Sprawdź nas też tutaj

News

Young Multi zagrał pierwszy koncert – kto przyszedł, ile się sprzedało biletów?

Opublikowany

 

Kontrowersyjny raper wystąpił w Katowicach na zaproszenie Megaclubu.

12. stycznia swój pierwszy koncert w karierze zagrał Young Multi. Przed koncertem mogliśmy sobie zadawać wiele pytań, teraz mamy już odpowiedzi. Pewnie wielu z was zastanawia się jaka była średnia wieku wśród uczestników koncertu.

 

Umówmy się, w tym dniu Megaclub na piwie dużo nie zarobił, aczkolwiek zgodnie z zapowiedziami najmłodsi fani mieli 15 lat, poza opiekunami niewiele osób skończyło 18 lat. Bardzo pozytywnie byłem zaskoczony energią fanów Multiego, spodziewałem się dziewczynek z telefonami, a ludzie naprawdę się dobrze bawili.

 

Na koncert sprzedało się około 500 biletów, liczba ta pozwala wypełnić Megaclub w połowie, aczkolwiek uznaję to za dobry wynik. Na kilku koncertach w chyba najsłynniejszym polskim klubie byłem i mogę powiedzieć, że wyglądało to całkiem spoko.

 

Przed wejściem na scenę Multiego, widownie rozgrzewał DJ, który serwował publice największe rapowe hity. Chwilę po godzinie 21 na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru, wraz ze swoim hypemanem – Merghanim. Koncert trwał około godziny, Multi zagrał swoje najpopularniejsze numery. Jak na pierwszy taki koncert było naprawdę przyzwoicie, odbyło się bez pomyłek w tekstach czy zbędnego pierdolenia.

 

Jedyne do czego można się przyczepić to DJ, wydawało się, że momentami „zasypiał”, w momencie którym powinien już lecieć kawałek Multi dopiero musiał mu pokazywać, żeby zaczynał. W przeciwieństwie do Merghaniego, który sprawdza się jako hypeman i robi naprawdę dobrą robotę wspomagając Michała na scenie.

 

Po godzinnym koncercie Multi wyszedł do fanów, którzy ciągle na niego czekali pod sceną. Chętnie robił sobie z nimi zdjęcia, podpisywał się na płytach czy ciele. Każdy kto chciał bliżej poznać swojego idola nie wyszedł z klubu zawiedziony.

 

Podczas rozmowy na backstage’u dowiedziałem się, że raper w planach ma już trasę po całej Polsce, ze względu na to jak dobrze wypadł pierwszy koncert, więc niebawem będzie można go zobaczyć w wielu polskich miastach.

 

Podsumowując, największym plusem i zaskoczeniem koncertu była publika, która mimo swojego wieku bawiła się bardzo fajnie, niewiele było osób, które cały koncert nagrywały na snapchacie, a uwierzcie, że na koncertach wielu raperów ich nie brakuje. Większość fanów skakała przez większość imprezy, pewnie wielu z nich na drugi dzień obudziło się z zakwasami.

 

Ja fanem twórczości Multiego nie jestem, aczkolwiek mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że koncert było dużo lepszy niż się spodziewałem. Myślę, że to dobry prognostyk przed jego rozpoczynającą się dopiero karierą.

 

Przy okazji przypominamy dwie nasze recenzje nowego albumu Multiego „Nowa Fala”: recenzja 1 oraz recenzja 2

 


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

R.A. The Rugged Man zagra w Rosji i tłumaczy dlaczego

Raper ominie m.in. Polskę, Niemcy i Francję.

Opublikowany

 

Przez

R.A. The Rugged Man

R.A. The Rugged Man ogłosił europejską trasę koncertową, która wywołała wśród jego fanów konsternację. Raper ominie kilka państw, ale za to da kilka występów w Rosji.

6 koncertów w Rosji

Mimo braku nowego wydawnictwa, mieszkający od lat w Niemczech R.A. The Rugged Man postanowił ruszyć w tym roku w trasę koncertową. Zacznie się ona 10 maja w Szwajcarii i zakończy 19 czerwca w Austrii. Po drodze raper odwiedzi m.in. Rosję, gdzie zagra w aż sześciu miastach. Jego obecność w tym kraju wywołała spore poruszenie wśród jego odbiorców, na co ten postanowił zareagować.

R.A. The Rugged Man tłumaczy skąd taka decyzja

– W Rosji są dobre dzieci, które kochają hip-hop. Rozprzestrzeniają miłość i muzykę na całym świecie. Nie ma powodów, aby dyskryminować tych fanów. Oni nie są rządem. To byłoby tak, jakby nie zagrać w USA, bo jest tam Trump – napisał artysta w odpowiedzi na komentarz jednego z fanów.

Jednocześnie raper ominie na trasie takie kraje jak: Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, a także Polskę.

Czytaj dalej

News

KęKę kupił sobie Porsche. To z okazji ważnej rocznicy

Ten model kosztuje ponad 600 tys. zł.

Opublikowany

 

Przez

fot. Kamil Strudziński

KęKę pochwalił się nowym nabytkiem. Raper kupił sobie Porsche Panamera o mocy ponad 500 km.

KęKę nabył nowe auto z okazji 10 lat trzeźwości. – To była długa droga. Coraz mniej czasu zostało, trzeba będzie więc momentami przyspieszyć – napisał pod zdjęciem z nowym autem.

Model to Panamera 4S E-Hybrid, hybryda plug-in o mocy 544 KM. Za takie auto trzeba zapłacić ok. 640 tys. zł.

Przypomnijmy, że w 2022 roku radomski raper zdissował markę KIA. Miał on bowiem duże problemy ze swoim autem i mnóstwo awarii, a był zbywany przez koncern.

Czytaj dalej

News

Kuqe 2115: „Każdy chce być raperem. Konkurencja jest ogromna”

Raper podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat dzisiejszej sceny rapowej.

Opublikowany

 

Przez

Jak wygląda konkurencja w rapie w 2025 roku opowiedział w jednym z podcastów Kuqe 2115, który w marcu wydał debiutancką solową płytę „Nareszcie w domu”.

– Każdy chce być raperem. Konkurencja jest ogromna i trudniej się przez to przebić, a jak się przebijesz, to trudno jest to bardzo utrzymać – mówi Kuqe w rozmowie z Zaiksem.

– Czasy się zmieniły. To podwórko jest już teraz bardzo duże (…) Jest tendencja do tego, że artyści pojawiają się i bardzo szybko znikają, bo konkurencja i przemiał jest duży. Małolaci, którzy teraz zaczynają brzmią często podobnie do siebie. Wybijają się te perełki oryginalne i im jest najłatwiej – tłumaczy.

Inną zauważalną tendencją wśród młodych raperów jest robienie sobie dłuższych przerw od muzyki i koncertowania. Powrót po takich przerwach często bywa spektakularny jak np. w przypadku Jana-rapowanie, który potrafił w dobę sprzedać 25 tys. biletów na koncerty.

Czytaj dalej

News

Kaczor o kumplach i zespole: „Wszyscy mnie zawiedli, tylko nie rodzina”

Gorzka refleksja rapera, ale też dobra informacja o płycie.

Opublikowany

 

Przez

kaczor raper

Poznański raper podzielił się ze słuchaczami gorzką, życiową refleksją. Wspomniał też o nowej płycie, która zbliża się wielkimi krokami.

– Lojalność = rzadkość. Ważniejszy jest pieniądz, próżność i poza. Byłem lojalny w stosunku do kumpli, zespołu który współtworzyłem, ekipy z którą latałem i wszystkich ważnych w moim życiu osób. Inaczej bym nie potrafił. Zawodzą wszyscy, tylko nie rodzina i to ta najbliższa. Niby to wiem od dawna, ale nadal mnie to wk**wia – napisał członek Killaz Group.

Nowa płyta Kaczora ma mieć premierę przed wakacjami. W maju ma wystartować preorder.

Czytaj dalej

News

Rozbity Koziołek nie kontynuował walki, bo bał się o swoje zdrowie

Czy raper ma pretensje do swojego partnera z klatki za to, co zrobił?

Opublikowany

 

Przez

koziołek

Walka Koziołka i Sequento z Marcinem Sianosem zakończyła się niespodziewanym wynikiem. Wygrał underdog, a raper został znokautowany.

Przebieg całej walki relacjonujemy w tym temacie: Raper nie ubił 130 kg Sianosa. W skrócie: w pojedynku 2 vs 1, Seuquento został zdyskwalifikowany za bicie w tył głowy i Koziołek został sam na sam z Siansoem. Ten rozbił mu głowę i znokautował, po czym raper się już nie podniósł. Jak ujawnił Koziołek po walce, nie wstał, bo bał się już o swoje zdrowie.

– Mogłem wstać, ale to by wyglądało tak, że przyjmowałbym ciosy, bo walka i tak już była przegrana. Nie wstawałem dla zdrowia, mówię to szczerze. Gdyby to była walka o życie, to bym wstał, ale, że to są freaki, to nie wstałem, żeby zachować zdrowie – mówi freestyle’owiec w rozmowie z TVreklama.

Koziołek nie ma też żadnych pretensji do swojego partnera z oktagonu, który zrobił faul i musiał opuścić klatkę. Jak mówi, Sequento był dużo lepiej przygotowany od niego, a faul to tylko przypadek w ferworze walki.

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: