Sprawdź nas też tutaj

News

ZEUS WYŚMIEWA KSIĄŻKĘ A. BUDY!

Opublikowany

 

Nowa książka Andrzeja Budy o Polskim Hip Hopie miała premierę kilka tygodni temu. Jeden z egzemplarzy tego wydawnictwa znalazł się w rękach łódzkiego rapera Zeusa, który postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi zawartości merytorycznej owej książki.

Zeus wylicza Budzie błędy, ktore popełnił w swojej najnowszej książce o hip hopie „Historia kultury Hip Hip w Polsce 1977-2013” na swoim własnym przykładzie.

 

Według Zeusa, Buda popełnił szereg błędów. Pomylił m.in datę urodzenia rapera i tytuł jego legalnego debiutu:

 

„Nie ma to jak dostać na urodziny książkę o polskim hip-hopie, znaleźć urywek o sobie i zaserwować sobie solidną blachę w czoło. Pieprzyć literówkę w dacie urodzin. Książka zawiera podsumowanie do 2013 roku, a wyszła jeszcze w 2012. Ile bzdur da się upchnąć na niecałych dwóch stronach? Sporo. Podam tylko KILKA przykładów, bo w samym tym krótkim artykule o mnie jest ich więcej…:

Podobno album „Zeus nie żyje”, tak jak „Zeus, jak mogłeś?” nie osiągnął sukcesu na liście OLiS (kiedy oni tę książkę drukowali?).

Podobno „Zeus, jak mogłeś?” był którymś z kolei albumem zrobionym z enigmatycznym Markiem (???).

Podobno mój legalny debiut miał tytuł „Ten co nie ma sobie równych” (???).

Podobno na „Albumie Zeusa” pojawiają się skrecze DJa Haema (???).

Podobno „Mój brat” to utwór „opiewający wartości rodzinne” (???).

Podobno „dojrzałem do KONSERWATYWNYCH POGLĄDÓW i mam dystans do mody nawet w hip-hopie” (???).

Nie mam też pojęcia, skąd autor wziął tak konkretne dane dotyczące ilości sprzedanych egzemplarzy.

To tylko czubek góry lodowej. Serio.

Z lękiem zabieram się za lekturę całości. Stephen King ma godnego następcę w kategorii „literatura grozy”. Chyba czas na akcję „STOP AMATORSZCZYŹNIE W DZIENNIKARSTWIE MUZYCZNYM!”

Brak profesjonalizmu #Andrzej Buda.” – napisał raper na swoim profilu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Czy dzieci Palucha są jego fanami czy to dla nich kłopotliwe

„Syn nie słucha już polskiego rapu”.

Opublikowany

 

paluch

Paluch jest ojcem dwójki dzieci. Jak sam mówi, jego syn i córka bardzo dobrze zdają sobie sprawę z tego, jaki ma zawód i co robi.

Paluch: „Syn nie słucha już polskiego rapu”

Poznaniak ma 12-letnią córkę i 14-letniego syna. Jak sam przyznaje jest ojcem raczej wymagającym. – Oni w 100 procentach zdają sobie sprawę z tego, co robię. Im są starsi tym bardziej zdają sobie sprawę, że to nie jest na chwilę, a ich ojciec jest raperem i dużo ludzi go słucha – mówi Paluch w rozmowie z WojewódzkiKędzierski.

Dzieci Palucha od samego początku uczestniczyły w jego życiu zawodowym. – Zabierałem ich na koncerty, zresztą mój syn słucha rapu. Polskiego właściwie już chyba w ogóle nie słucha. Jest bboyem w stanie spoczynku (zaczynał w wieku 7 lat) mam nadzieję, że wróci. Moja córka też tańczy – tłumaczy.

Czy dzieci Palucha mają problemy przez to, że ich tata jest raperem?

Gospodarze programu poruszyli też wrażliwy temat, jak to jest być dzieckiem znanego rapera. Czy jego dzieci mają przez to jakieś problemy? – Inne dzieciaki dokuczają im czasami, jak ktoś inny coś o mnie powie, np.: „Bo twój stary to taki i owaki” – mówi Palec.

– Mamy dobry kontakt z dziećmi i staramy się o wszystkim rozmawiać. I to myślę, że jest droga do sukcesu, żeby mieć kontakt z dziećmi. Jak mnie nie ma długo w domu, to tłumaczę im co robię i gdzie jestem – wyjaśnia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Wielka postać Okiego chodzi po Warszawie i reklamuje lody

Oficjalnie: raper podjął współpracę z marką „Kaktus”.

Opublikowany

 

Przez

Oki - lody Kaktus

Oki został twarzą lodów „Kaktus”. Od kilku tygodni w sieci pojawiają się spoty reklamowe z udziałem wygenerowanej cyfrowo postaci rapera.

Wielka postać z zielonymi i najeżonymi włosami, okularami z kolcami oraz potężnym naszyjnikiem „47”. Taka postać w najnowszych mini spotach przechadza się po ulicach Warszawy. Nie mamy już wątpliwości, że Oki podjął współpracę z marką Froneri (Nestle), która jest producentem lodów „Kaktus”.

– Robimy kroki na mieście. To lato planujemy w mieście, nawet kilku. Siedzimy i czekamy do lata – informuje marka pod spotami.

Kiedy „Republika Kaktusa” podgrzewa od kilku tygodni atmosferę przed oficjalnym ogłoszeniem współpracy, sam raper na razie milczy na ten temat, a w jego social mediach nie pojawiają się żadne materiały promocyjne.

Poniżej możecie zobaczyć kolejny spot z Okim promującym lody.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sarius nie odpuszcza Żabsonowi i znów z nim ciśnie

„Pluje na ludzi, ludzie plują mu do jedzenia”.

Opublikowany

 

sarius żabson

Po marcowych linijkach wymierzonych w Żabsona, Sarius ponownie atakuje szefa Internaziomali w mocnych słowach.

Na początku marca Sarius miał pretensje do Żabsona, że ten zaprosił go na płytę, a później usunął jego zwrotkę. Teraz ponownie mu się obrywa.

– Jestem scenoholikiem. Powinienem odpoczywać w Chorwacji, a ślinię się do takich zdjęć. O tak, przed nami sześć występów w cztery dni. Chcę to poczuć – napisał Sarius na Instagramie. Jego kolejna storka była już wymierzona w Żabę. – Proszę nie pomylić: scenoholik – pluje bez playbacku do mikrofonu, ludzie się cieszą, sexoholik – pluje na ludzi, ludzie plują mu do jedzenia – dodał raper.

Wpis Sariusa ewidentnie jest wymierzony w Żabsona, który ma na koncie kawałek „Seksoholik”.

Wpis Sariusa o koncertach
W kolejnej storce raper zaczepił Żabsona


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Wyborcy PiS przerobili hasło „HWDP” Wilka, atakując Tuska

W sieci dostępny jest drop ubrań, będący przeróbką legendarnego skrótu Wilka.

Opublikowany

 

Nie będzie wielką kontrowersją stwierdzenie, że Wilku jest autorem jednego z najbardziej zasięgowych skrótówców w języku polskim. Trudno nawet w przybliżeniu oszacować, ile razy na murach czy ubraniach pojawiło się hasło HWDP. Okazuje się, że właśnie doczekaliśmy się próby riposty na * *** ze strony oponentów Donalda Tuska. Stało się to na skutek zamiany ostatniej litery we wspomnianym skrócie.

Donald Tusk codziennie mocno pracuje na to, żeby poszerzyć bazę rozczarowanych wyborców, którzy mu zaufali w październiku. Jego wizja Polski to podporządkowanie i całkowita uległość wobec globalistów, unijnych oraz niemieckich przywódców, połączona z torpedowaniem inwestycji infrastrukturalnych, które mogłyby osłabić naszych zachodnich sąsiadów. Na temat niezrealizowanych obietnic wyborczych szkoda nawet strzępić język, wynik oscylujący wokół 10% wygląda katastrofalnie. O skali nędzy, w jaką wpędzają społeczeństwo magdalenkowcy, najdobitniej świadczy fakt, że wkrótce pojawią się bony na prąd, bez których miliony Polaków nie byłyby w stanie zapłacić rachunków za energię.

Temperatura sporu politycznego i polaryzacji osiągnęła taki poziom, że pojawił się drop ubrań, które wyrażają sprzeciw wobec rządu Donalda Tuska. W sieci dostępny jest drop ubrań, będący przeróbką legendarnego skrótu Wilka. – Wyraź swój sprzeciw nosząc koszulki z kolekcji HWDT. Wygodne na co dzień, idealne na protesty – czytamy na stronie.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

„To nieprawda” – Kaczor BRS dementuje, że był pijany

Raper nie potwierdza słów włodarzy.

Opublikowany

 

Przez

Włodarze Fame MMA twierdzą, że Kaczor BRS nie wyszedł do walki z Hejterem, bo sobie wypił. Tymczasem raper wydał oficjalne oświadczenie, w którym zaprzecza tym doniesieniom.

– Chciałbym zdementować plotki, które mówią, że byłem rzekomo zap**rdolony w Gliwicach na gali. Wcale to jest nieprawda. Po prostu lekarze, którzy badali moją krew stwierdzili, że moje parametry nie są zbyt wesołe i kolorowe, że tak powiem. Dlatego ze względu na zdrowie zawodników, którzy walczą, nie mogli mnie dopuścić – mówi raper.

– Obiecuje, że ta walka na gołe pięści się odbędzie. Jutro będzie wywiad. Obszerny wywiad z Olą, Aleksandrą, przekaże Wam depeszę dalej. Trzymajcie się. To, że czasami człowiek prowadził życie takie, jakie prowadził, to wyszło w krwi, ale bez żadnych narkotyków i bez żadnych głupot. Także bądźcie czujni, na pewno ta walka na gołe pięści się odbędzie. Walczymy cały czas i podbijemy jeszcze świat – dodaje.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Co Fame MMA zrobi z Kaczorem BRS? Rzecznik o stanie rapera

Pojawiły się sugestie, że raper nie zawalczył, bo w melanżu jest już od kilku dni.

Opublikowany

 

kaczor brs fame mma

Kaczor BRS zawalił na całej linii. Nie pojawił się w sobotni wieczór w oktagonie, bo jak powiedział jeden z włodarzy za dużo wypił. Czy Fame MMA pożegna się z raperem na dobre?

Kaczor niedopuszczony do walki przez lekarza

Boxdel i Wojtek Gola tuż przed walką Kaczora z Hejterem powiadomili publiczność, że raper nie stawi się w oktagonie, „bo się po prostu naj*bał”. Rzecznik Fame’u w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim ujawnił więcej szczegółów.

– Kaczor BRS nie został dopuszczony przez lekarza. Jego stan zdrowia na to nie pozwalał. Powodów wszyscy możemy się domyślać. Myślę, że nie jest to sytuacja dzisiejsza tylko jeszcze wcześniejsze dni spowodowały i byłoby to ryzykowne gdyby lekarz dopuścił go do walki –mówi Michał Jurczyga.

Rzecznik Fame’u wyjaśnił, że to nie jest też tak, że raper prosto z imprezy przyszedł na walkę i się „wtoczył” do budynku. Stawił się on na galę i chciał walczyć, przeszedł też wszystkie badania. Lekarz zdecydował jednak, że jest on zbyt osłabiony i wyjście do oktagonu spowodowałby zbyt duży szok w jego organizmie.

– Kaczor nie przyszedł zalany w trupa. Zrobił wszystkie badania, ale zbyt dużym ryzykiem byłoby go dopuszczenie do walki – tłumaczy.

Dodajmy, że w zastępstwie za rapera do oktagonu wszedł Amadeusz Ferrari, który bez problemu pokonał Hejtera przed czasem.

Co Fame MMA zrobi z Kaczorem?

Kaczor został wypożyczony do Fame MMA z federacji Prime tylko na jedną walkę. Rzecznik Fame’u nie przesądza na razie, co stanie się z raperem, ale chciałby go zobaczyć jeszcze w oktagonie swojej federacji. – Chciałbym, żeby skorzystał z tej szansy, bo wtedy będzie wygranym – mówi.

Wychodzi więc na to, że Fame nie zerwie współpracy z raperem, który na ten moment jest jednym z największych „kontenciarzy” gal freakowych. Kiedy i w jakiej federacji zobaczymy jeszcze Kaczora będziemy Was informować na bieżąco.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: