News
QUEQUALITY: „ZMIENIMY KONSTYTUCJĘ POLSKIEJ RAPGRY”

Wytwórnia założona przez Quebonafide podsumowuje rok i zapowiada zmiany. Czeka nas wielkie przetasowanie na polskiej scenie?
QueQuality to jeden z najmłodszych, ale też najprężniej rozwijających się labeli, który działa dopiero od lutego tego roku, a już może pochwalić się niemałymi sukcesami. Wytwórnia w kilka miesięcy osiągnęła 100 tysięcy subskrybentów w serwisie Youtube i 58 milionów odtworzeń klipów oraz 30 tysięcy polubień na Facebooku. – Najtrudniejsze dopiero przed nami. Zostać zauważonym, to jeszcze żadna sztuka. Sztuką jest przekuć te "5 minut sławy" w solidny fundament – czytamy w podsumowaniu roku przez QueQuality.
Poniżej zapoznacie się z pełnym podsumowaniem.
"Zamykamy rok okrągłymi liczbami 100 tys. subskrybentów kanału YouTube QQ i 30 tys. fanów na Facebooku. Słyszymy od Was, że obszernie zapiszemy się na kartach polskiego rapu. Trudno nam z tym polemizować. Możemy za to Wam coś oświadczyć. Dopiero się rozkręcamy. I nie mówimy Wam tego w kontekście "bragga-pierdololo, patrzcie jakie z nas asy". Najtrudniejsze dopiero przed nami. Zostać zauważonym, to jeszcze żadna sztuka. Sztuką jest przekuć te "5 minut sławy" w solidny fundament, który będzie podtrzymywać naszą pozycję przez lata. Problemem większości polskich labeli z tej branży jest krótkowzroczna perspektywa. QueQuality nie jest dla nas jedynie pracą, ale także zajawką, bo kochamy tę grę tak samo jak Wy. Jesteśmy nową falą zajawkowiczów, widzącą masę luk w polskim biznesie rapowym. Wiele mechanizmów tego przemysłu mogłoby pójść już dawno kilka leveli wyżej. Jednak nie idzie, bo gdy hajs się zgadza po co cokolwiek ulepszać? Jeśli spytacie nas o główny cel naszej dalekosiężnej strategii, nie będzie to kwit, fejm czy Testarossa. Obserwujemy branżę. Wiemy też kto obserwuje nas i zamiast wpaść na oryginalny pomysł, bezczelnie podpierdala patenty QQ. Wygramy życie z dwóch powodów: 1. Zamiast zaciskać zęby, będziemy się cieszyć z odgapiania konkurencji. 2. Tak naprawdę nigdy tego życia nie wygramy. Nie jesteśmy lamusami z pierwszej łapanki i nie popełnimy kardynalnego błędu polskiej rapgry, tzn. nie zachłyśniemy się sukcesem. Wielu newcomerów śmieje się z dinozaurów tej sceny. My, gdy buzuje nam ego powtarzamy sobie tylko: "Po co łapać króliczka, skoro tak przyjemnie się go goni?". Nie chodzi o fakt, że jara nas pozycja "liczącego się, konkurującego gracza". Najzwyczajniej w świecie mamy frajdę z tego, że możemy dokonać czegoś nowego.
Zmienimy konstytucję polskiej rapgry.
Ekipa QueQuality"
Będzie wielkie przetasowanie na polskiej scenie? Można powiedzieć, że dokonuje się ono już na naszych oczach. Lider ostatnich lat wytwórnia Prosto musiała ustąpić z pierwszego miejsca na rzecz opolskiego labelu Step Records, który w tym roku zanotował najlepszy okres w swojej działalności zdobywając m.in. jako pierwszy polski kanał 1 miliard odsłon na Youtube. Ponadto wytwórnia poszerzyłą swoją sieć dystrybucyjną o stacje benzynowe i ich płyty można zakupić również tankując na Orlenie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Z okazji dzisiejszego Dnia Ojca, Malik Montana pochwalił się potomstwem, po raz pierwszy publikując takie zdjęcie.
Ile dzieci ma Malik
Raper pokazywał się już w towarzystwie syna na zdjęciach, ale nigdy wcześniej nie pozował z trójką swoich dzieci. Najstarszy jest Ilyas. W 2020 roku raperowi urodziła się córka Eliana, a trzy lata później powitał on na świecie drugiego syna.
Raper dba o anonimowość swoich dzieci
Wprawdzie Malik opublikował zdjęcie ze swoimi dziećmi, ale postanowił zakryć ich twarze, dbając o ich bezpieczeństwo.
– Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Ojca dla wszystkich ojców, co dbają o swoje skarby – napisał pod zdjęciem.

News
Yungblud Twoim nowym rockowym idolem, który pojawi się w Polsce
„Idols” to najbardziej ambitny album w dotychczasowej karierze artysty.

Doceniony na całym świecie, niepowtarzalny brytyjski gwiazdor rocka Yunglud wydał swój wyczekiwany czwarty album zatytułowany „Idols”.
Artysta ruszy wkrótce w światową trasę koncertową, która obejmie także Polskę. 18 października artysta wystąpi w warszawskiej hali COS Torwar. W miniony weekend Yungblud wystąpił na drugiej edycji BludFestu, którego jest organizatorem
„Idols” to najbardziej ambitny album w dotychczasowej karierze artysty, a jednocześnie pierwsza część podwójnego wydawnictwa (druga część ukaże się później). Krążek ukazuje ewolucję 27-letniego Brytyjczyka, którego dwa poprzednie albumy trafiły na szczyt UK Charts, pojawiły się na Billboard 200 i zgromadziły ponad 6 mld streamów na całym świecie.
Premierze albumu towarzyszy publikacja klipu do znakomitego wykonania „Ghosts” na żywo. Poruszająca fortepianowa ballada jest jednym z najlepszych wokalnych występów w karierze artysty.
– Napisałem ją, spacerując nad Tamizą i myśląc o wszystkich, którzy szli tym samym brzegiem i o tym, co czuli. Znikamy w mgnieniu oka, życie jest krótkie. Nie zapominajcie go przeżyć. Outro „Ghosts” to kawałek inspirowany operą, konkretnie dziełem „Król i ja”. Gdy o tym mówiłem w kontekście rockowej płyty, wszyscy byli przekonani, że zwariowałem, ale pieprzyć to – to „Idols” – komentuje muzyk.
Złożone z 12 utworów „Idols” było nagrywane niedaleko rodzinnych stron artysty w północnej Anglii. Nad produkcją czuwał Matt Schwartz, wspierany przez Boba Bradleya. W nagraniach uczestniczył gitarzysta Adam Warrington. Pierwszym singlem było dziewięciominutowe „Hello Heaven, Hello”, które zdobyło dużą popularność w Stanach Zjednoczonych. O kolejnej piosence, „Lovesick Lullaby” BBC pisało, że to „połączenie sarkazmu Liama Gallaghera z harmoniami Beach Boys”. Kolejnym singlem było „Zombie”, któremu towarzyszył teledysk z udziałem Florence Pugh.
Na „Idols” Yungblud eksploruje temat kultu jednostki, tego jak szukamy uznania u innych, stawiając ich ponad własne życie. – Zwracamy się ku innym w poszukiwaniu tożsamości, zanim zwrócimy się ku sobie. Wiara w siebie, odzyskanie siebie, ewolucja i zmiana. Gdy dorastamy, tracimy wiarę w magię i tajemnicę. Zaczynamy wszystko racjonalizować. Wokół nas wyrastają ściany klatek. Zanim zjemy śniadanie, porównujemy się do piętnastu różnych osób – zauważa artysta.
Tuż przed premierą „Idols” Yunblud zawitał do BBC Radio 1, by wystąpić w „Live Lounge”. Artysta zaprezentował wówczas „Zombie”, a także – wspierany przez samego Richarda Ashcrofta – zagrał przejmującą wersję „Bitter Sweet Symphony”.
„Idols” ukazało się w wersji cyfrowej, na CD oraz w czterech wersjach winylowych – standardowej czarnej, limitowanej „Distant Smoke” z autografem, przygotowanej z myślą o niezależnych sklepach srebrnej „Supermoon”, dostępnej w empiku magenta „Wishing Well” oraz dwukolorowej „Hell and Back”, którą będzie można nabyć w sklepie Spotify. Każdy winyl zawiera czterostronicową książeczkę z tekstami oraz jedną z sześciu kolekcjonerskich, dwustronnych litografii – unikatowej dla każdego wariantu. Po zebraniu całego zestawu litografie złożą się w krzyżowy układ graficzny.
Tracklista
- Hello Heaven, Hello
- Idols Pt I
- Lovesick Lullaby
- Zombie
- The Greatest Parade
- Change
- Monday Murder
- Ghosts
- Fire
- War
- Idols Pt II
- Supermoon

Saful, członek grupy Dixon37 zaangażował się w promocję chińskiej marki samochodów BYD. Na swoim Instagramie podzielił się wrażeniami z jazdy testowej modelem Seal 5 DM, który określił jako „nowego gracza” na rynku.
Saful – nowy ambasador chińskiej motoryzacji?
– Pojawił się nowy gracz… Seal 5 DM od BYD Polska, którego ostatnio testowałem, to średni sedan, który wcale nie jest średniakiem. To naprawdę dobry samochód, który ma ambicje opanować polskie ulice i wyznacza nowe standardy” – napisał Saful w poście promującym markę.
BYD (skrót od „Build Your Dreams”) to chiński koncern motoryzacyjny założony w 2003 roku, z siedzibą w Shenzhen. Firma specjalizuje się w produkcji samochodów osobowych, użytkowych oraz autobusów, a na rynku europejskim zdobywa coraz większą popularność dzięki rozwojowi elektromobilności.

Raper z doświadczeniem reklamowym
To nie pierwsza współpraca reklamowa Safula z branżą motoryzacyjną. W przeszłości był ambasadorem salonu Lexus Warszawa-Wola. Obecnie współpracuje również z marką zegarków Eberhard oraz promował kosmetyki Old Spice Polska.
News
Kto pojawi się na koncercie Quebonafide – bukmacherzy podają ksywki
Robert Lewandowski czy Sokół. Kogo zobaczymy na Narodowym?

Za kilka dni Quebonafide po raz ostatni wystąpi przed publicznością. Pożegnalne koncerty artysty odbędą się w piątek 27 czerwca oraz w sobotę 28 czerwca na warszawskim PGE Narodowym. Wielu fanów zastanawia się, kogo raper zaprosi do wspólnego występu. Bukmacherzy już teraz publikują swoje przewidywania.
Kto wystąpi z Quebo?
W ciągu swojej kariery Quebonafide współpracował z wieloma artystami sceny hip-hopowej i popowej – zarówno jako gospodarz, jak i gość w cudzych projektach. Biorąc pod uwagę jego rozległą sieć kontaktów i wspólne nagrania, można oczekiwać, że pożegnanie z muzyką będzie pełne niespodzianek.
Analitycy przygotowali listę prawdopodobnych gości sobotniego koncertu (28 czerwca). Wśród typów znalazły się nazwiska dobrze znane słuchaczom Quebo.
Jednym z najbardziej prawdopodobnych gości scenicznych wydaje się Taco Hemingway. Artyści nagrali razem album „Soma 0,5 mg”, który okazał się ogromnym sukcesem i na trwałe zapisał się w historii polskiego rapu. Nic dziwnego, że kurs na jego pojawienie się podczas sobotniego koncertu wynosi zaledwie 1.15, co oznacza wysokie prawdopodobieństwo jego udziału.
Podobnie zresztą jest z Sokołem, na którego kurs również jest niewielki. Najmniej prawdopodobne według bukmacherów jest pojawienie się na koncercie Roberta Lewandowskiego.
Poniżej pełna lista:


Będący na wakacjach Małolat K2, postanowił uratować żółwia lądowego, przenosząc go z jezdni na trawę. Wideo ma po dwóch dobach ponad 6 mln wyświetleń.
Małolat K2 ratuje żółwia
– 2 minuty mnie nie zbawiły, a możliwe, że uratowałem mu życie – napisał raper pod filmem, na którym widzimy jak wysiada z auta, żeby przenieść zwierzę z jezdni na pobocze.
Poniżej wideo:
Raper z żółwikiem zrobili viral
Nagranie bardzo szybko wpadło w viral. – Jestem w ciężkim szoku, bo filmik z żółwikiem w ciągu doby zdobył ponad 3,5 mln wyświetleń – komentuje Małolat.
Po dwóch dniach nagranie zdobyło dokładnie 6.1 mln wyświetleń, 45 tys. lajków i 2500 komentarzy.

-
News23 godziny temu
Zero gości na płycie Małpy. Raper szczerze: „Wszyscy mi odmówili”
-
News5 dni temu
Polski raper nakręcił klip z paniami na nagrobkach – zawiadomienie do prokuratury
-
News3 dni temu
Kaczor o konflikcie z Peją. Dlaczego nie chce mieć z nim kontaktu?
-
News3 dni temu
Diox zaczął robić disco i został zmiażdżony przez fanów. „Kopiuje Skolima”
-
News2 dni temu
Peja na koncercie z flagą Palestyny. Raper nie uznaje państwowości Izraela
-
News2 dni temu
Topowy raper ujawnił, że zagra u Quebonafide na Narodowym
-
News3 dni temu
Alberto z gorszymi wyświetleniami niż podziemie. Trueman go wyśmiewa
-
News2 dni temu
Małolat K2 uratował… żółwia i zrobił na nim miliony