News
SOKÓŁ: „NASZĄ NAJWIĘKSZĄ CHLUBĄ I DUMĄ SĄ NASI RAPERZY”
Sokół wspomina 15 lat istnienia Prosto.
W tym roku, warszawska wytwórnia obchodzi swoje 15-lecie. Z tej okazji label szykuje wiele niespodzianek i atrakcji, a jedną z nich jest składanka "Prosto XV", która ukaże się 26 kwietnia, podczas warszawskiej edycji Records Store Day.
Sokół, który jest obecnie jednym z czterech współwłaścicieli Prosto, wspomina całą drogę jaka przeszedł jego label.
– 15 lat minęło jak jeden dzień. W 1999 roku wymyśliłem nazwę "Prosto" i zacząłem myśleć o stworzeniu własnego wydawnictwa muzycznego. To było po wydaniu albumu "Chleb Powszedni" w RRX, który sprzedaliśmy jak jakąś kokainę za 50 tysięcy w gotówce Krzyśkowi Kozakowi. Była broń, nerwy i uliczny klimacik. I jakoś tak zachciało mi się normalności. Po dłuższym czasie spędzonym w mocno zawirowanych okolicznościach i ten tego, niepowtarzalnych, chciałem po prostu robić muzykę, czułem, że to moja droga. Jednego dnia moje życie zmieniło się diametralnie. Nie dlatego, że nagle zacząłem być raperem, chuj z tym, to był długi proces, kręta droga i nie o to chodzi, a dlatego, że nagle uwierzyłem że można. Uwierzyłem, że wierząc w powodzenie i konsekwentnie idąc wybranym szlakiem, można osiągnąć wszystko. Zapytajcie Jurasa, mojego brata, który chwilę później złapał te same refleksje i wybrał sport. Zapytajcie Felipe, który zajął się montażem video, Jest nas wielu, którzy odbiliśmy się z tej samej drogi, prowadzącej do psychiatryka, puchy, albo na cmentarz. W każdym razie prowadzącej w całkowitą ciemność.
W 2000 roku Janek Bersz zaprojektował logo, które zna dzisiaj każdy. Jego projekt miał na końcu palec wskazujący kierunek. Ja zamieniłem palec na kropkę. I tak się zaczęło. Nie miałem wtedy grosza, w ogóle było coraz chudziej, zwłaszcza, że poświęcałem się tylko realizacji wizji Prosto i nagrywaniu. Dzięki Perkozowi (grającemu wtedy w T.Love) pojawiła się możliwość wydania debiutu WWO w BMG (dziś wchłoniętej przez Sony Music). To był ostatni kontrakt podpisany przez Marka Kościkiewicza, który odchodził po sprzedaży Zic Zaca BMG. Fajny gość. Wynegocjowaliśmy winyl, promocję naklejkową, co wtedy w PL było ultra rzadkie i satysfakcjonujący nas budżet. Po kilku miesiącach dogadałem z Bilianą Bakić (wtedy szefową BMG) i Juzkiem (dziś Jazzboy) sublabel Prosto pod skrzydłami BMG. Znałem wzory takiej współpracy z USA. Wiedziałem jak to tam wygląda, kiedy za kasę majorsów raperzy zakładają swoje labele. Ale do tego modelu działania była długa droga, a finalnie okazało się, że po wydaniu pierwszego albumu przez Prosto / BMG nasze drogi się rozeszły. Wtedy wraz z Wacem poznaliśmy Pedra. Dogadaliśmy się tak, że Waco z Pedrem zrobią studio, a ja z Pedrem wydawnictwo, niezależne już całkowicie Prosto. W marcu 2002 wydaliśmy pierwszą produkcję pod samodzielnym szyldem Prosto – album Pono „Hołd”. Potem WWO, Zipera, Hemp Gru i dalszą historię już znacie. Nasze płyty wyróżniały się designem, dbałością o szczegóły, na tle polskiej chały przesiąkniętej PRLem. To były dwa światy. Dziś tamte okładki mogą nie robić takiego wrażenia, ale uwierzcie mi, że wtedy były świeże jak tamta muzyka. Używaliśmy innego papieru, dbaliśmy o jakość druku i projektów. W 2003 uszyliśmy pierwsze koszulki i bluzy, które miały promować label, jeszcze z pomocą nieistniejącej już firmy Storm. Nikt nie sądził, że rozwinie się to w pełnoprawną odzieżową, prawdopodobnie największą hip hopową markę w Polsce.
Nie zawsze było lekko, mieliśmy poważne zawirowania. Zarówno w życiu prywatnym jak i firmowym. Ale udało się. Kilkakrotnie zmienialiśmy skład drużyny, prezesem był przez kilka lat Artur Niedbała, ale ja i Pedro pozostaliśmy głównymi udziałowcami do dziś. Do dziś pracują z nami Ania Wójcik – dziś szefowa działu muzycznego Prosto, Maciek Kołek – szef sprzedaży, czy Tomek Kivie Tkaczyk – jeden z kreatywnych grafików i nie tylko, oraz Asia Cholewska pilnująca obiegu dokumentów i magazynu. Przez te lata przewinęło się przez Prosto sporo osób, z których ogromna część została z nami do dziś. Brakuje nam Daniela Chybowskiego – pierwszego (i wieloletniego) pracownika Prosto, Marcina Russka (dziś A&R Sony Music), Wojtka Friedmanna (dziś właściciela kawiarni Poranna), Janka Bersza (dziś Full Metal Jacket) i wielu innych osób, pozdrawiamy! Ale z dumą możemy pochwalić się dzisiejszym teamem, a przede wszystkim naszym prezesem Markiem Zioło, który wcześniej przez niemal 10 lat ogarniał koncerty WWO i największych hip hopowych gwiazd w Polsce, Maćkiem Rabeko, który wcześniej prowadził swoją markę Fokuz (jeszcze ją zobaczycie), Pjaną – naszym naczelnym grafikiem i współtwórcą linii Elegancko i całą resztą osób zaangażowanych w Prosto, a jest ich ponad 20. Pozdrawiam WARDiego z ZIP Składu, który sprawnie ogarnia nasz niemały magazyn.
No właśnie, naszą największą chlubą i dumą jest ekipa naszych raperów. To dzięki nim możemy śmiało patrzeć w przyszłość i wiemy, że nie mamy konkurencji, choć uszanowanie pozdrawiam niniejszym inne wyśmienite labele. Zacznę od jednego z naszych najnowszych ludzi Kękego, który sprzedał najwięcej debiutanckiej płyty w Prosto od lat – gratuluję! Dalej kolejni mistrzowie: VNM, Juras, HIFI Banda, Kaen, chłopaki z mojej nieśmiertelnej ekipy ZIP Skład we wszystkich konfiguracjach, Kear (OB MC), Brahu, PMM, Solar i Białas, Małach i Rufuz, Parzel, Returnersi, Dwa Zera, Huczu, Żyto, a także wszyscy, którzy już z nami nie są, ale kiedykolwiek wydając w Prosto przyczynili się do naszego sukcesu. Pozdrawiam z tego miejsca Waco, Hemp Gru, Dixonów, THS, Endefis, Małolata z Ajronem, Soundkail czy dystrybuującego u nas swoją poprzednią płytę Popka – dzięki bracia, za wszystko co kiedykolwiek razem zrobiliśmy. Oddzielne podziękowania należą się jedynej w naszej muzycznej ekipie kobiecie: Marysi, z którą nagrałem dwie najlepiej sprzedające się płyty w historii Prosto.
Dziś staramy się wciąż rozwijać, rozbudowujemy sieć własnych sklepów, a także punktów w galeriach handlowych, staramy się usprawniać dystrybucję fizyczną i cyfrową, wybieramy od lat podwykonawców gwarantujących najlepszą jakość. W muzyce, to najlepsze studia nagraniowe, czołowi realizatorzy gwarantujący zapis wokali, miks czy mastering albumów, oraz ludzie odpowiedzialni za oprawę graficzną i wideo płyt. W ubraniach to choćby metalowe dodatki z najlepszej fabryki Europy we Włoszech, suwaki japońskiego giganta YKK, najlepsza jakość bawełny, poliestru, dedykowanych materiałów specjalistycznych, oraz nadruków i haftów.
Dziękuję Wam, za zaufanie, za to, że jesteście ze mną i z moją marką Prosto, dziękuję, że ogromna większość z Was wspiera nas i jara się tym, że od zera stworzyliśmy to, co dzisiaj opisałem. Dziękuję za wszystkie życzenia, listy, emaile i wyrazy wsparcia. Nie jestem żadnym wzorem, ani przykładem, ale jestem żywym dowodem, że jak się chce to można. Elo. ZIP Skład na zawsze. Prosto – napisał na FB raper.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Reakcja Bedoesa na diss Tau’a na Taco Hemingwaya
Numer kieleckiego rapera spolaryzował słuchaczy.
Mieszane uczucia budzi krytyczny numer Tau’a na Taco Hemingwaya, któremu nie spodobała się nowa płyta warszawskiego rapera. Na ten niecodzienny diss zareagował m.in. Bedoes 2115.
Tau wyznający wartości katolickie uznał, że nowy krążek Taco „Latarnie wszędzie dawno zgasły” ma destruktywny przekaz, że życie nie ma sensu, a Bóg nie istnieje. Kielecki raper nagrał dla niego storytelling „Wesołych Świąt Taco Hemingway”.
Kawałek spolaryzował słuchaczy, co widać chociażby po jego ocenach na Youtube. Blisko połowa jest negatywna. Na numer zareagował też Młody Borek, cytatem ze swojego kawałka:
„Posłuchaj wariacie. Jestem wierzący i odmawiam pacierz. A jeśli ktoś nie wierzy w Boga lub ma inną wiarę. To nadal jest k*rwa mym bratem”.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Blueface z wydziaraną całą twarzą – raper mówi, dlaczego to zrobił
Blueface ma na twarzy głównie loga znanych marek.
Blueface dorobił się w więzieniu kolejnych tatuaży na twarzy i w końcu powiedział wprost, czemu to zrobił. W rozmowie na livestreamie z Keke Palmer stwierdził, że za kratami nie miał już powodu się hamować, bo i tak nie czekają go żadne „rozmowy o pracę”.
Palmer dopytywała, kiedy zaczął się dziarać podczas odsiadki i czy to była metoda na zabicie czasu. Blueface odpowiedział, że robił je „po jednym”, a decyzja nie była przypadkiem – twierdzi, że jako dzieciak obiecywał sobie, że będzie „konkretnie wytatuowany”.
– Zawsze mówiłem sobie jako dzieciak, że będę zajebiście wytatuowanym skurczybykiem. Siedzenie w pace tylko sprawiło, że poczułem, że nie mam powodu, żeby tego nie zrobić. Może o to chodziło, bo już miałem parę tatuaży na twarzy. Jestem w więzieniu, cholera, nie mam żadnej rozmowy o pracę.

Blueface tłumaczył, że w zakładzie karnym tatuaże robił mu jeden z osadzonych z maszynką, normalnie w celi, a za sam fakt dziarania w więzieniu dostał „write-up”, czyli wpis za złamanie zasad.
Raper ma na twarzy m.in. loga (MLB, Chase, Washington Nationals) i symbole w stylu papierowego samolotu czy żetonów pokerowych.
Keke Palmer asks Blueface how his new face tattoos came about.
— No Jumper (@nojumper) December 22, 2025
pic.twitter.com/a6SrZP6wOG
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Pusha T dostał Rolls-Royce’a od Pharrella: „Kocham cię stary”
Raper od razu pochwalił się nowym autem.
Pusha T dostał od Pharrella nowego Rolls-Royce’a i nie udawał, że to “zwykły prezent”. Pokazał auto na Instagramie i publicznie podziękował producentowi tuż przed świętami.
Raper wrzucił serię nagrań, na których opowiada o dostawie i detalach wozu, a przy okazji trochę sobie żartuje: – Nie mogłem wjechać w ślepą uliczkę. Musieliśmy po prostu zrzucić go na ulicy, spoko – słychać na nagraniu. – Rolls ma dywaniki, które wyglądają, jakby wzięli cztery koty i zrobili z nich wycieraczki. Wtarłem w nie stopy.
Najmocniej poszło jednak w podpisie, bo Pusha nie bawił się w subtelności: – Ej @pharrell, kocham cię stary.
Ten prezent spina się z tym, jak wyglądał dla niego cały 2025 rok. Clipse wrócili z albumem „Let God Sort Em Out” w lipcu 2025, a projekt – według oficjalnych informacji Grammy – zgarnął pięć nominacji do nagród Grammy 2026, w tym m.in. za Album Roku i Najlepszy Album Rapowy, a także za „Chains & Whips” (Best Rap Performance), „So Be It” (Best Music Video) oraz „The Birds Don’t Sing” (Best Rap Song).
Pharrell gifted Pusha T a brand new Rolls Royce for the holidays
— Complex Music (@ComplexMusic) December 22, 2025
Now that’s a real friend 🫂 pic.twitter.com/w483n8VWG0
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Jake Paul z bronią w odrzutowcu. Meek Mill: „U mnie byłby nalot służb”
Raper twierdzi, że jest prześladowany przez służby.
Meek Mill zobaczył fotę Jake’a Paula z prywatnego odrzutowca, na której widać pieniądze i broń, i od razu odpalił temat podwójnych standardów. Na X napisał wprost, że gdyby wrzucił coś takiego, skończyłoby się to zainteresowaniem służb.
Paul wrzucił na Instagram zdjęcie, na którym siedzi w prywatnym samolocie otoczony gotówką i bronią. Meek skomentował to, opisując rozmowę, jaką miał po zobaczeniu tej publikacji, i stwierdził, że u niego taka akcja nie przeszłaby bez konsekwencji.
– Mam pozwolenie na broń w jakichś 40+ stanach. To zabawne, bo kiedy zobaczyłem Jake’a Paula w odrzutowcu z bronią i kasą… śmialiśmy się i powiedziałem: gdybym ja zrobił takie zdjęcie, byłbym pod lupą, lol – napisał.
Wątek broni wrócił u niego też przy okazji historii z policją w Nowym Jorku. Meek nawiązał do sytuacji, w której miał zostać na chwilę zatrzymany, a cała interwencja – jak sugeruje – była dla niego upokarzająca.
– Tylko myślę o tym, jak psy robią nalot na mnie o broń. Mam pozwolenie na broń, obracam się też z ludźmi, którzy mają pozwolenie na noszenie w NYC… niech ktoś pomoże mi ogarnąć licencję we wszystkich stanach, żeby nie mieli podstaw do zatrzymań i nie rozwalali mi życia – dodał.
Według jego relacji funkcjonariusze mieli wyciągnąć go z auta i skuć kajdankami na oczach ludzi przed klubem. Twierdzi też, że kiedy celowano do niego z broni, przez moment myślał, że to jakiś głupi żart, a po wszystkim czuł się „zawstydzony”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Taco Hemingway z 1. miejscem na świecie – historia dzieje się na naszych oczach
Wąsacz opanował też globalną listę topowych numerów.
Nowa płyta Taco Hemingwaya „Latarnie wszędzie dawno zgasły” znalazła się na pierwszym miejscu nowych albumów na świecie.
W premierowy weekend nowy album Filipa był najchętniej sprawdzany na świecie ze wszystkich wydanych krążków w tym czasie. Konkurencja nie była wprawdzie zbyt duża, ale to mimo wszystko pierwsze miejsce.
Dodatkowo Wąsacz wprowadził aż 7 numerów na globalną listę Spotify „TOP Songs” w dniach 19-21 grudnia.
Takie wyniki nie dziwią, jeżeli raper w ciągu 24 godzin od premiery wykręcił 7 milionów odtworzeń swojego albumu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temuSokół wspomina czasy, gdy był bezdomny i koczował na Dworcu Centralnym
-
News18 godzin temuTau nagrał diss „Wesołych Świąt” na Taco Hemingwaya
-
News2 dni temuYouTube dusi rap? Żabson z Wizem Khalifą nie przebili bańki, a w cieniu rośnie anonimowy LEAF
-
News2 dni temuTaco Hemingway w „Wydarzeniach” Polsatu
-
teledysk3 dni temuJongmen siedzi, a jego kumple wypuszczają „Ponad Mury”
-
News2 dni temuTaco Hemingway przejął listę TOP50 Polska: 7 milionów odsłuchów płyty w 24h
-
News3 dni temuTaco Hemingway znów na Narodowym – nowa trasa „†††OUR”
-
News1 dzień temuMata: „Koalicja Obywatelska was wyr*cha, tak jak PiS”