz skuteczniej.
Internet rośnie najszybciej, choć nadal niewystarczająco
Wynagrodzenia z internetu po raz kolejny rosły najszybciej, ich wartość osiągnęła 121 mln zł w 2024 roku (co daje wzrost o 31,8 mln zł w stosunku do roku poprzedniego). Należy jednak pamiętać, że ze względu na ogromną skalę wykorzystania twórczości w internecie ta kwota powinna być wyższa – proporcjonalna do zysków samych platform streamingowych. „ZAiKS ma podpisane umowy ze znakomitą większością platform funkcjonujących na rynku. Co istotne: cały czas negocjujemy lepsze warunki dla twórców. Umowy podpisywaliśmy jeszcze przed wdrożeniem do prawa polskiego dyrektywy o prawie autorskim, która, choć implementowana w Polsce dramatycznie późno, zdecydowanie wzmocniła pozycję negocjacyjną organizacji zbiorowego zarządzania w UE” – powiedział Miłosz Bembinow, prezes Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
AI wyzwaniem dla sektora kreatywnego
Niezbędne jest też wypracowanie modelu prawego, który zapewni, że rozwój sztucznej inteligencji będzie odbywał się z zachowaniem zasad przejrzystości, odpowiedzialności i należytego wynagrodzenia dla osób, których dorobek AI wykorzystuje. I to jest główne wyzwanie stojące nie tylko przed ZAiKS-em i innymi organizacjami zbiorowego zarządzania na świecie, ale przede wszystkim przed politykami i prawodawcami.
„Prawo powinno rozwiewać w tej kwestii wszelkie wątpliwości. Firmy dostarczające narzędzi generatywnej AI nie mogą wykorzystywać utworów objętych prawem autorskim bez odpowiedniego i proporcjonalnego wynagrodzenia dla twórców” – powiedział Miłosz Bembinow. W ZAiKS-ie działa grupa ekspercka ds. AI, która zajmuje się prawnymi i praktycznymi aspektami korzystania ze sztucznej inteligencji w obszarze kreatywnym.
ZAiKS liderem obsługi „jednego okienka”
W ubiegłym roku ZAiKS zreformował i skonsolidował swoje struktury terenowe. Dzięki nowemu podziałowi terytorialnemu zespoły obejmują spójne obszary o wyższym i niższym potencjale ekonomicznym. Pozwala to na bardziej efektywne zarządzanie, planowanie działalności inkasowej oraz łatwiejsze dotarcie do podmiotów korzystających z twórczości. Reforma struktur terenowych połączona z prowadzoną od kilku lat edukacją użytkowników twórczości przynosi kilkudziesięcioprocentowe wzrosty inkasa terenowego i czyni z ZAiKS-u najsilniejszego kandydata do obsługi tak zwanego jednego okienka, czyli jednego punktu licencjonowania muzyki publicznie odtwarzanej w barach, restauracjach, sklepach i różnych punktach usługowych.
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS zdecydowanie popiera postulat „jednego okienka”. Dzięki takiemu rozwiązaniu użytkownicy nie musieliby zawierać dwóch umów, opłacać dwóch faktur, żeby odrębnie rozliczyć się za prawa autorskie i za prawa pokrewne. „Wielokrotnie w przeszłości kierowaliśmy do organizacji reprezentujących prawa pokrewne propozycje, żeby wprowadzić to rozwiązanie. Ograniczyłoby to koszty po stronie uprawnionych, ułatwiłoby funkcjonowanie użytkownikom i usprawniłoby sprzedaż praw na publiczne odtwarzanie utworów. ZAiKS nadal jest gotowy do rozpoczęcia takiej współpracy, także w interesie przedsiębiorców, którym korzystanie z muzyki dobrej jakości może ułatwić przyciągnięcie i utrzymanie klientów w sklepach, restauracjach, barach. Wśród organizacji zbiorowego zarządzania w Polsce nie widzę innych liderów obsługi jednego okienka” – mówił Karol Kościński, dyrektor generalny Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.
Już od jakiegoś czasu na stronie muzykadlabiznesu.pl ZAiKS zachęca przedsiębiorców do prostego zawarcia licencji online i pokazuje, co daje firmie dobrze dobrana muzyka. „Oferujemy znakomity repertuar, który zdecydowanie przewyższa jakością tak zwaną free music, męczącą nie tylko dla klientów, ale też dla pracowników. Konkurujemy jakością i zamierzamy jeszcze wyraźniej pokazywać to podmiotom na rynku” – dodał Karol Kościński.
Zmiany nie robią się same
W przestrzeni działań społecznych ZAiKS niezmiennie stawia na edukację i wsparcie procesów twórczych. Główne inicjatywy rozwijane przez Stowarzyszenie w tym zakresie to ZAiKS Akademia, ZAiKS Edu, ZAiKS Mentoring-Inkubator, ZAiKS Music Camp i Tekstmisja. Do uczestnictwa w tych programach zgłaszają się setki chętnych, co samo w sobie dowodzi potrzeby prowadzenia takich inicjatyw.
Pozytywne zmiany, którymi może pochwalić się Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, nie dokonują się same. Są efektem intensywnej pracy Zarządu, który rozpoczął swoją kadencję 3 lata temu, a także biura Stowarzyszenia działającego pod nowym kierownictwem.
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS to największa w Polsce organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Zrzesza kompozytorów, autorów tekstów, scenarzystów, dramatopisarzy, tłumaczy, plastyków, choreografów i twórców z innych dziedzin sztuki, a także wydawców muzycznych. ZAiKS pobiera i przekazuje twórcom (oraz innym uprawnionym, np. wydawcom lub spadkobiercom) tantiemy należne za korzystanie z przysługujących im praw autorskich. Wypracowuje, promuje oraz wdraża w życie rozwiązania, które wspierają prawnie, materialnie i organizacyjnie twórców i proces tworzenia. Chroni ponad 812 tys. utworów polskich i ponad 112 mln utworów zagranicznych na mocy umów międzynarodowych o wzajemnej reprezentacji

Kanał Step Records na YouTube ma już cztery miliony subów – poinformowała opolska wytwórnia.
– Pierwsza publikacja na naszym kanale pojawiła się 5 stycznia 2009 roku. Od tamtego czasu na youtube’owym koncie SR opublikowanych zostało niemal 3 tysiące filmów, które wygenerowały łącznie blisko 5 miliardów wyświetleń. Cztery miliony zgromadzonych subskrypcji sprawiają, że pod tym kątem jesteśmy największym kanałem muzycznym w Polsce. Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego wyniku. Bez Was nie byłoby nas!
Z okazji zdobycia 4 milionów subskrypcji na YT, otrzymaliśmy materiały, z których dowiedzieć można się o kilku ciekawostkach na temat kanału, a także jakie teledyski na nim są najpopularniejsze.
News
Suja nie może się pogodzić z wyborczą kleską Rafała Trzaskowskiego
Sujbitron wylewa gorzkie żale.

Co łączy Suję, Romana Giertycha, Lecha Wałęsę i redakcję „Gazety Wyborczej”? Wszyscy oni bardzo ciężko przyjęli informację o wyniku wyborów prezydenckich w Polsce. Porażkę globalisty najgorzej ze sceny rapowej odchorował Sujbit, czemu kilkukrotnie dał wyraz we wpisach na socialach.
Mimo iż od wyborów minął już ponad tydzień, spory procent społeczeństwa dalej nie zaakceptował demokratycznego rozstrzygnięcia. Ze świata celebrytów przodują w tym: Marcin Gortat, Lech Wałęsa, Tomasz Lis i Suja THS. „Polski młot” sugerował, żeby mieszkańcy wsi i mniejszych miejscowości przestali mieć możliwość wpływu na kształt Polski. – Trzeba interweniować. Nie możemy sobie na to pozwolić – rzucił Gortat w wywiadzie u Wojewódzkiego i Kędzierskiego. O krok dalej poszedł Lech Wałęsa, żądając powtórki metod stosowanych w Berezie Kartuskiej.
Porażka Trzaskowskiego komplikuje euroentyzjastycznemu „obozowi demokratycznemu” plany utrzymania władzy, bo na horyzoncie są jeszcze unijny pakt migracyjny i ETS2, którego wdrożenie obciąży polskie społeczeństwo o co najmniej 500 miliardów złotych.
Gorzkie żale po porażce Rafała Trzaskowskiego wylewa również Sujbitron. Gocławski weteran focusuje się przede wszystkim na obrażaniu wyborców, którzy przesądzili o porażce lewicowego kandydata. – Więcej w tym kraju jest zje**w niż normalnych ludzi – skwitował decyzję Polaków niedługo po ogłoszeniu wyników. Kilkukrotnie drwił też z elektoratu Karola Nawrockiego, uderzając w kwestie wykształcenia i pochodzenia.

News
Zeus wstawił się za Karą. „To obrzydliwe zachowanie”
Łódzki raper komentuje bitwę między raperkami z show Netflixa.

Zeus wrócił pamięcią do bitwy Kary z Ja22y z programu „Rhythm + Flow Polska”. Raper jest zdecydowanie po stronie krakowskiej twórczyni, ale też nie chce atakować jej rywalki/.
W jednym z odcinków rapowego show Netflixa mogliśmy zobaczyć bitwy między uczestnikami. Ja22y puściła w kierunku Kary mocne wersy o jej rodzinie: „Jesteś patuską i stary przez ciebie chleje”. Wersy te podzieliły publikę. Jedni uważają, że podczas bitwy wszystkie ruchy są dozwolone, a inni, że Ja22y przesadziła.
Do tych drugich należy m.in. Zeus, którego komentarz na ten temat przeczytacie poniżej:
„To, co napiszę to tylko moje zdanie, którym nie musicie się przejmować ale, jak to mówią – zesram się, jak się nie wypowiem w tej sprawie.
Moim zdaniem konkursy rapowe są ok. Tak na szerokie wody wypłynęło m.in. Das EFX, docenione przez EPMD. Konkurs WuDoo w 2008 roku pozwolił mi nagrać w profesjonalnych warunkach mój pierwszy „legalny” album. W tym samym konkursie startowało mnóstwo świetnych postaci, ktore dziś doskonale znacie jak np moi koledzy – DwaSławy czy Bezczel z zespołem Fabuła. Konkursy rapowe są ok. Moim zdaniem.
Nie jestem natomiast fanem talent show więc ich nie oglądam. Dotyczy to wszelkiej maści talent show. Nie interesuje mnie to. Niestety algorytm YT polecił mi ostatnio fragment programu Rhythm And Flow. Obejrzałem „walkę” Ja22y i Kary. I mnie zemdliło. Nie jestem oczywiście obiektywny. Mimo, że dużo w życiu freestyle’owałem, nie chciałem nigdy brać udziału w bitwach bo uważam, że jednak są pewne granice tego, co, w cywilizowanym kraju można powiedzieć do drugiego człowieka. Moje zdanie na ten temat nie zmieniło się od jakichś 20 lat. Rozumiem, że to jest kwestia mojego wychowania a nie prawda absolutna. Nie uważam, że „dzisiejszy świat schodzi na psy”. Za dobrze pamiętam lata 90-te.
Natomiast od dłuższego czasu uważam media (w tym social media) za skurwiałe i obrzydliwe. Dziś po raz kolejny algorytm polecił mi materiał Rhythm And Flow czyli „dalszy ciąg” historii dotyczącej ww walki. O ile, wcześniej powstrzymałem się przed komentowaniem, pomyślałem, że jednak coś powiem.
Absolutnie nie jest moim celem zaatakowanie Ja22y. Sam wiele razy w życiu powiedziałem rzeczy, których później żałowałem. Shit happens. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Natomiast jej wypowiedzi oddają idealnie sedno sprawy. Powiedziała, że „zrobi, to co będzie trzeba” żeby wygrać. I zrobiła. W walce postanowiła zaatakować Karę wersami o jej ojcu zmagającym się z alkoholizmem. I wygrała.
W swoim tekście w trakcie bitwy zarapowała, że „mogła by na luzie przyp***dolić” Karze. Ale po zrobieniu „tego, co było trzeba” nagle „bała się podejść” do niej. Czemu? Może sama czuje, że to zagranie nie było fair i KARA MUSI BYĆ? Nie wiem. Problem w tym, że w takim programie i w social mediach tej prawdziwej kary zazwyczaj nie ma i takie gówniane zagrywki pozostają bez konsekwencji a nawet są nagradzane.
Dla mediów liczy się tylko to, żeby treść się klikała i generowała przychód. Pod tym filmem lajkowany jest przed adminów KAŻDY, nawet najgorszy komentarz. Bo te interakcje zwiększają zasięgi. Można zeszmacić człowieka byleby wywołać emocje i zarobić.
Ja22y życzę wszystkiego dobrego, bez żadnego sarkazmu. To zachowanie z programu odbieram jako obrzydliwe ale to bardzo młoda osoba, całe życie przed nią. To po prostu błąd. Moim zdaniem. Może się mylę i dla niej to jest ok. Nie wiem.
Natomiast z twórczością 3y Gun Kara mam styczność od dawna. Jako słuchacz. W mojej ocenie to jedna z najlepszych polskich raperek. Jeśli nie najlepsza ale to już kwestia gustu i nie zamierzam się o to z nikim spierać.
Nie znamy się z Karą więc nie było okazji powiedzieć jej tego osobiście ale do mnie jej muzyka trafia, mnie to porusza i inspiruje. Wątpię niestety żeby jej szczera stylówka przebiła się do masowego odbiorcy w 2025 roku ale mocno jej kibicuję i trzymam kciuki za jej karierę. Domyślam się, że zdecydowała się na udział w tym programie, żeby pchnąć ją do przodu. I uważam, że ten pomysł był jak najbardziej ok chociaż ciężko mi się na to patrzyło, po prostu z czysto ludzkiej empatii . To natomiast, jak Kara zamknęła tę bitwę spontanicznymi wersami odpowiadającymi na wyrachowany atak Ja22y było dla mnie cholernie mocne i nawet nie zauważyłem, że „zapomniała tekstu”. Dla mnie to ona wygrała. Tym, jak błyskawicznie zebrała się do kontry, nie dając się złamać.
Jeżeli w ogóle istnieje coś takiego, jak „prawdziwy” rap to, dla mnie, wygląda on tak, jak pokazała to Kara. Mam więc nadzieję, że mimo „oficjalnej” porażki, jednak coś jej da udział w tym programie.
I w zasadzie ten post jest tylko po to, żeby dać wsparcie KARZE. Sprawdźcie jej rzeczy. Są mocne.
Słyszałem w wywiadzie, że przygotowuje ona teraz album o tytule “KARA MUSI BYĆ”. Czekam i kibicuję.” – napisał łódzki raper.
Przy okazji polecamy nasz tekst na temat show Netflixa, gdzie analizujemy polską edycję na tle innych krajów: „Rhythm + Flow” Made in Poland – czy spełnił oczekiwania? – felieton

Michał Probierz pozbawił Roberta Lewandowskiego opaski kapitana w reprezentacji. Ten w odwecie poinformował, że nie wystąpi w kadrze dopóki trenerem jest Probierz. Pih skomentował te wydarzenia.
Podczas dzisiejszej konferencji trener reprezentacji Polski podtrzymał swoje zdanie, że według niego Zieliński będzie lepszym kapitanem od Lewandowskiego. Napastnik FC Barcelony ma żal do trenera, w jaki sposób odbyło się pozbawienie go kapitaństwa.
– Napiszę trochę przewrotnie, że dobrze się stało. Szkoda mi było Lewego, męczył się ewidentnie z tymi ludźmi na boisku. Z drugiej strony docierały przecieki, że oni też sie z nim męczą, więc może teraz wszystko pójdzie z górki i jak po sznurku, od zwycięstwa do zwycięstwa, kadra będzie kroczyła dumnym krokiem. Oczywiście o kulisach tej całej draki wiemy tyle co nic… Więc każdy dzisiaj może być w błędzie… Jutro mecz z Finlandią, zobaczymy… – skomentował Pih.
– Jakoś wierze Lewemu. Szczególnie jeśli chodzi o przecieki z kadry do mediów. Nie pierwszy to raz (np. Skorupski) kiedy to szatnia nie potrafi trzymać mordy na kłódķe – dodał.
We wtorek o 20:45, Polska rozegra mecz z Finlandią. Eksperci uważają, że jeżeli nasza drużyna go nie wygra, to Probierz pożegna się z reprezentacją.
-
News3 dni temu
„Rośnie nam Hołownia polskiego rapu”. Bartek Wasyl i potężny hejt
-
News2 dni temu
Sokół coveruje utwór Kazika. Wyszło niezręcznie?
-
News4 dni temu
Dziewczyna Sokoła trafiła do szpitala. Niepokojące, co tam zobaczyła
-
News5 dni temu
Kara dostanie pomoc od Sokoła? „Należy się jej kariera”
-
News4 dni temu
Young Leosia w ciąży?
-
News4 dni temu
Dlaczego Paluch ma tak kiepską pozycję na OLiSie? Raper wyjaśnił
-
News5 dni temu
Karol Nawrocki ujawnił ksywki polskich raperów, których słucha
-
News3 dni temu
Karol Nawrocki chciał przed laty walczyć z Popkiem. Raper przyjął wyzwanie