Takiego plot twistu w polskim rapie się nie spodziewaliśmy. Wujek Samo Zło dissuje Tedego na kanale Telewizji Republika. – Tak to się robi – rapuje.

Wujek dissuje Tedego w TV Republika

Tede wielokrotnie krytykował Wujka za jego obecność na antenie TVP Info, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, a także posyłał w jego kierunku linijki w swoich numerach. W dissie na TDF-a weteran freestyle’u odbija piłeczkę, że po zmianie władzy „w TVP Info teraz jak w TVN-ie”, co jest nawiązaniem do wieloletniej pracy Tedego na rzecz komercyjnego nadawcy.

Opublikowanie dissu przez Telewizję Republika to już wydarzenie, które trzeba zapisać na kartach historii polskiego rapu. Tym bardziej, że tym tygodniu media rozpisują się, że Republika wyprzedziła TVN24 i jest chętniej oglądana przez Polaków niż Netflix – wynika z badania Firmy Nielsen.

Diss zapowiedziany w wywiadzie dla GlamRap.pl

Wujek zapowiedział diss na Tedego pod koniec ubiegłego roku w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl. – Tede tak mnie bardzo podgryza ostatnimi czasy. Nagram dwie szesnastki i zobaczymy co będzie dalej – mówił.

Poniżej przypominamy naszą rozmowę z Wujkiem, w której szerzej wypowiedział się na temat byłego kolegi z Wielkie Joł.

Sytuacja między Sariusem a ReTo delikatnie nam się zaogniła, po filmie wypuszczonym przez szefa Antihype, ale otrzymaliśmy właśnie odpowiedź rapera z Piastowa, która łagodzi spór.

ReTo merytorycznie wyjaśnił, o co mu chodziło, kiedy poddał pod wątpliwość zakończenie kariery przez Sariusa. Poniżej cały wpis byłego członka Chillwagonu:

– Drogi Mariuszu, dziękuję Ci za cytat, który znam i lubię jednak śmiem twierdzić, że nie do końca odnosi się on do zaistniałej sytuacji. Udawanie bądź bycie prawdziwym to jedno, a nieumiejętność odłożenia social mediów na bok w momencie gdy nie jest się pewnym czy działa się świadomie czy pod wpływem emocji to drugie.

Odniosłem się do Twojego story gdyż to nie pierwszy raz kiedy ktoś z naszej branży ma doła i zamiast pójść gdzieś to rozładować w dobry sposób łapie za telefon i pisze publicznie rzeczy które następnego dnia często już są nieaktualne. W Twoim przypadku ciężko to zliczyć a ryjesz i siebie i swoich odbiorców. Uwierz, że mój zryty garnek pozwala mi spojrzeć na sytuację obiektywnie.

Mieliśmy okazję chwilę pogadać parę lat temu przed jednym z hoteli, na podstawie tej rozmowy stwierdziłem, że jesteś bardzo ciekawym i otwartym gościem. Nie podważę również Twoich umiejętności i doceniam twórczość. Po prostu następnym razem kiedy w siebie zwątpisz odłóż telefon i nie będzie trzeba nic odwoływać.

PS Igor się nie boi. Strach ma wielkie oczy, ale mały kutas. Pozdrawiam serdecznie Sarius – napisał ReTo.

Sarius wrócił po krótkim niebycie i zaczął wyjaśniać ostatnie załamanie nerwowe. Korzysta też z okazji i odpowiada ReTo, który wbił w niego małą szpilkę.

ReTo o Sariusie

Kiedy Sarius ogłosił, że kończy karierę, ReTo dodał wpis na swoim kanale nadawczym, delikatnie uderzający w kolegę po fachu. Domniemamy, że zrobił to w odwecie, za jego ataki na Żabsona, z którym ReTo współtworzył kiedyś Chillwagon.

– Jeśli raper mówi wam, że kończy karierę, to jednego możecie być pewni – nie kończy. Zwłaszcza, gdy robi to średnio trzy razy w roku – napisał raper z Piastowa.

Sarius reaguje na zaczepkę

Sarius udostępnił na Instagramie scenę z serialu „Ślepnąc od świateł”. Dario przykłada w niej do głowy Kuby pistolet i mówi: „Nie wolno niczego udawać. Nie wolno udawać. Trzeba wejść w prawdę. Prawda to wielkie otwarte, piękne drzwi. Mówię ci. Przed nimi jest ugór, błoto, ale jak się wejdzie do środka, to jest się w skarbcu. Całym ze złota”.

Sarius dodał do tego też swój komentarz: – Nie bój się teraz Igor – napisał. – Przestańcie się bać używać mojej ksywy – dorzucił w innej storce.

Poniżej wideo:

Rap wrócił na osiedle, a dzięki Sujbitronowi mamy okazję poczuć się jak w oldschoolowych latach 2000. Reprezentant THS Kliki informuje, że wypuści drugi diss na Tedego.

Suja podjął rękawice i odpowiedział na diss Tedego kawałkiem „Tedef Pedef”, który po dwóch tygodniach ma na liczniku 30 tys. wyświetleń. Gocławski raper nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. – Będzie drugi diss – informuje.

Suja zaprezentował snippet drugiego dissu na TDF-a. – Jak wam mordeczki siedzi refren? Dla mnie bomba – mówi. Poniżej możecie zapoznać się z jego fragmentem.

Początek roku w polskim rapie zapowiada się nam bardzo ekskluzywnie. na rynku ukażą się albumy kilku topowych raperów. Dalsza część roku zapowiada się równie imponująco.

White 2115 będzie rywalizował ze Sławami

24 stycznia odbędą się dwie głośne premiery, gdzie każdy słuchacz tego dnia powinien znaleźć coś dla siebie. Pierwszą pozycją jest „ROCKST4R” White’a 2115, który na ten moment jest albumem wyprzedanym w preorderze. Raper ponownie czerpie z wpływów amerykańskiego rocka i umiejętnie łączy je ze współczesnymi rapowymi brzmieniami.

Drugi album, który ujrzy światło 24 stycznia jest „Dobrze By Było” Dwóch Sławów. Dokładnie dwa tygodnie po jubileuszowym koncercie “Ludzi Sztosów” w łódzkiej Wytwórni będziemy się cieszyć premierowym materiałem od Rado Radosnego i Astka.

Topowe rapowe premiery 2025

Najciekawsze premiery tego roku od najbardziej rozpoznawalnych raperów przedstawiają się naprawdę okazale. Nie znamy jeszcze wszystkich konkretnych dat wypuszczenia albumów, ale większość poniższych pozycji otrzymamy w pierwszej połowie roku.

• White 2115 – „ROCKST4R” (24.01)
• Dwa Sławy – „Dobrze By Było” (24.01)
• Young Igi – „Kształt Miłości Mixtape” (12.02)
• Kuban – „Fugazi” (28.02)
• Kuqe 2115 – „nareszcie w domu” (luty)
• Kinny Zimmer – „Furia”
• Żabson – „Hollywood Smile”
• Tede – „Vox Veritatis”
• Jan Rapowanie – „Groteska”

Sarius ogłosił, że odchodzi, zaatakował Żabsona i spropsował Okiego. Na jego wpisy zareagował ReTo, zaczepnie je komentując.

Sarius sugeruje, że żegna się ze sceną, chociaż dopiero co wydał z Pawbeatsem płytę „Rozmowy dla dorosłych”. Jego status został dzisiaj zaktualizowany o informację, że koncerty odbędą się zgodnie z planem. W rzekome odejście Sariusa nie dowierzają nie tylko słuchacze, ale również ReTo.

– Jeśli raper mówi wam, że kończy karierę, to jednego możecie być pewni – nie kończy. Zwłaszcza, gdy robi to średnio 3 razy w roku – napisał autor „Styxxxu”.

Za chwilę powinniśmy się dowiedzieć, o co chodzi z enigmatycznymi wpisami Sariusa.