News
Mes zwrócił się z apelem do hejterów: „Слава Україні”
Ma to związek z zakupem przez rapera samochodu Maserati.
Ten Typ Mes to raper, którego można lubić lub nie, lecz nie można mu odmówić konsekwencji. W momencie, gdy nawet „Gazeta Wyborcza” zaczęła alarmować o problemach, jakie dla polskiego społeczeństwa niesie bezwarunkowa miłość do Ukrainy (np. w artykule o Ukraińcach na Wilanowie), bohater tego tekstu nadal jest ślepo zapatrzony w ten kraj, co udowodnił niedawnym wpisem na Instagramie.
Nie będzie wielką przesadą stwierdzenie, że Polacy są najbardziej pokrzywdzonym narodem na skutek wojny rosyjsko-ukraińskiej (oczywiście poza samymi stronami). Widać to po wszystkich możliwych statystykach – zaczynając od drastycznego wzrostu ubóstwa, przestępczości czy chorób zakaźnych (zwłaszcza HIV, kiły, rzeżączki i krztuśca). Wydanie ponad 100 miliardów dla Kijowa i rozbrojenie naszej armii nie przełożyło się na relacje na linii rządów obu krajów – są one złe, o czym niedawno informował dyplomata Witold Jurasz. W tej sytuacji pocieszające, że nie wypaliły plany połączenia Ukrainy i Polski w jedno państwo, o których wspominał nawet Andrzej Duda, bo wtedy nie byłoby z nas już co zbierać.
Ochłodzenie relacji widać też po wynikach badań opinii publicznej, która jest mniej skłonna do dalszego wspierania finansowego naszych wschodnich sąsiadów. Środowisko rapowe też raczej niechętnie dotyka tego tematu, co w sumie nie może dziwić, bo ono prawie nigdy nie zabiera głosu o ważnych sprawach. Wyjątek zrobił Ten Typ Mes. Miało to związek z kupnem nowego Maserati, którego znak firmowy przypomina ukraiński tryzub. Zakup wywołał szereg złośliwych komentarzy, jednak Mes ostrzegł, że będzie „blokował wszelkie kolaboranckie, proputinowskie teksty”, dołączając do tego słynne ukraińskie pozdrowienie narodowe „Слава Україні”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Jano PW ujawnił, dlaczego w tym roku odpuścił muzykę
Reprezentant Polskiej Wersji podsumował minione 12 miesięcy.
Jano z Polskiej Wersji nie był w tym roku zbyt aktywny muzycznie. W podsumowaniu 2024 roku ujawnił, co było tego powodem.
Raper wybudował dom
– Rok 2024 był dla mnie przełomowy i zapamiętam go na długo. Szkoda, że już się kończy, ale czas na nowe wyzwania. Udało mi się zrealizować swój plan, cel i zarazem marzenie którym było zbudowanie domu i bezpiecznej przystani dla moich księżniczek przez co odpuściłem sobie na ten rok sprawy muzyczne itp. Tym bardziej, że w roku poprzednim udało mi się wydać dwie płyty które przerosły moje najśmielsze oczekiwania i pozwoliły mi właśnie ten cel zrealizować za co głównie chciałbym podziękować Wam moi drodzy słuchacze za tak potężne wsparcie! – napisał.
Jano chce przebić swoje dotychczasowe albumy
– Na rok 2025 mój cel jest jasny – zrobić taką płytę która przebije wszystkie poprzednie. Mimo iż wiem, że to będzie trudne zadanie to też wiem, że jestem w stanie tego dokonać. Sory mordy za tak małą aktywność w tym roku ale obiecuję, że ta przerwa wyszła mi tylko na dobre. Teraz już ze spokojną głową wchodzę w kolejny rok z nowymi planami do zrealizowania – dodał.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
W 2024 roku Małach wydał wspólnie z Rufuzem album „Materiał”. Co poza tym działo się u warszawskiego rapera, dowiedzieliśmy się z jego podsumowania minionych 12 miesięcy.
– Ten rok poświęciłem głównie pracy nad sobą, Rodzinie i pielęgnowałem swoje pasje. Rzuciłem dosłownie wszystkie używki włącznie z kawą i ciężko trenowałem. Z dniem jutrzejszym odcinam linę z balastem, który był dla mnie tak, ciężki że zaburzał moje myślenie i moje prawdziwe umiejętności. W przyszłym roku zobaczycie mnie silnego jak nigdy, skupionego wyłącznie na sobie i swoich celach Dziękuję że jesteście ze mną i Wszystkiego najlepszego na nowy sezon dla każdego z Was – napisał raper.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
KęKę dał radę w minionym roku, a w 2025 roku ma zamiar „być szczęśliwy”
„Był to jeden z lepszych jak nie najlepszy rok w mojej karierze”.
KęKę dołączył do grona raperów podsumowujących miniony rok, który okazał się być dla niego jednym z najlepszych.
Pełne podsumowanie radomskiego rapera:
„W zeszłym roku w podsumowaniu napisałem że „2023 to gunwo a to ponoć najlepszy nawóz”.
Przynajmniej pod względem zawodowym lata nawożenia sprawiły że 2024 obrodził. Był to jeden z lepszych jak nie najlepszy rok w mojej karierze. Dostałem nagrodę Popkillera za Takie Rzeczy, parę moich albumów otrzymało nowe wyróżnienia, z wczorajszym diamentem za „To Tu” na czele.
Przede wszystkim był to jednak rok „04:01”. Nagrałem album żeby zejść z kanapy. To się udało. Nie tylko to. Platyna w preorderze i 20000 fizyków w przedsprzedaży. Trasa wyprzedana pół roku przed i wasze reakcje na niej. Kwietniowe koncerty w Radomiu wyprzedane błyskawicznie Mnóstwo satysfakcji z Waszego Odbioru i z samego tworzenia. Ciekawe gościnki. A to wszystko po 3 latach twórczej niemocy. Bardzo jestem z siebie zadowolony. Dałem radę.
Poza tym, ćwiczyłem, robiłem kroki, odhaczałem zadania. Trochę pojeździłem, czasem z Synami, czasem sam. Dbałem o zdrowie. W paru obszarach nadal jest niedosyt. Będzie nad czym pracować w 2025.
Dziękuję wszystkim których los splótł się z moim w tym roku. Jak zawiniłem przepraszam, jak zasłużyłem na podziękowanie – Nie Ma Za Co.
W 2025 mam zamiar być szczęśliwym. Nie wiem jeszcze jak, ale chcę sprawdzić parę rzeczy” – napisał KęKę.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kali: „Głęboko wierzę w to, że 2025 będzie jednym z najlepszych w moim życiu”
Raper podsumował miniony rok.
W minionym roku Kali wydał płytę „Zapiski z Landary” z Sir Michem oraz zagrał kilka koncertów dla powodzian. Oto jego podsumowanie minionych 12 miesięcy.
– To był dla mnie rok słodko-gorzki. Mówi się, że gdy człowiek przekracza barierę wieku średniego, to w pewnym sensie umiera. To była żmudna praca nad sobą, bolesny proces przemiany, w efekcie której „napisałem się na nowo”, bo stare aspekty mnie, nie miały już prawa bytu. Czuję, że stałem się w pełni dojrzałym facetem, ojcem, mężem, człowiekiem i artystą. Z pokorą i wdzięcznością przyjmuję wszystkie lekcje. Co przyniesie nadchodzący rok? Nie wiem, ale głęboko wierzę w to, że 2025 będzie jednym z najlepszych w moim życiu. Tego samego życzę Wam wszystkim. Dużo zdrowia, a reszta przyjdzie sama – napisał raper.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
31 grudnia Tede oberwał z dwóch różnych stron sceny. Kaczor BRS zdissował go numerem „Tedenovela”, a Suja THS Klika wymierzył w niego ponad 3-minutowy utwór.
Suja i Kaczor odpowiadają na diss
Końcówka roku zrobiła się w branży naprawdę gorąca. 29 grudnia Tomek Olejnik, Szalony Reporter i Arek Tańcula wymierzyli w TDF-a wspólny numer. Dwa dni później otrzymaliśmy kolejny ostrzał z dwóch stron sceny rapowej.
Kaczor BRS zaatakował Tedego numerem „Tedenovela”, a Suja wymierzył w niego numer „Tedef Pedef”. Oba kawałki ukazały się w ten sam dzień, 31 grudnia. Wszystkie trzy dissy są odpowiedzią na numer TDF-a „3 kondomy”.
Tede publikuje „Nontoper”
Co na to Tede? Opublikował kilka godzin później zapowiadany od dawna kawałek „Nontoper”, zwiastujący jego płytę „Vox Veritatis”. Na preorder krążka można się zapisać na stronie voxveritat.is
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Suja THS Klika odpowiada na diss Tedego całym kawałkiem
„Podbijasz do Bambi, a mógłbyś być jej ojcem”.
Nie tylko Kaczor BRS, ale także Suja THS Klika dissuje Tedego. „Tedef Pedef” to ponad 3-minutowy utwór wymierzony w warszawskiego rapera.
Suja dissuje Tedego
Suja to weteran warszawskiej sceny, który od wielu lat bardzo rzadko udziela się za mikrofonem. Dużo częściej pokazuje w social mediach swoje umiejętności kucharskie oraz zamiłowanie do koszykówki. Od długiego czasu bardzo regularnie zaczepia Tedego, którego atakuje w każdy możliwy sposób oraz wypowiada się nieprzychylnie o jego bliskich.
Utwór „Tedef Pedef” to odpowiedź Sujbitrona na diss „3 kondomy” Tedego, który kilka dni temu postanowił położyć kres wszystkim zaczepkom i zdissował Tomka Olejnika, Kaczora BRS oraz Suję. Przy okazji wypuścił limitowany, różowy winyl „inwestycyjny”.
Suja: „Podbijasz na koncercie do Bambi”
W kawałku Sujbitrona słyszymy m.in. takie linie: „Widocznie chcesz iść siedzieć za majty. Podbijasz na koncercie do Bambi, przecież ty mógłbyś być jej ojcem. Nie widzisz, że masz starą, pomarszczoną mordę. Do tego obwisłą torbę” – nawija.
Po kawałkiem ukazał się też statement gocławskiego rapera: – Diss na Jacka Granieckiego, ksywka operacyjna Tede, który zaczepia Sujbita od dłuższego czasu. Można powiedzieć, że ten diss to prezent dla Jacka na nowy rok. Do siego, szczęśliwego nowego roku mordziu pozdro tu z gcw! – napisał.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temu
Tiger Bonzo nie żyje
-
News2 dni temu
Tede w jeden dzień zdissowany przez dwóch różnych raperów
-
News4 dni temu
Olejnik, Szalony Reporter i Tańcula dissują Tedego. „Dawno wyjaśnił cię Peja”
-
News3 dni temu
Patokalipsa wypuszcza „Level down” i rozlicza scenę nie biorąc jeńców
-
News2 dni temu
Kaczor BRS jako „syn Peji” dissuje Tedego
-
News3 dni temu
ZetHa z Chillwagonu podjął pracę w kopalni złota
-
News2 dni temu
Suja THS Klika odpowiada na diss Tedego całym kawałkiem
-
News9 godzin temu
Jak słuchacze odebrali diss Sujbita na Tede? Sprawdzamy opinie