News
FRYDERYK Festiwal 2020 – bilety i pierwsi artyści
Ceny biletów zaczynają się od 89 zł.

Ruszyła sprzedaż biletów. Ponad 1800 zgłoszeń do nagrody FRYDERYK. Zmiana daty: dzień koncertowy odbędzie się w niedzielę (15.03).
Plejada polskich artystów, imponujące przestrzenie Międzynarodowego Centrum Kongresowego oraz NOSPR-u i tysiące fanów – przed nami 26. edycja rozdania najbardziej prestiżowych nagród muzycznych w Polsce, czyli FRYDERYK Festiwal 2020. W Katowicach wystąpią m.in. Kayah, Muniek Staszczyk, Krzysztof Zalewski oraz Daria Zawiałow. W tym roku zarejestrowano rekordową liczbę zgłoszeń – ponad 1800 płyt, utworów, teledysków i twórców będzie ubiegało się o najważniejszą nagrodę polskiej branży muzycznej. Bilety na FRYDERYK Festiwal 2020 właśnie trafiły do sprzedaży.
FRYDERYK Festiwal
FRYDERYK Festiwal – to trzydniowe święto polskiej muzyki, podczas którego celebrowane są różnorodne gatunki, konwencje i style. W ubiegłym roku zadebiutowała nowa odsłona uroczystości wręczenia nagród. Galę po raz pierwszy zorganizowano w Katowicach i otwarto dla publiczności. – Uważam, że to świetny pomysł. Dotychczas to była tylko branżowa impreza, a przecież wszystko, co robimy, robimy dla ludzi, którzy przychodzą na nasze koncerty. – powiedział wtedy Krzysztof Zalewski.
Tegoroczną edycję FRYDERYK Festiwal 8 marca zainauguruje Gala Muzyki Poważnej w katowickim NOSPR. Wręczenie statuetek w kategoriach muzyki rozrywkowej i jazzowej odbędzie się w sobotę 14 marca w Międzynarodowym Centrum Kongresowym, a dzień później na tej samej scenie w ramach FRYDERYK Festiwal wystąpią gwiazdy polskiej muzyki. Dzień koncertowy – z powodów organizacyjnych – został przeniesiony z piątku (13.03) na niedzielę (15.03).
Na scenie Krzysztof Zalewski i Kayah
Jak zawsze niezwykle interesująco zapowiada się gala wręczenia statuetek w kategoriach muzyki rozrywkowej i jazzowej. Na scenie MCK-u zagra Krzysztof Zalewski. Artysta, który w ubiegłym roku wyjechał z Katowic z dwiema statuetkami, z pewnością nie zawiedzie zebranej publiczności – jego energia i radość z koncertowania są już znane miłośnikom polskiej muzyki. Po dłuższej przerwie na scenę powróci Muniek Staszczyk. Muzyk po raz pierwszy zaprezentuje na żywo materiał z nowego albumu Syn miasta.
Na katowickiej scenie pojawi się również Kayah. – Cieszę się, że po raz kolejny będę mogła wziąć udział w tym największym polskim święcie muzyki, jakim bez wątpienia są FRYDERYKI. – Z wydarzeniem jestem związana od wielu lat i za każdym razem chętnie w nim uczestniczę. Ogromnie się cieszę, że od zeszłego roku w gali mogą uczestniczyć także fani, nie tylko osoby z branży muzycznej. Warto już teraz zaplanować sobie marcowy weekend w Katowicach i świętować z nami – muzykami. – mówi Kayah.
Podczas gali z pewnością nie zabraknie wielkich emocji. W tym roku w systemie zarejestrowano ponad 1800 zgłoszeń. To rekord w historii wydarzenia.
Dzień później, w niedzielę 15 marca, dłuższy koncert zagra m.in. Daria Zawiałow – artystka o potężnym głosie i buntowniczej duszy, która w tym roku wydała bardzo dobrze przyjęty album Helsinki. Na scenie pojawi się także znana z muzycznych eksperymentów Natalia Przybysz. Na rynku ukazał się właśnie najnowszy krążek wokalistki – Jak malować ogień – doceniany przez krytyków nie tylko za warstwę muzyczną, ale także bardzo dojrzałe i mądre teksty. Na Śląsk przyjedzie również Baranovski, którego najnowszy singiel Czułe miejsce podbija właśnie radiowe listy przebojów, a debiutanckie wydawnictwo – Zbiór – trafiło do sprzedaży.
Bilety
Właśnie ruszyła sprzedaż biletów na FRYDERYK Festiwal 2020. Do nabycia są już bilety na Galę Muzyki Rozrywkowej oraz niedzielny festiwal. Bilety na Galę Muzyki Poważnej będą dostępne w późniejszym terminie.
SOBOTA, 14.03.2020 r.
Gala Muzyki Rozrywkowej i Jazzu (MCK),
Golden Circle: 199 zł*
Trybuna: 89 zł | 159 zł | 179 zł
NIEDZIELA,15.03.2020 r.
FRYDERYK Festiwal (MCK)
Trybuna: 149 zł | 189 zł*
Płyta: 129 zł*
2 dni: Gala Muzyki Rozrywkowej i Jazzu (MCK), 14.03.2020 r. Golden Circle + FRYDERYK Festiwal (MCK), 15.03.2020 r. płyta: 299 zł*
*Miejsca stojące. Bilety do nabycia na stronie: Fryderyki.pl.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Raper z Raszyna jest jedną z tych postaci, wokół których unosi się pozytywna aura. Oprócz swojej działalności muzycznej, Avi wielokrotnie udzielał się charytatywnie. Tym razem odwiedził podopiecznych pewnej fundacji.
Ostatnie miesiące w życiu Aviego możemy zaliczyć do pozytywnych. Chociaż fani od ponad dwóch lat oczekują na nowe projekty, nie mogą zarzucić raperowi lenistwa. Kamil aktualnie zajmuje się głównie ojcostwem, ale i w wolnych chwilach znajduje czas na działalność charytatywną. W ostatnich dniach odwiedził on podopiecznych fundacji Cancer Fighters. Oprócz poświęcenia im czasu, Avi przywiózł ze sobą liczne prezenty dla pacjentów Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży.
Filmik z wydarzenia wraz z relacją Fundacji znajdziecie poniżej, a nam pozostaje pogratulować Kamilowi pięknej inicjatywy!
News
Sushi z Krakowa promuje się na śmierci Joki. Skandaliczna reklama
„W ramach tygodnia prosto od Joki z nieba”.

Krakowski lokal Sushi Show wypuścił skandaliczną reklamę nawiązującą do śmierci Joki z Kalibra 44.
W minutowym filmie przedstawiono wizerunek śp. Joki i odegrano żenującą scenkę zmartwychwstania rapera: „Joka zszedł z nieba, żeby ostatni raz zarapować w Sushi Show” – czytamy w opisie nagrania.
Osoba z nagrania będąc już w lokalu zachęca do promocji tygodnia, kiedy za jej plecami widzimy telewizor z wizerunkiem Joki obok loga „Sushi show”.
– W ramach tygodnia prosto od Joki z nieba – śmieje się osoba z filmu.
Poniżej wideo:
Watch on TikTok
Nagranie zostało już usunięte z profilu restauracji, ale właściciele niewiele sobie z tego robią o czym świadczą takie wypowiedzi:

News
Ten Typ Mes ma żal do Białasa i innych raperów, bo rehabilitują hip-hopolo
Były szef Alkopoligamii wyjaśnia, że wcale nie atakował Mezo, tylko innych raperów.

Ten Typ Mes zakończył beef z Mezo i wcale go nie odgrzewa – tłumaczy, dodając, że na jego celowniku znaleźli się m.in. Białas czy Rafa Ri, bo rehabilitują hip-hopolo.
To nie pociski w Mezo
Na początku kwietnia ukazał się singiel „God Bless” Mesa, w którym padają takie wersy:
„W tle leci głośno Mezo 'Kryzys’. A propos, co wy z tym hip-hopolo?. Którym playerem oszlifowałeś gusta, Napsterem? Jak nie jest zerem, to badziewie z My Music. Jak jest zerem, idź k***o umyj uszy i to lepiej Karcherem”.
Mes tłumaczy po czasie, że choć pada powyżej ksywka Mezo, to nie są wersy wymierzone w niego, bo oni zakończyli beef już dawno, stając twarzą w twarz i nie zamierza tego odgrzewać. Są to linijki wymierzone w raperów, którzy w dokumencie Netflixa rehabilitują hip-hopolo.
– W tym dokumencie to było dla mnie zaskakujące, że niektórzy raperzy odnoszą się z jakąś dziwną miętą do tamtych hip-hopolowych ekip, że to było fajne i spoko. Nie, to było nędzne wtedy i jest do dziś – mówi Mes w wywiadzie dla Eski.
Ten Typ Mes ma żal do Białasa i Ryfy Ri
We wspomniany dokumencie wypowiadają się m.in. Ryfa Ri i Białas. Wziął w nim udział nawet sam Mes. Nie podobają mu się jednak wypowiedzi kolegów i koleżanek po fachu na temat hip-hopolo.
– Ryfa Ri, która w moim odczuciu zawsze była ideologiem WCK, ekipy, z którą byłem kiedyś blisko związany, np. wydając płyty jej członków. Ona jako naczelny ideolog, wyrocznia tego, co jest konkretnym, prawdziwym rapem a co nie, zdawała mi się zapędzona w kozi róg na zasadzie: to co, to było nędzne czy nie było nędzne, to hip-hopolo, halo? Zaczęła formułować jakieś okrągłe zdania. Dla mnie tam nie ma nic okrągłego, to było po prostu guano. Potem do tej wypowiedzi Ryfy doszło kilku innych – Białas i inni zaczęli rehabilitować to hip-hopolo. Zupełnie nie rozumiem tego wątku w tym dokumencie – komentuje raper, któremu nie spodobał się wydźwięk dokumentu Netflixa o polskim rapie.
Hip-hopolo lepsze od dzisiejszego rapu?
Słuchacze bardzo często w komentarzach porównują dzisiejszy rap do hip-hopolo, stawiając znak równości. Według Mesa, hip-hopolowcy byli nawet lepsi, bo brzmieli mimo wszystko oryginalnie, zaś dzisiejsi twórcy robią wszystko na jedno kopyto korzystając z autotune’a.
– Punkt dla hip-hopolo. Mieliście swoje barwy głosów i od razu mogłem odróżnić. O, Doniu, szybko biegnę i zmieniam – dodaje Mes.
News
Suja pokazał problemy z zębami. Powinien pilnie iść do dentysty?
Raper pokazał fanom swój próchniczy uśmiech.

Czy Suja był inspiracją dla Bonusa przy tworzeniu utworu „Spalony las”? Nie można tego wykluczyć. Gocławski weteran pojawił się w weekend na imprezie skate’ów, na której pokazał fanom swój próchniczy uśmiech.
Suja to jeden z tych raperów, którzy przykładają mniejszą wagę do wyglądu fizycznego. Twórca THS Kliki stał się przez to obiektem kpin części słuchaczy i musiał mierzyć z hejterskimi docinkami. Ich skala była na tyle duża, iż Sujbitron próbował odkleić od siebie łatkę menela. – Jest akcja, widzisz. Rzucam sobie te wszystkie koszykarskie akcje, rzucam se te rzuty-nierzuty.. I weź se przemyśl – jak ja bym był takim menelem, no to jakbym mógł grać w tego kosza? – wypalił podczas jednego z lajwów kilka miesięcy temu.
Sujbit dalej kontynuuje karierę amatorskiego sportowca, przykładając się do treningów, jednak musi mieć świadomość, że jego wydolność i forma fizyczna w dużej mierze zależą też od stanu uzębienia. I nie trzeba być stomatologiem, żeby pobieżnie ocenić, że raper ma z tym problem. Sujbitron pokazał fanom szeroki uśmiech, który nie pozostawił wątpliwości, że jest w nim dużo do naprawy i czas nie będzie działał w jego przypadku korzystnie, jeśli nie podejmie prób leczenia.

News
Arek Tańcula, który zdissował Tedego, ujawnił swoje zarobki z muzyki
Freakfighter ma podpisaną umowę ze Step Records.

Arkadiusz Tańcula, który okazjonalnie wypuszcza własne kawałki, a w przeszłości nawet zdissował Tedego, podał konkretne kwoty, jakie zarabia na swojej muzyce.
Co kilka tygodni na kanale Tańculi pojawiają się jego premierowe numery wraz z klipami. Czy da się z tego wyżyć?
– Wiesz ile w zeszłym miesiącu zarobiłem na muzyce? To nie są jakieś duże pieniądze. Ze Step Records, bo mam z nimi umowę, zarobiłem 3800 zł netto, z Tunecore’a 890 dolarów. Oprócz tego na moim YouTube jakieś 2500 zł – ujawnił freakfighter podczas rozmowy z Szalonym Reporterem.
– Ja to sprawdzałem i to co miesiąc. Na muzyce, którą robię raz na dwa miesiące. Robię numery, które są średnie, jak uważacie, choć mi się moje piosenki bardzo podobają – dodał.
Wychodzi na to, że zarobki Tańculi z muzyki to ok. 10 tys. zł miesięcznie. Jego klipy mają bardzo różną oglądalność – od 20 tys. do nawet 2.5 mln wyświetleń.
-
News3 dni temu
Śmierć Joki. Fani od miesiąca wiedzieli, że z raperem jest źle
-
News4 dni temu
Joka z Kalibra 44 nie żyje
-
News3 dni temu
Rapowa scena płacze. Pezet, Słoń, Włodi, Peja czy Pih żegnają śp. brata Jokę
-
News11 godzin temu
DJ Hazel nie żyje – legendarny polski artysta
-
News3 dni temu
Arek Tańcula, który zdissował Tedego, ujawnił swoje zarobki z muzyki
-
News21 godzin temu
Sushi z Krakowa promuje się na śmierci Joki. Skandaliczna reklama
-
News2 dni temu
Open’er wraca do TVP po 15 latach
-
News5 dni temu
Belmondo żąda skanu dowodu od 15-latka, który prowadzi jego fanpage