News
ONAR „PRZEMYTNIK EMOCJI” – NOWE INFORMACJE!
Tajemnicza akcja o kryptonimie P.E. dobiegła końca. Ostatni epizod rozwiązał zagadkę kryjącą się pod postacią trzech fabularnych filmików, które przez ostatni tydzień obiegły Internet, intrygując słuchaczy polskiego rapu. Jak się okazało, nieszablonowa promocja dotyczyła kolejnego solowego albumu weterana sceny, Onara. Jego płyta – „Przemytnik Emocji” ukaże się 2 listopada 2012 roku, nakładem wytwórni Step Records!
Co na temat całego zamieszania ma do powiedzenia sam zainteresowany? – Staram się robić rap najlepiej jak potrafię, ale przy tym nie popadać w rutynę. Trzeba odróżnić klasyczność, surowość brzmienia i skupienie się na treści oraz emocjach od monotonii i kserowaniu wszystkiego, co już było. Założenie epizodów było jasne – dać słuchaczom pierwsze sygnały, że wydaję nowa płytę, ale nie w stylu: „Siema, tu Onar, sprawdź moją nową płytę, premiera drugiego listopada, elo”. Zależało nam na innej konwencji. Wymieniliśmy opinie, pomysły i zrobiliśmy 3 częściową zapowiedź, w formie krótkich filmików pełnych niedomówień. Stwierdziliśmy że będzie jeszcze ciekawiej, jeżeli do premiery ostatniego odcinka, nie ujawnimy, że chodzi o moją płytę. Oczywiście posypało się trochę negatywnych opinii, bo jak wiadomo, czego nie znamy tego trochę się obawiamy, ale przy niesztampowej promocji trzeba być na to gotowym. Klimat „nikt nie wie o co chodzi” udało nam się oczywiście utrzymać dzięki pomocy niezliczonej ilości raperów, DJ-ów, producentów, firm i wydawnictw, które udostępniały swoimi kanałami kolejne części filmików – serdecznie Wam dziękuję.
W jaki sposób udało się namówić tak ogromną rzeszę artystów do pomocy? – W gruncie rzeczy logistyczne ogarnięcie akcji o kryptonimie P.E. nie było trudne. Na początku zrobiliśmy sobie listę osób, z którymi mniej lub bardziej współpracujemy, lubimy się, szanujemy, a co najważniejsze – ufamy. Jak wiemy, Onar udziela się na scenie rapowej praktycznie od początku jej istnienia w Polsce, a co za tym idzie, cieszy się szacunkiem naprawdę dużej rzeszy raperów, zatem prośby o wsparcie naszej szalonej akcji poprzez udostępnianie kolejnych epizodów na ich profilach fb zazwyczaj spotykały się z ogólną aprobatą, za co serdecznie dziękujemy. Korzystając z okazji, chciałem w nawiązaniu do komentarzy na forach raz na zawsze wyjaśnić: Nikomu nie płaciliśmy za udostępnianie postów! Sami poprzez nasze profile nagminnie promujemy dobrą, a niekoniecznie ukazującą się pod szyldem naszej stajni, muzykę, non profit, więc dlaczego nie powinno zadziałać to także i w naszą stronę? (śmiech). Jak widać zadziałało – dodaje Mateusz Jędrzejewicz, pracownik wytwórni Step Records.
Czy zatem powinniśmy spodziewać się po nadchodzącej płycie Onara? – „Przemytnik Emocji” jest typowym koncept albumem. W momencie gdy zaczynałem go pisać i nagrywać miałem już w głowie tytuł, jakieś pomysły na sesje zdjęciowe, które później tworzyły w mojej wyobraźni zarys okładki. Pisałem z jasnym i prostym celem: płyta musi być jak najbardziej spójna, w warstwie muzycznej i lirycznej, oczywiście jednak nie monotonna. I tak wymyślałem tematy, zbierałem podkłady, zapraszałem gości, składając cały czas „Przemytnika Emocji” w całość. Uważam, że ta płyta, jest najbardziej spójną i konsekwentną płytą, jaką dotychczas nagrałem. Nie ma w niej chaosu. Jednak to jest moje zdanie – Wy będziecie mogli się przekonać o tym już w listopadzie – stwierdza warszawski raper.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Już 5 grudnia warszawską Progresję rozgrzeją nietuzinkowi muzycy. Hackle i Buckshot to artyści związani z undergroundowym kolektywem muzycznym Haunted Mound, na którego czele stoi Sematary i który łączy elementy trapu, metalu i horrorcore’u.
Koncert odbędzie się w ramach wspólnej trasy WICKER MEN TOUR, w ramach której odwiedzą łącznie 10 europejskich miast. Rozpoczęli zaledwie przedwczoraj: inauguracja trasy miała miejsce w Dublinie w Irlandii, a po serii kolejnych koncertów w Wielkiej Brytanii oraz Niemczech Hackle i Buckshot odwiedzą także Polskę. Na trasie znalazła się również Austria, Czechy oraz wieńcząca europejski tour Holandia.
Wśród najpopularniejszych numerów są KEEPE OUT, OVER THE HILLS oraz BAKELITE czy GUNSMITH. Mimo że póki co artyści notują częściej wyświetlenia rzędu kilkuset tysięcy, nie ma wątpliwości, że niebawem mogą ustąpić miejsca milionom. To jak, gotowi, by doświadczyć ich występu?
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Odys chce, żebyście tworzyli zwrotki na jego produkcjach
Odys zaprezentował instrumentalną wersję EP-ki „Networking”.
Po świetnie przyjętej premierze pełnej wersji „Networking EP”, Odys ma dla swoich fanów kolejną niespodziankę! Od dziś dostępna jest instrumentalna wersja całego albumu, która stanowi idealne tło do tworzenia własnych projektów muzycznych.
Wersję instrumentalną można pobrać bezpłatnie – link znajdziecie na oficjalnych kanałach Odysa. Instrumentale z „Networking EP” to szansa dla wszystkich aspirujących artystów, którzy chcą spróbować swoich sił w tworzeniu własnych tekstów i nagrań.
Jednocześnie przypominamy, że wciąż trwa konkurs na dodatkową zwrotkę, który Odys ogłosił przy okazji premiery EP-ki. To niepowtarzalna okazja, by zaprezentować swoje umiejętności i być częścią jednej z najciekawszych muzycznych inicjatyw tego roku. Szczegóły konkursu znajdziecie w mediach społecznościowych Odysa – warto się pospieszyć, bo czasu jest coraz mniej!
„Networking EP” w wersji instrumentalnej to zaproszenie do kreatywnej zabawy i współtworzenia muzycznego świata Odysa.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Warga kolejny raz wziął na warsztat kawałek Quebonafide. Tym razem padło na hit ostatnich dni, czyli „Futuramę 3”, która została sparodiowana.
Dosłowna parodia w wykonaniu autora kanału Z Dvpy polega na wstawieniu w miejsce oryginalnego tekstu swojej wersji, która opowiada o tym, co aktualnie dzieje się na ekranie. Wszystko ma do siebie pasować i jeszcze do tego się rymować. Człowiekowi Wardze tego typu parodie wychodzą naprawdę świetnie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Bilon wrócił z uliczną stylówką. Czy odzyska wiarygodność u słuchaczy?
Lider Hemp Gru powrócił do groźnego wizerunku.
Bilonowi nikt nie odbierze statusu żywej legendy ulicznego rapu. Trudno bagatelizować zwłaszcza znaczenie „Klucza”, patrząc przez pryzmat wpływu albumu na rozwój podgatunku. Jednak można mieć wątpliwości, czy kreowany tam obraz rapera sprostał wyzwaniu, jakie niósł beef z Legendarnym Afrojaxem. Niezrażony tym faktem lider Hemp Gru powrócił do groźnego wizerunku ze starych teledysków.
To, jak potoczył się beef na linii Bilon – Legendarny Afrojax, mogło być niemałym szokiem dla twardogłowych fanów Hemp Gru. Przecież nikt inny, tylko bohater tego tekstu, słynął wcześniej z cwaniackiej przewózki, której klimat dobrze oddają skity z „Klucza”. – Ale wyjdź już z talerza, bo cię frytki nap***olą – miało podkreślać przewagę Bilona nad lamusami. Ksywka rapera przewija się również regularnie na forum Kibice.net, gdzie pojawia się wątek udziału nieprzypadkowych osób z tego środowiska w teledyskach HG, co miało wzmacniać street credit. Najbardziej znanym przykładem jest oczywiście „Nienawiść”.
Dobra passa Bilona skończyła się, gdy na jego drodze stanął Legendarny Afrojax. – Biedny Bilon w liceum był raczej pośmiewiskiem. Był ustawiany do pionu dość mocno. Całe to jego cwaniakowanie, Jezu.. Dlaczego akurat ten typ? – podsumował go w słynnym wywiadzie dla Strony B frontman Afro Kolektywu. Lider Hemp Gru najwyraźniej nie wziął sobie tych słów do serca, jak również dissów Afrojaxa na majku, bo nie odważył się na nie odpowiedzieć. Jedynie odgrażał się telefonicznie, lecz Afrojax nie potraktował go poważnie.
Teraz możemy zobaczyć Bilona w wersji zbliżonej z początków kariery, co może świadczyć, że odzyskał wigor. Raper pręży się bez koszulki na świeżym teledysku, w kilku ujęciach towarzyszy mu kij bejsbolowy. Czy to wystarczy, żeby wiarygodnie odzyskać dawny wizerunek wśród słuchaczy? Zapewne przekonamy się wkrótce.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wiosną przyszłego roku KęKę będzie świętował „Wszystkolecie”. Największy solowy koncert radomskiego rapera wyprzedał się w zaledwie 90 minut.
Wszystkolecie KęKę
Po trzech latach od ostatniego koncertu, KęKę wraca do rodzinnego Radomia. 25 kwietnia 2025 w Hali Radomskiego Centrum Sportu odbędzie się największy w historii solowy koncert artysty. „Wszystkolecie” to wyjątkowa podróż przez całą twórczość rapera.
KęKe wyprzedał halę
We wtorek na Biletomat.pl wystartowała sprzedaż biletów, które wyprzedały się w zaledwie półtorej godziny.
– To co się wczoraj stało na długo utkwi w mojej pamięci. Od pierwszych sekund startu biletów, zakorkowaliście witrynę, po to aby 1,5h później wykupić całą Halę – poinformował KęKę.
Będzie można jeszcze zdobyć bilety?
Radomski raper sugeruje, że osoby, które nie załapały się na bilet, będą miały jeszcze okazję, żeby go zdobyć.
– Otrzymałem od Was tyle samo radosnych wiadomości, że się udało złapać bilet, co smutnych że nie daliście rady… Jako że „Wszystkolecie” to trochę moje urodziny, rocznice i święta, nie może być tak, że zabraknie miejsca dla tak wielu znajomych…. Bądźcie czujni – będzie kolejna szansa… – zapowiedział.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Drake idzie do sądu. Universal i Spotify faworyzowały Kendricka?
Raper pozywa wytwórnię i platformę streamingową.
Drake oskarża Universal i Spotify o sztuczne pompowanie statystyk kawałka „Not like us”. Raper złożył w tej sprawie pozew.
Według Drake’a wymienione podmioty faworyzowały Kendricka Lamara, w szczególności jego kawałek „Not like us”, którego popularność miała zostać sztucznie napompowana. Prawnicy Drizziego twierdzą, że wytwórnia płaciła ogromne sumy Spotify za promocję numeru. Label miał także korzystać z armii botów w pierwszych dniach, żeby wypromować utwór. Dodatkowo Drake ma dowody na to, że pracownicy Universala, którzy deklarowali mu wsparcie, mieli zostać zwolnieni dyscyplinarnie.
Raper z Toronto uważa, że jego utwory nie mogły liczyć na podobną promocję na Spotify, dlatego postanowił dochodzić swoich racji przed sądem.
Universal ustosunkował się do tych zarzutów w komunikacie. Fonograficzny gigant zaprzecza stawianym zarzutom dodając, że działają zgodnie z zasadami etyki, a ilość odtworzeń zależy od słuchaczy.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News5 dni temu
Quebonafide we freakach. Wiadomo, jakiego rywala mu szykowano
-
News5 dni temu
Andrzej Dragan tłumaczy, jak zrobił klip Quebonafide
-
News2 dni temu
Bilon wrócił z uliczną stylówką. Czy odzyska wiarygodność u słuchaczy?
-
News3 dni temu
Sokół otworzył sklep Prosto w prestiżowym miejscu Warszawy
-
News4 dni temu
Marcin Miller: „Bardzo szanuję rap”. Kogo słucha lider Boysów?
-
News5 dni temu
Lil Wayne odpowiada na zaczepkę Kendricka Lamara
-
News3 dni temu
„To najlepsze, co widział polski rap” – weteran sceny o kawałku Quebonafide
-
News4 dni temu
Bambi i Paluch wbili na poznański koncert Okiego