News
21 Savage nielegalnym imigrantem. „Jego wizerunek to oszustwo”
Reakcja słuchaczy i środowiska, akt urodzenia i oświadczenie adwokata rapera.

Po Tekashim, który zaczął współpracować z wymiarem sprawiedliwości w kłopoty wizerunkowe i prawne wpadł inny raper młodego pokolenia. 21 Savage został aresztowany kilka dni temu przez urząd imigracyjny za nielegalny pobyt na terenie USA od… 13 lat. Grozi mu deportacja.
21 Savage nielegalnym imigrantem
W niedzielę, 3 lutego Amerykański Urząd ds. Imigracji i Służby Celnej (ICE) aresztował rapera w Atlancie pod zarzutem nielegalnego pobytu na terenie Stanów Zjednoczonych. Według służb 21 Savage jest obywatelem Wielkiej Brytanii, a do USA przyjechał w lipcu 2005 roku jako 12-latek. Jego wiza wygasła rok później i od tamtej pory nie została odnowiona. Obecnie trwa śledztwo, a raper przebywa w areszcie ICE w Georgii. – Czekamy na rozstrzygnięcie przed sądem federalnym, aby móc podjąć dalsze działania – poinformował urząd imigracyjny w oficjalnym oświadczeniu.
„Jego wizerunek to oszustwo”.
21 Savage ma teraz problemy nie tylko natury prawnej, ale też wizerunkowej. Przez lata budował on swoją karierę na opowieściach o dzieciństwie spędzonym na ulicach Atlanty. Raper opowiadał m.in. w jaki sposób jego twórczość łączy się z jego pochodzeniem, a w jednym z wywiadów wspomniał m.in., że w wieku 12 lat został wyrzucony ze szkoły za przyniesienie broni. Teksty rapera bardzo często nawiązywały do dzieciństwa spędzonego w jednej ze wschodnich dzielnic Atlanty, a liczbę 21 w swoim pseudonimie tłumaczy powiązaniem z nazwą gangu Decatur z Gerorgii. – Cały jego wizerunek jest oszustwem. Tak naprawdę przyjechał jako nastolatek do USA z Wielkiej Brytanii i sam przedłużył sobie wizę – powiedział rzecznik amerykańskiego urzędu ds. imigracji i kontroli celnej Bryan Cox dla CNN.
Urodził się w Londynie
Burza wokół rapera spowodowała, że na światło dzienne wyszły dokumenty potwierdzające, że nie jest on rodowitym Amerykaninem. Podczas gdy management rapera twierdzi w mediach społecznościowych, że 21 Savage urodził się na Dominikanie, to akt urodzenia potwierdza, że urodził się 22 października 1992 roku w Brixont w Londynie. Jego rodzice się rozwiedli i wychowała go matka, która jest z pochodzenia dominikanką (ojciec ma pochodzenie haitańskie). W 2005 roku raper wraz z matką przeniósł się do USA. W Anglii nadal mieszkają jego dwie siostry.

Walczy o pozostanie w USA
Adwokat 26-latka, Charles H. Kuck wydał w jego imieniu oficjalne oświadczenie, w którym przyznał, że wysłana została prośba o rozpatrzenie jego przypadku w sądzie cywilnym, a areszt nie jest konieczny. – Pan Abraham-Joseph (21 Savage) nie stanowi żadnego zagrożenia, a jego wkład w społeczności lokalne i szkoły, w których dorastał, jest dowodem na to, że takich imigrantów Ameryce potrzebujemy – przekonuje. Jednocześnie Kuck stwierdził, że zachowanie wobec jego klienta to „pogwałcenie praw obywatelskich”, a od lat wniosek jego klienta o specjalną wizę nie został rozpatrzony. Chodzi o wizę typ U, która jest wydawana osobom, które zostały poszkodowane w wyniku przestępstwa. W 2013 roku raper został 6-krotnie postrzelony, a jego brat w tej samej strzelaninie zginął.
Kuck twierdzi także, że ICE nie zarzuciło jego klientowi żadnego przestępstwa. – Kiedy był dzieckiem, jego rodzina zdecydowała się na nielegalny pobyt w USA. 21 Savage oraz blisko 2 miliony dzieci w Stanach Zjednoczonych, stał się nielegalnym obywatelem, ale nie z własnej winy – możemy przeczytać w oświadczeniu.

Wyśmiany
Wieści o zatrzymaniu 21 Savage’a i jego brytyjskim obywatelstwie wywołały w sieci burzę śmiechu i kpin. Jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać prześmiewcze obrazki i memy pokazujące jak bardzo brytyjski jest raper, który od lat przekonywał o swoim amerykańskim pochodzeniu. Pojawia się on w towarzystwie czerwonych budek telefonicznych czy królewskich gwardzistów. Żarty udzieliły się m.in. Diplo i Demi Lovato. – Memy z 21 Savage to moja ulubiona część Super Bowl – napisała piosenkarka. Szybko jednak usunęła swój wpis, bo została zaatakowana przez słuchaczy. Zarzucono jej, że nie na miejscu jest śmianie się z czyjegoś zatrzymania i wytknięto jej, że pół roku temu trafiła do szpitala z powodu przedawkowania.

21 Savage może liczyć na wsparcie raperów
Osoby niezbyt przychylne raperowi mają teraz swoje pięć minut, jednak nie wszyscy źle mu życzą. – Wszystkie memy i całe to gówno nie jest śmieszne, kiedy ktoś przez to przechodzi. Modlę się za mojego przyjaciela. To nie jest śmieszne, bo cała rodzina jest od niego zależna – skomentował Offset z Migos.
Za raperem wstawiła się również Nicki Minaj, która zareagowała na post prawicowej dziennikarki Tomi Lahren, która zażartowała z rapera nawiązując do jednego z jego hitów „Bank Account”. – Nienawidzę zwracać na ciebie uwagi, której tak pragniesz. Śmiejesz się z deportowanych tak, jakby twoi przodkowie odkryli Amerykę. Jesteś rdzenną Amerykanką? Jesteś j*banym klaunem – napisała raperka.
Your obsession w/our culture is scary to say the least. I hate giving you the attention you so desperately crave. Laughing @ ppl getting deported as if your ancestors discovered America. Are you Native American? You fkn clown. https://t.co/7m0fYnubkq
— QUEEN (@NICKIMINAJ) 4 lutego 2019
Na temat sytuacji rapera wypowiedział się również Charles Holmes z Rolling Stone. – Gdy ktoś żyjący w Ameryce zostanie zatrzymany przez urząd imigracyjny, odpowiednia reakcja to przede wszystkim obawa i wsparcie. Kiedy w zeszły weekend 21 Savage został aresztowany, zaczęto publikować żarty jego kosztem – napisał.
Zostanie wydalony z kraju?
Zdrowy rozsądek podpowiada, że 21 Savage pozostanie w USA, a jego adwokaci zadbają o to, by przekonać sąd, że jego wkład w kulturę amerykańską jest nieoceniony. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że urzędujący prezydent Donald Trump walczy wszystkimi możliwymi środkami z nielegalnymi imigrantami, a medialność Savage’a możemy mu posłużyć do pogrożenia palcem innym i zostanie on przykładnie wydalony z kraju. Warto odnotować przy okazji, że za kadencji Trumpa liczba aresztowań przez ICE wzrosła o 11 procent.
Raperzy, którzy zostali deportowani z USA
21 Savage nie byłby pierwszym raperem, którego dosięgnęłaby deportacja ze Stanów Zjednoczonych. Na przestrzeni lat z tego kraju musiało wyjechać kilku reprezentantów kultury hip-hopowej. Niektórym się jednak udało zostać.
MF Doom również urodził się w Londynie i obecnie nie ma nawet amerykańskiego obywatelstwa. Został zatrzymany na granicy podczas powrotu z trasy koncertowej i został deportowany. Nie może już zamieszkać w Stanach. Podobnym przypadkiem jest Slick Rick, który również ma brytyjskie korzenie. Po wyroku skazującym za posiadanie broni i próbę morderstwa służby imigracyjne chciały wydalić go z kraju. Dopiero w 2008 roku gubernator Nowego Jorku ułaskawił artystę zezwalając mu na stały pobyt. Weteran wytwórni Bad Boy Shyne zamieszkał w Stanach jako dziecko. Na krągłe 10 lat trafił jednak za kraty, a po wyjściu został wydalony z kraju i wrócił do rodzinnego Belize. Bushwick Bill z The Geto Boys również został prawie deportowany z USA. Urodził się na Jamajce, a w Stanach przebywał dzięki zielonek karcie. Po wpadnięciu w problemy z prawem wisiało nad nim widmo deportacji. Udało mu się jednak wygrać proces i na stałe został w USA.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
DJ Decks po stronie Eripe, a Patokalipsa martwi się o słuchaczy Bedoesa
Na diss „Rapuj K*rwo” nałożono ograniczenia.

Nie tylko Peja, ale także DJ Decks i Poszwixx udostępnili u siebie diss Eripe, dając jasny sygnał, po której stronie beefu są. Tymczasem Patokalipsa martwi się o odbiorców Młodego Borka.
Diss Eripe na Bedoesa otrzymał ograniczenie wiekowe nałożone przez Yotube. Osoby poniżej 18 lat nie mogą otworzyć kawałka.
– Uważamy, że to trochę nie fair, że YouTube nałożyło ograniczenie +18 na diss, bo teraz fani drużyny przeciwnej nie mogą tego przesłuchać – informuje Patokalipsa.
Bedoes w żaden sposób nie zareagował na kawałek Eripe. Sprawdzają się na razie wersy z dissu: „Reklamowe deale w głowie miał, jak policja podbija”.



Adam Sandler zdradził, jak doszło do udziału Eminema w nadchodzącej kontynuacji kultowej komedii „Happy Gilmore”. W rozmowie z The Dan Patrick Show, aktor opowiedział o kulisach zaproszenia rapera do filmu.
„Nie chciałem mu przeszkadzać”
Sandler przyznał, że przez długi czas wahał się, czy w ogóle kontaktować się z Eminemem:
– Uwielbiam go. Jesteśmy znajomymi, ale nie chciałem mu zawracać głowy. Wszyscy jednak mówili: „Eminem byłby świetny w tej roli”. A ja na to: 'Nie chcę niszczyć mu dnia. Siedzi w Detroit, robi swoje, nagrywa’ – mówi komik.
Finalnie zdecydował się zadzwonić do Marshalla z propozycją udziału:
– Pomyślałem: „No dobra, spróbuję. Może to głupie, ale śmieszne. Zapytam, czy wpadnie do nas na jeden dzień zdjęciowy” – dodał Sandler.
Pierwsze spotkanie z Eminemem
Sandler wspomniał także pierwsze spotkanie z raperem pod koniec lat 90., podczas afterparty po występie Eminema i Dr. Dre w Saturday Night Live:
– Siedziałem z ekipą przy stole, on przechodził obok, spojrzeliśmy na siebie, a on rzucił: „Bobby Boucher!”. A ja: „Tak, to jest to, Marshall”. I od tamtej pory złapaliśmy kontakt.
Eminem jako syn hejtera w sequelu
W Happy Gilmore 2, Eminem wciela się w Donalda Juniora – syna znanego z oryginału fana, który regularnie przeszkadzał głównemu bohaterowi na polu golfowym. Jego postać prowokuje Happy’ego, a nawet grozi:
– Znam się na walce. Odgryzę ci nogę – mówi grany przez Eminema bohater, zanim trafi do jeziora z aligatorami, co kończy się tragicznie.

W filmie pojawią się też inni raperzy
W sequelu zobaczymy również innych artystów ze świata hip-hopu. Kid Cudi wciela się w agenta FBI, Bad Bunny zostaje caddym Happy’ego, Post Malone występuje jako DJ, a Cam’ron gra samego siebie jako komentator sportowy.
News
Peja podbija diss Eripe, dając do zrozumienia, że nie jest po stronie Bedoesa
„Byłeś gnębiony, będziesz gnębiony”.

Eripe wypuszcza diss na Bedoesa, a jednym z pierwszych, którzy udostępniają go u siebie jest Peja.
Za akcję w Kołobrzegu, czyli uderzenie z partyzanta Eripe, który stracił przytomność, Bedoes zbiera kolejne cięgi. Tym razem jak na rapera przystało Eripe go zdissował, wyjaśniając na bicie, co działo się feralnego dnia pod hotelem.
Diss „Rapuj k*rwo” udostępnił na swoim facebookowym profilu również Peja: „Byłeś gnębiony, będziesz gnębiony” – zacytował Eripe weteran sceny.
Rychu dał tym do zrozumienia, że w beefie jest po stronie Patokalipsy.

News
Numer Raz, były kumpel Tedego rozgadał się o jego beefie z Winim i Mesem
„Przeklina najpiękniej w Polsce”.

Beef trzęsie miastem i na temat konfliktu Tedego z Winim i Mesem wypowiada się coraz więcej osób z branży. Tym razem zrobił to Numer raz, czyli współtwórca Warszafskiego Deszczu.
Numer o dissie Winiego: „Bardzo dobry”
Numer raz, który od kilku lat jest pokłócony z TDF-em, wrzucił diss Winiego „Przytul Jacka” na swój facebookowy profil z komentarzem: „Wzruszyłem się”. Później dodał wideo, w którym mówi:
– Wleciał diss Winiego, bardzo dobry diss. Uważam, że zrobić coś w taki sposób, ugryźć z dobrym poczuciem humoru, trochę teatru, trochę beki, ale też merytoryczne pojechanie oponenta to jest bardzo ważne (..) Uważam, że Wini przeklina najpiękniej w Polsce.
Numer o dissie Tedego: „Jeden z najlepszych jego kawałków”
– Uważam, że ten kawałek Jacka to jeden z najlepszych jego kawałków nagranych w ostatnie lata, pomimo że jest to diss na mojego ziomka Mesa. Znamy się kupę lat i ja Mesa propsuję, oczywiście widzę Wasze komentarze, że Mes się odkleił itd., ale myślę, że pan Jacek jest ostatnią osobą, która może zarzucać komukolwiek odklejenie, nie mówiąc o moralizatorstwie jeżeli chodzi o ćpanie, bo to jest już kabaret –
Numer Raz ujawnił także, że na przełomie września/października ukaże się jego nowa płyta. Wcześniej otrzymamy na pewno singiel.
Na temat dissu Winiego wypowiedzieli się także: Hirek Wrona, RX, Trapstar i Jacek Adamkiewicz.
Poniżej wideo:
News
Nie masz 18 lat? Nie posłuchasz większości polskich raperów
Nadchodzą ciężkie czasy dla raperów, którzy nie przebierają w słowach.

Spotify wprowadza nowe zasady weryfikacji wieku. Zgodnie z ogłoszeniem z 31 lipca 2025 roku, użytkownicy otrzymują od serwisu informację, że jeśli nie potwierdzą wieku, ich konto zostanie usunięte.
Jak wynika z oficjalnych materiałów Spotify, dotyczy to treści dla dorosłych. Na Spotify nieodpowiedni content oznaczony jest literkę E (Explicit content – treści dla dorosłych) zawierają treści, które mogą być uznane za wulgarne, obraźliwe lub nieodpowiednie dla niepełnoletnich.
Jak działa weryfikacja?
Spotify korzysta z zewnętrznego dostawcy Yoti, który pozwala sprawdzać wiek poprzez:
- oszacowanie wieku na podstawie zdjęcia twarzy.
- lub weryfikację dokumentem tożsamości.
Jeśli system nie potwierdzi wieku, użytkownik ma możliwość podjęcia dodatkowej weryfikacji dokumentem tożsamości.
Co grozi za brak potwierdzenia?
Jeżeli nie zostanie potwierdzony wymagany wiek:
- konto zostaje dezaktywowane.
- użytkownik dostaje wiadomość e-mail umożliwiającą reaktywację w ciągu 90 dni.
- jeśli w ciągu 7 dni nie podejmie żadnych działań, konto zostanie trwale usunięte.
Zmiany są testowane początkowo w Wielkiej Brytanii. Wprowadzone zmiany to efekt wejścia w życie brytyjskiej ustawy o bezpieczeństwie w sieci (Online Safety Act), obowiązującej od 25 lipca. Zgodnie z nowymi przepisami, platformy internetowe muszą skutecznie uniemożliwiać nieletnim dostęp do szkodliwych treści, w przeciwnym razie grożą im dotkliwe kary finansowe.
Co z Polską?
Podobne regulacje prędzej czy później pojawią się też w Polsce. Do końca 2026 roku Unia Europejska ma obowiązek udostępnić każdemu obywatelowi portfel tożsamości cyfrowej, który ma zawierać funkcję weryfikacji wieku. Na początku ma być on nieobowiązkowy. W Polsce także trwają prace nad ustawą o ochronie małoletnich, która również wprowadza weryfikację wieku.
Wygląda więc na to, że tylko kwestią czasu jest i prędzej niż później tego typu obostrzenia wejdą w życie, żeby chronić osoby małoletnie przed wulgarnymi i nieodpowiednimi treściami.
Raperzy, którzy stracą: Bonus RPK, Young Leosia, Malik Montana
Literką „E” Spotify oznacza treści wulgarne i ma ją większość numerów polskich raperów: Od Bonusa RPK, Peji i Malika Montany – przez Quebonafide, Taco Hemingwaya, Tedego – aż po Young Leosię i Bambi. Nie wszystkie ich utwory mają takie oznaczenie, ale jest to zdecydowana większość.
Na zmianach stracą prawie wszyscy polscy raperzy. Jeżeli konta najmłodszych użytkowników będą blokowane – artyści, którzy mają wśród słuchaczy głównie widownię nastoletnią, mogą odczuć te zmiany bardzo mocno – drastycznym spadkiem słuchaczy. Małoletni użytkownicy albo stracą konta na Spotify, albo po pozytywnej weryfikacji, nie będą mogły włączyć treści wulgarnych.
-
News1 dzień temu
Nie żyje kolejny polski raper. Drugi w tym tygodniu
-
News3 dni temu
Wini „Przytul Jacka” – odpowiedź na diss Tedego
-
News3 dni temu
Czy Sokół włączy się w beef weteranów po zwrotce Winiego?
-
News1 dzień temu
Bedoes podpalił się na koncercie
-
News3 dni temu
Wini dissuje Tedego i otrzymuje pierwsze gratulacje
-
News2 dni temu
Eripe „Rapuj K*rwo” – diss na Bedoesa!
-
News1 dzień temu
Mata miał poważny wypadek we Włoszech
-
News1 dzień temu
Bedoes milczy. Nitro mówi, dlaczego raper nie odpowie Eripe