Sprawdź nas też tutaj

News

Kaczor BRS też był pod domem Petera Gang PP z maczetą? (tylko u nas)

„Kolejne kłamstwa pseudoraperka”.

Opublikowany

 

peter kaczor
Peter Gang PP i Kaczor BRS

Konflikt Kaczora BRS z grupą hip-hopową Gang Przemyskiej Patologii, która pochodzi z tego samego miasta coraz bardziej się zaostrza. Dzisiaj rano otrzymaliśmy komentarz Kaczora na temat najazdu Gangu PP na jego rodzinny dom. Raper wyjaśnił, że jego oponenci zaatakowali jego blisko 60-letnich rodziców, kiedy go nie było w domu. Postanowiliśmy zapytać o tę sytuację również drugą stronę konfliktu.

Kaczor BRS pierwszy pojawił się pod domem swoich oponentów? „Czekam z maczetą”

Nagranie, które Peter udostępnił spod domu Kaczora BRS rozprzestrzeniło się bardzo szybko w środowisku hip-hopowym. Tylko na naszym fanpage’u odtworzono je kilkadziesiąt razy. Zdecydowana większość słuchaczy potępiła reprezentantów Gangu PP za tę akcję. Tymczasem od Petera dowiadujemy się, że to Kaczor BRS jako pierwszy pojawił się z maczetą pod jego rodzinnym domem. „Ej patryk. Czekam u ciebie pod domem z maczetą. Wyłaź”. – brzmi wiadomość Kaczora do Petera. Screen, który udostępnił nam Peter znajdziecie poniżej.

maczeta kaczor brs

– Był pod domem moich rodziców wiedząc, że mieszkam w Krakowie. Bezczelnie poszedł pod mój dom rodzinny, gdzie mieszka moja młodsza siostra wraz z rodzicami i napisał mi taki pas, a wszyscy komentują tylko moje zachowanie. – mówi Peter w rozmowie z GlamRap.pl. Raper na swoim Instagramie zwrócił się też bezpośrednio do Kaczora. – Już k*rwa zapomniałeś jak naj*bany byłeś pod moim rodzinnym domem ze sprzętem? Ty tak możesz, wiedząc, że mieszkam 250 km od miasta? K*rwa, no ruch kozaka jak ch*j. – napisał.

Peter: „Chciałem to z nim wyjaśnić osobiście”

Peter tłumaczy w rozmowie z nami, że po akcji Kaczora również zdecydował się z nim spotkać, dlatego podszedł pod jego rodzinny dom. – Chciałem wyjaśnić to raz na zawsze. Pod okno podszedłem sam. Wołałem go, lecz zaczęły się krzyki jego rodziców i straszenie policją. Nie wiedziałem, że to jest jego mama. Mam inne filmiki z tego zdarzenia, lecz jest na nich właśnie jego Mama i nie wrzuciłem tego tylko i wyłącznie z szacunku do niej, ponieważ w niczym nie zawiniła. Mam także filmiki jak dzwonie do niego na numer telefonu. Nagrywam się na pocztę, a także jak dzwonie na messengerze. – wyjaśnia.

„Kaczor był wtedy w domu”

Kaczor BRS tłumaczył, że podczas wizyty Gangu PP nie było go w domu. Mieli być tylko jego 60-letni rodzice. Peter twierdzi, że to wierutne kłamstwa. – To kolejne kłamstwa tego pseudoraperka. Zza rogu zauważyliśmy, że w jego pokoju jest otwarte okno oraz zaświecone światło, gdy jednak podszedłem pod okno światło nagle zgasło. Nie moja wina, że siedzi ciągle w domu i z niego nie wychodzi, i że nie mam gdzie z nim niestety „porozmawiać”. Moją winą też nie jest, że jest wielkim raperem ulicznym ma 30 lat, a mieszka u rodziców, którzy bronią go nawet w komentarzach pod dissem. Był wtedy na sto procent w domu, ponieważ po akcji wysyłał z domu filmiki do jednego z raperów. Niech każdy to komentuje jak chce. My wiemy jak jest moja odpowiedź będzie szybciej niż wam się wydaje. – komentuje dla GlamRap.pl Peter Gang PP.

Kaczor BRS vs Gang PP – geneza konfliktu

  1. Peter Gang PP dissuje Kaczora BRS! Mocne oskarżenia
  2. Kaczor BRS zniknął. Oświadczenie Step Records
  3. Kaczor BRS dissuje Petera Gang PP!
  4. Gang PP pod domem Kaczora BRS z maczetami. „Zaj*biemy cię”
  5. Gang PP zaatakował 60-latków? Kaczor BRS komentuje


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Koniec teorii. Wiemy, dlaczego Taco nie pojawił się u Quebo na Narodowym

Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego.

Opublikowany

 

taconafide

Nieobecność jednego z najbliższych współpracowników Quebonafide, czyli Taco Hemingwaya na PGE Narodowym wywołała wiele komentarzy. Fani szybko zaczęli tworzyć teorie – od spekulacji o konflikcie, aż po rozważania o klauzulach w kontraktach.

Powód nieobecności Taco pojawił się… z ust Wojciecha Szczęsnego. Bramkarz reprezentacji Polski był gościem programu „Prosto w szczenę” na kanale Foot Truck, gdzie zdradził, że Taco nie mógł pojawić się na PGE Narodowym ze względu na zapis w umowie z BitterSweet Festivalem. Raper miał zadeklarować, że zagra w 2025 roku tylko jeden koncert – właśnie w sierpniu na poznańskim festiwalu.

Pierwsza edycja BitterSweet Festivalu odbędzie się w dniach 14–16 sierpnia w poznańskim Parku Cytadela. Taco wystąpi tam jako headliner, a line-up wydarzenia uzupełniają m.in. Post Malone, Empire Of The Sun, Peggy Gou, Nelly Furtado oraz Bedoes 2115 z wyjątkowym projektem przygotowanym specjalnie na tę okazję.

Czytaj dalej

News

Przepowiednia Quebonafide, którą wyjawił u Stanowskiego, spełniła się po tygodniu

Raper ma predyspozycje do przepowiadania przyszłości.

Opublikowany

 

quebonafide piwko nie można

Wystarczył dosłownie tydzień, żeby przepowiednia Quebonafide o ukraińskim raperze, który będzie rapował po polsku w mainstreamie, stała się faktem. Wszystko za sprawą znanego z dramy w taksówce Piwko nie można. Ukrainiec zadebiutował teledyskiem „Nocne ulice”.

Pożegnanie Quebonafide ze słuchaczami albumem „Północ/Południe” wywołuje bardzo mieszane reakcje. Koncept nie jest łatwy w odbiorze i raczej trzeba go traktować jako ekstrawagancką i jedyną w swoim rodzaju formę usunięcia się muzycznie w cień, niż próbę nagrania dobrej płyty. W każdym razie Quebo na brak hajpu nie może narzekać, a przy okazji dowiedzieliśmy się właśnie, że ma też predyspozycje do przepowiadania przyszłości.

Pod koniec czerwca raper był gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero i podzielił się refleksją z widzami.

– Myślę, że pojawi się osoba z Ukrainy, która będzie rapować w języku polskim, mając doświadczenia z Ukrainy. Jestem o tym przekonany mainstreamowo – wyjawił na antenie.

Wystarczył dosłownie tydzień i Piwko nie można zdecydował się wypuścić singiel, który wykręcił już ponad 250 tysięcy wyświetleń na YouTube. Ukrainiec zyskał rozpoznawalność dzięki dramie z pasażerami w taksówce i szczeremu wyznaniu, że nie zamierza brać udziału w konflikcie z Rosją ze względu na skalę korupcji w jego kraju. – Nie chcę wojny, nie chcę ginąć za ich interes. Wolę jeździć taxą, po co mi ten stres? – rapuje rozbrajająco szczerze Piwko.

Czytaj dalej

News

Żurom odmówił wywiadu. Bandzior, który pobił Wilka, jednym z powodów

„Jestem emerytowanym przedsiębiorcą, żyjącym w zgodzie z prawem”.

Opublikowany

 

Żurom dostał zaproszenie do udzielenia wywiadu o więziennej tematyce na kanale Mięśniaka. Były właściciel katalogu RRX jednak nie przyjął propozycji rozmowy i stało się to m.in. z powodu Żyda, który kilkanaście lat temu terroryzował Hemp Gru.

Żurom opuścił mury zakładu karnego i próbuje odzyskać dobry kontakt z fanami. Offbeatowiec nie robi tego za wszelką cenę, o czym najlepiej świadczy sytuacja sprzed kilku dni. Żurom nie skorzystał z okazji przyhajpowania się na kanale byłego ochroniarza Masy, promującego teraz Haniora i Żyda. Ten drugi zasłynął z dojeżdżania Wilka, gdy uliczny weteran odrzucił propozycję płacenia haraczu grupie mokotowskiej, a później podjął współpracę z prokuraturą.

– No pobiłem go, bo nie chciał płacić – rozpoczął wyraźnie zadowolony Żyd. – Ja to opowiadam, bo zostałem za to skazany. W trójkę go pobiliśmy – kontynuował, ujawniając więcej szczegółów na kanale Mafia Pruszkowska.

Żurom poinformował o powodach odrzucenia propozycji na Instagramie. – Kulturalnie odmówiłem, mówiąc między innymi, że nie pasuje mi to co robi, że promuje 60-tki i daje im prawo głosu, pogodził się na wizji z Masą i wybaczył mu, że ten go sprzedał – wyjawił offbeatowiec. – Dlatego w wielkim skrócie nie chcę tam udzielać wywiadów i być kojarzony z tym kulawym towarzystwem – dodał na końcu wpisu.

Czytaj dalej

News

TWR zadzwonił do Alberto i cisnął go o alimenty

Król podziemia trafił na antenę programu Fame MMA.

Opublikowany

 

Przez

twr alberto

TWR dodzwonił się do studia Fame 26, konfrontując się z Alberto i zarzucając mu, że nie płaci alimentów.

Alberto jest jednym z uczestników turnieju na gali Fame 26. W poniedziałek odbył się jego „Face to Face” z Normanem Parke. W pewnym momencie do studia dodzwonił się Król Podziemia.

– Alberto-alimento. Powiedz mi, spłaciłeś już alimenty? Alimentów nie płacisz lamusie – zaczął TWR.

W odpowiedzi Alberto stwierdził, że podziemny raper pomylił go z kimś innym (w domyśle z jego bratem Josefem Bratanem). Gospodarze programu dopytywali go też o ich konflikt.

– Nie ma żadnej spiny. On sobie coś wymyślił. To jest chłop, z którego bekę mają w Internecie. Nikt poważny – podsumował TWR’a szef Miejskiej Jungli.

Czytaj dalej

News

„bambi to wyrób raperko-podobny” – mówi polska raperka

Zgadzacie się z taką opinią?

Opublikowany

 

bambi

Tegoroczny Open’er Festival zapisał się w historii – po raz pierwszy na głównej scenie zagrała polska raperka. Występ bambi nie spodobał się Gonix, znanej z udziału w akcji Młode Wilki Popkillera 2013.

– Na IG hurr-durr, bo postawienie naszego wyrobu raperko-podobnego między wybitną Doechii a wybitną Little Simz okazało się nienajlepszym pomysłem i spowodowało dysonans poznawczy wśród festiwalowej publiki na Open’erze. A na dodatek, niefortunnie, ktoś przyszedł z tabliczką „ratujmy uszy naszych dzieci przed bambi.

Czy my w Polsce nie mamy zdolnych raperek? Dlaczego jesteśmy tak daleko w artystycznym tyle? Dlaczego nasze artystki nie występują bez pół plejbeku i auto tjuna? Dlaczego tak odstajemy?” etc. etc.

Spieszę z odpowiedzią… bo deklaratywnie potrzebujemy „Ostrego w spódnicy” i „polskiej Little Simz” i „kobiecych historii” i „inkluzywnego storytellingu” i „odważnych kobiet”, ale faktycznie nikt nie postawi złamanego centa na promowanie takich treści. Kapitalizm i minimalizacja ryzyka plus patriarchat of course. W polskich seminariach kobiety mogą wykładać angielski czy psychologię, ale gospel zostawiamy panom. Tu jest Polska, tu role są przy-dzie-lo-ne. A rap to gospel ulicy, więc skumaj analogię.

Więc jesteśmy na etapie półnagich pick-me girls i ich ghostwriterów, a jeśli ktoś chce krytycznie porozmawiać o polityce branży muzycznej, to cancel cancel cancel i przyklejamy mu łatkę hejtera, który nie przepracował jeszcze swoich traum, ewentualnie jest zbyt biedny, by rozumieć biznes – napisała Gonix.

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: