News
KĘKĘ: „NAJPIERW BYŁEM RAPEREM, PÓŹNIEJ LATAŁEM Z LISTAMI”

Radomski raper o dołączeniu do Prosto i nowej płycie.
KęKę zasilił szeregi warszawskiej wytwórni na początku 2013 roku. Co ciekawe, otrzymał on telefon od Sokoła, że chce go wydać, dzień po tym jak stracił pracę na Poczcie Polskiej. – Zdradzę pewną ciekawostkę, o której nigdy nie mówiłem w wywiadach. Jak zacząłem wymianę maili z Prosto, to podsunąłem im anegdotę o Himilsbachu, który miał propozycję zagrania w amerykańskim filmie, ale musiał spełnić jeden warunek – nauczyć się angielskiego. Po długim namyśle odmówił i tłumaczył to tak: Ja się nauczę angielskiego, a oni odwołają produkcję filmu. I co wtedy? Zostanę jak głupi z tym angielskim… Parafrazowałem tę opowieść w mailach – ja wyślę wam demo, wy go nie zaakceptujecie i zostanę z nim jak głupi (śmiech). Ale dogadaliśmy się. Prosto podpisało ze mną kontrakt w ciemno – mówi raper w rozmowie z facet.interia.pl.
Kękę zaznacza jednak, że to rap był pierwszy. – Najpierw byłem raperem, później latałem z listami. Należy podkreślić, że wcześniej nie zajmowałem się muzyką zawodowo, nie wydawałem legalnie płyt, nie kręciłem klipów, nie grałem koncertów, nie zarabiałem na tym, ale mimo wszystko cały czas nagrywałem. Nie wiem, kto będzie czytał ten wywiad, ale osoby, które nie są zaznajomione z moją twórczością, mogą pomyśleć, że na Poczcie Polskiej odbył się casting na rapera (śmiech). Było trochę inaczej – tłumaczy artysta.
Kolejna płyta KęKę „Nowe Rzeczy” ukaże się 20 marca. Raper, który pracował nad tym krążkiem cztery miesiące twierdzi, że warstwa muzyczna albumu będzie jej bardzo mocnym elementem. Ma nie zabraknąć również dużo instrumentów w nowoczesnym wydaniu. Kawałki na płycie będą zróżnicowane, od enegetycznych do bardziej stonowanych. – Zawsze uśmiechałem się pod nosem, kiedy czytałem wywiady z raperami, którzy do swojej twórczości podchodzili jak do wielkiego dzieła, takie och! ach! Ja przez wszystkie te lata wychodziłem i nadal wychodzę z założenia, że to tylko rap – przyznaje Kę.
Przypomnijmy, że kilka dni temu, KęKę otrzymał złotą płytę za debiutancki album „Takie rzeczy”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Kabe, Opiat i Asster bez widoku na morze – kiepska sprzedaż płyt
Debiut na Olisie bez fajerwerków.

W tym tygodniu na Olisie zadebiutowały dwa rapowe krążki i oba nie zachwyciły pozycją w rankingu. Mowa o albumie Kabe & Opiata „Widok na morze” oraz krążku Asstera „Oko Chorusa”.
Zrobienie jedynki w martwym okresie wydawniczym, do jakiego zaliczamy miesiące wakacyjne nie powinna stanowić problemu. A jednak przerosło to nowe albumy Kabe & Opiata oraz Asstera. Nie udało im się wbić nawet na podium, gdzie w dalszym ciągu możemy zobaczyć chociażby Sobla, który jest na liście z albumem „Napisz jak będziesz” od 9 tygodni.
Jak więc wygląda sprzedaż wspomnianych krążków? Tego oficjalnie nie wiemy, bo ZPAV nie podaje takich danych, ale musi być naprawdę słabo. W ubiegłym roku dowiedzieliśmy się np., że żeby zdobyć 16 miejsce na Olisie, Kamil Pivot musiał sprzedać ok. 200 płyt.
OLiS – 10 najlepiej sprzedających się płyt (20-26 czerwca)
- Dawid Podsiadło, Kaśka Sochacka – tylko haj.
- ENHYPEN – DESIRE : UNLEASH
- Sobel – NAPISZ JAK BĘDZIESZ
- Kabe, Opiat – Widok na morze
- sanah – Dwoje ludzieńków
- Billie Eilish – HIT ME HARD AND SOFT
- Asster – OKO CHORUSA
- Sentino, BNP – King Sento 2
- Skolim – Król latino
- Otsochodzi – TTHE GRIND

Raper i freestyle’owiec Radar zmienił stan cywilny. Ożenił się ze swoją filipińską partnerką.
Radara możecie koajrzyć z bitew freestyle’owych, płyty „Solówka z Bogiem”, która ukazała się trzy lata temu albo z telefonów, kiedy dzwonił do studia gal freakfighotwych i miażdżył swoimi tekstami na antenie np. Marcina Najmana czy Nikitę.
Radar to także podróżnik. Kilka dni temu ujawnił, że ożenił się z Filipinką. – Sorry chłopaki, ale ja już zajęty – napisał, publikując kilka zdjęć ze swoją wybranką.

Popek zdecydował się na pozbycie części charakterystycznych tatuaży z twarzy. Zabieg odbył się w warszawskim studiu 77ink2.0.
Proces usuwania tuszu uwieczniono na nagraniu opublikowanym przez Demona, który od lat współpracuje z Popkiem. Widać na nim, jak raper zmaga się z bólem – cały czas się wierci i ciężko oddycha, co tylko potwierdza, że zabieg nie należy do najprzyjemniejszych.
Poniżej wideo:
News
„Nie masz papierów na Magika” – usłyszał od Fokusa
Marcin Kowalczyk wspomina o roli w „Jesteś Bogiem”.

Film „Jesteś Bogiem” opowiadający historię Paktofoniki zapisał się na kartach historii. Odgrywający rolę Magika Marcin Kowalczyk opowiedział, co w pewnym momencie usłyszał od Fokusa.
Marcin Kowalczyk był gościem podcastu Wojewódzki i Kędzierski, w którym oczywiście nie zabrakło tematu filmu o Paktofonice.
– Na pewnym etapie postsynchronów, już po zdjęciach, kiedy u Fokusa na chacie nagrywaliśmy: „Nie k*rwa, wypierd*laj, ty nie masz w ogóle papierów na Magika” – miał powiedzieć do aktora Fokus. – A ja miałem wtedy takie: „A kim ty jesteś, że mi takie rzeczy mówisz. Siadaj, zakładaj słuchawki i nagrywaj – wspomina Kowalczyk.
Aktor przyznaje, że surowa ocena rapera go zabolała. – Ale byłem już tak osadzony w tej roli, że nie było to mnie w stanie wytrącić – mówi.

Małpa skończył w tym roku 40 lat i wydał bardzo osobisty album, na którym mówi do nas perspektywy ojca i męża. Jak zmienił się rap i czego nie toleruje ten gatunek?
W rozmowie z Rafałem Samborskim dla Interii, toruński raper przyznaje, że nie ma problemu ze znalezieniem treści dla siebie, bo nie jest już odbiorcą polskiego rapu.
– Tak szczerze mówiąc, to nie szukam treści dla siebie – nie jestem nawet odbiorcą polskiego rapu. Gdy już słucham hip-hopu, wybieram te płyty, do których mam sentyment, które poznałem lata temu i wciąż do nich wracam. To są rzeczy z mojej młodości, sprzed piętnastu, dwudziestu lat – wyjaśnia.
Gospodarz wywiadu zwraca uwagę, że było już kilku raperów, którzy próbowali się unowocześnić, ale stracili na tym słuchaczy.
– Jasne, były takie przypadki, ale są też przykłady raperów z mojego pokolenia, a nawet starszych, którzy eksperymentują z nowoczesnymi brzmieniami i nadal świetnie im się wiedzie – choćby Sokół czy Pezet. Oni mają słuchaczy zarówno w swoim wieku, jak i sporo młodszych – odpowiada Małpa.
– Rap bardzo się zmienił, ale wciąż aktualna jest zasada, że ten gatunek nie toleruje fałszu. Jeśli ktoś ma 40 czy 45 lat, a żyje i czuje się jakby miał 20 lat, nie widzę w tym problemu. Nie mam też nic przeciwko temu, żeby tacy artyści rapowali o tym, co im bliskie i kierowali swoje słowa do młodszych ludzi. Jedyne, co według mnie nie pasuje, to udawanie kogoś, kim się nie jest. Jeśli miałbym coś komukolwiek doradzić, to właśnie to: rób to, co czujesz. Bo autentyczność się zawsze obroni, a fałsz wypłynie na powierzchnię. Ludzie rozpoznają takie rzeczy – dodaje.
Album „Święte słowa” ukazał się 27 czerwca. Odsłuch jest dostępny tu: Album Małpy na Youtube i Spotify
-
News4 dni temu
Quebonafide tłumaczy, dlaczego uciekł + oficjalne pożegnanie
-
News4 dni temu
Quebonafide na Narodowym – różnice między pierwszym a drugim koncertem
-
News2 dni temu
Quebonafide: preorder nowej płyty i tajemniczy box
-
News3 dni temu
Ile Quebonafide mógł zarobić na Narodowym – padła kwota
-
News3 dni temu
Małpa podał ksywki raperów, którzy mu odmówili
-
News10 godzin temu
Żurom wyciągnięty ze szpitala spod narkozy – prosto do zakładu karnego
-
News5 dni temu
Malik Montana zagra przed Kanye Westem
-
News22 godziny temu
Popek zaczął usuwać tatuaże z twarzy. Ledwo to zniósł