News
Żabson wdał się w bójkę: „Dostał w mordę i pojechał po psy”
Sprawa trafiła do sądu.

Żabson opowiedział o niemiłej sytuacji, która go ostatnio spotkała. Raper wdał się w bójkę z innym kierowcą, który użył gazu łzawiącego i zawiadomił policję. Sprawa trafiła do sądu.
Podczas jednej z ostatnich sesji na Twitchu Żabson został zapytany o „sprawę z typem z BMW”. Raper ujawnił, że bójka, do której doszło na drodze ma swój dalszy ciąg w sądzie.
Żabson: „Powiedział, że moja matka to k*rwa”
– Czekam na sprawę, bo koleś się spruł. Dostał w mordę, zgazował randoma i pojechał po psy. Nie wpi*rdoliłbym mu, gdyby po prostu nie powiedział, że moja matka to k*rwa. Tak nieładnie nazwał moją mamę i wydaje mi się, że należy się komuś, żeby zarobił w mordę – mówi raper.
Żabson dokładnie wyjaśnił jak doszło do awantury: – Zastawił pięć aut i się pruł coś. Machnąłem mu ręką i powiedziałem „panie, jedź pan”. Nie miałem ochoty na spinę z nim, bo byłem przed śniadaniem, a on do mnie: „opuść szybę, opuść szybę”. Ja mu powiedziałem: „go away brother”. I w tym momencie stanęło za nim pięć aut i zaczęli na niego trąbić. Podszedł do niego ziomek z auta za mną i zaczęła się awantura – tłumaczy.
„Żabson, znaj swoje miejsce gnojku”
Raper również opuścił swoje auto i poszedł do kierowcy BMW, który blokował kilka samochodów. – Mówię do Lilki, że wychodzę, bo się pruł do mnie i do tego chłopa. Powiedziałem mu, żeby się zawijał, a ziomek do mnie: „Żabson, znaj swoje miejsce gnojku”. Mówię, co jest, poj*bało typa. – wspomina artysta.
Między raperem a mężczyzną doszło do słownej awantury. – Dostał wtedy w mordę, wyciągnął gaz i zagazował wszystkich dookoła. Mnie nie trafił ani razu, więc stwierdził, że zagazuje mi samochód. Później odjechał i zadzwonił na policję. – kończy historię szef Internaziomali.
Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce interwencji, mężczyzna wskazał Żabsona jako tego, który go uderzył. Obecnie Żabson czeka na sprawę sądową.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Wilku z Hemp Gru opowiedział o genezie swojego pseudonimu
Inspiracją był utwór znanego piosenkarza.

Wilku WDZ, jeden z założycieli formacji Hemp Gru, opowiedział, skąd się wziął jego pseudonim sceniczny.
W ramach akcji promującej jubileusz Hemp Gru pojawiła się seria „20 pytań na 20 lat”. W jednym z odcinków Wilku zdradził genezę swojego pseudonimu:
– Inspiracją był utwór Jacka Kaczmarskiego pod tytułem „Obława”. Utwór mówi o wolnych wilkach, czyli ludziach i systemie, który ich cały czas dojeżdża, czyli myśliwych i psach gończych. Klasyka sama w sobie, coś, co utkwiło w mojej podświadomości – wyjaśnił Wilku WDZ.
Po dwóch latach od wielkiego koncertu z okazji 25-lecia Hemp Gru, ekipa ponownie zawita do stołecznego COS Torwar. 16 października odbędzie się wyjątkowe wydarzenie świętujące 20 lat DIIL Gangu.
Na scenie obok Hemp Gru wystąpią m.in. Dixon37, Dudek P56, Hałastra, Kacper HTA, Kaczy i Nizioł, Kali, Małach & Rufuz, O.S.T.R., Paluch, Polska Wersja, PRO8L3M, ReTo, Slums Attack, Sokół, Vavamuffin, WCK, Zbuku, DJ Cent, DJ Steez. Imprezę poprowadzi Waldemar Kasta. Organizatorzy zapowiadają także specjalnego gościa-niespodziankę.
News
Czy Bonus RPK powinien skasować klip z hitlerowcem?
Fani ostrzegali rapera, ale ten udaje, że problemu nie ma.

Na światło dzienne wyszło, że jeden z „dobrych chłopaków” w teledysku Bonusa RPK ma wyeksponowany nazistowski tatuaż z tyłu głowy. Czy w związku z tym raper powinien przeprosić za zaangażowanie go do nagrania i usunąć wideo z YouTube?
– Mnie ogólnie nie interesują jakieś podziały kibicowskie, bo każdy ma jakieś swoje miejsce na ziemi. (…) Ważne co jest w głowie, ważne co jest w sercu – wyjawił twórca Ciemnej Strefy tuż przed dotarciem do Chorzowa, gdzie kręcił klip z kibicami Ruchu. Dziś już wiemy, że jeden z jego uczestników ma widoczny problem z głową, co z resztą zarejestrowała nawet kamera vloga Bonusa. Hitlerowska gapa i swastyka na karku i potylicy zszokowały przynajmniej część fanów rapera, którzy informowali go o tym w komentarzach.

Bonus RPK najwidoczniej nie wziął sobie zbyt mocno do serca tych wpisów, bo w żaden sposób nie zareagował na ostrzeżenia. Klip i vlog są cały czas dostępne w sieci, a sam raper nawet nie próbował się do tego odnieść.

– Nikt nie będzie mówił mi, co robić mam i z kim – nawija we wspomnianym numerze Bonus, ale pytaniem otwartym jest, czy jego upór i trzymanie kawałka w takiej wersji nie stanowi błędu, który uderzy w niego rykoszetem przy okazji celebrowania rocznic patriotycznych? Trudno nie odnieść wrażenia, że miejscowi wsadzili rapera na minę, ale z drugiej strony powinien być on świadomy, że jedzie na terytorium ekipy, która np. potrafiła w przeszłości zachować się jak dzicz w trakcie grania Mazurka Dąbrowskiego.
News
Peja odpowiada Puchaczowi, który wskazał w beefie na Bedoesa
Rychu wspiera „prawdziwy hip-hop”.

Tymoteusz Puchacz, który przyjaźni się z Bedoesem wskazał go zwycięzcą w beefie z Eripe. na jego słowa zareagował Peja.
– Deklasacja. Bedoes wygrał zdecydowanie. Wypuścił dwa takie numery, że cała scena się zatrzęsła, że hip-hop wrócił na salony. Wszyscy bujają do tego łbami. Bedoes znowu porozstawiał wszystkich po kątach. Jak ktoś ma inną opinię, to nie mamy o czym gadać – ocenił reprezentant Polski w rozmowie z JJ Święcicki.
Chwilę po publikacji naszego artykułu, Peja, który od samego początku wspiera w tym konflikcie krakowskiego rapera, skomentował słowa piłkarza:
– Elo Tymek! Podbij no z tym swoim głośniczkiem – napisał Rychu, dodając hashtagi #teameripe i #prawdziwy_hip_hop.

Tymoteusz Puchacz, Reprezentant Polski w piłce nożnej stwierdził, że jednogłośnym zwycięzcą beefu jest Bedoes, bo „zdeklasował Eripe i przywrócił rap na salony”.
Jak Puchacz ocenia beef? – Deklasacja. Bedoes wygrał zdecydowanie – mówi piłkarz w rozmowie z JJ Święcicki.
– Wypuścił dwa takie numery, że cała scena się zatrzęsła, że wrócił hip-hop na salony. Wszyscy do tego bujają łbami (…) Bedoes znowu porozstawiał wszystkich po kątach. Jak ktoś ma inna opinię, to nie mamy o czym gadać – dodał.
Słowa Puchacza nie zaskakują. Bedoes to prywatnie jego przyjaciel. Szukający obecnie klubu Puchacz wydziarał sobie też ostatnio nogę w logo „2115”.


Wyczekiwany diss Tego Typa Mesa na Tedego nie spotkał się z jednogłośnym uznaniem. W sieci pojawiło się sporo komentarzy, w których słuchacze narzekali zarówno na długi czas oczekiwania, jak i sam poziom numeru.
Raper odniósł się do zarzutów na Instagramie:
– Zadanie dla odważnych – weź dowolne 4 wersy z 64 lajnów i dowolne 4 wersy z Suki. Porównaj i pokaż mi palcem tą moją 'najgorszość’. Y’all trippin. To może przyspieszenia i flow? Jacuk rapuje sto czterdzieści lat i nie udało mu się raz prawidłowo przyspieszyć. Czy sądzicie, że jak na mnie nakrzyczycie klawiaturą, to co, stracę słuch muzyczny? C’mon y’all, litości – napisał.
Tede informował, że nagra odpowiedź w niedzielę i opublikuje w czwartek, podczas streamu Tedenovelive.

-
News3 dni temu
Eripe przypomniał Bedoesowi jego sex-taśmę
-
News5 dni temu
Tede nie wierzy, że Mes wydał ten diss na poważnie
-
News2 dni temu
Nazista ze swastyką na głowie pojawił się w klipie Bonusa RPK
-
News5 dni temu
Bonson gorzko o dissie Mesa na Tedego
-
News3 dni temu
Bosski Roman dołącza do Eripe przeciwko Bedoesowi, którego nazywa „ku**stwem”
-
News5 dni temu
Mes do Tedego: „Jacek postarzał się w godzinę o 15 lat i pyta, co to jest”
-
News5 dni temu
Peja mógł zostać brutalnie pobity. Uratował go lot samolotem
-
teledysk5 dni temu
Diss Mesa na Tedego to nie żart. Raper pobija go klipem