Wywiad
WHITE HOUSE: „NIE SUGERUJEMY SIĘ OPINIAMI HEJTERÓW”
„Kodex 5 Elements” to ostatnia część projektu, który wychodził spod rąk duetu White House. Dlaczego producenci zdecydowali się wypuścić piątą odsłonę materiału, co go wyróżnia i jaki wpływ na album ma Tau czy Kaen? Wszystkiego dowiecie się w poniższej rozmowie.
„Kodex 5 Elements” już niebawem trafi w obieg. Co Was skłoniło do tego, by znów wziąć się za ten projekt i zrobić jego piątą odsłonę?
White House: Sytuacja wygląda dosyć prosto, mieliśmy pokaźną paczkę bitów, które leżały na dysku i postanowiliśmy je pościć w eter w jakiś sposób, czyli zrobić kolejną płytę. Kodex to nasza autorska seria, którą każdy kojarzy z White House więc nie ma tu większej filozofii.
To ostatnia część Kodexu. Jaka jest różnica pomiędzy pracą i podejściem ogólnie do materiału patrząc na pierwszy Kodex i teraz piąty, zamykający tak naprawdę działalność pod tym szyldem?
White House: Nie ma chyba żadnej jeśli chodzi o pracę i podejście, jedyne co się zmieniło to lata, które minęły od wydania pierwszej części. Nadal mamy zajawkę i robimy bity tak jak to było wtedy dla samej przyjemności Jedyna różnica w sumie jaka teraz mi się nasuwa, to czekanie na wokale zaproszonych gości, które teraz po prostu trwa czasami wieczność, a wcześniej nie było z tym takich problemów. Poza tym to nic, zajawka kipi….
Na tle pozostałych produkcji, co wyjątkowego i wyróżniającego się ma w sobie Kodex 5 i czym powinien zaskoczyć wymagającego słuchacza?
White House: Wymagający słuchacz powinien docenić tę płytę jako całość prawie dwuletniej naszej pracy. Są zróżnicowane bity i bardzo dużo zaproszonych gości. Jak wiadomo w dzisiejszych czasach wszystkim nie dogodzisz, tak więc środkowym palcem pozdrawiamy wszystkich hejterów, którym zawsze coś będzie nie pasować, masz na liście większość graczy z PL, ale zawsze znajdą kogoś kogo nie ma, jakby ta osoba była na liście znaleźli by kogoś następnego. Tak samo wygląda sprawa z wykonawcami, którzy niby nie powinni się tu znaleźć.
Patrząc na tracklistę, znajdziemy tam gości, którzy w ostatnim czasie byli dość kontrowersyjni, jak chociażby Tau czy Kaen. Czy opinia, która kreuje się o danym artyście, wpływa pozytywnie czy negatywnie na album, na którym później artysta ten udziela się gościnnie?
White House: Nie sugerujemy się opiniami wygenerowanymi przez "hejterów", robimy płytę dla siebie i ludzi, którzy doceniają muzykę, a nie zaczynają każdy news komentować od klasycznego bluzgu …o czym by ten post nie był.

Na Waszym profilu pojawiło się zdjęcie z planu klipu do utworu „5-ty”. Wymalowany Grubson wyglądał tam ciekawie. Tak w skrócie, jaki jest koncept teledysku?
White House: W skrócie – totalna miazga! Bardzo mocna post produkcja, akcja rozgrywać się będzie w niedalekiej przyszłości .Takiego czegoś jeszcze nie widzieliście, no ale to się zmieni bo już niedługo premiera // (zobacz klip).
Jeśli chodzi o dalszą promocję „Kodex 5 Elements”, kilka klipów już wyszło. Co jeszcze, prócz oczywiście video, może się ukazać pod tym szyldem? Przygotowaliście może coś specjalnego na zakończenie Kodex’ów?
White House: Oprócz kilku klipów, które jeszcze się pojawią, to możliwe, że zrobimy event zakończający KODEXy, zaprosimy wszystkich którzy byli z nami od pierwszej części, ale to są póki co plany.
Jedni nagrywają trylogię i na tym kończą. W Waszym przypadku tych części Kodexu się trochę nazbierało. Zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy to może się znudzić? Czy w ogóle istnieje coś takiego jak nuda w muzyce?
White House: Gdyby istniała nuda w muzyce, to byś jej już nie słuchała. Jeśli się jarasz tak jak my rapem, to cały czas szukasz czegoś co da Ci power na kolejny m-c, coś czego będziesz słuchał cały czas w aucie czy w domu. KODEX to nazwa, jeśli płyta nazywałaby się inaczej, to wtedy byłoby OK? To dosyć istotne pytanie, bo do masy ludzi robiących plytę za płytą dużo częściej, niż My 5 Kodexow na przestrzeni 12 lat, nie padają żadne pytania dlaczego robi następną… Jakbyśmy nazwali ten Kodex np. Raport z Białego Domu to by było inaczej?
Co Wam, tak naprawdę, dała realizacja wszystkich Kodex’ów?
White House: Samorealizację i zadowolenie za robienie tego co się kocha, i że dołożyliśmy swoją cegłę do rozwoju kultury hip hopowej w naszym kraju, bo niestety Bentley'a się nie dorobiliśmy 😉
Podsumowując wszystkie Kodexy, który z nich jest dla Was najlepszy i też najlepiej wypadł jeśli chodzi o promocję?
White House: Ciężko powiedzieć, bo gdy wydawaliśmy pierwszą część to były inne czasy, nie było facebooka i masy innych mediów, nie wychodziło tyle płyt jak teraz. Słuchacze też byli inni, bardziej głodni tej muzyki, czekali na każdą płytę, którą doceniali. Dzisiaj wychodzi codziennie coś nowego, towar serwowany jakim jest muzyka hh w pl stracił na egzotyczności i jest lekki bajzel informacyjny. A co do odpowiedzi na pytanie, to ciężko powiedzieć, z
wszystkich jesteśmy zadowoleni i każdy jest dla nas najlepszy.
Skoro Kodex kończy się na piątej części, co macie dalej w planach?
White House: Mamy kilka projektów w rękawie, na początek kończymy wspólną płytę z Peją a później to już usłyszycie.
Zauważam pewną analogię w przypadku Was i Waszego labelu z wrocławską wytwórnią Urban Rec, która wywodzi się również ze sklepu ubraniowego, a jej pierwszym wydanym albumem był producencki album Donatana. Wasz label Hustla Music również ma zaczątek w branży odzieżowej, a jego pierwszym krążkiem jest producencka płyta White House. Czy to czas kiedy sklepy ubraniowe przejmują rynek? I drugie pytanie, czy chcielibyście osiągnął taki sukces jak Donatan z projektem „Równonoc”?
White House: Sklepy mają budżety i chcą te budżety przeznaczać na wydawanie płyt, to chyba dobrze…jest popyt jest podaż! Ważne, żeby współpraca się dobrze układała i promocja była profesjonalnie przeprowadzona. Poza tym wszystkie ruchy od zawsze są doglądane przez nas. Co do Donatana, to to pytanie możemy tylko rozpatrzyć w kwestii sprzedanych płyt, jeśli ta liczba jest jak najbardziej prawdziwa to pewnie że tak, każdego kto wydaje cokolwiek cieszy wysoka sprzedaż nośnika.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Mei: „Bonus RPK i Kali byli prawilniakami i poszli w taką stronę” – wywiad
„Nie zarabiam z rapu i nie muszę kalkulować”
We wrześniu, podczas wizyty w Neapolu przeprowadziliśmy rozmowę z Mei. Raperka nie gryzie się w język i bez problemu rzuca ksywkami, co jest rzadkością na scenie.
Mei wypowiedziała się m.in. na temat kawałka Bonusa RPK wymierzonego w hejterów „XD” z udziałem Oliwki Brazil, który wzbudził sporo emocji i został krytycznie oceniony przez słuchaczy, zdobywając przeważającą ilość łapek w dół.
– Uważam, że facet mega strzelił sobie w kolano. To, na co pracował wiele lat zaprzepaścił swoim głupim ruchem. I to absolutnie nie chodzi o Oliwkę Brazil i oto, że ona nawija o „k*tasach, c*pkach i braniu po same migdały”. Zupełnie nie mam z tym problemu, bo ma taki styl. Poza tym technicznie jest bardzo dobra. Natomiast w tym duecie gorzej wypadł Bonus. Wyszedł bardzo amatorsko. Wygląda to tak, jakby tekst napisał w 2 minuty na kolanie i wpierał wszystkim, że tak nie jest – mówi Mei w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
– Jest mi przykro, że osoby pokroju Bonusa, Kaliego, Dioxa idą w taką k*rwa stronę, a przez lata wpierali zasady i prawilność – dodaje.
„Tede, nie miałam na myśli Ciebie”
Mei odniosła się także do swojego wpisu na temat raperów, którzy poszli w disco-polo. Raperka nazwała to „muzyczną prostytucją”. Tede zacytował jej wpis, dodając emotkę „facepalm”.
– Mówiąc o tym, że ktoś romansuje z disco-polo – absolutnie nie miałam na myśli Tedego – wyjaśnia w rozmowie Mei. – Także Jacek, to nie było do ciebie. Po tobie się wszystkiego można spodziewać od zawsze. Ty nigdy nie grałeś prawilniaka czy kozaka. Byłeś zupełnie poza skalą, więc do ciebie nie piłam, ale akurat ty się odezwałeś. Myślałam o Kalim i Dioxie, bo bardzo szanuję ich warsztat i dokonania, ale jak usłyszałam kawałek Kaliego na prawie disco-polowym bicie i letniaczka Dioxa (…) wróć na dawne tory stary.
Poniżej wywiad, w którym także o: Mesie, Grande Connection, agencji Tomba, Liberze, Doniu, Fazim i nowej płycie „Synergia”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
DJ Soina: „OKI to dla mnie polski Travis Scott – wywiad
Uznanie od weterana nie tylko oczami, ale też słowami.
DJ Soina szykuje się do premiery nowej płyty „Kręci Mnie Vinyl 5”, a my poznaliśmy listę gości, którą artysta ujawnił przed naszymi kamerami.
Okazało się także, że prawie doszło do współpracy Soiny z Okim i Guralem w jednym numerze. Reprezentant młodej fali nagrał nawet refren, ale nie był zadowolony z efektu i na razie zawiesił tę współpracę.
– Szanuję, że jest z Lubina i nie wybił się na niczyich plecach, a technicznie jest mordercą. Dla mnie to jest polski Travis Scott – powiedział o Okim DJ Soina.
W poniższym wywiadzie poznacie gości nowej płyty, a także historię jak Cyganie przejęli klub, w którym grał DJ Soina.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Kobra z Poznania od 12 lat nie nagrywa. Zapytaliśmy go, co aktualnie robi
Nagrywał z Bezczelem i był managerem Peji. Po latach Kobra ruszył z nowym projektem.
Starsi słuchacze Kobrę mogą pamiętać ze składu Fataem, projektu z Bezczelem czy współpracy z Peją. 12 lat temu ukazał się jego ostatni album. Co dziś robi raper?
Odezwaliśmy się do Kobry, bo ten ruszył z całkiem nowym projektem. Postanowiliśmy go przy okazji podpytać, co robił przez ostatnie lata, jak nie nagrywał.
– Przez ostatnie 12 lat bywałem bardzo sporadycznie na scenie i w studio. Po „Golden Erze” przez długi czas czułem się wypalony artystycznie, a wypaleniu towarzyszył lekki zawód odbiorem ostatniego albumu oraz sporo zawirowań w życiu osobistym. Przez ten czas scena i trendy mocno się zmieniły i nie do końca czułbym się tam komfortowo. W latach 2014-2018 prowadziłem sklep ze streetwearem, a po zamknięciu, poza współpracą z Ryśkiem w charakterze managera, trafiłem do zupełnie innego sektora i jestem tam do dziś – mówi w rozmowie z GlamRap.pl.
Podcast „Co jest Rap”
Wczoraj w sieci zadebiutował nowy projekt Kobry – podcast „Co jest Rap”, który prowadzi z Binkiem. Skąd pomysł na taką formę?
– Pomysł podcastu pojawił się jakoś dwa, może trzy lata temu i nie była to moja inicjatywa, a Wojtka (Binka). Miał dość klarowną wizję tego, co chce zrobić, ale pomysł przeleżał w szufladzie. Ostatecznie, na początku roku rozpoczęły się konkretne działania, a pomoc otrzymaliśmy od naszych Ziomali – Igora i Siarki (realizacja), chłopaków z ZEROLOGO oraz Profesora Smoka. Początkowo prowadzących było trzech, zostało dwóch i w takiej formie można nas posłuchać. Żadnych ciężkich treści. Trochę hip-hopu, trochę humoru i jakieś real talki. Program nie ma stałego szablonu. Taki jest fajny, do kawki porannej – tłumaczy raper.
Kobra wróci do rapu?
Takie pytanie naturalnie paść musiało, ale nie mamy zbyt dobrych wiadomości.
– Uprzedzając ewentualne pytania i wątpliwości – nie ma planów na powrót do muzyki w pełnym wymiarze. Będzie kilka featów u kolegów i to tyle. Nie mówię „nigdy”, ale dziś skupiamy się na podcaście. To dla nas całkowicie nowa forma i tak naprawdę uczymy się od podstaw – mówi Kobra.
Przy okazji przypominamy nasz niedawny artykuł o innym raperze z Poznania – Rafim, który zawodowo jest kierowcą tira.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Yurkosky: „Usunąłbym Fagatę z rap sceny” – wywiad
Aktywista hip-hopowy jest od 11 lat w branży.
Na to pytanie nie wszyscy chcą odpowiadać, ale Yurkosky nie miał oporów, żeby stwierdzić, że według niego Fagata jest postacią szkodliwą i chętnie usunąłby ją ze sceny rapowej.
– Niech sobie robi co chce, ale uważam, że jej ruchy są szkodliwe. Nie chodzi mi o nawijanie, tylko całokształt. Niebieska platforma to dla mnie nowoczesna prostytucja – mówi w rozmowie z Danielem Szczerbakiem dla GlamRap.pl
Z Yurkoskym spotkaliśmy podczas festiwalu w Płocku. Hip-hopowy aktywista jest obecny na scenie od ponad 10 lat i teraz zajmuje się takimi projektami jak np. Under Twist czy managementem innych raperów.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Pikers: „Nie uważam się za legendę” – wywiad
Pikers o Szpaku, Kukonie, Young Igim, VNM, Książulo, a także… o pierogach ruskich.
Do rozmowy z Pikersem podchodziliśmy kilkukrotnie, co wynika m.in. z tego, że raper stroni od mediów i niechętnie udziela tego typu rozmów. Po wielu turbulencjach w końcu udało się zarejestrować taki materiał, który otrzymał zielone światło.
Rapera zapytaliśmy m.in. czy uważa się za legendę polskiej sceny? – Takie rzeczy nie zależą ode mnie czy ludzie będą tak uważać. Nie odczuwam tego, żebym był jakąś legendą.
Tematy poruszone podczas rozmowy to m.in.:
- Sprzedaż bitów
- Płyta z Koneserem
- VNM.
- Kukon.
- Young Igi.
- Szpaku.
- Pikersa chcieli pobić?
- Fan chciał mu oddać dziewczynę na noc.
- Ciekawostka o pierogach ruskich.
- Polityka i Wybory 2025.
- Książulo i jedzeniowi eksperci.
9P „2” – nowy projekt Pikersa
Aktualnie raper skupia się na promocji nadchodzącego projektu 9P „2”. Dzisiaj do sieci trafił nowy singiel z udziałem Fidela i Melona „Diablisko”. Preorder krążka jest dostępny na stronie healthnature.pl
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News4 dni temuZnany muzyk ujawnił mroczne kulisy śmierci Pona
-
News4 dni temuPeja zaskakuje – zdjęcie z Pelsonem i Doniem. „Spotkanie po latach”
-
Felieton5 dni temu„Kutas Records” – żart Kuqe 2115 to tak naprawdę spory problem – felieton
-
News1 dzień temuThe Nitrozyniak dissuje Boxdela, Gimpera i Wardęgę
-
News3 dni temuPrzemek Ferguson dissuje Filipka!
-
News2 dni temuBezdomny Bastek dostał propozycję pracy. Jak zareagował?
-
News5 dni temuPo bójce z Żabsonem, Bedoes ma bliznę na głowie
-
News4 dni temuBedoes o problemach psychicznych Sentino