Sprawdź nas też tutaj

News

Tede mówi o współzawodnictwie i konfliktach w polskim rapie

Opublikowany

 

– Nie przybyło mi wyświetleń po beefie z Peją.

Na najnowszej płycie "Skrrrt", której premiera jest dzisiaj, TDF porusza temat dzisiejszych konfliktów na polskiej scenie. W numerze "Kevlar" zauważa on, że młode pokolenie nie nagrywa już kawałków, tylko bawi się w wyzywanki i marketing w social mediach:

 

Bang bang bang, lecą pancze, chyba żeś kurwa ochujał?
Zamiast linijek litanie tłumaczeń… tłuką się mafie z fejunia
Bekę mam z tych oświadczeń, raczej je pisał papuga
Zamiast napisać, że myślą o hajsie, pierdolą, że myślą o ludziach
Patrzę na to i wyje… bane mam tak w nich
Kiedyś te beefy, jakie były to były, ale chociaż leciały kawałki

 

Powyższy tekst słuchacze odnoszą do ostatniego lirycznego pojedynku Filipka z Bedoesem, którzy zamiast tradycyjnie nagrać na siebie numery, woleli rozegrać wszystkie niesnaski oświadczeniami na FB. Temat konfliktów w polskim rapie TDF porusza szerzej w drugiej części wywiadu z Mateuszem Natali.

 

Ważne na polskiej scenie jest, że nie możesz komuś powiedzieć, że coś jest złe. Mówisz, że coś ci się nie podoba i od razu cię to przekreśla. Ja mówię, że płyta Onara mi się nie podoba, co nie znaczy, że ona jest chujowa, bo komuś może się podobać. A u nas jest takie założenie, że jak ja mówię, że coś mi się nie podoba, to stawia mnie to w takim pejoratywnym świetle do tej osoby. Dlaczego?. Nie muszę się jarać wszystkim i mu słodzić, a później za rogiem mówić, że coś jest chujowe – tłumaczy Tede.

 

Pod koniec ubiegłego roku Onar przyznał, że nie żałuje beefu z TDF-em i cieszy się, że coś takiego miało miejsce w polskim rapie i zapisało się na kartach historii. Wytknął on wtedy młodemu pokoleniu brak współzawodnictwa. – Młodzi raperzy są teraz delikatni w tej kwestii, nie słyszę o jakichś beefach wśród nich, nie są wkurwieni na siebie. To też jest część tego nowego hip hopu, który traci pazur, nie ma historii, backgroundu, rzeczy, które kiedyś miał – mówił. Do jego wypoweidzi nawiązał teraz Tede.  – To wynika z tego, że nie weryfikuje cię publiczność tak jak było przy bitwie freestyle'owej, tylko weryfikuje cię ilość wyświetleń. No więc bardzo prosta sprawa – myślisz, że przybyło mi wyświetleń po beefie z Rychem Peją. Nie przybyło – wyjaśnia.

 

TDF twierdzi, że raperzy kalkulują i nie ryzykują nagrania kawałka na kogoś – i są to zarówno weterani jak i młodzi gracze. – Znaczy młodsi bardziej, starsi nie zaryzykują nagrania kawałka na kogoś, bo się okaże: nie daj Boże nie trafię, nie daj Boże się okaże, że jego fanbase jest mocniejszy. I masz tutaj casus Miuosha. Dziękuję, do widzenia. Cześć, czółko. Miuosh, który święcił triumfy parę lat temu, była ta akcja z tymi ziomkami z Patokalipsy i tam nie za bardzo jest już.. Ma swoją publiczność, ale w tym rapowym świecie jego pozycja spadła z wysokiej na dość średnią. Ma swojego specyficznego odbiorcę. Wypracował i szacun dla niego za to. Raperzy boją się weryfikacji – uważa TDF.

 

Wspomniany przez Tedego konflikt Miuosh – Patokalipsa rozegrał się w 2014 roku. Oprócz dissów ze strony krakowskich raperów doszło wtedy na jednym z festiwali do rękoczynów. Na temat beefu swego czasu wypowiedział się m.in. Paluch, który stwierdził, że "Patokalipsa zjadła Miuosha".


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Gural przedstawił swojego dziadka, który jako młody chłopak był Powstańcem

27 grudnia odbyła się 106 rocznica Powstania Wielkopolskiego.

Opublikowany

 

Przez

gural w niebieskiej czapce

Z okazji kolejnej rocznicy Powstania Wielkopolskiego, Gural przypomniał o swoim dziadku, Teofilu Górnym, który brał udział w Powstaniu jako bardzo młody chłopiec.

Teofil Górny, dziadek donGURALesko był Powstańcem Wielkopolskim. Informacje o jego udziale w powstaniu były wielokrotnie potwierdzane przez samego artystę, który chętnie dzieli się fotografiami i wspomnieniami o swoim dziadku.

Z okazji wczorajszej rocznicy, Gural ponownie przypomniał o swoim walecznym przodku.

Raper nie zapomina o swoich przodkach

Powstanie Wielkopolskie (1918–1919) było jednym z nielicznych zwycięskich polskich zrywów niepodległościowych, które doprowadziło do przyłączenia Wielkopolski do odradzającej się II Rzeczypospolitej.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Nie żyje 32-letni raper

Kilka tygodni temu postrzelił się w głowę.

Opublikowany

 

Przez

Zmarł OG Maco, amerykański raper i twórca hitu „U Guessed It”. Od kilku tygodni przebywał w szpitalu po nieudanej próbie samobójczej.

OG Maco nie żyje

Bliscy rapera wydali oficjalne oświadczenie na jego Instagramie. Przyznali, że OG Maco był w stanie krytycznym, ale stabilnym. Kilka tygodni temu trafił do szpitala po postrzeleniu się w głowę. Niektóre media zaczęły donosić już wtedy, że nie żyje. Jego manager, Poppa Perc zdementował te informacje i poprosił o modlitwę.

OG Maco w 2016 roku stracił oko w wypadku samochodowym. Chorował też na tkanek miękkich, chorobę nazywaną też „zjadającą skórę”.

OG Maco nie ukrywał swojej choroby

Oświadczenie rodziny rapera

Rodzina artysty wydała oświadczenie, w którym poinformowała o jego śmierci, podkreślając jego odporność, kreatywność i miłość, które inspirowały wielu ludzi.

OG Maco – raper, który nie bał się poruszać trudnych tematów

OG Maco to amerykański raper i autor tekstów, którego prawdziwe nazwisko to Maco Mattox. Urodził się 23 kwietnia 1992 roku w Atlancie, w stanie Georgia. Stał się szerzej znany w 2014 roku dzięki swojemu hitowi „U Guessed It”, który zyskał popularność w mediach społecznościowych i na platformach streamingowych. Utwór ten wyróżniał się agresywnym stylem i minimalistycznym bitem, co przyciągnęło uwagę zarówno słuchaczy, jak i krytyków.

OG Maco stracił oko w 2016 roku

OG Maco był związany z wytwórnią Quality Control Music, znaną z takich artystów jak Migos, Lil Baby czy City Girls. W swojej muzyce często eksperymentował, łącząc różne style i gatunki, co sprawiało, że trudno go było jednoznacznie zaszufladkować.

Mimo początkowego sukcesu, jego kariera była również naznaczona trudnościami, w tym poważnym wypadkiem samochodowym w 2016 roku, który spowodował poważne obrażenia. OG Maco był znany z tego, że nie bał się poruszać trudnych tematów w swoich tekstach i miał oddane grono fanów, mimo że jego popularność spadła w porównaniu do czasów jego największego sukcesu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Zbuku dołączył do elitarnego grona, do którego należy tylko kilku raperów

„Dziękuję, niesamowita liczba”.

Opublikowany

 

zbuku
fot. epicvlou

Zbuku znalazł się wśród elitarnego grona raperów, których teledyski przekroczyły 100 milionów wyświetleń.

Magiczną barierę przekroczył klip Zbuka „Młoda krew”, do którego gościnnie dograli się Śliwa oraz Sztoss. Raper z Prudnika potrzebował 10 lat, żeby osiągnąć taki wynik. Jest to najpopularniejszy numer w jego karierze.

Zbuku świętuje pierwsze 100 mln wyświetleń

– Dziękuję, niesamowita liczba – skomentował. Poniżej prezentujemy listę rapowych klipów, którym również udało się przekroczyć barierę 100 mln odsłon. Przypomnijmy, że jako pierwszemu udało się to Grubsonow w 2019 roku.

Lista polskich rapowych klipów, które przekroczyły 100 mln odsłon

  1. Grubson – „Na szczycie”
  2. Tymek, Big Scythe – „Język ciała”
  3. Kizo – „Disney”
  4. Paluch – „Bez strachu”
  5. Kaen, Cheeba, Wdowa – „Zbyt wiele”
  6. Tymek, Big Scythe, Deys – „Anioły i demony”
  7. White 2115 – „California”
  8. Quebonafide, ReTo – „Half Dead”
  9. Deemz, PlanBe, Bedoes 2115 – „Eldorado”
  10. K2, Buka – „1 moment”
  11. Paluch – „Szaman”
  12. Sobel, Sanah – „Cześć, jak się masz?”
  13. Taconafide – „Tamagotchi”
  14. Smolasty – „Duże oczy”
  15. Sobel – „Impreza”
  16. Paluch – „Gdybyś kiedyś”
  17. Blacha – „Mademoiselle”
  18. Tymek – „Poza kontrolą”
  19. ReTo – „UA”
  20. Zbuku, Śliwa, Sztoss – „Młoda krew”


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Polska raperka ogłosiła, że jest w ciąży i musi zmienić plany wydawnicze

Artystka pochwaliła się fanom ciążowym brzuszkiem.

Opublikowany

 

Przez

mei w ciąży

Święta to idealny czas na dobre nowiny i takimi podzieliła się z fanami raperka Mei, która ogłosiła, że spodziewa się kolejnego dziecka.

Mei opublikowała dwa zdjęcia pozując z ciążowym brzuszkiem. Na jednym z nich pokazała się ze swoim partnerem, a na drugim już bez żadnych wątpliwości pokazała, że spodziewa się potomstwa. – Plany wydawnicze muszą ulec lekkim modyfikacjom – napisała.

Mei ma dwoje dzieci. Jest matką dwóch synów, których wychowuje razem ze swoim partnerem. Artystka jest dość prywatna w kwestii swojego życia osobistego, dlatego szczegóły dotyczące jej rodziny nie są szeroko dostępne w mediach.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Eminem nagra płytę z innym raperem? „Musimy to zrobić”

To potężne nazwisko na scenie hip-hopowej.

Opublikowany

 

Przez

eminem

„To byłoby coś pięknego” – tak o wspólnym albumie z 50 Centem mówi Eminem. Weteran udzielił w wigilię wywiadu w podcaście DJ Whoo Kidda.

O wspólnym albumie tych dwóch legend mówi się od dawna. Na początku roku przytaczaliśmy nawet wypowiedź Eminema, że ten stara się namówić 50 Centa na nagranie płyty. – Wspólny album z nim byłby czymś fajnym – mówił.

Temat kooperacji Marshalla z Fiftym wrócił w wigilijnym podcaście DJ Whoo Kidda. – Musimy przestać o tym gadać i zwyczajnie to zrobić. Nigdy nie powiedziałem, że to nie jest możliwe – stwierdził Slim.

Pałeczka w dalszym ciągu jest po stronie 50 Centa, który chęć na wydanie wspólnej płyty z Eminemem wyrażał już w 2009 roku. Mówił wtedy jednak, że z powodu napiętych terminarzy i braku czasu jest to „mało prawdopodobne”. Od tego czasu minęło wiele lat, więc czekamy na jego nowe stanowisko w tej sprawie.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sąd jest nieustępliwy w sprawie Jay-Z oskarżonego o gwałt na 13-latce

Sąd skrytykował postawę obrońcy rapera.

Opublikowany

 

Przez

Jay-Z został pozwany przez kobietę, która twierdzi, że w wieku 13 lat została wykorzystana przez rapera. Jego prawnicy robią co mogą, ale sąd jest stanowczy.

Sąd negatywnie rozpatrzył wnioski Jay-Z

Sędzia Torres wydała kilkustronicowe oświadczenie, w którym krytykuje metody działania Alexa Spiro, prawnika Jay-Z. Zarzuca mu zbyt napastliwe podejście. „Nieustępliwe składanie wniosków zawierających podburzający język i argumenty ad hominem jest niewłaściwe, marnuje zasoby sądowe i jest taktyką, która raczej nie przyniesie korzyści jego klientowi” – podkreśla sędzia.

Sąd nie zamierza przyspieszać procesu sądowego tylko dlatego, że zażądał tego adwokat. Sędzia odrzuciła wniosek o zamknięcie sprawy. Negatywnie rozpatrzyła również prośbę o ujawnienie tożsamości kobiety, która pozwała rapera, bo nie ma wystarczających przesłanek do podania jej danych do publicznej wiadomości.

„Odurzył 13-letnią dziewczynkę”

W pozwie, który trafił do sądu 8 grudnia napisano:

– Pozwany Sean Combs, wraz ze swoim wieloletnim przyjacielem i współpracownikiem Shawnem Carterem (aka Jayem-Z) odurzył i zgwałcił 13-letnią dziewczynkę na afterparty po rozdaniu nagród Video Music Awards w 2000 r. Inny celebryta stał i patrzył, jak Combs i Carter na zmianę wykorzystywali nieletnią.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: