Sprawdź nas też tutaj

Wywiad

V∆E VISTIC: „U raperów irytuje mnie brak szczerości, lizanie jaj i klepanie się po plecach”

Opublikowany

 

Czas na najbardziej wyczekiwany wywiad przez nasz zespół.

Z jego publikacją czekaliśmy kilka miesięcy. Z przyczyn losowych został on opóźniony, a potem parę pytań i odpowiedzi się przedawniło. Efektem całego zamieszania jest synteza dwóch luźnych rozmów. Nie czekamy dłużej, bo i tak za jakiś czas Vistic znów będzie naszym gościem.

 

Twój styl idealnie do mnie trafia, jednak jak Ty byś się przedstawił osobom, które Cię nie znają?

Dzięki wielkie! Co do przedstawienia się to nie mam pojęcia. Moją stylówką jest brak sprecyzowanej stylówki, ot taki paradoks. Muzyka ciągnie mnie we wszystkie strony i na pewno nie wybiorę tylko jednej z nich. Nie jestem fanem przysłowia o łapaniu kilku srok za ogon.

 

Uważasz, że w muzyce obowiązują pewne granice?

Jeśli chodzi o tworzenie muzyki to oczywiście granice nie istnieją i dobrze. Dzięki temu czasami usłyszymy coś przełomowego. Jeśli chodzi o lewe akcje to Polska scena przełknie wszystko.

 

Czy jest temat, o którym nigdy byś nie nawinął?

Generalnie staram się nie używać słów "nigdy" i "zawsze", bo sam wiesz jak czas weryfikuje podejście. Na pewno są tematy, których nie chciałbym poruszyć z tej strony abstrakcyjnej, bo zwyczajnie nie mają sensu, a co do spraw prywatnych to jednak rap jest takim gatunkiem, w którym ta szczerość i pokazywanie prywatności zawsze było doceniane, a może i obowiązkowe. Każdy chciał słuchać tego z czym sie utożsamiał, więc wydaje mi się, że jak chodzi o tematy które dotyczą mojej osoby, to wszystko w jakiś sposób ujrzy światło dzienne.

 

Jest ktoś kim się inspirujesz?

Inspiracje można łapać od czegoś, albo ktoś może pomóc Ci nabrać inspiracji- a jeśli łapiesz ją stricte od kogoś  to słowo "inspiracja" jest aktualnie pięknym zamiennikiem kopii.

 

Ciekawie to ująłeś, możesz rozwinąć pierwszą część swojej wypowiedzi?

Wszystko zależy jak kto definiuje inspiracje, dla mnie to  nabranie weny czy tam natchnienia twórczego, tak już sztywno mówiąc. Na bardzo prostym i abstrakcyjnym przykładzie – jak chcesz natchnąć malarza do pracy, to pokazujesz mu dzieła wybitnych malarzy i to ma go skłonić do tego żeby działać, malować i być ikoną w tym temacie.  A wyobraź sobie, że taki delikwencik bierze obraz "Damy z gronostajem", rysuje go identycznie, ale innymi kolorami i mówi, że to INSPIRACJA. Tak też coraz częściej jest z raperami i ich muzyką.

 

W Polsce młodzi, pojawiający się na scenie to przeważnie oddani akolici newschoolu. Jak to jest w Twoim przypadku. Masz sentyment do starych idoli, którzy kładli podwaliny w polskim rapie?

Stety, niestety w moim przypadku sentymentu nie ma totalnie. Oczywiście albumyprzesłuchane, ale nigdy nie wracam.

 

Jak  postrzegasz tę mini wojenkę newschool vs trueschool?

Jeżeli ktoś takową wojenkę prowadzi to powinien być chłopcem do bicia ,czy  z jednej strony czy z drugiej. Nigdy nie kumam, gdy ktoś chce komuś odebrać lub ingerować w jego zajawkę.

 

Jesteś bezkompromisowym raperem. Scena potrzebuje więcej osób twojego pokroju. Nie uważasz, że za dużo tej monotonii?

To czasy w których rap jest modny i chyba wychodzi na to, że na prawdę raperów jest więcej niż słuchaczy, a to powoduje tę monotonię. Umówmy się, że słuchacz w większości teraz nie jest kompletnie wymagający.

 

Jest jakiś złoty środek, który można zachować pomiędzy stylem, a jakością dobrych zwrotek?

Jasne ziom i co więcej, uważam, że jest to obowiązkowe, mnóstwo osób to udowadnia. Quebo i Białas jako pierwsi przyszli mi na myśl.

 

Najważniejsza cecha jaką powinien posiadać młody raper?

Cierpliwość. Z tego względu, że przez brak doświadczenia i ogłady młodzi spadają tak szybko jak wchodzą.

 

Co najbardziej irytuje Cię wśród raperów?

Brak szczerości, lizanie jaj i klepanie się po plecach. Irytujące też jest to, że raperzy unikają wyrażenia zdania o czyjejś muzyce, a przecież to nic personalnego, że kogoś stylówa Ci nie siada.

 

Przeważnie takie pytania zadaje się starym wyjadaczom co zjedli zęby na scenie. Teraz daję Ci możliwość promocji konkurencji. Który młody raper zasługuje obecnie na większą uwagę lub niedługo na prawdę namiesza na rynku?  

Niestety nie kumam tego, że zawsze trzeba wytykać jakiegoś młodego, więc po prostu wymienię ludzi którzy zasługują na większą uwagę. Z mojej strony to JNR i Adecki.

 

Ostatnio kilku raperów z Krakowa wypłynęło na szerokie wody. Czy nie czas na Ciebie?

Wszystkim chłopakom życzę jak najlepiej, ale póki co wszyscy taplamy się w kałuży, jedni w większej, drudzy w mniejszej, a szerokie wody są gdzieś tam przed nami 🙂 Kraków zawsze miał to do siebie, że nie wspierał się wzajemnie, po cichu liczę na to, że my, bądź Ci po nas, będą bić piony i pchać to wspólnie, a czy czas na mnie to właśnie czas pokaże.

 

Paradoksalnie, z młodego pokolenia krakowskich raperów jesteś dla mnie najbardziej wyrazisty. Szkoda, że nie idzie to w parze z rozpoznawalnością. Znasz przyczynę?

To były około 3 lata pchania numerów do szuflady – na necie jest może 10 numerów łącznie. Cierpliwie czekałem na moment, w którym uznam, że reprezentuję taki poziom jakiego oczekiwałem no i wyjechał hejnał po którym wszystko zaczyna nabierać tempa.

 

* Zagięcie czasoprzestrzeni

Miało być o BOR, Młodych Wilkach i tym podobnym, a tu proszę taka bomba, Vistic w SB, ale nie w Starterze, czyli dokładnie gdzie?

Generalnie to Vae na SB a nie w SB, od wejścia dostałem informację od chłopaków, że to ekipa i wytwórnia w jednym. W zależności od współpracy i naszych wzajemnych relacji podejmiemy dalsze kroki, na razie wszystko idzie w dobrym kierunku.

 

Rozumiem, że i tak na początku byłeś brany pod uwagę jako kolejny gracz w akcji wytwórni?

Zgadza się, za dużo się u mnie zmienia z dnia na dzień i uznałem, że nie ma sensu zajmować miejsca innym. Nie ma co spekulować, że akcja na pewno dla wielu chłopaków będzie krokiem milowym w karierze i fajnie, że ktoś wyciąga rękę.

 

Chłopaki odezwali się sami czy los przeciął wasze drogi w inny sposób?

Generalnie po puszczeniu hejnału u siebie na kanale sporo się działo w krótkim czasie. Zadzwonił do mnie Uszer,  który zdziwił mnie najbardziej ze wszystkich. Mianowicie gość, którego poznałem niewiele miechów wcześniej, dzwoni do mnie, że skontaktował się w mojej sprawie z Karolem, który zadzwonił chwilę później. Byłem zajebiście miło zaskoczony. Pozdro dla Uszera z całym Bielskiem i oczywiście dla Solka.

 

No to Uszer powinien dostać butelkę dobrej łychy.

Z tego co wiem Finlandia weszła chłopakom równie dobrze :).  A łychę wypijemy razem i w dniach najbliższych i w tych dalszych.

 

Muszę powiedzieć, że Hejnał mocno zadudnił, dosłownie no i w liczbach na kanale SB. Materiał będzie pełen takich tracków?

Zdecydowanie nie –  każdy jeden track ma być o 180 stopni inny od kolejnego. Tak jak mówiłem, ten brak wypracowanej stylówki ma być stylówką.  Chcę pokazać, że czuję się świetnie na każdej płaszczyźnie.

 

Pojawiło się SB, to teraz można promocyjnie ruszać z NPB. Teledyski plus dobry zasięg no i będziemy mieć czarnego konia tego roku.

Stary, przez godzinę próbowałem rozszyfrować co to NPB, dopiero potem skumałem, że to skrót tytułu materiału (śmiech) (red. Ep – "Nie chcę popełniać błędów") . Zobaczymy jak to wszystko się potoczy, oby jak najlepiej.

 

Materiał był zapowiadany na wrzesień, mamy październik. Opóźnienie związane jest z dołączeniem do warszawskiego kolektywu?

Między innymi, jednak głównie sprawy prywatne i zdrowotne wytrąciły mnie z utrzymania terminów.

 

W tej zawierusze wszystkich pytań zapomniałem spytać o to, gdzie będzie można cię jeszcze usłyszeć poza solowym materiałem. Pora chyba sprawdzić się na bitach u innych.

Standardowo nie mogę zdradzić (śmiech), aczkolwiek na jednym projekcie spełnię swoje małe marzenie, więc tu i tam się pojawię.

 

Dzięki za rozmowę.

Dzięki za wywiad. Pozdrawiam.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

Wywiad

Benito: „Będą grube strzały w najbliższym czasie” – wywiad

Rozmawiamy m.in. o Bałagane i Riccim.

Opublikowany

 

benito

Ścianka Popkillerów to niesamowite miejsce, łączące wszelakie uniwersa (co najlepiej pokazuje różnorodność naszych gości). Gdzie indziej znajdziemy obok siebie Bambi, Łonę i Adiego Nowaka na raz? Tym razem jednak skupimy się na połączeniu Najniższej Polskiej Dziennikarki o włoskim pochodzeniu z kimś, kto niewątpliwie kojarzy się z Półwyspem Apenińskim i wygrał loterię genów, patrząc na jego wysokość.

Kolejnym rozmówcą przed GlamRapową kamerą w trakcie szóstej edycji Popkillerów był Benito, połowa Tuzza Globale. Raper i restaurator zdradził nam, które określenie bardziej do niego pasuje. Padła też poważna deklaracja.

– Muzyki robię bardzo dużo. Będą grube strzały w najbliższym czasie. Kocham to robić i będę to robił.

Nie mogło zabraknąć również pytania o to, gdzie jest Ricci i jaką przyszłość ma przed sobą inspirujący się Włochami duet. Benito w imieniu Bałagane odebrał statuetkę „Hardkorowego Rapera Roku”, którą otrzymał Kazek. Ten wątek oczywiście musieliśmy również poruszyć.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Lordofon: „W kategorii Kacperczycy roku byśmy wygrali” – wywiad

„Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza?”

Opublikowany

 

Echa ostatniej gali rozdania Popkillerów wciąż nie milką. Na naszym kanale sukcesywnie pojawiają się kolejne wywiady, nie tylko z samymi raperami, ale i szeroko pojętymi osobami z branży hip-hopowej. Tym razem w ogniu pytań znalazł się zespół Lordofon.

– Jestem pisarzem, poetą; beaty jakiś chłop robi do tego (…). Ja się porównuję najczęściej… kojarzycie Mickiewicza na przykład? To jest to! – mówi Maciej Poreda zapytany o (pre)nominację w kategorii „Liryczny raper roku”.

To, że panowie mają niesamowite poczucie humoru zobaczycie jeszcze nie raz, zwłaszcza w zestawieniu z najniższą polską dziennikarką (czyli autorką tekstu i poniższego wywiadu). O tym jak być Kacperczykiem i Taco Hemingwayem w jednym, o najlepszym fanbasie i wymarzonej statuetce Chłopa Roku poniżej opowiedzą Wam – wspomniany nieślubny wnuk wieszcza narodowego i Michał Jurek (perkusista na skalę wyprzedania trasy koncertowej).


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Wuwunio ostro do Szalonego Reportera: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum”

Rozmawiamy z twórcą Pal Hajs TV.

Opublikowany

 

Wuwunio to człowiek-orkiestra. Smiało można nazwać go mianem reportera, w wolnych chwilach potrafi coś, nie-coś zarapować, a ponadto jest to także baczny obserwator i aktywny uczestnik naszego polskiego youtube’owego poletka. Nie mogło więc być takiej możliwości, że nie porozmawialiśmy chociażby chwilę na temat jego najbliższych planów, wrażeń z gali oraz… sami zobaczcie.

Od Popkillerów 2024 minie lada chwila już tydzień, a emocje nadal nie opadły. Warto więc nieco podkręcić atmosferę ponieważ nasze ściankowe rozmowy, wywiady wciąż napływają na nasz kanał YouTube, który zdecydowanie warto zasubskrybować.

Z Wuwuniem poruszyliśmy szereg tematów: od sympatii do Rów Babicze przez podejście do Szalonego Reportera aż po najbliższe internetowe plany.

Wuwunio vs Szalony Reporter

Chwilę przed samą galą Popkillerów pisaliśmy o insynuacjach Szalonego Reportera względem Kubańczyka. Wówczas Wuwunio skomentował cały wpis jako „obrzydliwy”.

Podczas naszej rozmowy Wuwunio stwierdził, że nie tylko już nie pójdzie do niego na podcast, ale zaapelował też: „Dramat, idź na Jasną Górę po rozum” – zwrócił się do Szalonego Reportera.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Mateusz Kaniowski: „Nie słucham żeńskiej sceny rapowej” – wywiad

„Odkryciem roku na Popkillerach powinno zostać Rów Babicze”.

Opublikowany

 

kaniowski wywiad

Popkillery 2024 już za nami. Szósta edycja największej hip-hopowej gali to historia. Uczestnicząc na gali przeprowadziliśmy kilka wywiadów. Efekty tej pracy możecie już powoli oglądać na naszym kanale. Na pierwszy ogień naszych dociekliwych pytań idzie jeden z najbardziej popularnych dziennikarzy młodszego pokolenia, czyli Mateusz Kaniowski.

– Ruskiefajki to jedna z nielicznych kobiet, których jestem w stanie słuchać. To, że niektóre osoby są tak popularne z takimi utworami, które nagrywają to mnie po prostu roznosi – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim Mateusz Kaniowski.

Czego słucha Kaniowski? Jaki według niego jest singiel roku? Co myśli o Popkillerach? Czy raperzy dalej będą chętnie brać udział we freakfightach? Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie poniżej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Frank Leen o początkach w rapie: „Był taki Adrian, który miał Sony Xperia K800i” – wywiad

Bitowo wychowałem się na Young Leanie i Sad Boys.

Opublikowany

 

frank leen

Dożyliśmy pięknych czasów różnorodności w rapie. I chociaż zagorzali ultrasi zakręcą głową, wyleją piwo i krzykną, że „to nie jest hip-hop”, powinniśmy się cieszyć z każdej formy docenienia naszych branżowych kolegów. Na 30. jubileuszowej gali Fryderyków w kategorii „Fonograficzny debiut roku” został nominowany Frank Leen za swój album „Miłość w czasach”. Statuetki nie udało się niestety zdobyć jednak artysta miał okazję wystąpić na scenie gliwickiej areny. Następnie mieliśmy okazję zamienić parę słów.

Dostałeś nominację w kategorii Debiut Roku, chociaż to nie Twój pierwszy rok na rapowej scenie. Jakie to uczucie?

Fajne to uczucie ponieważ ktoś mnie dostrzegł i jestem z tego mega dumny. Cieszę się, że tak wyszło. Jestem trochę starszy niż wszyscy nominowani, ale mega dumny. Nie wiem, czy odpowiedziałem na twoje pytanie.

Jesteś bardzo wszechstronnym artystą – z jednej strony mamy współpracę z Gibbsem, z drugiej z CatchUpem, za Tobą też współpraca z Okim na SoundClashu. Zdecydowanie należysz do osób znanych w środowisku. Jak to przekłada się na zasięgi i słuchaczy?

Jestem w stu procentach z rapowego świata i próbuję alternatywy ponieważ była bliska mojemu sercu gdy dorastałem. Grałem w różnych zespołach na gitarze, to jest mój główny instrument. Jak to się przekłada na zasięgi? Szczerze – nie wiem, totalnie mnie to nie obchodzi. Cieszę się, że mogę mieszać te światy, bo wydaje mi się, że nadal jest to dzika strefa dla polskich słuchaczy. Chciałbym to normalizować.

Na jakim hip-hopowym wykonawcy wychował się Frank Leen?

Dobre pytanie, jest ich wielu. Na pewno Kendrick Lamar, słuchałem dużo Eminema. A tak beatowo, produkcyjnie to na pewno Young Lean i jego grupa Sad Boys. A z polski to dłuższa historia.

Opowiadaj śmiało!

Grałem w siatkówkę, był tam taki Adrian, który miał telefon Sony Xperia K800i. Ja miałem K750i i stwierdziłem, że ma mega super telefon więc spytałem, czy chciałby się zamienić albo sprzedać. Powiedział żebym dopłacił stówkę i się wymieniliśmy. Wracałem do domu z tym telefonem i na nim był tak: Paluch, Ganja Mafia, Peja… Takie mega klasyczki polskiej sceny rapowej.

Ale nie było Tedego?

Nie, nie było Tedego! Ale lubię Jacka, nie mam nic do tego beefu. Z polskiego rapu później wielu utalentowanych artystów się przewinęło. Zdecydowanie moim ulubionym, chociaż nie inspirował mnie za bardzo, jest Oki. Pokazuje, że da się eksperymentować i nikt nie może go podrobić. Moje brzmienie jest mega oryginalne i to jest rzecz, która nas łączy.

Dzięki za rozmowę!


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Wywiad

Tede przestał pisać, tylko nagrywa. „Odkryłem rap na nowo” – wywiad

Z raperem rozmawiamy m.in. o polityce, Clout MMA, nowej płycie oraz AI.

Opublikowany

 

tede pali papierosa

Mówi się, że muzykę kojarzymy z pewnymi okresami w swoim życiu. Dla wielu fanów premiera od ulubionych artystów jest nawet ważniejsza niż zmieniająca się co roku liczba widniejąca w kalendarzu. Patrząc na ostatnie wydarzenia w rapowej karierze TDF-a można było odnieść wrażenie, że w pewnym sensie jego kalendarz się zatrzymał. Nic bardziej mylnego. 

Wyżej wymieniona teza jaką postawiliśmy przed raperem okazała się zupełnie nietrafiona i zdaje się, że Tede przeżywa drugą młodość nie tylko w mediach. 

– Ja nie napisałem żadnego kawałka po płycie “Hajs, Hajp, Hejt”. Przestałem pisać, tylko nagrywam. Potem spisuje, co nagrałem i nagrywam jeszcze raz. Ta technika nagrywania bez pisania jest świetna, bo od razu masz efekt. (…) I ważna sprawa: bity są od różnych producentów – mówi Tede w rozmowie z Mikołajem Kmiecikiem dla GlamRap.pl.

Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Tede podkreśla, że skupia się na flow. – Dzielę tekst partiami. Nagrywam flow od razu, wiesz o co chodzi. Jak piszesz tekst to przy końcu szesnastki już zapominasz jak te dwie pierwsze linijki miały wchodzić – wyjaśnia.

Kiedy premiera albumu dowiecie się z poniższej rozmowy. Pozostałe poruszone w niej wątki to m.in.: Kanał Zero, Clout MMA czy imprezowa czystość.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: