News
YouTube Music i YouTube Premium już w Polsce
Nowa usługa streamingowa.
Nowa usługa streamingowa od YouTube jest już w Polsce. Dostęp do niezwykle bogatej i zróżnicowanej oferty muzycznej, spersonalizowany interfejs i inteligentne wyszukiwanie to tylko niektóre z funkcji, jakie czekają na nowych użytkowników platformy. Dodatkowo, wraz z premierą YouTube Music, do Polski trafia również YouTube Premium z ofertą filmów i programów z serii YouTube Originals.
YouTube Music
Od transmisji na żywo z festiwalu Coachella, przez najpopularniejsze na świecie teledyski takie jak Me, 7 rings, czy Kill This Love, aż po Lay Low, pierwszy singiel zwyciężczyni Eurowizji Junior – Roksany Roxie Węgiel. Przy pomocy YouTube można codziennie odkrywać coś nowego i mieć pewność, że trzyma się rękę na pulsie. Teraz, dzięki YouTube Music, dostęp do świata muzyki stanie się jeszcze łatwiejszy.
YouTube Music to zupełnie nowa muzyczna usługa streamingowa, dzięki której można korzystać z zasobów YouTube bez ograniczeń, i to nie tylko z materiałów wideo. Teraz w jednym miejscu będzie można znaleźć również oficjalne albumy, single, covery czy nagrania z koncertów, a doświadczenia muzyczne związane z YouTube staną się jeszcze pełniejsze i spersonalizowane lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

Najważniejsze funkcje YouTube Music
- Dostęp do bogatego katalogu muzyki. Dostępne będą nie tylko teledyski, ale też oficjalne albumy, single, remiksy, występy na żywo i covery. Użytkownicy, którzy zdecydują się na wersję Premium, będą mogli dodatkowo słuchać muzyki bez przerw i reklam, a także pobierać utwory, aby potem wracać do nich offline. Możliwe będzie także odtwarzanie muzyki w tle – przy wyłączonym ekranie i podczas korzystania z innych aplikacji.
- Brzmienia dopasowane do gustu użytkownika. Ekran główny będzie dynamicznie dostosowywał wyświetlane wyniki do potrzeb posiadacza konta w oparciu o wcześniejsze odtworzenia, aktualną lokalizację lub aktywność. Ćwiczenia na siłowni? A może chęć oderwania się od rzeczywistości w drodze do pracy? Odpowiednia muzyka czeka na YouTube Music.
Z czasem, w miarę słuchania, ekran główny będzie też coraz coraz lepiej dopasowany, ponieważ aplikacja lepiej pozna gust danego użytkownika. - Tysiące playlist na każdą okazję. Dzięki bogatym zasobom YouTube Music dobranie idealnie pasującego zestawu utworów nie będzie żadnym problemem. Playlista Blogged 50 zapewni ogrom nowości, Hotlista Polska lub Polski hip-hop dostarczą brzmienia rodzimych artystów, a playlista Indie Under Pressure skutecznie przyśpieszy tętno podczas ćwiczeń. Użytkownicy mogą również sprawdzić czego aktualnie słucha zespół YouTube wybierając na przykład listę Hairbrush Karaoke albo Good Friends, Cheap Whiskey. Kontekstowe listy odtwarzania dostosowane do preferencji dostępne są zawsze w karcie głównej. Można zapisywać je w osobistej Bibliotece albo wykorzystać jako inspirację do tworzenia własnych kompozycji.
- Inteligentne wyszukiwanie pozwoli namierzyć piosenkę nawet jeśli w pamięci nie zachował się jej tytuł, ani nawet wykonawca – wystarczy wyszukać utwór po tekście, wpisując np. „nie chcę iść pod wiatr” lub „w moich snach, na zakręcie” i… gotowe! Podobnie jak w wyszukiwarce Google – pomyłka w zapisie nie przeszkodzi YouTube Music w pokazaniu poprawnego wyniku. Co śpiewa Taylor Swift – „starbucks lovers” czy „got a long list of ex-lovers”?
- Najpopularniejsze wideo na wyciągnięcie ręki. Za pośrednictwem dedykowanego ekranu Hotlista, aplikacja podpowie czego najchętniej słuchają użytkownicy YouTube i co jest na czasie. Teraz to m.in. teledysk Power is Power, który promuje ostatni sezon „Gry o tron”. Użytkownicy mogą posłuchać też piosenek, które trafiły do naszych popularnych zestawień, na przykład 100 najpopularniejszych utworów na całym świecie.
- Dostęp do muzyki w trybie offline. Z YouTube Music Premium użytkownicy mogą słuchać utworów w tle i bez reklam, a także wtedy, kiedy nie mają dostępu do internetu. Składanka offline nie tylko dostarczy muzykę wtedy, kiedy jest potrzebna, ale będzie też automatycznie pobierać dodawane utwory. Można ją znaleźć w karcie Biblioteka, wraz z innymi pobranymi albumami, utworami i listami odtwarzania. Parametry pobierania można skonfigurować w ustawieniach.

Użytkownicy mają do dyspozycji usługę w wersji bezpłatnej (z reklamami), mogą również wybrać YouTube Music Premium i zyskać możliwość słuchania muzyki w tle, pobierania utworów i korzystania z aplikacji bez reklam za jedyne 19,99 zł miesięcznie. Dostępny jest również plan rodzinny za 29,99 zł miesięcznie. Przez pierwsze dwa tygodnie od premiery użytkownicy mają możliwość testowania usługi w wersji Premium przez trzy miesiące za darmo.
Dzień premiery YouTube Music to także premiera YouTube Premium
Od dziś można również uaktualnić swoją aplikację YouTube do wersji Premium i korzystać ze wszystkich udogodnień jakie zapewnia ta opcja, w tym uzyskać dostęp do oferty filmów i programów z serii YouTube Originals. Znajdują się tam m.in. seriale takie jak Cobra Kai, Origin, Wayne czy Weird City. YouTube Premium można wypróbować za darmo przez trzy miesiące. Po zakończeniu tego okresu usługa będzie dostępna za 23,99 zł miesięcznie, natomiast przy wyborze opcji dla całej rodziny – 35,99 zł miesięcznie.
Subskrybenci Google Play Music, otrzymają dostęp do YouTube Music Premium automatycznie, wraz zachowaniem obecnej ceny. Dla nich nic się nie zmieni – podobnie jak za pośrednictwem Google Play Music będą mieli oni dostęp do wszystkich zakupionych utworów muzycznych, przesłanych plików i playlist.
YouTube Music można pobrać z Google Play lub App Store albo odwiedzając serwis na stronie music.youtube.com. Można też bezpłatnie zarejestrować się w YouTube Premium na youtube.com/premium.
– W ostatnich latach streaming muzyki napędza przemysł muzyczny, nie tylko na świecie, ale także w Polsce, gdzie w ubiegłym roku odnotowaliśmy wzrost aż o 29%. W Kayax z roku na rok obserwujemy rosnące znaczenie streamingu dla sprzedaży naszego katalogu. Dla takiej niezależnej i lokalnej wytwórni jak nasza, stał się nie tylko ważnym źródłem przychodów, ale także promocji muzyki i naszych artystów. Cieszymy się, że od teraz także polscy fani będą mieli dostęp do ulubionej muzyki na YouTube Music. Trzymamy kciuki i życzymy udanego odsłuchu! – mówi Katarzyna Czechowska – Head of Marketing / Kayax
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Max B po wyjściu zza krat wydał płytę. Goście: A$AP Rocky i French Montana
French Montana promuje jednocześnie wspólną płytę z raperem.
Max B wrócił na wolność 9 listopada, a teraz wypuszcza nowy album „Public Domain 7: The Purge (Patient Zero Deluxe)”. Na projekcie są m.in. A$AP Rocky i French Montana.
„Public Domain 7: The Purge” to kolejna odsłona serii „Public Domain” i pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo Maxa od wielu lat. Wersja „Patient Zero Deluxe” jest wypchana numerami i gośćmi – obok Rocky’ego i Frencha pojawiają się m.in. A Boogie Wit Da Hoodie, Lola Brooke, Red Cafe, a także pośmiertnie Chinx.
Nie ma tu tylko premierowego materiału. Max jedzie też na freestyle’u na znanych podkładach – bitach z „Pound Cake” (Drake i JAY-Z), „Get Ya Mind Right” (Jeezy) czy „Skills” (Gang Starr). To pokaz siły i przypomnienie, że „wavy” nie wyszedł z formy.
Jego poprzedni album „Negro Spirituals” wyszedł w 2021 r., kiedy Max jeszcze siedział. Raper spędził za kratami ok. 16 lat w związku ze sprawą z 2006 r. dotyczącą napadu, w którym zginął człowiek.
Po wyjściu z więzienia przywitał go French Montana, który wrzucił nagranie z ich spotkania i podpisał je: „Nie wymyślisz tego. Mój brat naprawdę wrócił do domu w moje urodziny. Alhamdulillah. Przeszedł to. Koniec z 'free you’.”
French pokazał też ujęcia ze studia i zapowiedział kolejny wspólny projekt z Maxem – „Coke Wave 3.5: NARCOS”, planowany na 9 stycznia 2026 r. Wcześniej wyszedł singiel „Make America Wavy Again”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Sentino, Avi i Kaz Bałagane zagrają na jednej scenie
Sentino wraca do koncertowania po 3-letniej przerwie.
Przyszły rok zweryfikuje plany Sentino odnośnie jego powrotu do koncertowania. Zapowiedziano już kilka koncertów z udziałem rapera, ale niczego nie możemy być pewni.
Autor serii albumów „Zabójstwo liryczne” przyzwyczaił nas do odwoływania koncertów w ostatniej chwili i podawania absurdalnych wymówek. W 2022 roku tuż przed występem w Krakowie nagrał film, w którym mówi, że jest 80 km od klubu, ale musi wracać do Warszawy, „bo pies ugryzł matkę w dłoń”.
Jak będzie tym razem czas zweryfikuje, bo kolejne wydarzenia z udziałem Sentino są promowane w sieci. Po styczniowych występach w klubach Energy 2000, raper ma się pojawić w Strefie 57 w Przytkowicach. Na scenie mają być obecni tego dnia również Kaz Bałagane i Avi. Kolejni raperzy mają zostać ogłoszeni wkrótce.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Waco odsunął się medialnie na bok w ostatnich miesiącach, czym zawiedzeni są fani bezkompromisowych wywiadów. Jednak wiemy na pewno, że w tym czasie nie zasypywał on gruszek w popiele pod względem formy i pochwalił się efektami na Instagramie.
Waco przyzwyczaił, że nie bierze jeńców, gdy wraca wspomnieniami do starych czasów. Legendarny producent słynie z niespotykanej na scenie szczerości, przez co zyskał sympatię wielu słuchaczy, znużonych ciągłym strzelaniem w powietrze reprezentantów środowiska rapowego. Można zakładać w ciemno, że gdyby tylko chciał, pionier mógłby ujawnić jeszcze wiele ciekawych historii, zwłaszcza z czasu początków istnienia Prosto.
Predyspozycje charakteru Waco, potęgowane tym, że jego potencjał twórczy jest znacznie większy niż pieniądze, które zarobił na muzyce, są łakomym kąskiem dla wszystkich, którzy dają mu medialny głos. Właśnie przekonaliśmy się też, że talent producencki idzie w parze z jego formą fizyczną. Widać, że Waco nie przespał ostatnich kilkunastu miesięcy, więc czy miałby jeszcze szansę zwojować freaki? – Dawaj do Fame MMA, roz***dol kilku na raz – czytamy jeden z komentarzy pod postem. Pytanie, czy multiinstrumentalista podjąłby się wyzwania, gdyby padła propozycja walki?
@waco_producer NIE SAMĄ MUZYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE #sport #box #gym #waco #trening ♬ Smooth Strut (Syn) – Ah2
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Słoń i Sheller byli źli, że ludzie wpisywali sobie na FB, że uczęszczają do „WSRH”
„Nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek”.
Akronim WSRH nie miał być żadnym „ruchem masowym”, a skończył jako żart, który realnie rozlał się po Polsce. W pewnym momencie setki osób miały na Facebooku wpisane, że „uczęszczają” do Wyższej Szkoły Robienia Hałasu. Słoń i Shellerini nie byli z tego zadowoleni.
Obecnie to zjawisko jest już dużo mniej popularne, ale był taki moment, że mnóstwo osób miało wpisane na FB: „Uczęszczał do: Wyższa Szkoła Robienia Hałasu”.
– Jak zdaliśmy sobie sprawę z tego, co się dzieje, to początkowo byliśmy z Shellerinim bardzo niezadowoleni. Po czasie zrozumiałem jednak, że tak jest ze wszystkim. Dla przykładu: otwiera się nowy klub. Klub jest niszowy i przychodzi do niego sto osób, które są z towarzystwa. Nie wpada tam nikt przypadkowy. Po czym bywalcy klubu zaczynają mówić o nowym miejscu swoim znajomym, przekonując, że grają tam najlepsi DJ-e i w ogóle jest super; klub nie musi wydać złamanego grosza na reklamę. Nagle się okazuje, że po dwóch miesiącach ze stu osób zrobiło się tysiąc, a po roku – trzy tysiące. To, co było alternatywne, staje się totalnym mainstreamem, a ci, co pamiętają początki klubu, narzekają: „Kiedyś było zaj*biście, a teraz wszyscy tu walą – mówił Słoń w rozmowie z Jackiem Balińskim w książce „To nie jest hip-hop. Rozmowy IV”.

WSRH przeszło dokładnie tę samą drogę: od podziemnego hasła, które rozumieli wtajemniczeni, do brandu kojarzonego szerzej niż samo środowisko, z którego wyszli. Nagle okazało się, że słuchają ich też osoby kompletnie spoza tej bańki.
– Byliśmy hardcore’owymi raperami z podziemia, aż nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek, które w dodatku kupują nasze ciuchy, a ci, co mieli w tych bluzach chodzić, mówili, że nie chcą się z tym identyfikować. I… w sumie mnie to nie dziwi. Jak wychodziły najbardziej znane płyty Mobb Deepów, byłem chory na ten zespół; nie mogłem go słuchać, bo wszyscy słuchali Mobb Deepów. Płytę „Hell On Earth” pierwszy raz przesłuchałem w 2010 roku. Nie ściemniam. Historia zatoczyła koło”.
WSRH stało się przykładem tej samej historii, którą rap przerabiał już setki razy – tylko tu wyszło to szczególnie wyraźnie, bo mem z „uczęszczaniem” do fikcyjnej uczelni był u ludzi w profilach jak twarz pomazana markerem po dobrym melanżu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Hirek Wrona o Tau i jego dissie na Taco: „Argumenty rodem z piaskownicy”
Dziennikarzowi nie podoba się zachowanie kieleckiego rapera.
Tau skrytykował Taco Hemingwaya, że jego nowa płyta jest zbyt mroczna i negatywna. Legendarny dziennikarz muzyczny Hirek Wrona nie podziela opinii kieleckiego gracza.
Hirek Wrona uważa, że Tau niepotrzebnie nagrał numer uderzający w Wąsacza i według niego mogło chodzić tylko o podbicie sobie popualrności.
– Pojawił się Tau i jego diss na Taco Hemingway. Zrobiło mi się smutno, że tak zdolny raper i producent jak Piotrek (Tau) sięgnął po argumenty rodem z piaskownicy, chyba tylko po to by podbić sobie klikalność… Trudno byłoby Taco zrozumieć kieleckie klimaty i nawijać o nich ponieważ tam nie mieszka i nie zna ich. Tak jak trudno jest zrozumieć Tau klimaty warszawskich osiedli, klubów i ogólnie stolicy ponieważ w WWA bywa, a nie stacjonuje na stałe. Każdy człowiek ma swoją drogę. Niekiedy łatwiejszą, innym razem jest na niej więcej zakrętów. Trzeba jednak z nadzieją patrzeć przed siebie, a nie wylewać publicznie żalu o coś tam. Siłę człowiek buduje na pokorze wobec innych i pracy z innymi. Tau ma swoich słuchaczy – Taco swoich. Nie zmusimy wilka do weganizmu. Nie ruszajmy natury. Niech sobie rozkwita i płynie własnym nurtem. Nie rozumiem po co powstał ten utwór. Choć ogólnie wiadomo, że „śpiewać każdy może, raz lepiej raz gorzej”. Nie sądzę by Taco Hemingway zareagował na tę pieśń – napisał dziennikarz.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News2 dni temuTau nagrał diss „Wesołych Świąt” na Taco Hemingwaya
-
News4 dni temuYouTube dusi rap? Żabson z Wizem Khalifą nie przebili bańki, a w cieniu rośnie anonimowy LEAF
-
News3 dni temuTaco Hemingway w „Wydarzeniach” Polsatu
-
News2 dni temuTaco Hemingway z 1. miejscem na świecie – historia dzieje się na naszych oczach
-
News1 dzień temuSokół pochwalił się sprzedażą swojej książki
-
News1 dzień temuTaco Hemingway: 130 tys. biletów sprzedanych w 5 godzin
-
News2 dni temuReakcja Bedoesa na diss Tau’a na Taco Hemingwaya
-
News4 dni temuTaco Hemingway przejął listę TOP50 Polska: 7 milionów odsłuchów płyty w 24h