Pierwszy raz o Piotrze Cartmanie pisaliśmy blisko pół roku temu. Podziemny raper dołączył w czerwcu do wytwórni założonej przez Quebonafide. Od tamtej pory pracował on nad nowym wydawnictwem. Początkowo miała to być EP-ka, ale ilość kawałków być może zakwalifikuje ją jako pełnoprawny longplay. Dzisiaj na kanale QueQuality ukazał pierwszy singiel wraz z klipem „Badtrip”.

Za produkcję utworu „Badtrip” odpowiada (!)ZVIERZ, a za teledysk Haczkiewicz. To pierwszy singiel zwiastujący pierwszy studyjny album Piotra Cartmana. Póki co nie znamy jednak jego tytułu ani daty premiery. Wytwórnia QueQuality informuje, że o szczegółach dowiemy się wkrótce.

Piotr Cartman ukrywa twarz, ale zamierza zdjąć maskę

Cartman ukrywa swoją tożsamość i nie pokazuje twarzy. Jego pseudonim nawiązuje do fikcyjnej postaci Erica Cartmana z South Parku, którego możemy zobaczyć m.in. w klipach i animacjach jego kawałków. Cartman gra już pierwsze koncerty, na których także próbował chować twarz za maską, ale jak sam poinformował nie zdało to egzaminu. – Zdecydowanie następne koncerty gram bez maski, bo przez brak tlenu (myślałem, że lepiej będzie przepuszczać powietrze, ale przy darciu ryja jednak nie tak łatwo) non stop mi się kręciło w głowie i nie pamiętam paru momentów. – napisał raper na FB. – Maska nie zdała sprawdzianu więc odpuszczanko. – dodał.

Raper zapewnia: „Nie będzie miło i przyjemnie”

Pod koniec września Cartman informował na jakim etapie są jego prace nad płytą i czego możemy się po niej spodziewać. – Mam pojebany perfekcjonizm i jeżeli chociaż jeden back vocal mi nie siedzi, to muszę go poprawić, bo zwariuje. To jest na swój sposób przekleństwo, ale też sprawia, że naprawdę przykładam się do tego, co robię. – tłumaczył raper dodajac, że ma skończone 90% materiału.

Jego nowa płyta ma się składać z siedmiu premierowych kawałków, outra, intra oraz pięciu już znanych nam numerów. – Będzie tylko jeden gość na feacie (albo nie jeden :>), za większość bitów odpowiada niezastąpiony Senso, ale pojawi się też dwóch innych producentów na dwóch trackach. – ujawnił reprezentant QQ.

Czego spodziewać się po płycie? Cartman uprzedza, że nie będzie miło i przyjemnie. – Klimatycznie utrzymuje cały czas to stilo jak poprzednie numery, ewentualnie momentami więcej darcia ryja, mroku itp. Ale w sumie będzie trochę różnorodnie. – wyjaśniał artysta.