News
Festiwal freshNdope, czyli porcja dobrego newschoolu |RELACJA
Miasto królów polski cieszy się powodzeniem wśród reperów z mainstreamu. Ostatnio premierowo grali tam m.in. Paluch, Kękę czy Guzior. Teraz przyszedł czas na festiwal, którego już nazwa określa wydarzenie jako mocno newschoolowe. Quebonafide, VNM, Gedz, Wac Toja, Reto oraz gościnnie Deys − line up o tyle specyficzny, że każdy wymieniony wyżej raper mógłby być headlinerem tego widowiska.
Z racji tego, że koncert miał miano festiwalu, należało się spodziewać trzymania rozpiski godzinowej. Fani tłumnie gromadzili się w klubie od samego otwarcia bram. Imprezę rozkręcał DJ, którego występ był preludium przed Reto. Na samym początku, jak to w hip-hopie coś jednak poszło nie tak. Ekipa Reto zaliczyła małą stłuczkę spowodowało opóźnienie występu. W klubie nie było jeszcze żadnego innego rapera, więc trzeba było improwizować. Nuty puszczane ze sceny były na tyle "fresh and dope", że tłum bawił się świetnie przy ich dźwiękach nie przejmując się w ogóle obsuwą.
W końcu publiczność doczekała się Reto. Sam byłem ciekaw jego występu, liczby z YT mówią same za siebie więc ludzie pod sceną powinni znać teksty na pamięc. Raper z Piastowa zagrał większość kawałów ze swojego ostatniego wydawnictwa oraz szereg hitów, których jak na swój młody wiek ma na prawdę sporo. Fani energicznie reagowali na każdy track prezentowany ze sceny, mimo że był to dopiero pierwszy artysta. Występ oczywiście na duży plus.
Zaraz potem pojawił się Wac Toja. Kolejny młody, który również uzyskał status czołowego rapera w kraju. Podczas jego występu było czuć kumulującą się energię. Klub wrzał, a był to dopiero przedsmak tego co miało czekać fanów. Wacek oczywiście zaprezentował swoje największe bengery. W pewnym momencie zapodał publiczności mocno elektorniczne dźwięki, na których rapował swoje hity. Nie mogło zabraknąć "Gwiazdy Porno". Publiczności utwór ten przypadł do gustu. Interakcja z artystą podczas kawałka była niesamowita.
QueQuality dobrze obstawiło festiwal. Jako trzeci, gościnnie zagrał Deys. Reprezentant Krakowa uraczył fanów utworami z nowej płyty nie mogło także zabraknąć klasyki tj. Hate Hate Hate.
Gedz, który grał zaraz potem miał ułatwione zadanie, ponieważ ludzie pod sceną chcieli więcej i byli mocno nabuzowani. Ten wjeżdżając na scenę zaserwował zupełną zmianę klimatu. Światła zostały przyciemnione, a dźwięki płynące ze sceny były diametralnie inne niż podczas występu dwóch poprzednich raperów. Zaczęło się spokojnie, lecz w miarę występu coraz bardziej energicznie. Nie mogło zabraknąć hitów z NNJL oraz Ameby. Każdy dostał to na co czekał. Gedz jako reprezentant BOR dał przykład na to jak mocna jest jego ekipa. W pewnym momencie wjechał "Szaman" Palucha. Publiczność szalała słysząc ten hit ze sceny.
Przed występem VNMa była krótka przerwa, więc był czas na podbicie do baru. Atmosfera w klubie była na prawdę wyjątkowa, pewnie przez to, że można było spotkać wielu stałych bywalców krakowskich koncertów. Na festiwalu przeważali jednak młodzi, więc średnia wieku nie była za wysoka. W pewnym momencie było z tego powodu nawet zabawnie, gdyż na palarni można było uświadczyć dwóch typów, którzy puszczali z telefonu swojego "idola" Żabsona i śpiewali jego wersy. Można było nawet się od nich dowiedzieć, że nie są pod wpływem mefedronu, a jedynie palili "skunnnna". Jak widać organizatorzy zapewnili uczestnikom festiwalu część kabaretową.
Wiadomo jak płynie czas, gdy człowiek się dobrze bawi. Niestety z wieloma osobami rozmawiało mi się o tyle dobrze, że nasze dialogi tak przeciągnęły się w czasie, że minął mnie występ VNMa.
Pozostał Quebonafide. Gracz ten znany jest z koncertów pełnych energii, podczas których swoim występem porywa każdą osobę zgromadzoną w klubie. Tym razem było podobnie. Najlepsze, możliwe zakończenie całego festiwalu.
Po wszystkich koncertach udało mi się jeszcze porozmawiać z Reto. Okazało się, że to bardzo przyjemna osobowość, nie ma tematu, na który nie można by z nim porozmawiać. Oczywiście wymieniliśmy się swoimi poglądami na temat tegorocznej edycji młodych wilków oraz obgadaliśmy ostatnie kontrowersyjne sytuacje związane z jego osobą. Reto różnie promowany jest w mediach, piszę się o nim nieprzychylnie lub w cale. On jednak konsekwentnie robi to co mu wychodzi najlepiej. Pozostało jedynie czekać na jego debiutancki album, którego premiera jest bliżej niż może się wam wydawać.
Edycja krakowska festiwalu freshNdope odniosła spory sukces. Fani dopisali, muzycznie spora dawka energii oraz mocno newschoolowy klimat. Niesamowity Vibe, nie ma co więcej się tu rozpisywać. Pozostaje jedynie polecić kolejne edycje festiwalu, które tym razem mają odbyć się na Pomorzu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Diddy błaga sąd, żeby wypuścił go do domu na święta
Obrońcy rapera robią co mogą, żeby ich klient opuścił więzienie.
Diddy próbuje wrócić do domu przed świętami. Odbywający karę 50 miesięcy więzienia raper i magnat Bad Boy złożył pilny wniosek do sądu, twierdząc, że wyrok jest rażąco niesprawiedliwy i oparty na zarzutach, z których został uniewinniony.
Diddy przebywa obecnie w zakładzie karnym Fort Dix w New Jersey, gdzie odbywa karę czterech lat i dwóch miesięcy za dwa wyroki skazujące dotyczące transportu osób w celu uprawiania prostytucji. Jego obrońcy przekonują, że sędzia Arun Subramanian, wymierzając 50 miesięcy pozbawienia wolności, zignorował faktyczny werdykt ławy przysięgłych. W nowym, nadzwyczajnym wniosku nazwali wyrok „wypaczeniem wymiaru sprawiedliwości” i stwierdzili, że sędzia „zachował się jak trzynasty przysięgły”.
Prawnicy podkreślają, że choć Combs został uznany winnym niektórych naruszeń, to jednocześnie został oczyszczony z zarzutów handlu ludźmi oraz działalności w ramach zorganizowanej grupy przestępczej. Według obrony kara nieproporcjonalnie odzwierciedla zarzuty, które nie zakończyły się skazaniem, a sam wyrok ma charakter odwetowy.
W dokumentach złożonych do sądu zwrócono też uwagę na długość już odbytej kary. Diddy spędził za kratami 16 miesięcy, co – jak argumentuje jego zespół – przekracza średnią krajową dla podobnych spraw. Według obrońców 50-miesięczny wyrok to najdłuższa kara tego typu w nowoczesnej historii amerykańskiego sądownictwa.
Sam Diddy od momentu zatrzymania w 2024 roku konsekwentnie utrzymuje niewinność. Teraz walczy o możliwość spędzenia świąt z rodziną, ale raczej mu się to nie uda.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Producent Taco Hemingway’a ujawnił kulisy ryzykownego projektu
„Miałem pewne obawy, czy nie tworzymy Titanica 2”.
Projekt Taco Hemingwaya „Latarnie wszędzie dawno zgasły” osiągnął ogromny sukces mimo, że nie miał prawie żadnej promocji, bo ukazał się znienacka. Producent Rumak przyznał, że miał początkowo wątpliwości, czy to na pewno dobry pomysł.
Producent Rumak przyznał wprost, że na starcie miał poważne wątpliwości. Jak sam napisał, projekt był ryzykowny i balansował na granicy niepotrzebnego sequela:
– Minęło parę dni od premiery, najwyższa pora coś napisać, ale dalej brak mi słów. To był ryzykowny projekt. Gdy poznałem jego zamysł, miałem pewne obawy, czy to nie będzie niepotrzebny sequel, czy nie tworzymy „Titanica 2”.
Z czasem jednak zmienił zdanie i zrozumiał, że bierze udział w czymś wyjątkowym. Podkreślił też wieloletnią współpracę z Taco i fakt, że mimo lat wspólnej pracy nadal nie potrafi wytłumaczyć, jak raper osiąga taki efekt.
– Szybko sobie jednak uświadomiłem, że pracujemy nad czymś wyjątkowym. @tacohemingway znamy się tyle lat, a ja do dziś nie wiem, jak Ty to robisz, wow.
Jestem dumny jak nigdy z efektu końcowego i cieszę się, że mogłem dorzucić swoje trzy grosze produkcjami, które tym razem uzupełniłem o: plumkanie na basie, brzdąkanie na gitarze, gwizdanie i podśpiewywanie oraz o klasycznie hiphopową MPC, która co prawda prawie mi wybuchła przy nagrywaniu bębnów do Aktu III, ale uznałem to za happy accident i zostawiłem.
Wielkie podziękowania dla całej ekipy: @tacohemingway, @atutowy, @jestemlivka, @zeppyzep, @borucci4real, @returnersi, @rafaxsmolex, @janporebski2020, @chwial_the_returners, @partykapartyka, @mateusz_holak, @karolgrygoruk
No i przede wszystkim wielkie podziękowania DLA WAS DRODZY FANI!!! Patrząc na odbiór, można by wręcz pomyśleć, że ta płyta to rapowy Ojciec Chrzestny 2 lub Terminator 2 (nie oglądałem).
Wesołych świąt i do zobaczenia na 2026 †††OUR!!!” – napis na Instagramie Rumak.
Nowy album Taco Hemingway’a osiągnął ogromny sukces, trafiając na 1. miejsce światowej listy Spotify. Ponadto raper wyprzedał całą trasę. W zaledwie 5 godzin sprzedał 130 tys. biletów.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Chance the Rapper i Jeremih kontynuują tradycję – świąteczna EP-ka „Secret Santa”
5 soulowych i ciepłych numerów.
Chance the Rapper i Jeremih wrócili z niespodzianką na święta, wypuszczając w Wigilię pięcioutworowe EP „Secret Santa”. Projekt trafił na SoundCloud bez wielkiej zapowiedzi i jest kolejnym rozdziałem ich świątecznej współpracy, która od lat ma status kultowej wśród fanów.
Nowe wydawnictwo to krótka, ale konkretna paczka numerów utrzymanych w bożonarodzeniowym klimacie. Na trackliście znalazły się „Safe With Me”, „I Want What I Want”, „Black Santa”, „Gloria” oraz „Bless Them All”. Brzmieniowo duet trzyma się sprawdzonej formuły: soulowe melodie, ciepła atmosfera, optymistyczne linijki Chance’a i charakterystyczny wokal Jeremih’a.
EP zostało zapowiedziane dosłownie na kilka godzin przed premierą. Artyści wrzucili na Instagram pytanie do fanów, czy powinni wrzucić materiał jeszcze tej nocy, dorzucając fragment „Safe With Me”. Taki spontaniczny rollout idealnie wpisuje się w styl ich wcześniejszych świątecznych akcji.
5 new gifts only on SoundCloud https://t.co/oZWvkIqc7g pic.twitter.com/7jfaD5pGeh
— Chance The Rapper (@chancetherapper) December 24, 2025
Historia tej współpracy sięga 2016 roku, kiedy ukazało się „Merry Christmas Lil’ Mama”. Rok później duet dorzucił „Re-Wrapped”, a w 2020 „The Gift That Keeps on Giving”, zamieniając jednorazowy pomysł w regularną tradycję. Sam Jeremih wcześniej podkreślał, że pierwszy projekt powstał całkowicie naturalnie – od przypadkowego spotkania w studiu do gotowego materiału w ekspresowym tempie.
Na muzyce się nie kończy. Chance zapowiedział także „Day After Christmas AfterParty” w Chicago, z którego dochód trafi do jego fundacji SocialWorks.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Joe Budden kończy z Niki Minaj, bo wzięła udział w „anty-czarnym” wydarzeniu
Raperka zbliżyła się do środowiska Donalda Trumpa i zbiera tego konsekwencje.
Joe Budden definitywnie odcina się od Nicki Minaj po jej występie na scenie AmericaFest organizowanym przez Turning Point USA u boku Eriki Kirk. Dla rapera i komentatora był to moment graniczny, po którym nie zamierza już ani jej bronić, ani utrzymywać jakiegokolwiek kontaktu.
W najnowszym odcinku swojego podcastu Budden ostro skomentował nagrania z wydarzenia. Przyznał, że zanim zabrał głos, dostał kilka telefonów w tej sprawie, ale decyzja była dla niego jasna. – To koniec. To był ten moment- powiedział. Dodał też, że występ Minaj był dla niego „ostatnią świeczką na torcie”, podkreślając, że nie była to impulsywna reakcja, bo raperka miała wystarczająco dużo czasu, by przewidzieć konsekwencje swojego ruchu.
Budden wprost uderzył w ideologię i przekaz Turning Point USA, zaznaczając, że kompletnie nie pasują one do wartości, które przez lata kojarzyły się z twórczością Nicki Minaj, jej fanbase’em i wizerunkiem publicznym. – Nawet nie wiem, na ile mogę prowadzić tę rozmowę, ale oni są skrajnie antytranspłciowi, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe, bo byłem na koncercie Nicki – stwierdził. – Jestem totalnie zdezorientowany tym, co padło na tej scenie. Jestem skrajnie rozczarowany.
W dalszej części wypowiedzi Budden zaznaczył, że decyzje artystów mają realny wpływ na to, jak są postrzegani. – Czasami to, jak się poruszacie, wpływa na to, jak was widzę – mówił, dodając, że tylko naiwny uwierzyłby, iż Minaj nie spodziewała się reakcji i krytyki. Całe wydarzenie określił jako „antyczarne”, chaotyczne i po prostu przykre w odbiorze.
Na koniec postawił sprawę jasno: nie chce żadnych kontaktów ani od Nicki Minaj, ani od jej fanów, bo ten występ był dla niego wisienka na torcie. Sama Minaj, która w ostatnich tygodniach zbliżyła się do środowiska Donalda Trumpa, nie odniosła się publicznie do słów Buddena.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Max B po wyjściu zza krat wydał płytę. Goście: A$AP Rocky i French Montana
French Montana promuje jednocześnie wspólną płytę z raperem.
Max B wrócił na wolność 9 listopada, a teraz wypuszcza nowy album „Public Domain 7: The Purge (Patient Zero Deluxe)”. Na projekcie są m.in. A$AP Rocky i French Montana.
„Public Domain 7: The Purge” to kolejna odsłona serii „Public Domain” i pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo Maxa od wielu lat. Wersja „Patient Zero Deluxe” jest wypchana numerami i gośćmi – obok Rocky’ego i Frencha pojawiają się m.in. A Boogie Wit Da Hoodie, Lola Brooke, Red Cafe, a także pośmiertnie Chinx.
Nie ma tu tylko premierowego materiału. Max jedzie też na freestyle’u na znanych podkładach – bitach z „Pound Cake” (Drake i JAY-Z), „Get Ya Mind Right” (Jeezy) czy „Skills” (Gang Starr). To pokaz siły i przypomnienie, że „wavy” nie wyszedł z formy.
Jego poprzedni album „Negro Spirituals” wyszedł w 2021 r., kiedy Max jeszcze siedział. Raper spędził za kratami ok. 16 lat w związku ze sprawą z 2006 r. dotyczącą napadu, w którym zginął człowiek.
Po wyjściu z więzienia przywitał go French Montana, który wrzucił nagranie z ich spotkania i podpisał je: „Nie wymyślisz tego. Mój brat naprawdę wrócił do domu w moje urodziny. Alhamdulillah. Przeszedł to. Koniec z 'free you’.”
French pokazał też ujęcia ze studia i zapowiedział kolejny wspólny projekt z Maxem – „Coke Wave 3.5: NARCOS”, planowany na 9 stycznia 2026 r. Wcześniej wyszedł singiel „Make America Wavy Again”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temuTau nagrał diss „Wesołych Świąt” na Taco Hemingwaya
-
News4 dni temuYouTube dusi rap? Żabson z Wizem Khalifą nie przebili bańki, a w cieniu rośnie anonimowy LEAF
-
News4 dni temuTaco Hemingway w „Wydarzeniach” Polsatu
-
News2 dni temuTaco Hemingway z 1. miejscem na świecie – historia dzieje się na naszych oczach
-
News2 dni temuSokół pochwalił się sprzedażą swojej książki
-
News2 dni temuTaco Hemingway: 130 tys. biletów sprzedanych w 5 godzin
-
News2 dni temuReakcja Bedoesa na diss Tau’a na Taco Hemingwaya
-
News3 dni temuMata: „Koalicja Obywatelska was wyr*cha, tak jak PiS”