5 listopada w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie. Między Donaldem Trumpem a Kamalą Harris trwa zaciekła walka o głosy wyborców. Sięgają oni m.in. po wsparcie raperów. Do 50 Centa zgłosił się sztab Trumpa.

Trump z kilkumilionową ofertą

50 Cent poinformował, że Donald Trump złożył mu propozycję wystąpienia na wiecu wyborczym w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Miał otrzymać za to gażę w wysokości 3 milionów dolarów. Polityczna propozycja spotkała się z odmową ze strony rapera, który stwierdził, że nie chce angażować się w politykę.

– Boję się polityki, rozumiesz? Nie lubię tego. Kiedy angażujesz się w politykę, niezależnie od swoich przekonań, zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał inne zdanie – mówi Fifty w programie „The Breakfast Club”.

50 Cent uczy się na błędach Kanye Westa

Donald Trump był swego czasu popierany publicznie przez Kanye Westa. Nie skończył on dobrze, wpadając później w różnego rodzaju kłopoty, o czym wspomniał sam Fifty.

– Zobacz, jeśli mówisz: „Trzymam się z daleka od religii”, to ja trzymam się z daleka od polityki. Religia to formuła do zamieszania, która wysłała Kanye do Japonii. Powiedział coś o tych dwóch rzeczach i teraz może tylko jechać do Japonii. Więc wiesz, nie chcę się w to angażować, człowieku – tłumaczy.

Raper wycofał swoje wsparcie

50 Cent podczas poprzednich wyborów wsparł Trumpa, ale wycofał się z tego, do czego miała go podobno namówić była dziewczyna, Chelsea Handler. Kiedy doszło do zamachu na Trumpa latem tego roku, opublikował on przerobioną grafikę swojej kultowej płyty „Get rich or die tryin”.

Eminem popiera Kamalę Harris

W polityczne bagienko wszedł natomiast Eminem, czyli bardzo dobry znajomy 50 Centa. Kilka dni temu wystąpił na wiecu Partii Demokratycznej w Detroit.

– Te wybory są ważniejsze niż jakiekolwiek wcześniej. Dlatego zachęcam wszystkich, by poszli głosować. Uważam, że nie powinniśmy się bać wyrażać swoich opinii, a nie sądzę, że ktokolwiek z was chciałby Ameryki, w której ludzie boją się zemsty. Prezydent Kamala Harris to dobra przyszłość dla tego kraju, przyszłość, w której wolności obywatelskie będą chronione i przestrzegane – powiedział.

Podczas tego samego wiecu, raper przytulał się z Barackiem Obamą, który nawet zarapował jeden z największych przebojów Marshalla: Eminem na wiecu Kamali Harris. Barack Obama rapuje.

Tyler, The Creator z dumą prezentuje nowy album „Chromakopia”. Minęło 12 długich dni, odkąd artysta rozpoczął nową erę od „ST. Chroma” – samodzielnie wyreżyserowanego klipu stanowiącego zapowiedź płyty.

W międzyczasie Tyler, The Creator podzielił się singlem „NOID” wraz z towarzyszącym mu teledyskiem, zaprezentował lineup nadchodzącego Camp Flog Gnaw Carnival, ogłosił światową trasę koncertową (z udziałem gości specjalnych: Lil Yachty i Paris Texas) oraz zorganizował wyjątkowy odsłuch albumu w Intuit Dome w Los Angeles.

CHROMAKOPIA: THE WORLD TOUR, w której udział wezmą również Lil Yachty oraz Paris Texas, obejmie Amerykę Północną, Europę i UK, Australię i Nową Zelandię. Już 10 maja Tyler, The Creator zawita do TAURON Areny Kraków.

Tracklista

1. St. Chroma
2. Rah Tah Tah
3. Noid
4. Darling, I
5. Hey Jane
6. I Killed You
7. Judge Judy
8. Sticky
9. Take Your Mask Off
10. Tomorrow
11. Thought I Was Dead
12. Like Him
13. Balloon
14. I Hope You Find Your Way Home

Jeden z największych hitów zespołu Jeden Osiem L, kilka dni temu zremiksował ReTo. Jego słuchacze chyba nie byli na to gotowi, bo zmieszali rapera z błotem. Ten postanowił odnieść się do krytyki.

Fani ReTo pod kawałkiem nie szczędzą mu słów krytyki, pisząc m.in., że zaliczył największy regres w polskim rapie i nie wykorzystał potencjału hitu, który wziął na tapet. Co na to raper?

– Siema! Skoro tak wielu specjalistów od muzyki którą wykonuję jak i bacznych obserwatorów mojej kariery zapisujących każdy wzrost i spadek zarzuca mi, że się już nie staram pomyślałem, że może coś mi umknęło i przeanalizowałem (1546 raz) kawałek z którego jestem bardzo dumny. Flow interpretuję jako unikalny styl nawijki dla danego rapera, który składa się na zabawę rytmem i rymami oraz na to jak na siebie oddziałują. Rytm, schematy rymowe i zabawa nimi mówiąc krótko. W utworze „Jak zapomnieć” oprócz refrenu ani razu nie zmieniam głosu, tak jak Pan z Jeden Osiem L, co miało być kolejnym nawiązaniem. Ani razu nie zmieniam też tempa. Flow zmieniam średnio co dwa wersy, najdłużej utrzymując jedno przez cztery. W jaki sposób? Bawiąc się ułożeniami rymów. Tylko dwa wersy w pierwszej i dwa wersy w drugiej zwrotce są zbudowane na rymie pojedynczym. We wszystkich pozostałych są przynajmniej podwójne, aż do poczwórnych (dwa ostatnie wersety można zdefiniować jako sześciokrotny, zależnie od tego czy uwzględnimy sylaby), czasem z wykorzystaniem tzw. monorymów.

W każdej ze zwrotek pojawiają się nie dla wszystkich oczywiste nawiązania do innego polskiego utworu czy też polskiej literatury. Jeśli ktoś sugeruje porównywanie tego utworu do „Halfdead” sugerowałbym porównać też „_Edit” do „Czemu nie?” które znajdują się na tej samej płycie z 2017 roku. (starydobryreto) Porównując dwa utwory o skrajnych tematykach czy klimatach to trochę jak pytać kogoś czy wybiera pizzę czy colę. Jeśli komuś nie spodobała się tematyka utworu bardzo mi przykro, ale nie jestem produktem badającym rynek i to co w tym momencie przypadłoby do gustu słuchaczom tylko wymierającym gatunkiem rapera, którego tematyki wiążą się z tym co przeżywa lub przeżył i dojrzał by o tym opowiedzieć. Jeśli komuś nie podoba się ten numer tak po prostu – ma to tego pełne prawo i nawet nie próbuję z tym dyskutować. Sentyment do starych utworów też jest czymś zupełnie zrozumiałym. Jednak nikt mi nie wmówi, że już mi się nie chce. Wracam robić płytę – odpowiada na krytykę ReTo.

Temat pożegnalnego koncertu Quebonafide wraca jak bumerang. Raper po raz kolejny zabrał głos na jego temat, rzucając konkretną datą.

Na facebookowej grupie „Jak będzie w Galaktyce? – sekcja robienia sobie tego samemu” Quebonafide poinformował, że pożegnalny koncert odbędzie się w pierwszym kwartale 2025 roku.

– Luty-marzec. Pod koniec października dokładne info. Robię wszystko, żeby to nie było później. Nie może być później. Przepraszam za opóźnienia i bez odbioru – napisał raper.

Czy to kolejna obietnica bez pokrycia, czy koncert jednak w końcu się odbędzie, przekonamy się niebawem.

Siostra Alberto i Josefa Bratana chciałaby spotkać się w klatce z Fagatą, żeby pokazać jej „smak wakacji”. Twierdzi ona również, że Alberto nigdy nie nagra z influencerką, chociaż zrobił to już jej drugi brat – Josef.

Dwa lata temu Alberto chciał pokazać „smak wakacji” Maciasowi, kiedy wjechał w niego kopniakiem na konferencji High League. Nomenklaturę brata przejęła teraz Jessica Kusz, która po wygraniu w sobotę z Anna Andrzejewską, chętnie skrzyżowałaby rękawice z Fagatą.

– Dwa światy. Ja zarabiam umysłowo, a ona zarabia cieleśnie. Osobiście nic do niej nie mam, ale uważam, że to byłby dobry pojedynek – mówi freakfighterka w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim.

Jessika powiedziała także, że Alberto nie nagrałby nigdy z Fagatą, chociaż jej drugi brat Josef Bratan to zrobił. Dlaczego? – To za bardzo kontrowersyjna osoba – uważa Jessika.

18 listopada do sklepów trafi solowy album Oliwki Brazil „Oh My Gawd”. Raperka pokazała tracklistę krążka, na której wyróżniono trzy featuringi.

Gościnnie na albumie reprezentantki Warner Music pojawili się Meggie, Chivas oraz DJ Black Belt Greg. Na krążku znalazło się w sumie 15 numerów, a Oliwia postanowiła umieścić na nim również diss na Fagatę, czyli „Plan F”.

Oliwka Brazil „Oh My Gawd” – tracklista

1. Freestyle
2. Thicc Business
3. Dior Savage
4. Glamorous
5. Violleta Villas ft. Meggie
6. Bawidamek
7. Pu$$ycat Dollz
8. Clown
9. Booty
10. Ty wiesz ft. Chivas
11. HAHA HAHA
12. Plan F
13. Da Da Ri Da
14. Nie dzwoń do mnie
15. Oh My Gawd ft. DJ Black Belt Greg