News
Zarobki Sentino ze streamów znacząco spadły
Raper prowadził transmisję… z paryskiej łazienki.
Drugi stream Sentino za nami. Tym razem jego fani nie byli już tak zaangażowani i transmisja trwała o wiele krócej. Jego zarobki spadły kilkukrotnie.
Spadek zarobków Sentino
Kilka dni temu Sentino ruszył z transmisjami na Kicku. Jego pierwszy stream trwał ponad 7 godzin, co przełożyło się na ponad 21 tys. zł zarobku. W niedzielę wieczorem raper odpalił drugą transmisję. Tym razem nadawał z Paryża, a dokładniej z paryskiej łazienki. Dlaczego wybrał to pomieszczenie? – Z prostej przyczyny, bo w tym apartamencie nie można palić – oznajmił na samym początku.
Podczas 2 godzinnej transmisji raperowi udało się zebrać niecałe 5 tysięcy złotych. To duży spadek w porównaniu z pierwszym streamem, na którym zgarnął ponad 21 tys. Kolejny raz wpłata 1 złotówki przedłużała stream o 1 sekundę. Widzowie nie zdecydowali się tym razem na tak hojne wpłaty jak za pierwszym razem i transmisja po dwóch godzinach została zakończona, bo skończył się czas. Nie było po prostu więcej chętnych na przedłużenie streamu w zamian za wpłatę i Alvarez szybko się pożegnał.
W sumie po dwóch transmisjach Sebastian ma na koncie ponad 26 tys. zł. Do celu, czyli „Fashion Week Paris” brakuje więc bagatela 74 tys. zł.

Obiecanki Sentino za największą wpłatę
Autor „Zabójstwa lirycznego” był świadomy mniejszego zainteresowania jego streamem i wpadł na pomysł, żeby zmotywować swoich słuchaczy do większych wpłat.
– Co czeka top donejtora? Nie wiem, może refren j*bniemy. Jak dobijemy do 100 tysięcy, to daję komuś refren i może to wydawać jako singiel. A jak się nie uda, to zejdziemy do 60 tys. – obiecywał.
Kwoty podane przez Alvareza są na razie dla jego odbiorców nieosiągalne. Jego dwóch największych donejtorów wpłaciło po 2700 zł. W sieci pojawiają się też podejrzenia, że wysokie zarobki Sento przy pierwszym streamie były zmanipulowane wpłatami od jego współpracownika, Truemana. Obaj panowie działają na polu muzycznym i biznesowym.
Czekają nas drunk streamy w wykonaniu rapera?
Podczas transmisji pojawił się także wątek dotyczący tzw. drunk streamów. Na razie nie otrzymaliśmy żadnej konkretnej deklaracji, ale raper też jednoznacznie nie wykluczył takiej możliwości w przyszłości.
– Na to potrzebne jest towarzystwo. Nie będę tutaj siedział i sam pił – powiedział artysta.
Jeżeli jego zarobki ze streamów będą spadać w takim tempie, to drunk streamy wydają się być czymś nieuniknionym. Zresztą, w przeszłości raper wielokrotnie prowadził streamy na Instagramie w stanie upojenia i te cieszyły się popularnością ze względu na zabawny content i wrogie nastawienie Alvareza do innych twórców.
Poniżej wideo:
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Nicki Minaj niespodziewanie pojawiła się na wydarzeniu AmericaFest organizowanym przez Turning Point USA w Phoenix. Raperka wzięła udział w publicznej sesji pytań i odpowiedzi, gdzie otwarcie weszła w politykę, zaatakowała Gavina Newsoma i jasno opowiedziała się po stronie Donalda Trumpa oraz J.D. Vance’a.
Występ Nicki Minaj odbył się w niedzielę, 21 grudnia, podczas AmericaFest w Arizonie. Najwięcej emocji wzbudziły jednak jej wypowiedzi o prezydencie USA i jego zastępcy. Minaj nie kryła sympatii do Donald Trump i J.D. Vance’a:
– Mam najwyższy szacunek i podziw dla naszego prezydenta. Nie wiem nawet, czy on o tym wie, ale dał tak wielu ludziom nadzieję, że można pokonać złych gości, wygrać i zrobić to z podniesioną głową, zachowując integralność.
Dodała też: – Nawet w najgorszych momentach życia, gdy wydaje ci się, że już się nie podniesiesz, jednak to robisz. Nasz prezydent to pokazuje.
Zapytana o krytykę ze strony branży na jej działalność polityczną, stwierdziła krótko: „Nie zauważyłam”.
W trakcie wystąpienia raperka nawiązała również do swojego niedawnego przemówienia na forum United Nations, gdzie mówiła o prześladowaniach chrześcijan w Nigerii, zaznaczając, że nie zamierza już milczeć w sprawach, które uważa za kluczowe.
"[The Trump administration] is full of people with heart and soul. They make me proud. Our Vice President—I love both of them. They are both powerful men. Smart, strong, all of that."
— Kurrco (@Kurrco) December 21, 2025
— Nicki Minaj in conversation with Erika Kirk pic.twitter.com/Bp6PPewDXz
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
21 Savage stworzył akcję „Pi*rdolić ulicę”. Blueface i Boosie Badazz ją krytykują
Przypadkowa akcja, o której nagle wszyscy zaczęli mówić.
Blueface otwarcie odciął się od hasła „F*ck The Streets”, które w ostatnich dniach zaczęło krążyć za sprawą 21 Savage. Kalifornijczyk stwierdził wprost, że cała akcja to pozowanie pod featy i hype.
Blueface dodał na X mocny wpis:
– Następnym razem powiedzcie „pier*olcie swoje ulice” lol. Nie będę już ściskał nikomu z was ręki za kulisami. Nigdy nie myślałem, że dożyję dnia, w którym ludzie mówią „pi*rdolę ulicę” tylko po to, żeby dostać zwrotkę od 21 Savage’a. „Pier*olę branżę!”.
Wcześniej raper dorzucił jeszcze ironiczny wpis „Kocham ulice”, komentując fakt, że akcja zaczęła zbierać poparcie m.in. od G Herbo i Pooh Shiesty.
Cała dyskusja i akcja „F*ck the streets” zaczęła się od wpisu 21 Savage’a skierowanego do Young Thuga i Gunny, w którym chciał pogodzić obu raperów. – Pier*olę ulice, nie dostałem z niej nic poza traumą – brzmiała część jego wpisu. Gdy Thug odpowiedział krótkim „F*ck the streets”, hasło zaczęło żyć własnym życiem, a kolejni artyści publicznie je podchwycili, symbolicznie odcinając się od swoich korzeni.
Tymczasem głos sprzeciwu zabrał też Boosie Badazz, który w długim poście nie zostawił na tej akcji suchej nitki:
– Jeśli raperzy mówią „pi*rdolę ulicę”, to powinni przestać o niej rapować. Przestańcie grać na dwa fronty. Rapujcie o owocach, studiach i trzymaniu się z dala od ulicy. Jeśli pochodzisz z ulicy, to ona ukształtowała cię na człowieka, którym jesteś. Twój mindset, hustle, instynkt. Tak, każdy chce, żeby dzieci się z niej wyrwały, ale nigdy nie powiem „pi*rdole ulicę”. To ona odpowiada za nasz sukces.
Dyskusja wokół „F*ck The Streets” obnażyła stary konflikt w rapie: między autentycznością a kalkulacją. Scena znów została zmuszona do odpowiedzi na pytanie, czy ulica to tylko marketing, czy fundament całej kultury.
Next time say fuc yo street lol I’m not shaking none of you niggas hands back stage no more I never thought I’d see the day niggas saying fuc the streets for a 21 savage feature fuck da industry !
— blueface (@bluefacebleedem) December 20, 2025
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Drake zamierza zakończyć fatalny dla siebie rok hazardowy mocnym ruchem. Raper zapowiedział trzydniowy livestream na Kicku, podczas którego będzie grał na żywo i odda fanowi 10 procent swoich ewentualnych wygranych ze Stake.
Kanadyjczyk ogłosił w mediach społecznościowych, że w dniach 21-23 grudnia będzie prowadził transmisje dzień po dniu, pokazując swoje sesje hazardowe online. Jeden z widzów zgarnie 10 procent tego, co Drake wygra w trakcie streamów.
– Czy możemy zakończyć mój najgorszy hazardowy rok czymś dobrym?” Chcę trafić MAXWIN i podzielić się z wami 10% wygranej.
To nieprzypadkowy moment. Drake sam przyznał, że 2025 rok jest dla niego wyjątkowo nieudany pod względem zakładów. Niedawno postawił 200 tysięcy dolarów na zwycięstwo Jake’a Paula w walce z Anthony Joshuaą. Sensacyjna wygrana Paula dałaby mu 1,64 miliona dolarów, ale zakład spalił na panewce, a internet znów zaczął kpić z tzw. „klątwy Drake’a”.
Kilka godzin temu zakończyła się jedna z transmisji Drake’a, podczas której grał na automatach, w ruletkę oraz Blackjacka.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Żabson podsumował mijający 2025 rok motywacyjnym wpisem dotyczącym całej swojej kariery, której 10-lecie świętował w niedzielę w Warszawie.
– To był najlepszy rok w mojej karierze ale też najlepszy rok w moim życiu. Dzisiaj gram największy solowy koncert, który wyprzedałem i myślę o tym jak na ostatniej trasie wtopiłem w ch*j hajsu. Życie nieraz mnie testowało i poddawało próbie mimo tego nadal tu jestem. Nigdy nie byłem nikogo faworytem ani ulubieńcem a mimo to udało mi się osiągnąć tak wiele. Chcę być przykładem i bohaterem tych ludzi, którzy nie mają wsparcia, dopingu i nigdy nie są wybierani jako pierwsi do drużyny.
Przez całe życie próbowano mnie pomijać i umniejszać moim osiągnieciom, ale ja zamiast prosić o uznanie po prostu robiłem swoje i pokazywałem swoją ciężką pracą, że tak łatwo się mnie nie pozbędą. Płaczę jak to pisze pamiętając każdą ścianę, którą musiałem zburzyć a stawiali mi ją ludzie, którzy nie mogli znieść widoku kogoś takiego jak ja odnoszącego sukces. Ale to łzy szczęścia bo dzisiaj mam tysiące fanów, którzy są dla mnie największym dopingiem i czytając wasze wiadomości do mnie wiem, że dałem wam czasem kopa, którego tak potrzebowaliście. Jesteście moją pewnością i wsparciem którego tak zawsze potrzebowałem, a ja oddaje wam energię i wiarę w siebie, której czasem wam brakuje.
Pamiętajcie czasem, żeby los się do was uśmiechnął trzeba go rozśmieszyć, a ja całe życie mimo wielu smutków dalej z niego żartuje. 10 lat razem Kocham Was! Kocham życie! Jestem wdzięczny <3 – napisał raper.
W niedzielę Żabson zagrał w warszawskim EXPO XXI. Koncert trwał wiele godzin i pojawiło się na nim wielu gości. Reaktywowano m.in. skład Chillwagon. Podczas 6-godzinnego show pojawili się m.in. Mata, Borixon, Młody West, ReTo, Young Igi, Kizo, Boron, Asster, Zetha, Fresh czy Spazma.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Poseł Zembaczyński wielkim fanem Kaza Bałagane – pokazał na to nawet dowody
Niedawno mówił, że słucha hip-hopu. Wiemy już kogo dokładnie.
Witold Zembaczyński jakiś czas temu pozdrowił „miłośników hip-hopu”, a teraz okazało się, że jest wielkim fanem Kaza Bałagane.
Poseł Koalicji Obywatelskiej został zapytany na sejmowym korytarzu, skąd jego fascynacja Kazkiem?
– Widziałem go na wielu koncertach na żywo i za każdym razem naprawdę świetnie wypadał. Zaraz mi puścicie tutaj jakieś tam fragmenty z jego nut, gdzie np. „wkłada coś tam między coś tam”. Ale no sorry – to jest tylko muzyka. Trzeba ją kochać – odparł w rozmowie z kanałem na.wiejskiej.
Zembaczyński odpalił też swoje Spotify Wrapped i pokazał, że faktycznie jego ulubionym numerem minionego roku są „Strzały” Kaza Bałagane.

Poseł KO mówi, że słucha Kaza Bałagane
— Wujek Raper (@WujekRaper) December 21, 2025
via na.wiejskiej pic.twitter.com/alPoS5ODd4
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News2 dni temuSokół wspomina czasy, gdy był bezdomny i koczował na Dworcu Centralnym
-
News4 dni temuRumunia: Wiz Khalifa skazany na więzienie
-
News3 dni temuTaco Hemingway „Latarnie wszędzie dawno zgasły”- nowa pyta promowana na Narodowym
-
News1 dzień temuYouTube dusi rap? Żabson z Wizem Khalifą nie przebili bańki, a w cieniu rośnie anonimowy LEAF
-
News3 dni temuFagata u Maty na Torwarze. „Jest najlepszą raperką w Polsce”
-
News4 dni temuNatsu twierdzi, że Avi chciał ją poderwać. Fani piszą do rapera
-
News19 godzin temuTaco Hemingway w „Wydarzeniach” Polsatu
-
teledysk2 dni temuJongmen siedzi, a jego kumple wypuszczają „Ponad Mury”