Czy skład Mobbyn wróci na scenę? Na razie się na to nie zapowiada. GSP twierdzi, że został oszukany przez Belmondziaka.

– Belmondo przyszedł do mnie nie mając nic. Straszną lipę i dużo długów. Powiedziałem: „dobra, robimy to”. Trochę zainwestuje, Step Records też zainwestowało. Mogliśmy zrobić coś fajnego, ale on się zachował bardzo nieelegancko. Wyr*chał mi babę. To są naprawdę brzydkie gesty – mówi GSP w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.

– On z nią był chyba z rok, ale teraz się cieszę. Każdy ich pocałunek to jest mój uśmiech, ale wtedy runąłem – dodaje.

W wywiadzie Mahatma opowiada także o Alberto, Intruzie, Bałagane, Oyche Donizie, Hewrze, Młodym Dronie, Enzo, Tede, Peji, Modelkach, Bambi i Bonusie RPK.

Milionowe zasięgi Janusza Walczuka i Waimy możemy rozpatrywać raczej w czasie przeszłym, co idealnie koreluje z chwytaniem się przez nich ostatniej deski ratunku w postaci Wersow.

Influencerka, znawczyni kosmetyków, specjalistka od mody, a od jakiegoś czasu także piosenkarka. Wersow wykorzystuje swoją popularność na każdej płaszczyźnie i stara się monetyzować wszystko wokół siebie. Pod jej pokaźnych rozmiarów tort podłączyli się właśnie Janusz Walczuk i Waima, którzy dograli się do jej nowego numeru „Tu i teraz (AHA)”.

Na gali Prime 13 doszło do pojedynku Kazika Klimat Kartel z dwoma przeciwnikami na raz – Dagsem i Alim. Raper przegrał walkę przez rezygnację z dalszej walki.

Kazik zaczął rundę od rzucenia się na rywali z pięściami. Dobrze kontrolował pojedynek i nie dał się zagonić pod siatkę. Druga runda zaczęła się podobnie, ale po chwili Kazik został złapany w kleszcze przez rywali, którzy zaczęli go okładać pod siatką gradem ciosów. Raper był liczony i po chwili… postanowił zrezygnować z walki.

Dags i Ali wygrali przez rezygnację rapera z dalszego pojedynku.

Oglądając ostatnie zachowania Sujbita trudno nie dojść do wniosku, że są one niepokojące. Zaniedbany raper nagrał serię rolek na Instagramie, w których dotknął tematów politycznych i przy okazji naubliżał słuchaczom.

Sujbitron przyzwyczaił, że raz na jakiś czas musi się konkretnie odpalić na socialach. Tak było też w ciągu kilku ostatnich dni, a zapłon dała sytuacja na granicy z Niemcami. Sujbit przedstawił podobne stanowisko co przyszły teść Taco Hemingwaya, potępiając inicjatywę patroli obywatelskich. Jego furia doszła do tego stopnia, że spalił mosty ze znajomymi, którzy nie głosowali na Rafała Trzaskowskiego.

– Wypierd**ać z moich znajomych, won stąd, k**wy! – zaapelował na Instagramie. Sujbit zabrał też głos na temat Grzegorza Brauna. – To jest d*bil, to nie jest żaden patriota. Ty jesteś takim samym d*bilem, bo na niego głosowałeś, więc won z moich znajomych, wypi**alaj stąd! – dodał chwilę później.

Gocławski raper chyba nie do końca zdaje sobie sprawę, że sam też dostaje rykoszetem przez niekontrolowaną migrację i od wielu lat jest bezrobotny w dużej mierze dzięki sprowadzaniu taniej siły roboczej z całego świata do Polski. Ściąganie rekordowej liczby migrantów przyczyniło się do pogorszenia sytuacji na rynku pracy dla samych Polaków, co może skutkować kolejną falą emigracji, jak za czasów pierwszych rządów Tuska.

Suja wykazał się w tej sytuacji dużym altruizmem – choć sam nie ma środków nawet na zrobienie porządku z uzębieniem, chce pomagać ludziom z całego świata, dla których nasz kraj staje się azylem. Frontman THS Kliki odparł też zarzuty, że jest mefedroniarzem. – Jaki ja jestem mefedroniarz? Jak, kur*o, gram 3 razy w tygodniu w kosza, gruby cw*lu? – zaaragumentował. Polityczna przemowa została okraszona muzycznie nutą Dead Prez. – A ty dalej sobie słuchaj Young Leosi – dodał szyderczo Suja.

Hstoria, która pokazuje, że prawdziwe emocje i muzyka sięgają dalej niż scena. Jedna z fanek Smolastego przyleciała aż z Gran Canarii, by zobaczyć go na żywo. Niestety – tuż przed koncertem zemdlała i nie była w stanie w nim uczestniczyć.

Swoją historię opisała na TikToku, a jej nagranie poruszyło samego artystę. Smolasty nie pozostał obojętny – skontaktował się z fanką i… pojechał specjalnie do niej, by zagrać prywatny mini koncert.

To piękny gest, który udowadnia, że muzyka łączy ludzi, a artyści naprawdę potrafią być blisko swoich fanów.

Poniżej wideo: