News
Wini sprzedał kontrakt Soboty. Raper ujawnia, co się z nim stało
Jak siadaliśmy do stołu, to mówiliśmy: „teraz nie jesteśmy kolegami”.

W 2020 roku dowiedzieliśmy się, że Wini sprzedał wytwórnię StoproRap Remigiuszowi Łupickiemu z MyMusic. Rok wcześniej z wytwórnią pożegnał się Sobota, który według Winiego miał kontrakt na jeszcze jedną płytę ze StoproRap. Szczeciński raper ujawnił, co się stało z umową.
Sobota: „Nie żałuję, że go poznałem”
Wini w swoim rozmowach kilkukrotnie poruszał temat Soboty mówiąc, że żałuje, że go poznał. – Wini oprócz tego, że był moim kolegą, był moim szefem. No i był to bardzo trudny szef. Skończyło się tak, że oglądasz dzisiaj wywiady Winiego i słyszysz, że on żałuje, że mnie poznał. Ja nie żałuję, że go poznałem, bo jest to jakąś lekcją w moim życiu i to mocną. Wiem, że drugi raz już do tej wody nie wejdę – mówi Sobota w Rap Kontenerze u CNE.
Kontrakt Soboty sprzedany do MyMusic
Sobota ujawnił, że jego kontrakt ze StoproRap przeszedł wraz ze sprzedażą całej wytwórni w ręce Remika. – Miałem bardzo trudny kontrakt, który został sprzedany MyMusic. W tym kontrakcie muszę mam wywiązać się z jeszcze jednego albumu, ale Remik i MyMusic są na tyle w porządku, są naprawdę fajnymi ludźmi, że nie roszczą sobie pretensji i niczego ode mnie nie chcą – tłumaczy.
– To był bardzo trudny kontrakt, bo groszowy dla mnie, ale wymagający ode mnie stawiennictwa i bycia nie tylko dla wytwórni, ale także dla marki. Nie będę już mówił o procentach, ale było tak, że opłacałem swoje klipy, które robiły milionowe wyświetlenia na YouTubie i generowały tysiące złotych, a nie miałem z tego nawet procenta z powrotem – dodaje.
Dlaczego raper podpisał niekorzystną umowę?
– Wini był biznesmenem. Jak siadaliśmy do stołu, to mówiliśmy: „teraz nie jesteśmy kolegami”. Nie negocjowałem. Bardzo się cieszyłem, że będę mógł robić muzykę, że mogę nie robić nic innego tylko muzykę. Oczywiście tak nie było, bo do trzeciej płyty pracowałem najpierw jako magazynier w Stoprocent, potem jako handlowiec. Byłem tam na etacie. O 17.00 kończyłem robotę, szedłem brać prysznic i o 19.00 byłem w studiu, w którym nocowałem. Cieszyłem się, że mam taką możliwość, że mam studio, które sobie sam otwieram kluczem i zamykać. Zasypiałem tam, budziłem się o 8.30 i o 9.00 byłem w pracy – wyjaśnia.

-
News3 dni temu
Żabson tłumaczy się… z uprawiania seksu z Fagatą
-
News4 dni temu
Malik wycofuje się ze współpracy z High League? „Opuszcza statek”
-
News3 dni temu
Kali nagrywa z Hemp Gru. Wilku, Bilon i Żary na mikrofonie
-
teledysk3 dni temu
Jongmen z Dubaju: „Jestem kreatorem, wyższy rodzaj artyzmu”
-
News3 dni temu
Josef Bratan w GOATS. Raper będzie szukał w programie dziewczyny
-
News2 dni temu
Sentino i Amadeusz Ferrari podjęli współpracę
-
News4 dni temu
Mariusz Jop i Teen Kasia – sprawy sądowe Quebonafide zakończone
-
News5 dni temu
Malik Montana „Prezydent nie ma nawet 10% takiej władzy jak Armia Malika”
Wini sprzedał kontakt Soboty, Sobota sprzedał go na policji. A Ty Sobota bierz się do roboty bo od 7 wydzwaniam do Spółdzielni Mieszkaniowej w Szczecinie i nikt nie odbiera, czas do pracy.
Sobota chyba nie pracuje w SM w Szczecinie
ZNISZCZE CIĘ
Dalej nie zaroochałeś i walisz pod anime?
Przykre, ale nie musisz o tym pisać w tak zawiły sposób
Lata mi to koło pęta.
Do spółdzielni trzeba zgłosić może pomogą
spoldzielnia układ skład
Chłop po pracy ma ZA-π -*R-D*-LAĆ
Najlepiej 10h w fabryce kurzu potem 2h przy domu/ogrodzie a jak mieszkanie to zakupy, sprzątanie i gotowanie a potem jeszcze przy dzieciach niech pomoże jak są – a jak nie ma to niech coś robi, przecież nie będzie LEŻAŁ I NIC NIE ROBIŁ BO TO STANOWISKO JEST ZAREZERWOWANE DLA ŻONY.
W sobotę 6-8h w pracy za to 6-4h przy domu żeby się w excelu zgadzało że robi od rana do wieczora i niedziela to można spać do 11:30, potem kościół, rosół i patrzenie się w ścianę ze łzami w oczach z przemęczenia i niemocy słuchając w tle Familiady.
Mam nadzieję, że w końcu najedzie POWSTANIE FACETÓW i obalą ten chory, niesprawiedliwy, antyludzki Polski Matriarchat.
> końcu najedzie POWSTANIE FACETÓW i obalą ten chory, niesprawiedliwy, antyludzki Polski Matriarchat
Tak, powstanie ciot z wykopu XD
Też mnie rozyebał ten lamus.
Takie życie faceta . W oczach innych i tak nic nie robi i niczym się nie interesuje .
Dlatego nie mam żony bratku
Picitakijaki wracajna jbzd i nie py€rdol
Biedni raperzy, jakimś dziwnym trafem zawsze są „ofiarami” niekorzystnych kontraktów, nigdy nie są do końca spłaceni i ogólnie robią to dla zajawki, bo kasy z tego nie ma xD. Trza było ruszyć łbem i mniej ćpać w czasie negocjowania warunków, bo w innym wypadku niczym nie różnice się od idiotów podpisujących umowy bez czytania i lecących później do sprawy dla reportera.
W sumie różnice się, bo tamci ludzie zazwyczaj nie udają, że są kimś lepszym, niż są.
Jak szefowie firm transportowych. Nie opłaca się ale robię to dla kierowców.
50 procent Sobota oddawał. Narkomanie powiedz ile puściłeś prochu w nos. Ile milion czy dwa w biały proszek ? Zakłamany i dwulicowy człowieku. Masz karmę za pozerstwo.
A co cię to obchodzi ile wycpal?jego kasa jego życie.
To niech nie szczeka w mediach ile to nie stracił szmalu na aferze z jongmenem. Najprościej ćpać i chlać a później mieć pretensje do świata ze ciężko. Typowy kiep. Teraz niech lata w normalnej robocie.
Dajcie spokój już . Jak robił rap dla stoprocent to wini go po plecach klepał.
Jak zaczął walczyć o swoje to nagle konfitura z soboty.
Hipokryta i parówa z jego byłego szefa.
Nadaje się do pchania taczki na kwadratowym kole ,schudł by a tego mu trzeba.
Cóż, skoro temat został już poruszony to jako żona i managerka muszę sprostować jak sprawa wyglądała:
Gdy Michał zasiadał do stołu z Winim faktycznie „nie byli teraz kolegami”. Było to coś wiącej. Podpisanie umowy miało miejsce z przypieczętowaniem „na ślinę”. Nie chcecie wiedzieć jakie było tego dwuznaczne faktyczne znaczenie. Bądź co bądź było to zanim zeszłam się ponownie z Michałem, więc co było a nie jest nie pisze się w rejestr.
W umowie ze StoproRap była tak zwana klauzula „fapfap”. Musiał wywiązywać się z niej każdy raper względem Winicjusza. Czy to Michał, Kabe, Rena, Tony Jazzu, cała spółdzielnia itd. Jedynie Borixon podpisał, potem się zorientował o co kaman i odszedł szybko z wytwórni.
A tak poza tym to nie jest tak źle, to co Michał zdążył wyjumać z magazynu Stoprocent to nasze. Do tej pory handlujemy ciuszkami na Vinted i OLX i nie narzekamy.
Pytacie czy się powodzi? Nie narzekamy. Już nie kupujemy w Biedronce, tylko w Aldi, więc poziom życia wzrasta.
Essa
Wini je kielbache w sto procentach
Co za 60-tka xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD On chyba śpi w tych oksach xDDDDDDDDDDDDD Łysy debil.
Już wróciłeś ze szparagów?
Wszyscy tacy sami !!!!
Bezczelny ćpun jeszcze ma czelnosc z taka narracja wychodzić…Magazynierze… Wini durny uparty banan ale chłopie on siedział cicho i nic nie gadał brudów nie prał trochę szacunku hamie zatarłés skrzynie i z taksiarza przerzutka na budowę cos ci sie pomyliło kochaneczku
uciekłeś ćpać z Popkiem trochę w anglii trochę gdzie indziej i ci sie pomieszało we łbie gdy wypiąłem się na Świniego to twoja „kariera” zaczęła lecieć na ryj gwiazdorku….
06:58 29
o
Jak siadaliśmy do stołu, to mówiliśmy: „teraz nie jesteśmy kolegami”.
Opublikowany 3 dni temu 30 marca 2023Przez Mariusz Jop
sobota czarna koszulka
25 KOMENTARZY
Wy macie w tym GlamRapie kogoś od sprawdzania pisowni przed publikacją? przejrzyjcie sobie jeszcze raz co tu jest zawarte- wstyd i żenada…
nie pomagajmy mu wskrzesić jego magazynier skiej kariery tej NALICZCIE TEGO ZAKOLAKA hahah CNE co ty najlepszego zrobiłeś !!
Za to żeby mu jego dziecko zdechł oo na rękach
wyrzeknij się tego co piszesz