Peja wyjaśnia Jimka. Wiemy przez, którego rapera nie przyjął zaproszenia

Brak Peji na koncercie Jimka na warszawskim Bemowie „Historia polskiego hip-hopu” ma swój ciąg dalszy. Jimek tłumaczył w wywiadzie, że jego management zawalił sprawę i nie mógł skontaktować się z Rychem. Jednocześnie stwierdził, że nie musi nikogo pytać o zgodę, żeby zagrać czyjś instrumental. Peja odniósł się do jego słów w 20-minutowym filmie, którym „wyjaśnia Jimka z Bemowa”.

Peja nigdy nie będzie tworzył historii polskiego rapu z Tede

Peja potwierdził, że faktycznie odbył z Jimkiem rozmowę na temat niefortunnego braku zaproszenia go na koncert. Jednocześnie przyznaje on, że raczej odmówiłby udziału przez wzgląd na Tedego. – Nie chcesz mnie zapraszać – nie zapraszaj. Nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą. Być może odmówiłbym ze względu na udział jednego z artystów, ale tej szansy nie miałem, bo nikt mnie do projektu nie zapraszał. Zapraszano mnie po fakcie, parę miesięcy później na projekt numer dwa – mówi.

– Odmówiłem głównie z uwagi na udział jednego artysty, z którym nie będe nigdy w życiu tworzył historii polskiego rapu. Nie interesuje mnie stanowisko innych osób. Jeżeli uważają, że mogą stanąć z nim na jednej scenie, nie zamierzam tego krytykować ani komentować – dodaje.

Peji chodzi prawdopdobnie o udział w tej samej imprezie takich osób jak Onar czy Pezet, którzy przed laty również beefowali się z Tede. Nie mają oni jednak tak ogromnej urazy do TDF-a i bez problemu pojawili się z nim na jednej scenie. Przypomnijmy, że na Lotnisku Bemowo w czerwcu ubiegłego roku mogliśmy zobaczyć na scenie zarówno tych, którzy tworzyli podwaliny pod polski rap, jak i reprezentantów nowej szkoły. Udział w wydarzeniu wzięli: Bedoes, Fenomen, Grammatik, Kaliber 44, Kizo, Molesta, Mor W.A., OSTR, Płomień 81, Pro8l3m, Sokół, WYP3, Zip Skład, Żabson i inni.

Peja do Jimka: „Wygłupiłeś się”

Podczas 20-miutowego monologu Peja z szacunkiem wypowiadał się o Jimku, wtrącając jednak różnego rodzaju anegdoty, którymi go podszczypywał. – To nie był żaden diss. Wiecie jak ja dissuję i w jaki sposób – podkreślił.

Raper ma jednak duży żal do Radzimira o zagranie przez niego „Głuchej nocy”. – Być może teraz zrozumiesz, że się wygłupiłeś, bo nie dotrzymałeś jako profesjonalista sprawy z zaproszeniem mnie, a pomimo to zacząłeś odgrywać moje rzeczy – dodał.