Sprawdź nas też tutaj

News

Alicia Keys w Poznaniu!

Opublikowany

 

alt

Jedyny w Polsce koncert Alicii Keys jest częścią trasy „Set The World On Fire”, podczas której artystka występuje w największych salach koncertowych USA, Kanady i Europy. „Wszędzie gdzie się pojawia, Alicia Keys wzbudza wielkie emocje.

Opinie na temat już zakończonej, amerykańskiej części trasy  są entuzjastyczne. To wokalistka, którą niedawno na bal inauguracyjny drugiej kadencji zaprosił Barack Obama. To ona śpiewała hymn USA podczas tegorocznego Super Bowl. Trudno o lepsze dowody na to, że na poznańskim stadionie szykuje się wydarzenie roku. Alicia Keys to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk. Jedyne co ją może spotkać w najbliższym czasie, to jeszcze większa popularność” – mówi Maciej Czysz, z MyMusic Group, firmy produkującej koncert. Nazwisko artystki i kampania reklamowa przynoszą widoczne efekty. Do dziś fani kupili już blisko 50 proc. dostępnych biletów.

Nie ma już miejsc w trzeciej i czwartej kategorii cenowej (na bocznych trybunach). „Patrząc na wyniki sprzedaży spodziewamy się rekordowej frekwencji. Sprzedaliśmy tańsze bilety, ale cały czas dostępne są jeszcze miejsca na trzeciej trybunie, czyli te gwarantujące najlepszy widok na scenę” – dodaje Maciej Czysz. Pod koniec kwietnia rozpoczęła się także sprzedaż biletów w ramach Hospitality Program, czyli do wydzielonej części trzeciej trybuny, gdzie emocjom związanym z muzyką, towarzyszyć będzie wyśmienita kuchnia i komfort, rzadko spotykany podczas wydarzeń kulturalnych.

 

Poznański koncert Alicii Keys promowany jest w całym kraju. Na ulicach m.in. Poznania, Szczecina, Wrocławia czy Bydgoszczy pojawiło się kilkaset nośników zapowiadających wydarzenie, także dzięki głównemu sponsorowi koncertu – firmie Amica. „Jesteśmy bardzo zadowoleni, że uczestniczymy w projekcie, którego efektem będzie występ artystki największego formatu. Możemy spodziewać się wspaniałego show w wykonaniu wszechstronnie utalentowanej artystki, która nie tylko doskonale śpiewa, ale także komponuje porywającą muzykę i pisze teksty, z którymi identyfikują się miliony fanów. Każdy krok Alicii Keys jest obserwowany przez miliony osób na całym świecie. My chcemy ich zainteresować także ofertą nowoczesnych rozwiązań Amiki” – mówi Zdzisław Wiese z Amiki. „Kampania promocyjna już się rozpoczęła i widać to chociażby po odwiedzinach naszej strony internetowej” – dodaje Zdzisław Wiese. Na reklamy koncertu można natrafić także w popularnych czasopismach i w Internecie. Pod adresem www.facebook.com/aliciakeyspoznan działa strona przeznaczona dla gości koncertu i polskich fanów artystki, a oficjalne informacje o wydarzeniu można znaleźć pod adresem www.koncertaliciakeys.pl.

 

Alicia Keys rzadko koncertuje pod gołym niebem. Jej poznański występ będzie więc dla fanów wyjątkową gratką. „Akustyka obiektu, którą docenili między innymi eksperci UEFA, zapewni uczestnikom fantastyczne przeżycia. Dla nas jest to kolejna okazja, by pokazać, że na Stadionie Miejskim można zorganizować niemal każdą imprezę. Regularnie o jego funkcjonalności przekonują się kibice Lecha. Koncert Alicii będzie okazją, by przypomnieć o tym również miłośnikom dobrej muzyki” – ocenia Bogdan Gleinert, prezes spółki Marcelin Management, firmy współorganizującej koncert.

Alicia Keys jest jednym z najgorętszych nazwisk w muzyce w ostatnich latach. Do Polski przyjeżdża artystka mająca na swoim koncie ponad 35 milionów sprzedanych płyt i 14 nagród Grammy. Jej koncert organizowany jest w ramach trasy „Set the World on Fire”, promującej ostatnią, piątą płytę – „Girl on Fire”. Poznań jest jednym z niemal 30 miast, które Alicia Keys odwiedzi podczas swojego europejskiego tournée.

 

Koncert Alicii Keys w Poznaniu odbędzie się 30 czerwca 2013, na Stadionie Miejskim. W trosce o maksymalny komfort gości wszystkie miejsca na show są siedzące, a ich liczba została zredukowana do 25 tys. Bilety dostępne są na stronie www.ticketpro.pl. Organizatorami koncertu są: MyMusic Group sp. z o.o. wspólnie z Marcelin Management sp. z o.o., a głównym sponsorem wydarzenia jest właściciel marki Amica. 


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Temat migrantów z Afryki rozpalił Polskę. Raperzy już nie chcą ich bronić?

Raperzy nabrali wody w usta.

Opublikowany

 

vienio

Najgorętszym tematem ostatnich dni stała się sytuacja na naszej zachodniej granicy. Pojawiło się wiele nagrań, z których niezbicie wynika, że niemieckie służby przerzucają do Polski gości niewiadomego pochodzenia. Przeglądając profile raperów znanych z życzliwego nastawienia do masowej migracji, próżno dziś tam szukać zachwytów do wspomnianych transportów. Czy to oznacza, że zmienili oni poglądy w tej sprawie, a może po prostu przekalkulowali, iż nie opłaca się już wychylać i dotykać tego problemu?

Nadwiślańscy raperzy przyzwyczaili, że są zupełnie niezainteresowani losem własnych rodaków i w żaden sposób nie wykorzystują zasięgów, żeby upomnieć się np. o nieustannie zwiększające się grono Polaków żyjących w ubóstwie, czy też chorych odciętych od coraz bardziej zdewastowanej służby zdrowia. Do jednego z nielicznych wyjątków na scenie należy Kaczy Proceder, który nawiązał do tych problemów podczas wywiadu u Winiego. Można natomiast znaleźć wiele historycznych wypowiedzi czy nawet utworów, które wyrażały ogromną troskę o Afrykańczyków i Azjatów szturmujących granice Europy.

Do największych zwolenników sprowadzania migrantów należeli: Gural, Łona, Mes i Vienio. – My, Polacy, dla bogatych krajow też jesteśmy imigrantami, dlatego powinniśmy być tak samo gościnni, jak inni byli dla nas – przekonywał reprezentant Molesty w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” w 2015 roku. – Powinniśmy ugościć tych ludzi – dorzucił wtedy Łona. W podobnym tonie utrzymane były wypowiedzi Gurala i Mesa. Twórca Alkopoligamii doceniał pracowitość migrantów w wydanym miesiąc temu singlu „Los nie chciał inaczej”. – A ci z Tadżykistanu czy Indii są najmniej wściekli. Przyjechali tu pracować, a nie oglądać Netflix – nawinął Mes. Natomiast Gural nagrał o tym piosenkę „Tratwa Meduzy”.

Czy w dobie ożywionej dyskusji na temat sytuacji na granicy z Niemcami głos raperów mógłby pomóc uspokoić nastroje społeczne? Trudno powiedzieć, czy brakuje im odwagi, czy też może przynajmniej część z nich zmieniła zdanie wraz z wiekiem. Póki co, największych zwolenników masowej migracji można dziś odnaleźć pośród „obozu demokratycznego”. Do przodowników dbania o interesy afrykańskich przybyszów należy m.in. poseł Koalicji Obywatelskiej Artur Łącki, czemu dał wyraz w sobotnim wpisie na X.

Czytaj dalej

News

Ile Quebonafide mógł zarobić na Narodowym – padła kwota

Media wyliczyły przychód z dwóch koncertów.

Opublikowany

 

Przez

quebonafide

Quebonafide pożegnał się z fanami z wielkim rozmachem – dwukrotnie wypełnił PGE Narodowy, co mogło przełożyć się na przychody liczone w dziesiątkach milionów złotych.

Dwa razy Narodowy – miliony z biletów

Według szacunków Raportu Warszawskiego, stadion w Warszawie może pomieścić ok. 60 tys. widzów. Przy uśrednionej cenie biletu wynoszącej 240 zł, łączny przychód z biletów za dwa koncerty mógł sięgnąć nawet 28,7 mln zł. Oczywiście, to kwota brutto – artysta dzieli się zyskami m.in. z organizatorami, ekipą techniczną, managementem i zaproszonymi gośćmi.

Dochodowy merch pod stadionem

Przed koncertami pod stadionem działał tymczasowy sklep z limitowanym merchem Quebo – czapki, bluzy, plakaty i płyty rozchodziły się błyskawicznie, a w kolejce trzeba było spędzić nawet 2 godziny. Choć dokładnych liczb nie znamy, przy takim ruchu można założyć, że gadżety również przyniosły konkretne zyski.

quebonafide zarobił narodowy
Merch
quebonafide zarobił narodowy
Kolejka po merch

Musical online za 99,99 zł

Kilka dni przed koncertami raper udostępnił też w sieci swój autorski musical. Dostęp do produkcji kosztował 99,99 zł. Nie podano oficjalnej liczby kupujących, ale liczba sięgnęła zapewne wielu tysięcy. W rozmowie z Kanałem Zero Quebo zdradził, że produkcja kosztowała go 5,5 mln zł.

– Włożyłem w to całe serce i sporo pieniędzy – mówił o musicalu.

Czytaj dalej

News

Co Dioxowi nie podoba się na scenie rapowej?

„Mainstream ma hajs, a młodzi o to walczą”.

Opublikowany

 

diox

Podczas naszej rozmowy Diox zauważył, że raperzy robią teraz batoniki, reklamują parówki i są wydawcami industry plantów, więc on nie ma czego się wstydzić nagrywając lightowy numer.

Zapytałem więc, co kłuje go w oczy na polskiej scenie i odpowiedź mnie zaskoczyła, bo po dłuższym namyśle współtwórca Hifi Bandy…. nie znalazł takich rzeczy. Zdziwiło mnie to, bo raperzy, którzy spadają na margines zazwyczaj mają w sobie sporo złości do młodszych kolegów, zazdroszcząc im sukcesu.

– Podoba mi się, w którą stronę to poszło, bo młodzi mogą wreszcie zarabiać z tego, co robią i przy okazji ciąć kupony dookoła ze swojej rozpoznawalności – mówi Diox w rozmowie z GlamRap.pl.

– To daje im rozwój i bezpieczeństwo z wykonywanego zawodu. To normalne, że czasami zbaczamy z kursu, żeby odkrywać nowy ląd. Taka jest natura człowieka. Wszyscy artyści, których cenię robią to, na co mają ochotę i ja też zamierzam iść taką drogą. Droga spełnienia siebie w pierwszej kolejności – dodaje.

Diox wymienia „kozaków” polskiej sceny

Raper jest zadowolony, w jakim kierunku to poszło i według niego tak być powinno, a przykładem tego są niżej wymienieni raperzy.

– Lubię naszą scenę rapową i uważam, że mamy naprawdę mocnych kozaków takich jak Malik Montana, Sentino, Kabe, itd. Scena się rozwija. Mainstream ma hajs, a młodzi o to walczą. Tak chyba powinno być. Są raperki, które zaczynają robić rap na poziomie, więc scena się rozwija. Jest dobrze – kończy wątek raper.

Nadchodzi „Hifi Superstar”

Autor „Nowego testamentu” jest aktualnie na etapie zbierania materiału na nową płytę „Hifi Superstar”. Skąd taki tytuł i kiedy możemy się jej spodziewać dowiecie się u nas w w najbliższych dniach z dalszej części naszej rozmowy.

Czytaj dalej

News

Oki zrobił największe pogo na Narodowym

Piękne widowisko.

Opublikowany

 

oki quebonafide pogo narodowy

Oki ponownie skoczył z dachu Narodowego na bungee. Rozkręcił też największe pogo na płycie stadionu.

Oki jest przykładem na to, że jeże też potrafią latać. Raper dwukrotnie w ciągu dwóch dni skoczył na bungee z dachu stadionu i powiedzmy sobie szczerze, niewielu raperów dokonałoby czegoś takiego.

Oki zapisał się też jako ten, który rozkręcił na pożegnalnym koncercie Quebonafide największe pogo. Podobnie jak skok na bungee, wygląda to bardzo spektakularnie.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

News

Quebonafide tłumaczy, dlaczego uciekł + oficjalne pożegnanie

Pełne, końcowe przemówienie rapera.

Opublikowany

 

quebonafide

To koniec Quebonafide jakiego znamy. Drugi koncert na Narodowym już za nami. Tym razem raper oficjalnie pożegnał się z fanami.

Uciekł i wsiadł do auta

Piątkowy koncert Kuby został zakończony w dziwny sposób, bo ten nie pożegnał się z fanami, wsiadł do auta i odjechał. Złośliwi mówili, że chciał potrzymać jeszcze fanów w niepewności, żeby przed korkami opuścić stadion. Oczywiście prawda była zupełnie inna.

– Wczoraj uciekłem, bo trochę się bałem tej ckliwości, że się rozkleję – przyznał raper na zakończenie koncertu drugiego dnia.

Podziękowania dla fanów

W sobotę Quebonafide oficjalnie pożegnał się z fanami, którym podziękował za te wszystkie lata, kiedy go wspierali.

– Naprawdę doceniam to, co dla mnie zrobiliście. To, ze stoję w tym miejscu. Nie chcę pójść w jakiś patos, ale wiem doskonale, że gdyby nie wy, to by nas tutaj nie było –

Quebonafide: „Mam dużo projektów”

– Muszę wam obiecać, że w tym charakterze widzimy się ostatni raz. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak moja kreatywna śmierć, bo jest bardzo dużo projektów, które chciałbym zrobić. Niekoniecznie muzycznych, ale wkrótce was zaskoczę czymś fajnym. Mam nadzieję, że będziemy się jeszcze słyszeć i widzieć – zakończył swój ostatni koncert raper.

Poniej wideo:

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: