teledysk
Yungblud: „Doświadczyłem molestowania z rąk lekarza”
Poruszający utwór artysty.

Najnowszy singiel „Hated” to bez wątpienia najbardziej przejmujący pod względem tekstu, osobisty utwór Doma. Ważny trigger warning: przemoc seksualna. Dużo przemocy seksualnej.
– Kiedy miałem siedem lat, doświadczyłem molestowania z rąk lekarza. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałem – napisał w zapowiedzi Yungblud. – To piosenka o uwolnieniu się od złych doświadczeń i traumy. Znalezieniu wewnętrznej siły. Uznaniu przeszłości, akceptacji bólu i znalezieniu odwagi, aby [te doświadczenia] nie zdefiniowały twojej przyszłości.
Premierze singla towarzyszy równie poruszający teledysk. Surowy tekst piosenki wielu wbije w fotel:
Alright kid, how’s life? ‘bout time that we spoke,
Let’s talk about the day when you were seven years old,
The doctor took your little dick out, put it straight down his throat,
You never said a word to anybody, no one was told,
Your mum was in the same room she was dying to know,
Why when the curtain opened up you were white as a ghost.
She’s probably finding out now in the line to your show,
Why you’ll never trust a guy in a tie and a coat.
But you don’t want to do what your daddy did,
Bury it deep down keep it under your skin,
So you put pen and paper, made a verse of it,
And you murdered it,
And the chorus went,
You gotta kill somebody to be somebody to be who you want to be,
You gotta hit rock bottom to live through all the shit nobody believes,
You’re gonna hurt some people,
But first some people will thirst on watching you bleed,
And that’s when you know that you made it,
You made it,
When you’re hated.
Fast forward and before you, know the albums out
Crowds loud sold-out shows,
But right now as far as popular opinion goes,
You’re a posh, queer-baiting, indulgent arsehole,
Spits beer on the kids while infecting their earholes,
Mate that’s why you’ve been sent here to fuck with the fearful,
Tits out, fuck boys in the back of the vehicle
Tracksuits, lipstick got the Catholics tearful.
Alright, you thought that was it?
Nah, don’t get cocky we haven’t even started yet,
You go back and forth from your North American tour,
Your sister can’t even look at you, she won’t open the door,
The story you told was only partially yours,
You outed her in a magazine,
Who the fuck do you think you are?
You forgot your family listens to the radio in the car,
You’re trying to be authentic but you’re taking it too far,
You’re messed up in the head, you fucked up with your friends, your family’s upset,
Don’t call them, you forget,
You say “I’m Sorry Jem, things are pretty crazy right now”,
She says, “I love you Dom, but I fucking hate you right now”.
You gotta kill somebody to be somebody to be who you want to be,
You gotta hit rock bottom to live through all the shit nobody believes,
You’re gonna hurt some people,
But first some people will thirst on watching you bleed,
And that’s when you know that you made it
You made it,
Tych, którzy zmagają się z demonami przeszłości lub teraźniejszości, o których opowiada Yungblud, artysta zachęca do sięgnięcia o pomoc. W Polsce działa kilka organizacji, do których warto się zgłosić. Jeżeli potrzebujesz pomocy – możesz zadzwonić pod numer 116 111. Specjaliści porozmawiają z Tobą o każdym trudnym problemie i udzielą Ci pomocy. Telefon jest anonimowy i bezpłatny, działa 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Możesz także zarejestrować się na stronie www.116111.pl i napisać wiadomość.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Po dokładnie trzech miesiącach od premiery ostatniego albumu Kubana „FUGAZI” do sieci trafił kolejny teledysk promujący to wydawnictwo. Na YouTube można już obejrzeć obrazek do utworu „kyoto”, w którym gościnnie udzieliła się Zalia.
Powróciwszy na scenę po 5-letniej przerwie z albumem „spokój.”, Kuban dał do zrozumienia słuchaczom, że warstwa wizualna projektów jest dla niego tak samo ważna, jak muzyczna. Nie dziwi więc, że mimo upływu kwartału od premiery jego najnowszego albumu „FUGAZI”, którego kolejny z utworów doczekał się nietypowego teledysku. Na kanale artysty na YouTube jest już dostępny obrazek do singla „kyoto” z gościnnym udziałem Zalii, do którego zdjęcia powstały w Polsce i Japonii, a jego reżyserami są Aleksandra Piotrowska i Leon Korzyński.
Choć solowa trasa artysty zakończyła się w kwietniu spektakularnym koncertem na warszawskim Torwarze, Kubana będzie można usłyszeć na żywo latem podczas kilku festiwali. Najbliższa okazja ku temu nadarzy się w już najbliższy weekend, ponieważ artysta wystąpi 31 maja na Orange Warsaw Festival.
teledysk
Nowy Polak chce zapalić za błędy. „Przepraszam mamo, ja chciałem robić rap”
29-letni poznaniak coraz mocniej polaryzuje.

Po budzącym wiele emocji kawałku „Życie kure***kie” z follow upami do Peji, pochodzący z Poznania Nowy Polak kontynuuje promocję nowej płyty.
Dzisiaj na streamingi trafił singiel „Zapalmy za błędy”, który został wzbogacony o klimatyczny obrazek. Promuje on wydawnictwo „Rapu Fan”. Pozostałe single są dostępne na Spotify.
Kim jest Nowy Polak
Nowy Polak – czyli ja, ale w nowym wydaniu. Chłopak z duszą freestylowca, który przez lata przewijał się po backstage’ach i afterach, lecz skupił się na rozwijaniu biznesów i samorealizacji w innych dziedzinach życia. Przeszedłem długą drogę – od załamania i życiowego upadku w wieku 20-23 lat, przez odbicie się od dna i konsekwentną, systematyczną pracę nad sobą.
Gdy osiągnąłem niezależność i życiowe szczęście, pojawiła się decyzja, by oddać coś rap kulturze – bo rap był ze mną od zawsze. Freestyle, obserwacja środowiska, udział w niezliczonych koncertach – to wszystko kształtowało mnie przez lata. Ale dopiero teraz czuję gotowość, by przekazywać wartości i emocje poprzez muzykę, by wkładać w nią prawdziwą energię.
Tak jak w życiu jestem często w szalonej podróży, która pokazuje mi, jak wszystko się łączy i lubi wracać, tak i moje flow jest podróżą – jednym wielkim follow-upem. Rocznik ’95 – luz, styl i dobra energia to fundamenty mojego rapu, jego intencja i przekaz. Chcę szerzyć dobrą energię i dzielić się nią z każdym. Bang!
teledysk
Przemo DBM „Fly High” – raper punktuje hip-hopowe pozory i gangsterkę na pokaz
„Weź się nie popisuj, bo j*bie mnie kogo znasz z miasta”.

Przemo DBM, autor takich numerów jak „Wakabayashi” i „To Nie Tu”, wraca z nowym singlem „FLY HIGH” – bezkompromisowym, pewnym siebie trackiem, który bez owijania w bawełnę punktuje hip-hopowe pozory i gangsterkę na pokaz. To celna, mocna riposta na sztuczność, która coraz częściej przebija się do mainstreamu.
W utworze słychać to, co u Przema najlepsze: błyskotliwy humor, ostry język, ironię i dystans, które z każdym kolejnym wydaniem stają się jego znakiem rozpoznawczym. „FLY HIGH” to rap z charakterem – pewny swojej wartości, ale nieoderwany od rzeczywistości, wręcz przeciwnie: komentujący ją z wyczuciem i pazurem.
teledysk
DoubleYou ft. Padawan „Mosty” – bangerowy numer z podziemia
„Mam w żaglach dźwięk i ruszam k**wa choćby sam na trzech”.

„Mosty” to czwarty singiel z nadchodzącego albumu „Fabryka Dymu”. Za produkcję odpowiada Riddi, a gościnnie w numerze usłyszymy Padawana.
To szczery, bezkompromisowy i mocny numer, w którym Double i Padawan poniekąd rozliczają przeszłość, zamykając pewien rozdział.
– Bangerowy beat Riddiego nie tylko rozbuja Wasze ciała i umysły, ale i zamknie mordki hejterom. Mocny kandydat na stałą pozycję na playliście każdego hip hop heada. – komentuje gospodarz numeru.
Singiel jest zapowiedzią emocjonalnej głębi i różnorodności, jaką niesie album „Fabryka Dymu”, dostępny w przedsprzedaży na tej stronie. Gościnnie na płycie m.in. Bonson, Gruby SJ, DJ Soina i DJ HWR.

„Nie znajdziesz tego w ich rapach. Ja posiadam tego zapas” – tymi linijkami Siekan wbija się w polską scenę z nowym numerem „Instynkt”, który bardziej przypomina policyjny raport z obserwacji osiedla niż typowy storytelling.
To uliczna spowiedź bez filtra, bez litości, bez gry pod publikę. Zamiast fikcyjnych punchline’ów i luksusowych klipów – dostajemy prawdę ulepioną z brudu angielskich zaułków, głodu sukcesu i twardego charakteru. Siekan opowiada o przetrwaniu, ambicji i chłodnej kalkulacji, która często decyduje o życiu lub śmierci – nie tylko w sensie dosłownym, ale i mentalnym.
W wersach przewijają się wątki handlu, wyroków, biedy, hustle’u i walki o to, żeby nie zostać zjedzonym przez system. To nie jest muzyka dla każdego – to muzyka dla tych, którzy wiedzą, że czasem instynkt to jedyne, co ratuje przed upadkiem.
„Instynkt” to kolejna zapowiedź większego projektu i dowód, że Siekan nie rapuje, żeby się przypodobać – on rapuje, żeby przetrwać.
-
Felieton2 dni temu
Śliwa poszedł w disco-polo. Bajorson alfonsem raperów-przegrywów – felieton
-
News3 dni temu
Kizo ocenił chrupki Bambi
-
News3 dni temu
BSK zdissowani przez 3 raperów. Brudy na duet wywalił też dziennikarz Interii
-
News2 dni temu
Gośc specjalny na 20-leciu Diil Gangu
-
News4 dni temu
Young Leosia i Bambi to raperki, a Fagata to produkt – mówi współpracownik Paktofoniki
-
News21 godzin temu
Pijany Sentino obraża Remika z MyMusic, który wydał na niego 1 mln zł
-
News1 dzień temu
Pezet wyda płytę „Muzyka popularna”
-
News2 dni temu
Peja pisze o desperacji. Donald Tusk powołuje się na Jacka Murańskiego