Sprawdź nas też tutaj

News

Rzeczniczka Legii zarzuca Tedemu autopromocję

Echa niezręcznego listu.

Opublikowany

 

Tede i Zgrywus
Zgrywus i Tede / fot. Legia Warszawa Koszykówka

Feralny zwrot, którego użyła Legia Warszawa do zaproszenia Tedego na sobotni mecz odbił się szerokim echem w piłkarskim środowisku. Na niefortunnym żarcie stołecznego klubu zdecydowały ugrać coś dla siebie inne marki: Korona Kielce i bukmacher forBET przesyłając do artysty upominki i zaproszenia. Teraz do całej sytuacji odniosła się rzeczniczka Legii.

Legia zarzuca Tedemu autopromocję

Korona Kielce, która błyskawicznie zareagowała na spięcie na linii Tede – Legia pokazała, że można nawiązać do twórczości artysty w sposób wyjątkowy i sentymentalny. Podobnym wyczuciem wykazała się firma forBET. Rzecznika Legii w oświadczeniu przesłanym do mediów nie przyznaje się do faux pas klubu i przekonuje, że artyści powinni mieć więcej dystansu.

Wysyłka ubrań z nowej kolekcji Legia Lifestyle 18/19 to jedna z wielu akcji promocyjnych prowadzonych na bieżąco przez nasz Klub. W tym wypadku korespondencja związana z kolekcją skierowana była między innymi do grona raperów, a konwencja listu wynikała ze specyfiki grupy docelowej, która nie stroni od kontrowersji, prowokacji, a także dystansu do siebie. Każdy list był spersonalizowany, a jego treść nawiązywała do tekstów utworów wykonywanych przez adresatów, dlatego nie należy oceniać poszczególnych fragmentów bez tego kontekstu. Po za tą jedną sytuacją spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym przyjęciem i zrozumieniem akcji, co bardzo nas cieszy, bo z pewnością nie mieliśmy zamiaru nikogo urazić – mówi w rozmowie z Faktem Magdalena Żarska.

Niefortunna wypowiedź Legii i reakcja Tedego spowodowały, że cała akcja została nagłośniona w mediach. Sam raper był zaskoczony, że zaczęły odzywać się do niego różne marki. Żarska twierdzi jednak, że reakcja TDF-a była promocją jego osoby. – Pozdrawiamy Tede i szczerze doceniamy jego umiejętności autopromocyjne – zakończyła oświadczenie rzeczniczka klubu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Zippy Ogar – skąd się wzięła jego ksywka?

Młody raper wygrał 500 tys. zł.

Opublikowany

 

Przez

zippy ogar

Zippy Ogar to wielki zwycięzca programu Netflixa „Rhythm + Flow Polska”. Raper zgarnął pół miliona złotych. Skąd się wzięła jego enigmatyczna ksywka?

Pierwszy człon jego ksywki „Zippy” wziął się od jego innej ksywki „Zapper”. Raper jednak chce zostawić jeszcze dla siebie etymologie tego słowa i jak ona powstała.

– Cała formuła „Zippy Ogar” polega na tym, że ja zawsze byłem dla ziomali „Zippy”. Miałem taki okres w swoim życiu, gdzie jarałem dużo marihuany i chodziłem zamulony całe dnie. Miałem taki okres, że ciężko było u mnie z motywacją. I wtedy bardzo często słyszałem w moją stronę zwrot: „Zippy, ogar”! Kiedy nie chciało mi się czegoś robić, to ziomale mówili: „Zippy, ogarnij się!”. To jest skrót od „Zippy, ogarnij się” – ujawnił zwycięzca show Netflixa na antenie radiowej Czwórki.

Pseudonim Zippy Ogar powstał jak ten miał 17 lat, czyli rok po jego pierwszych rapowych nagrywkach.

Czytaj dalej

News

Guralowi nie udało się wyprzedzić sanah

Które miejsce raper zajął na OLiSie?

Opublikowany

 

Przez

gural
fot. Krzysztof TlenFoto

Dzisiejsze zestawienie najlepiej sprzedających się płyt w Polsce przyniosło nam tylko jedną rapową nowość – Gural „Atlas”.

Guralowi nie udało się wspiąć na szczyt OLiSu przez sanah, która zajęła pierwsze miejsce. Poznański raper z albumem „Atlas” pojawił się tuż za piosenkarką na miejscu drugim. W TOP10 możemy zobaczyć też albumy Sobla i Żabsona, które są na OLiSie od kilku tygodni.

Poniżej zestawienie łączące sprzedaż fizyczną + streaming (16.05.25-22.05.25).

OLiS – TOP 10

  1. sanah – Dwoje ludzieńków
  2. donGURALesko – ATLAS
  3. Damiano David – FUNNY little FEARS
  4. Sobel – Napisz, jak będziesz
  5. Billie Eilish – HIT ME HARD AND SOFT
  6. Linkin Park – From Zero
  7. Kaśka Sochacka – Ta druga
  8. Żabson – HOLLYWOOD SMILE
  9. JIN – Echo
  10. majtis, Alien BSC, samunowak

Czytaj dalej

News

Nie żyje Sacha Jenkins – ikona hip-hopowego dziennikarstwa

Miał 54 lata.

Opublikowany

 

Sacha Jenkins nie żyje

Sacha Jenkins, uznany dziennikarz, reżyser dokumentalny i współtwórca kultowego magazynu Ego Trip, zmarł w wieku 54 lat. Informację o jego śmierci potwierdził magazyn Rolling Stone, a przyczyną były komplikacje związane z zanikiem wieloukładowym (MSA). Jak przekazała jego żona, choroba postępowała od pewnego czasu.

Współtwórca legendarnego magazynu „Ego Trip”

Jenkins był jednym z najważniejszych głosów amerykańskiej kultury hip-hopowej. Wraz z Elliotem Wilsonem współtworzył Ego Trip – magazyn, który na trwałe zapisał się w historii gatunku. W latach 1994–1998 ukazało się łącznie trzynaście numerów pisma, zyskując miano kultowego w środowisku.

Autor książek i pionier dziennikarstwa hip-hopowego

W 1999 roku na rynku pojawiła się książka Ego Trip’s Book of Rap Lists – w Polsce wydana jako Ego Trip: Książka o rapie. Jenkins miał na koncie także współautorstwo biografii Eminema The Way I Am. Pisał dla renomowanych tytułów takich jak Vibe, Rolling Stone i Spin. W 1992 roku założył Beat-Down – pierwszą amerykańską gazetę poświęconą wyłącznie hip-hopowi.

Jako filmowiec Jenkins zrealizował szereg głośnych dokumentów. W 2015 roku premierę miał Fresh Dressed, poświęcony historii mody w hip-hopie. W kolejnych latach powstały m.in. Bitchin’: The Sound and Fury of Rick James (2021) i All Up In The Biz (2023), dokument o Biz Markiem.

Twórca dokumentów o Wu-Tang Clanie

W 2019 roku Jenkins stworzył czteroodcinkowy serial Wu-Tang Clan: Of Mics and Men, który zebrał bardzo dobre recenzje. W 2022 roku na Apple TV+ zadebiutował Louis Armstrong’s Black & Blues, ukazujący nieznane oblicze legendarnego trębacza i wokalisty jazzowego.

Kreatywna siła Mass Appeal i współpraca z Netfliksem

W ostatnich latach Jenkins pełnił funkcję dyrektora kreatywnego w firmie Mass Appeal. Odpowiadał za produkcję wykonawczą serialu Rapture, stworzonego dla Netflixa we współpracy z Nasem. Projekt ukazywał różnorodność współczesnego hip-hopu z perspektywy jego największych twórców.

Pożegnanie Jenkinsa

„Sacha był wizjonerem, który łączył dziennikarstwo, muzykę i film z bezkompromisową autentycznością” – napisała redakcja Rolling Stone. „Jego głos był jednym z najbardziej wyrazistych w dokumentowaniu historii hip-hopu i kultury Afroamerykanów”.

Czytaj dalej

News

Quebonafide rzuca panczami pod klubem

„Idzie wiosna po zimie, więc może jeszcze powiedz im kur**o jak masz na imię”.

Opublikowany

 

Przez

quebonafide freestyle

Quebonafide ma za chwilę zakończyć karierę na Narodowym, ale widzimy u niego ostatnie muzyczne podrygi. Raper dał krótki freestyle pod klubem.

Quebonafide zmierzył się z Bekonem w spontanicznej walce pod krakowskim klubem Studio, w którym odbyła się 10 edycja Bitwy o Południe. Jej zwycięzcą został Milu, pokonując w finale Spartiaka.

„Jest tutaj budka telefonowa, tak naprawdę to Milu mi zapłacił, żebym ciebie ku**o wypromował. I wiesz co, jest ch*j w twojej mordzie, słyszałem, że powiększa ci się hajp na Discordzie” – nawinął o przeciwniku Kuba.

W tle, za Quebonafide możemy zobaczyć jego nową partnerkę, Martynę Byczkowską. To aktorka znana m.in. z takich seriali jak „1670” oraz „Skazana”.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

News

Dlaczego Bedoes został kowbojem?

Niezwykły glow up rapera

Opublikowany

 

Przez

bedoes kowboj

Od patusa do kowboja? Zmiana wizerunku u Bedosa zawsze była imponująca, ale teraz raper przeszedł samego siebie. Został kowbojem.

Bedoes i praca na ranczu

Od jakiegoś czasu jesteśmy świadkami nowego wizerunku Bedoesa. Nieodłącznym elementem u rapera jest koń i kapelusz. Często pokazywał on też jak pracuje na ranczu. Skąd pomysł na zostanie kowbojem?

– Ja przyjechałem na Ranczo Rosochacz na moje urodziny rok temu. To były moje pierwsze urodziny jak odszedł mój dziadek. Pierwszy raz poczułem od tego momentu spokój, bo to było 3 miesiące po tym jak on odszedł – mówi raper w rozmowie z Daily Grind.

Od patusa do kowboja

– Nie chcę zabrzmieć jak idiota, ale poczułem więź z tymi końmi. To jest taki styl życia, który dla mnie jest prawdziwy, nie ma udawania. Możesz kupić kapelusz, konia, ale nie możesz kupić tej roboty, którą wkładasz w tego konia. Kuba, jeden z dwóch właścicieli rancza pokazał mi jak obsługiwać traktor. Ja się wychowałem bez ojca i nie wiedziałem jak obsłużyć piłę mechaniczną, a on mi to pokazał. I wiem teraz jak naprawić płot – dodaje.

Raper wyjaśnia, że to nie tak, że z patusa stał się nagle kowbojem. – To jest naturalne – mówi.

Poniżej wideo:

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: