News
28-proc. wzrost polskiego rynku muzycznego
Roczne podsumowanie ZPAV.

Związek Producentów Audio Video przygotował raport podsumowujący 2021 rok na polskim rynku muzycznym. Łączna wartość sprzedaży osiągnęła poziom prawie 486 mln zł, co stanowi wzrost w porównaniu do roku poprzedniego o 28% i daje Polsce 22. miejsce w światowym rankingu.
Wzrosty zostały odnotowane zarówno w sprzedaży cyfrowej, jak i fizycznej. O prawie 40% wzrosła sprzedaż muzyki poprzez platformy internetowe, wypracowując przychód na poziomie 318 mln zł. Sprzedaż muzyki na nośnikach fizycznych wzrosła o 10,4%, osiągając poziom 167 mln.

Sukcesywny wzrost rok do roku sprzedaży cyfrowej przełożył się na ponad 65,5-proc. udział tej formy dystrybucji muzyki w całościowych rocznych wynikach. Umacniająca się sprzedaż cyfrowa to stale rosnąca tendencja, widoczna zarówna na polskim, jak i światowym rynku muzycznym od kilku już lat.

Polacy stawiają na streaming
Najpopularniejszą formą konsumpcji muzyki wśród Polaków jest streaming, który stanowi prawie 65% wszystkich nośników i formatów. Na drugim miejscu tego zestawienia znalazła się płyta CD z 24,7% udziału, a następnie płyta winylowa, która w łącznym zestawieniu stanowi 9,3%.

Wzrost sprzedaży winyli
Rok 2021 to także kolejny rok wzrostu sprzedaży płyt winylowych. Przychód na poziomie ponad 45 mln powiększył udział czarnych płyt do 27% sprzedaży fizycznej i 9,3% sprzedaży całkowitej.
Najpopularniejszą płytą winylową ubiegłego roku był ostatni studyjny album zespołu Kult, zatytułowany Ostatnia płyta. Wydawnictwo miało swoją premierę w maju ubiegłego roku. Miejsce drugie rocznego zestawienia OLiS Winyle zajmują Kayah i Bregović z albumem wydanym w 1999 roku i zremasterowanym w 2015 – Kayah i Bregović. Na ostatnim miejscu na podium ponownie znalazło się ubiegłoroczne wydawnictwo – długo wyczekiwany album Adele – 30.

Wydaliśmy prawie 70 mln zł na polskie płyty
Wzrosty sprzedaży nośników fizycznych dotyczyły w dużej mierze katalogu rodzimych artystów. Na płyty polskich artystów wydaliśmy w 2021 roku ponad 69,7 mln zł i jest to wzrost o 54% w stosunku do roku ubiegłego. Nadal jednak większość sprzedaży płyt stanowi katalog artystów zagranicznych, który przyniósł przychód na poziomie 82,8 mln zł.

OLiS: Mata zaraz za sanah
Najchętniej kupowaną płytą na nośnikach fizycznych w ubiegłym roku był album sanah Irenka i nie jest to jedyna płyta tej wokalistki na podium rocznego zestawiania OLiS: na miejscu trzecim uplasowało się jej poprzednie wydawnictwo, Królowa dram. Miejsce drugie zajmuje Mata z albumem Młody Matczak.
W pierwszej dwudziestce zestawienia OLiS 2021 tylko jedna pozycja należy do artystów spoza Polski i jest to wydana po prawie sześcioletniej przerwie płyta Adele 30, która uplasowała się na miejscu 7. Kolejny zagraniczny album pojawia się na miejscu 23. Tu dotarli zwycięzcy Eurowizji 2021, zespół Måneskin z albumem Teatro D’Ira Vol. 1.

Airplay
W pierwszej dwudziestce listy najpopularniejszych utworów radiowych znajdują się jeszcze tylko dwie polskie produkcje: na pozycji 4. uplasował się ubiegłoroczny hymn Męskiego Grania Orkiestry I Ciebie też, bardzo, przygotowany przez Darię Zawiałow, Dawida Podsiadłę i Vita Bambino, oraz singiel Bez Ciebie Dawida Kwiatkowskiego, który dotarł do 12. miejsca. Łącznie w top 100 zestawiania Airplay 2021 polscy artyści zajmują 26 pozycji, z czego aż 5 należy do sanah.

Co to OLiS?
To cykliczne zestawienie najlepiej sprzedających się płyt w Polsce w formacie fizycznym, opracowane na podstawie danych dotyczących sprzedaży detalicznej, raportowanych przez sieci największych sklepów muzycznych w Polsce, sklepy niezależne, sklepy firmowe wytwórni fonograficznych i prowadzące sprzedaż na koncertach. Lista jest kompilowana co tydzień przez Kantar Polska.
Co to Airplay?
To zestawienie najpopularniejszych utworów granych w polskich stacjach radiowych, przygotowywane przez firmę MicroBe na zlecenie Związku Producentów Audio Video. System MicroBe jest nowoczesnym narzędziem do automatycznego monitorowania i analizy strumieni audio-wideo w oparciu o autorskie algorytmy rozpoznawania utworów.
Na mocy umowy pomiędzy ZPAV i MicroBe monitorowanych jest 76 stacji radiowych (lokalne i ogólnopolskie) oraz 14 telewizyjnych kanałów muzycznych.
Co to ZPAV?
Związek Producentów Audio Video (ZPAV) jest stowarzyszeniem producentów fonogramów i wideogramów muzycznych, zrzeszającym ok. 90% rynku muzycznego w Polsce. Posiada zezwolenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego na zbiorowe zarządzanie prawami producentów fonograficznych. Od momentu powstania w 1991 roku ZPAV prowadzi działania na rzecz dynamicznego rozwoju rynku muzycznego w Polsce. Jest grupą krajową Międzynarodowej Federacji Przemysłu Fonograficznego (IFPI), która zrzesza i reprezentuje światowy przemysł muzyczny (ponad 1 400 firm w 66 krajach). ZPAV działa na forum legislacyjnym, współpracuje z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości w dziedzinie ograniczenia naruszeń praw autorskich i pokrewnych, prowadzi szerokie działania edukacyjne oraz promocyjne, wspierające rozwój rynku muzycznego, m.in. opracowuje Oficjalną Listę Sprzedaży (OLiS) oraz przyznaje wyróżnienia Złotych, Platynowych i Diamentowych Płyt.
Od 1995 r. ZPAV jest organizatorem Fryderyków – nagród muzycznych, przyznawanych przez środowisko muzyczne: muzyków, autorów, kompozytorów, producentów muzycznych, dziennikarzy i branżę fonograficzną, zrzeszonych w Akademii Fonograficznej.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Polski raper nakręcił klip z paniami na nagrobkach – zawiadomienie do prokuratury
Sprawą zajęła się też policja.

Na YouTube ukazał się teledysk bytomskiego rapera BoBo, który błyskawicznie wywołał falę skrajnych reakcji. Klip do utworu o prowokacyjnym tytule „Jeb**ć te kur**y” zawiera mocno kontrowersyjne sceny – w tym nagrania zrealizowane na cmentarzu. W jednej z nich tancerka wygina się tuż obok nagrobków.
Utwór, który pojawił się w sieci niecały miesiąc temu, uderza w „fałszywych ludzi”, jak twierdzi sam artysta. BoBo chwali się m.in. odbyciem kary więzienia „za bicie konfidentów”, a tekst niemal w całości oparty jest na wulgaryzmach. Jak można przeczytać w opisie na YouTube:
„Autor nie owija w bawełnę. Wjeżdża bez filtra z numerem, który rozlicza tych, co zgubili zasady. (…) Albo jesteś sobą, albo jesteś nikim!!!”
Teledysk na cmentarzu
Teledysk kręcono m.in. na śląskim podwórku z familokami, ale największe kontrowersje wzbudziły sceny z nekropolii. BoBo występuje tam na tle nagrobków, a tancerka w dwuznaczny sposób tańczy na elemencie przypominającym grób.
W klipie pojawia się również Łukasz Z., ps. „Zajączek” – były kibic Ruchu Chorzów, który w 2023 roku został nieprawomocnie skazany na 10 lat więzienia za udział w gangu Psycho Fans. Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, to nie jedyne postępowanie toczące się wobec niego.

Widownia podzielona: od pochwał po słowa o „patologii”
Do dziś klip został odtworzony ponad 20 tysięcy razy, zdobywając 311 polubień. W komentarzach widać duży podział – część widzów chwali produkcję za powrót do ulicznych korzeni rapu. Pojawiły się głosy takie jak:
„Sama prawda”, „Sztosik kawałek z przekazem”, „Jest moc”.
Z drugiej strony nie brakowało krytyki. Jeden z użytkowników napisał:
„Słuchając tego odpadły mi uszy. Przyczepiłem je, ale jak przypomniałem sobie czego słucham, to sam sobie je urwałem”.
Inni określali produkcję dosadnie jako „PATOLOGIA”.
Zawiadomienie do prokuratury
Do Prokuratury Rejonowej w Bytomiu wpłynęło zawiadomienie o możliwości znieważenia miejsca pochówku. Śledczy jednak odmówili wszczęcia postępowania, nie znajdując w materiale znamion przestępstwa.
Sprawa trafiła też do policji i jest obecnie rozpatrywana jako potencjalny wybryk o charakterze nieobyczajnym.
Raper się tłumaczy
Sam raper, zapytany o kontrowersyjne sceny, tłumaczył w rozmowie z „Wyborczą”:
– Była to inscenizacja, której celem było wyrażenie emocji i symboliki zawartej w utworze – zgodnie z wolnością wypowiedzi artystycznej. Wykorzystano wyłącznie elementy scenograficzne – nieprawdziwy grób.

Na początku czerwca świat hip-hopu zelektryzowała wiadomość o powrocie legendarnego duetu Clipse. Pusha T i Malice, po 16 latach przerwy, zapowiedzieli wspólny album „Let God Sort Em Out” i wypuścili pierwszy singiel „Ace Trumpets”. Teraz prezentują kolejny utwór – „So Be It”.
Mocna linijka o Travisie
Nowy kawałek został oparty na produkcji Pharrella Williamsa, czerpiącej inspirację z brzmień Bliskiego Wschodu. Tekstowo Malice i Pusha T wracają do swoich korzeni – hustlingu, ambicji i luksusu. Ale to ostatnie wersy Pushy przyciągają największą uwagę – raper celuje bezpośrednio w Travisa Scotta, zarzucając mu nielojalność i nieczystą grę.
Pusha T: „To obrzydliwa cecha – ten brak lojalności”
W rozmowie z magazynem GQ Pusha T wyjaśnił kontekst konfliktu z Travisem:
– Pracowaliśmy w Paryżu nad nową muzyką, a on [Travis Scott] zadzwonił, żeby pokazać Pharrellowi swój album. Zobaczył mnie i Malice’a, zajarał się. Nas to nie interesowało, ale nalegał, byśmy tego posłuchali, i nagrał, jak słuchamy. Tydzień później wypuszcza numer „Meltdown” – ale w wersji innej niż ta, którą nam pokazał. Pominął zwrotkę Drake’a – powiedział Pusha.
Pusha, który od lat pozostaje w otwartym konflikcie z Drake’iem, dodał:
– To obrzydliwa cecha – ten brak lojalności. Travisowi brak lojalności.
Premiera albumu Clipse już w lipcu
Fani surowego, bezkompromisowego stylu Clipse mogą spodziewać się kolejnych ostrych wersów. Premiera albumu „Let God Sort Em Out” została zaplanowana na 11 lipca 2025 roku. To pierwszy wspólny projekt braci Thornton od czasu płyty Til the Casket Drops z 2009 roku.

Sporo zmian u Wilka z Hemp Gru. Raper niedawno sprawił sobie nowe uzębienie, a także ma w końcu zamiar wydać solową płytę.
Na solową płytę Wilka czekamy już wiele lat. Po drodze było wiele zapowiedzi i deklaracji. Kiedy w końcu możemy się jej spodziewać?
– Mam nadzieję, że będzie w 2025. Będzie dobrze – skwitował raper w rozmowie z Telemagazynem.
Wilku został zapytany także, jak z perspektywy weterana patrzy na dzisiejszy rap:
– Hip-hop się rozwija i przejmujemy kolejne poziomy tego rynku. Jakby nie patrzeć, najwięcej pieniędzy zarabia hip-hop. On jest wszędzie, nawet w reklamach banków. Hip-hop rządzi – uważa artysta.

Bez większego echa przeszła niedawna premiera teledysku „Los nie chciał inaczej” Tego Typa Mesa. Singiel wykręcił zaledwie 50 tysięcy wyświetleń na YouTube przez 2 tygodnie. Patrząc na dorobek kanału Mesa, widać podręcznikową równię pochyłą zainteresowania słuchaczy. Raper pokusił się w tym utworze o wersy wymierzone w Stasiaka, wbił mu również szpilę na Instagramie.
Czy nad Mesem wisi swego rodzaju fatum? Śledząc pobieżnie jego perypetie życiowe, trudno nie odnieść takiego wrażenia. Bolesny rozpad związku, wyrzucenie z wytwórni, popsutą relacja ze Stasiakiem, która pozostawiła widoczny uraz. Problemy osobiste idą w parze z obniżeniem lotów artystycznych. Raper częściej gości na łamach mediów ze względu na lewicowo-kijowską agitację, niż z powodów muzycznych.

Czy jedyną deską ratunku dla Mesa, żeby za kilka lat nie wylądować w trzeciej lidze rapowej, jest dążenie do beefów? Polski Q-Tip szuka obecnie ukojenia, przelewając własną frustrację na słuchaczy. Mes srogo odpalił się na Instagramie, wierząc, iż padł ofiarą ataku rosyjskiej agentury w sieci. Wiemy też, że nie może przeboleć tego, co stało się na linii ze Stasiakiem. – Mój brat zwariował nagle, złamał mi serce. 3 lata temu w święta, nie widziałem go więcej – wyznał bohater tekstu w najnowszym singlu, nawiązując do słynnej wigilijnej dramy w Alkopoligamii.
Zaskakiwać może liczba subów na kanale Mesa. Raper zebrał ich zaledwie 11 tysięcy od grudnia 2022 roku, kiedy utworzył własne konto na YouTube. Mes zamieścił też szyderczy wpis na kanale instagramowym, który miał na celu ośmieszyć Stasiaka. Czy można to traktować jako preludium do czegoś więcej? Zapewne przekonamy się wkrótce.

Molesta Ewenement wróciła jakiś czas temu do koncertowania, ale jeżeli chodzi o nową muzykę, zespół nie rozpieszcza fanów. Jakie są szanse na nową płytę ujawnił Vienio.
W ubiegłym roku Molesta połączyła siły z Kalibrem 44 w numerze „Ten styl ten rap”. 8 lat po zakończeniu kariery rapowej na scenę z solowym materiałem wrócił również Pelson. Vienio, który był dyrektorem artystycznym tegorocznego Hip-Hop Opola poweidział, że są całkiem spore szanse na nowe kawałki składu.
– Myślimy raczej o singlu Molesty, może nawet o EP-ce. Trwają teraz gorączkowe rozmowy na temat tego, co by to mogło być. Jestem już gotowy na to, żebyśmy zaprezentowali fanom Molesty coś nowego – ujawnił Vienio, przyznając, ze na razie nie pracuje nad solowym materiałem.
Ostatnia płyta Molesty „Molesta i kumple” ukazała się w 2008 roku.
-
News2 dni temu
Quebonafide nie wychodzi z konwencji. Wywiadu u Winiego nie oglądajcie
-
News5 dni temu
Kukon wbił szpilę Mesowi. „Sława Polsce” – wykrzyczał w Opolu
-
News2 dni temu
Polska chce ekstradycji Jongmena z Dubaju
-
News22 godziny temu
Raper Banan – serial Netflixa śmieje się z Maty
-
News5 dni temu
Sentino wyprzedził Malika Montanę – pierwsza taka sytuacja
-
News3 dni temu
„Mes odklejony, schizofrenia” – raper reaguje na krytykę
-
News2 dni temu
Mata i jego drużyna w EA SPORTS FC 25 – pierwsza taka sytuacja w historii
-
News2 dni temu
Mes nazywa „zdrajcami” słuchaczy, którzy nie zgadzają się z nim w kwestii Ukrainy