News
Tede: „Peja płacił chamom, by szli odwołać mój koncert”
Raper opowiada m.in. o rozstaniu z My Music oraz ujawnia czy napisze książkę.
Za kilka dni minął dwa miesiące od premiery płyty „Karmagedon”. Obecnie Tede informuje w social mediach, że skupia się na nagrywaniu gościnnych kawałków. Fani dywagują czy przypadkiem nie powstaje kolejny mixtape DJ-a Buhha. Tymczasem w sieci pojawił się nowy wywiad z raperem, z którego dowiadujemy się m.in. dlaczego rozstał się z My Music, czy planuje napisać książkę i po co wraca do beefu z Peją.
O rozstaniu z My Music na rzecz współpracy Asfaltem
Jako pierwsi informowaliśmy o tym, że najnowsza płyta Tedego „Karmaegdon” będzie dystrybuowana nakładem wytwórni Tytusa. W rozmowie z Marcinem Misztalskim dla Red Bulla raper wyjaśnia, że rozstał się z My Music w dobrej atmosferze. Dlaczego jednak zdecydował się zrezygnować z usług Remika? Powodów jest kilka. M.in. to, że My Music zajmuje się różnymi gatunkami muzycznymi, a Asfalt tylko hip-hopem. – W My Music nie było mi źle, ale uznałem, że nagrywając takie kawałki jak „Ryyyj” czy „Pump Air Nikiel” jest trochę nieetycznym działać w tej samej firmie, w której dystrybuowane są też płyty Rysia. Uznałem więc, że nie możemy dłużej kroczyć wspólną drogą – tłumaczy.
Tede napisze książkę?
15 maja do księgarń trafiła biograficzna książka O.S.T.R.-a „Brzydki, zły i szczery”. Miesiąc wcześniej książkę „Egzotyka” wydał również Quebonafide. Czy TDF- ma w planie taką formę promocji swojej muzyki? – Namawiają mnie na książkę od dawna. Jestem jednak zdania, że na takie rzeczy przyjdzie jeszcze czas. Pisanie biografii kojarzy mi się z zamknięciem pewnego etapu w życiu, z eleganckim przejściem na emeryturę – wyjaśnia. Tede przyznaje, że jeden z jego znajomych ma pomysł na książkę, która nie będzie typową biografią, a zostanie poświęcona poszczególnym utworom z jego dyskografii. Póki co musi się on do tego pomysłu jeszcze przekonać.
Socjotechniczne działania Peji i bazowanie na gangsterce
Chociaż od tego czasu minęła już dekada, wszyscy dobrze pamiętamy kulminacyjny moment w beefie Tedego i Peji. Ten drugi stosował wobec swojego oponenta strategię odwoływania koncertów. Bardzo skuteczną, bo warszawski raper przez wiele lat nie mógł wystąpić w Poznaniu. Teraz Tede ujawnia jak Peja przekonywał organizatorów, żeby odwoływali jego występy. – Ciekawe, dlaczego w wywiadzie nie powiedział ci, że płacił organizatorom moje stawki plus więcej, by moje koncerty się nie odbyły. Albo, że płacił chamom, by szli odwołać mój koncert, udając, że są jego kolegami bandytami. To są dopiero śmieszne rzeczy. (śmiech) Tych historii chyba nie będzie opowiadał, bo to rzuca zupełnie inne światło na jego gangsterskie powiązania, których przecież nie ma. (śmiech) – twierdzi szef NWJ.
Tede uważa, że działania Peji są oparte na socjotechnice. – Kiedy znajduje się w krytycznej – lub niewygodnej PR-owo – sytuacji, to wrzuca zdjęcia z pomocy chorym dzieciakom albo foty z rodziną. To już u niego standardowa akcja. Musiał przeczytać jakąś książkę w jeden weekend, na sto procent – tłumaczy.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego Tede wraca na nowej płycie do beefu z Peją, wyjaśnia on, że koncepcją krążka było to, że opowie o rzeczach, które leżą mu na sercu. – Utwór „Pump Air Nikiem” nie jest o Rychu, tylko o zasadach. Kawałek „Ryyyj” napisałem zaraz po tym, kiedy odsłuchałem „25 godzin”. Uznałem, że to świetna klamra, by poruszyć temat Kobry, Young Multiego i Beteo. Peja jest tam tylko w tle. W hip-hopie nie ma norm, że można o czymś powiedzieć tylko raz, a później już nie. Dlaczego Rychu na ostatnich płytach cały czas rapuje o swoich rodzicach i o tym, że nie pije? Chłopie, jak się komuś nie podoba o czym mówię, to niech nie słucha moich płyt. Wracam do tego tematu, bo on się ciągnie za mną. Do dzisiaj spotykam baranów, którzy wyskakują z różnymi epitetami. Nie wymażę ze swojego życiorysu beefu z Peją – tak jak nie pozbędę się kawałka „Drin za drinem”, który nagrałem 18 lat temu. Widzisz, to też nie jest tak, że ja żyję tylko i wyłącznie przeszłością, bo najlepsze jest dopiero przede mną! – kończy wątek raper.
Na koniec wywiadu TDF przyznał, że marzy m.in. o wielkiej miłości, chciałby się ustatkować i mieć dzieci. Cała rozmowa jest dostępna na stronie Red Bulla.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
YouTube dusi rap? Żabson z Wizem Khalifą nie przebili bańki, a w cieniu rośnie anonimowy LEAF
Nie ma żadnego wizerunku i zaczyna wykręcać duże liczby na przekór algorytmom.
YouTube po raz kolejny przykręca śrubę zasięgom – i tym razem widać to czarno na białym. Doszliśmy do momentu, w którym -podobno – największa kooperacja w historii polskiego rapu nie jest w stanie przebić magicznej bariery 1 miliona wyświetleń w tydzień.
Mowa oczywiście o numerze Żabsona z Wizem Khalifą. Kawałek był mocno promowany, wspierany przez samego Wiza w social mediach, ma crossa z oficjalnym kanałem rapera z USA, a mimo to… po tygodniu nie przebił miliona odsłon na YouTube. Kilkadziesiąt milionów zasięgu Wiz Khalify rozbija się o algorytmową ścianę.
Jeszcze kilka lat temu taki numer robiłby milion w pierwszej dobie. Dziś? YouTube skutecznie odcina tlen wszystkim – bez względu na skalę, nazwiska i budżet promocji.
A tymczasem… anonim robi liczby
Na tym samym podwórku, w zupełnie innym klimacie, pojawia się tajemniczy gracz bez wizerunku – LEAF. Bez wywiadów, bez pokazywania twarzy, bez wielkiej machiny promocyjnej.
Jego debiutancki numer „Lew” z Hinolem PW po trzech tygodniach przekroczył pół miliona wyświetleń na YouTube. Jeden singiel wystarczył, żeby LEAF wskoczył na ponad 100 tysięcy miesięcznych słuchaczy na Spotify.
Gość świetnie śpiewa, nie ujawnia wizerunku i pozwala, żeby muzyka robiła robotę. Do tego ma już na koncie feat i pojawia się na nowej płycie Małacha.
Tego chłopaka warto mieć na radarze.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Artur Szpilka w stroju więźnia – do walki wyprowadził go Kacper HTA
Udana walka pięściarza na gali KSW 113.
Artur Szpilka znów wygrał, a jego wejście do klatki było równie głośne jak sam nokaut. Podczas gali XT KSW 113 w Łodzi towarzyszył mu Kacper HTA.
Wspólne wyjścia Artura Szpilki i Kacpra HTA przestają być ciekawostką – to już stały element gal KSW. Tym razem pięściarz postawił na mocny, symboliczny obraz. W Atlas Arenie w Łodzi pojawił się w pomarańczowym stroju niebezpiecznego więźnia, a w drodze do ringu towarzyszył mu Kacper HTA, wykonując na żywo numer „Tommy Gun” wraz z ekipą Fonos, która też od samego początku towarzyszy Szpilce w wyjściach na ring.
Pojedynek Szpilki z Czechem, Michalem Martínkiem, był jednym z najmocniej promowanych starć gali XTB KSW 113. Walka odbyła się w królewskiej kategorii wagowej do 120,2 kg.
Decydujące momenty przyszły w drugiej rundzie. Szpilka trafił Martínka, posłał go na deski i natychmiast ruszył z serią ciosów. Sędzia przerwał pojedynek, a Polak dopisał do rekordu kolejne, bardzo konkretne zwycięstwo.
Warto odnotować, że w ubiegłym roku wyjście Szpilki do ringu w komorze gazowej zostało uznane przez branżowy serwis Sherdog – najlepszym wyjściem 2024 roku. Towarzyszył mu również wtedy Kacper HTA, który – jak się okazuje – stał za tym pomysłem.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Taco Hemingway przejął listę TOP50 Polska: 7 milionów odsłuchów płyty w 24h
Duży sukces to mało powiedziane.
Niespodziewana premiera albumu „Latarnie wszędzie dawno zgasły” kompletnie zdominowała streaming. Taco Hemingway w ciągu jednej doby przejął polskie Spotify i dorzucił globalny wynik.
Dzisiejszy ranking Spotify Polska TOP50 wygląda jak prywatna playlista Taco. Nowa płyta wbiła 7 milionów odtworzeń w 24 godziny, a raper obsadził 16 numerów w TOP50 jednocześnie. Do tego dochodzi 100. miejsce na globalnej liście najczęściej streamowanych artystów na świecie, co jasno pokazuje skalę zasięgu.
- 16 utworów w TOP50 Spotify Polska
- 7 mln odsłuchów albumu w 24h
- 100 miejsce w globalnym rankingu artystów Spotify
Szczegóły nadchodzącej trasy rapera są dostępne tu: Taco Hemingway znów na Narodowym + największe hale.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Żabson rozbił głowę Bedoesowi, ale nie wykorzystał tego medialnie
Młody Borek do dzisiaj ma bliznę po tym starciu.
Bedoes w nowym numerze „Kamień z serca” przyznał, że nosi bliznę na czole po bójce z Żabsonem. Teraz głos zabrał szef Internziomali.
W rozmowie z Tuba.FM Żabson jasno dał do zrozumienia, że nie ma zamiaru rozkładać tej historii na czynniki pierwsze ani robić z niej medialnego widowiska
– Prawda lubi ciszę. On tego nie nagłośnił, ja też nie. Nie wyobrażam sobie, żeby tę sytuację wykorzystać jakoś pod publikę – powiedział.

Temat wrócił, bo Bedoes sam odsłonił pewne kulisy zajścia w kawałku. W sieci od dawna krążyła wersja, że Żabson miał uderzyć Bedoesa głową, co skończyło się rozcięciem na czole Młodego Borka. Z kolei undergroundowy gracz Komil informował wówczas, że Bedoes miał wjechać do studia Żabsona w kilka samochodów ze sprzętem i celować w niego z gazowej repliki broni.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Kuba Wojewódzki uderzył w Dodę i polecił nowy dokument na temat piosenkarki, w którym opisywane są jej „afery, zmyślone życie i kariera”.
Na YouTube pojawił się materiał autorstwa Jakuba Wątora, w którym przypomniano skandale i kontrowersje z udziałem Dody. Sama artystka szybko zabrała głos w komentarzu pod nagraniem, sugerując, że podobne treści powstają regularnie i napędzane są złymi intencjami.
– Ludzie z różnych intencji, głównie z nienawiści, robią i poświęcają parę tygodni, żeby bezskutecznie albo mi zaszkodzić, albo zniszczyć moją karierę, co jest bardzo urocze, bo tylko nakręcają wokół mnie zainteresowanie (…). Biorąc pod uwagę, że w show-biznesie istnieje tylko jedna waluta, a jest nią atencja, to wciąż jestem najbogatsza – napisała.
Do sprawy odniósł się Kuba Wojewódzki, który udostępnił film na swoim profilu na Instagramie. Jego komentarz był krótki:
– Nie lubię jej, nie cenię, nie szanuję.
Jak widać relacje między dziennikarzem a piosenkarką pozostają niezmiennie napięte.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temuWaldemar Kasta dołączył do rosyjskiej federacji
-
News4 dni temuFu był w rozsypce po śmierci Pona. Wiemy, skąd przyszło wsparcie
-
News3 dni temuRumunia: Wiz Khalifa skazany na więzienie
-
News1 dzień temuSokół wspomina czasy, gdy był bezdomny i koczował na Dworcu Centralnym
-
News2 dni temuTaco Hemingway „Latarnie wszędzie dawno zgasły”- nowa pyta promowana na Narodowym
-
News3 dni temuWaldemar Kasta zrezygnował z gali w Moskwie. „Przerwałem udział w wydarzeniu na żywo”
-
News2 dni temuFagata u Maty na Torwarze. „Jest najlepszą raperką w Polsce”
-
News3 dni temuNatsu twierdzi, że Avi chciał ją poderwać. Fani piszą do rapera