

Chociaż jego współpraca z Bentley Records dobiegła końca wraz z premierą ostatniego teledysku to chcemy powiedzieć o samym albumie, który zrobił na nas niemałe wrażenie. Mowa o Gremlinie i jego „XI”, który od jakiegoś czasu gości na naszym sprzęcie, a gości nie tylko dlatego, że to fantastyczna historia. Bardziej dlatego, że wydany album zupełnie odbiega od przyjętych konwencji i trendów.
Gremlin brzmi zupełnie tak jakby w pewnym momencie zatrzymał się w czasie. Pod żadnym pozorem nie piszę tego w złym kontekście. Zabiera nas do muzyki, w której teksty są bardzo treściwe, muzyka wywołuje emocje, a raperzy nawijają, a nie szczekają na bitach. Fantastyczne jest w tym to, że miłość do kultury, hołdowanie staro-szkolnym wzorcom może wywoływać tak pozytywne odczucia. Nie mówię tego przez pryzmat jednego numeru, w którym Gremlin rzuca oldschoolowymi ksywkami niczym asami z rękawa. Bardziej atrakcyjne jest nawijanie o marzeniach, pochodzeniu, wartościach, przytaczaniu historii – częstotliwość wydawania takich płyt z roku na rok spada. Do tego całość podana jest w dosyć prostej konwencji – mówię to zarówno w kontekście samego gospodarza jak i produkcji płyty. Motorem napędowym „XI” nie są pojedyncze numery, w których łatwo wskazać, że to i to jest ok. Wartość albumu upatrywałbym w samym autorze, w jego charakterze, w sposobie wyrażania emocji, a zarazem klimacie, który nadaje płycie. Jest tu wszystko co potrzebne do tego żeby zamknąć się w pokoju i jak za starych, dobrych czasów uważnie wsłuchać się w treść albumu. Taka oparta na solidnych fundamentach hip-hopowa esencja.
Nie, nie chcę nagle postawić Gremlinowi pomnika. Nie obyło się bez słabszych momentów. Chociażby flow momentami brzmi zbyt topornie, a sama płyta mogłaby być bardziej zróżnicowana. Ot, pierwsze co bym poprawił. Allrounda Productions odpowiedzialny za produkcję „XI” dostarcza solidną dawkę rapu, jednak przydałaby mu się większa dawka wirtuozerii. Nawet klasyczny rap można robić z nieco większym polotem. Mniej jednak nie przysłania to pozytywnego wrażenia, które zostaje po spotkaniu z albumem…
Gremlin to przykład tego, że istnieje zupełnie inny obieg w polskim rapie niż ten, który znamy z pierwszych stron OLISu, Spotify i instagramowych stories. Rap, w którym liczy się coś więcej niż ego artysty i tanie obnoszenie się z sukcesem. Gremlin to hołd dla starej szkoły, gra dla gry niepoparta biznesowymi decyzjami. „XI” to krążek, który ma lepsze i gorsze momenty, Gremlin to raper, którego stać na więcej – jednak jeżeli popatrzymy na całokształt z nieco innej perspektywy, perspektywy zajawki, ambicji, szczerych tekstów to odnajdziemy w niej wartość, której brakuje innym produkcjom. „XI” to solidna dawka rapu. Szkoda, że przez scenę album będzie raczej rozpatrywany w kontekście ciekawostki. Od nas wielkie pięć za zajawkę, a za sam album szóstka.

-
News3 dni temu
Syn Ghostface’a Killaha: „Jesteś martwy dla wszystkich swoich dzieci”
-
News5 dni temu
Josef Bratan nie zgadza się z tezą, że bez Malika nie istnieje. Czy słusznie?
-
News2 dni temu
Alberto i Josef Bratan byli blisko deportacji do Angoli
-
Singiel4 dni temu
Diho: „Brakuje jeszcze trochę, będę walił denaturat”
-
News2 dni temu
Kali stworzył mobilne studio i podróżuje po Polsce nagrywając płytę
-
teledysk3 dni temu
Mata rapuje po angielsku. Zrobi zagraniczną karierę?
-
News15 godzin temu
Koro kpi z Josefa Bratana
-
News15 godzin temu
Kubańczyk mówi otwarcie, że robi „pop do radia” i zarabia ogromne pieniądze
Ile poszło papieru za laurkę w formie tego wywiadu?
Nie kupuje tego, nie mniej tydzień temu sam robił promo singla z kupionych lajków np. z Emiratów czy innych krajów z bliskiego wschodu. Kto go zna w Bielsku Białej? Noth?
Co potwierdza, że typ jest fakeem.
HURTOWE DODAWANIE PLUSÓW I MINUSÓW, W KILKA SEKUND…!!!
SKANDAL!
ROBICIE BAGNO I ROZPIERDALACIE GLAM RAP, TAK JAK HIP HOP PL …!!!
PRZEGRYWY ŻYCIOWE PO DOPALACZACH, JEBAĆ, TFU KURWY, CWELE, FRAJERZY, OBSZCZAŃCY, OBSRAŃCY, ŻYCIOWE PATAŁACHY, POPAPRAŃCY Z GULEM I BÓLEM KAPSKA, ZBOCZUCHY DO WORA…!
Ten „raper” wraz z tym portalikiem to kwintesencja polskiego profesjonalizmu – tfu!
Twój niedomyty klakier wtrąca rybackim wrakiem
A wnętrze twojej brudnej rury jest jak ścierny papier
Masz srakę na zębach, gównem ci się odbija
Najwyraźniej trenowałaś branie z odbytu do ryja
GremX -„Ilin”
Analny Gremlin znów atakuje
Pierdolcie się wszystkie hejterskie chuje!
Jedenaście kutasów jednego gościa zapina,
Słychać krzyk rozkoszy to krzyk Gremlina,
Penetracja bardzo mocna, więc i dziwna mina,
Grota jego ciaśniejsza niż nie jedna wagina.
Hałda głupoty.
Brawo gremlin! Sztos, jak zawsze
Siema! Pierwszy komentarz. Co tam koledzy? Jak weekend?
Na zjeździe kremówkowym niestety. A jak kłoda? Podbij z nią do mnie to suke prześwięce.
„”I l e–GrimnX
Bo to widać Polska to jesień z dupy średniowiecza Jebać nieuków i lamusów.