Sprawdź nas też tutaj

News

WDOWA O ODEJŚCIU Z ALKOPOLIGAMII I ZNIKNIĘCIU Z YOUTUBE’A

Opublikowany

 

Latem ubiegłego roku, Wdowa niespodziewanie ogłosiła, że odchodzi z Alkopoligamii. Teraz zdecydowała się ujawnić powody swojej decyzji.

–  Żeby nie skłamać i prawdy nie powiedzieć – zadecydowało kilka równorzędnych powodów. Jednym z nich jest to, że obraz, jaki ta wytwórnia prezentuje na zewnątrz, nie do końca zgadza się w mojej ocenie z tym, jak to wygląda od wewnątrz. Nie do końca odpowiadała mi polityka prowadzenia firmy, który to zarzut można odnieść do wielu wytwórni muzycznych w kraju, co zresztą w swoim felietonie zrobiłam i teraz do niego odsyłam. Nie da się ukryć, że wiele wniosków natury ogólnej, które tam wysnułam, oparłam na swoich doświadczeniach z Alkopoligamią. Ta domniemana rodzinna atmosfera w dużej mierze jest kreacją, a ja chyba przestałam czuć ten związek z chłopakami. Ponoć z rodziną najlepiej się wychodzi na zdjęciu – tak też było. Poza tym dorastam artystycznie, ale też jako osoba, i przestało mi odpowiadać, jak prezentowany jest światopogląd grupy, całości, mówiącej jednym głosem. Znam każdego artystę w tym wydawnictwie i może i miewają oni zbieżne poglądy, ale bardziej właśnie miewają niż mają. Sposób podawania widzowi wartości przez Alkopoligamię? Nie utożsamiam się z tym, przestałam to czuć. Nie mówię o samych wartościach, tylko o sposobie ich przekazywania. Bo owszem, ja też idę na imprezę i robię rzeczy, o których mówię później w swoich kawałkach, ale to nie coś, co chciałabym żeby było, i nigdy zresztą nie było, głównym motywem mojej twórczości. Działając zaś pod szyldem Alkopoligamii, mimo woli bywałam wpisywana w taką stylistykę – mówi raperka w rozmowie z t-mobile-music.pl.

– Co by mogła mi dać w tej chwili Alkopoligamia, gdybym w niej została? Kompletnie nic. Wcześniej dała mi bardzo dużo – niestety, nie mówię tu o kwestiach materialnych, możliwości zarobkowania. Dała mi zaś poczucie pewności siebie, doświadczenie pracy grupowej, pewną promocję. Nigdy się tego nie wyprę, chociaż prawdą jest, że moja płyta „SuperExtra” była ich pierwszym poważnym wydawnictwem – po Mesie – i chłopcy uczyli się na mnie, zasięgając bieżących rad promocyjno-technicznych u osób trzecich. W sumie smutno, że byłam przy tym kozłem ofiarnym. Teraz wszystko jestem w stanie zapewnić sobie sama, nie będąc przy tym chodzącą, darmową reklamą cudzych ciuchów i alkoholu – dodaje.

 

Pod koniec roku głośno było także o usunięciu z serwisu Youtube prawie wszystkich utworów Wdowy. Raperka wyjaśnia, że kawałki usunęła jej była wytwórnia.

 – Nie usunęłam swoich kawałków! Jak mogłabym? To mój dorobek artystyczny, to moje CV, to moje sentymenty. Moja twórczość w całości znajdowała się przecież na profilu Alkopoligamii. Prawa do klipów przysługiwały twórcom klipów, czyli w większej części wydawnictwu, choć zdarzyło mi się pomagać przy scenariuszu. Ale prawa do muzyki przysługują mnie i twórcom muzyki. Od czasu mojego odejścia z tej wytwórni żadna umowa nie uregulowała ani kwestii moich płyt, ani utworów. Wielokrotnie prosiłam chłopaków, żebyśmy zamknęli temat YouTube, żebyśmy się za niego rozliczyli, choćby to miało być dwa złote rocznie. Obiecałam, że zrzeknę się pieniędzy za to, co zarobili na moich piosenkach na YouTube przed zawarciem umowy. Wiadomo, że teraz, pięć lat po premierze płyty, te utwory zarabiałyby na bieżąco jakieś śmieszne grosze, ale chciałam, żeby tam zostały, żebyśmy mogli odbierać symboliczne pięć złotych miesięcznie i mieć wspólne muzyczne CV. W odpowiedzi usłyszałam, że nie widzą takiej możliwości, nie podzielą się ze mną i nie muszą mi się tłumaczyć. Zagroziłam wtedy, że jeśli nie przyjmą mojej oferty, to zażądam usunięcia utworów. Utwory usunęli bez podejmowania dalszych negocjacji. Trochę na zasadzie psa ogrodnika – sam nie będę mieć, ale ty też nie dostaniesz. Smutno. Bardzo smutno. – wyjaśnia raperka.

 

Sprawdźcie ostatni klip Wdowy "Jeśli wiesz".


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Josef Bratan i Alberto krytycznie o podrzucaniu migrantów przez Niemców

„Nie widzę tam żadnych matek z dziećmi”.

Opublikowany

 

Przez

alberto josef bratan

Od dłuższego czasu Niemy przerzucają do Polski nielegalnych migrantów. Alberto i Josef Bratan nie są zwolennikami tego typu praktyk i uważają, że może się to odbić także na nich.

Sytuacja na naszej zachodniej granicy urosła do granic absurdu. Strona niemiecka swoimi radiowozami przekracza granicę z Polską, zostawiając po naszej stronie nielegalnych migrantów. Często jest to robione po cichu, w lasach i miejscach odosobnienia. Z powodu bierności polskiej Straży Granicznej powstał tzw. Ruch Obrony Granic, gdzie zwykli obywatele odstraszają niemieckie służby przed tego typu praktykom.

Alberto: „Nie widzę tam matek z dziećmi”

Alberto, który ma 32 lata, a od 31 lat mieszka w Polsce, nie widzi nic dobrego w takiej nielegalnej migracji.

– Nie jestem do końca zwolennikiem tego, żeby wpuszczać kogoś, kto się nie nadaje w Niemczech – do Polski, tylko po to, żeby wypchnąć śmieci – mówi Alberto w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim.

– To powinno być zrobione bardziej po ludzku, a nie, że oni potajemnie podrzucają ludzi. To jest dal mnie kur**estwo i ktoś powinien coś z tym zrobić. Ja nie widzę tam żadnych matek z dziećmi – dodaje.

Josef Bratan chce zatrzymania nielegalnej migracji

Według Josefa Bratana, tego typu działalność z podrzucaniem nam imigrantów, negatywnie wpływa na odbiór osób ciemnej karnacji, które są w Polsce od dawna, tu żyją, pracują i odprowadzają podatki.

– To się odbija na nas. Miejmy nadzieję, że to zostanie zatrzymane – uważa.

Czytaj dalej

News

Eminem na płycie Justina Biebera – wyjaśniamy, o co chodzi

Fani w szoku, ale czy to prawda?

Opublikowany

 

eminem justin bieber

11 lipca 2025 roku Justin Bieber wypuścił swój najnowszy album zatytułowany „SWAG”, który zaskoczył fanów nie tylko brzmieniem, ale i kredytami. Wśród autorów tekstów piosenki „YUKON” znalazł się Eminem – mimo że nie pojawia się w utworze wokalnie.

Eminem na płycie „SWAG”

Dlaczego więc legenda Detroit została uwzględniona jako autor? W numerze „YUKON” pada wers:

„I can help you get a move on, like U-Haul”

To linijka inspirowana fragmentami z dwóch wcześniejszych kawałków Eminema:

  • „Untitled” (2010)
  • „She Loves Me” (2020)

Ponieważ tekst wyraźnie odnosi się do stylu i konkretnych wersów rapera, został on wpisany jako współautor na mocy tzw. interpolacji.

Czym jest interpolacja w muzyce?

Interpolacja to technika, w której artysta wykorzystuje fragment istniejącego tekstu lub melodii, ale odtwarza je na nowo – bez samplowania oryginalnego nagrania. W odróżnieniu od samplingu, interpolacja polega na ponownym nagraniu podobnego motywu, co i tak wymaga zgody oraz uznania autorstwa pierwotnego twórcy.

Reakcja fanów na obecność Slima na płycie Biebera została odebrana bardzo różnie. Wielu komentujących zwracało jednak uwagę, że obecność rapera w creditsach to raczej formalność wynikająca z prawnych regulacji dotyczących interpolacji

Czytaj dalej

News

Bedoes spotka się z 50 Centem

50 Cent i 2115 razem na PGE Narodowym.

Opublikowany

 

bedoes 50 cent

10 sierpnia 2025 roku PGE Narodowy w Warszawie stanie się miejscem jedynego takiego wydarzenia w Europie. 50 Cent – legenda nowojorskiego rapu wystąpi w Polsce. Wspierać go będzie Bedoes z ekipą 2115.

2115 świętuje 10-lecie, a 50 Cent – 50 urodziny

W roli gości specjalnych na Narodowym zobaczymy kolektyw 2115. Bedoes, White, Kuqe, Blacha i Flexxy wspólnie obchodzą dekadę obecności na scenie i uświetnią ten wieczór u boku jednej z największych postaci w historii hip-hopu.

– Gramy razem z 50 Centem! – ogłosili członkowie 2115, z urodzinowymi czapeczkami na głowie.

Klasyczny rap vs młode pokolenie

To spotkanie dwóch muzycznych światów – klasycznej szkoły hip-hopu z USA i reprezentantów nowej fali z Polski. Energia nowojorskich bloków zderzy się z głosem młodego pokolenia, które w ostatnich latach zdominowało rodzime listy przebojów.

To będzie też pierwszy koncert 50 Centa na największym stadionie w kraju.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

News

A$AP Rocky – kartonowy helikopter i polska flaga, ale coś poszło nie tak

Raper wleciał na Clout Festival… sztucznym helikopterem.

Opublikowany

 

asap rocky helikopter flaga polski

A$AP Rocky hucznie zakończył pierwszy dzień Clout Festivalu, który zaczął się w piątek na terenie Lotniska Bemowo w Warszawie. Był sztuczny helikopter i powiewała polska flaga.

Helikopter – z kartonu, ale z pompą

Lekko spóźniony raper zrobił naprawdę solidny wjazd na Clout Festival, a właściwie przylot, bo rozpoczął on koncert z helikoptera. Wprawdzie był to helikopter „z kartonu”, a najpewniej z jakiegoś mocnego tworzywa, bo musiał utrzymać cały ciężar artysty.

Rocky unosił się kilkanaście metrów nad ziemią i było to naprawdę widowiskowe. W szczególności, kiedy pojawiły się efekty ogniowe.

Widowiskowe rozpoczęcie koncertu

Polska flaga, ale to nie polska flaga

Stałym elementem wielu występów zagranicznych gwiazd jest paradowanie z polską flagą. Nie inaczej było i tym razem. Biało-czerwona flaga w tym przypadku udawała flagę Monako lub Indonezji, bo przez sporą część koncertu członkowie ekipy Rockiego trzymali ją odwrotnie, czyli czerwony kolor był u góry, a biały na dole.

Członkowie ekipy Rockiego, nie do końca ogarnęli, jak powinno się trzymać naszą flagę

Oczywiście taki występ to wielkie emocje, ale mimo wszystko z szacunku do kraju, w którym się występuje, takich błędów powinno być jak najmniej. Część widzów też nie była z tego zadowolona i ma pretensje o to, że ekipa Rockiego przyjechała do Polski i nie wie o naszym kraju nawet takich podstaw, jak wyglądają nasze barwy narodowe.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

News

52 Dębiec oddaje hołd bohaterowi, który zginął, broniąc polskiej granicy

„Całe życie rzeźba”.

Opublikowany

 

hans 52 dębiec

Zaledwie siedem dni po premierze albumu „ADHD część 1: AMALGAMAT” od 52 Dębiec, Hans powraca z mocnym, osobistym numerem. Raper opublikował solowy klip do utworu „Całe życie rzeźba”, który nie znalazł się na nowej płycie, a jego przesłanie wykracza daleko poza muzyczne ramy.

Hołd dla poległego na służbie Mateusza Sitka

W utworze Hans oddaje cześć żołnierzom poległym na służbie, a w szczególności sierżantowi Mateuszowi Sitkowi – bohaterowi, który zginął, broniąc polskiej granicy.

28 maja, podczas próby zatrzymania nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią, Mateusz został śmiertelnie ugodzony nożem przez migranta. Po kilku dniach walki o życie w warszawskim szpitalu, zmarł. To właśnie jemu dedykowany jest ten mocny i pełen emocji kawałek.

Całe życie rzeźba” – więcej niż rap

Nowy numer Hansa to coś więcej niż kolejny klip. To wyraz solidarności i pamięci o tych, którzy oddali życie za służbę. W warstwie lirycznej raper nawiązuje do poświęcenia, determinacji i codziennego trudu — nie tylko żołnierskiego.

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: