News
Założyciel Wu-Tang Clanu (prawie) pojawił się na płycie polskich producentów
„Pamiętam, jak bardzo byliśmy źli”.

Little i DJ Chwiał mają bogatą dyskografię i wiele współprac na koncie. Marcin Misztalski z RedBulla postanowił wypytać producencki duet o to, jak wyglądała ich praca nad poszczególnymi krążkami. Przypadkowo dowiedzieliśmy się, że prawie mielibyśmy na polskim albumie Method Mana.
„Była to dla nas okazja na spełnienie marzenia”
W 2008 roku amerykański raper El Da Sense podjął współpracę z The Returners. Na rynku ukazała się ich wspólna płyta „Global Takeover: The Beginning”. Rok później otrzymaliśmy EP-kę „The Money EP”, a w 2010 roku kontynuację pierwszego albumu „GT2: Nu World”. – „Dwójkę” zaczęliśmy robić niedługo po ukończeniu prac nad częścią pierwszą. Tym razem mieliśmy już dużo konkretniejsze plany, a sama muzyka stała na wyższym poziomie. Był to też czas, kiedy razem, mieszkaliśmy w Trójmieście – siłą rzeczy mieliśmy możliwość siedzieć wspólnie nad muzyką, chemia rosła z dnia na dzień. Na drugiej płycie mieliśmy również dużo większy wpływ na to, co na krążku się wydarzy, o czym będą numery itd. I to się udało się – album pojawił się w dystrybucji dwóch firm (dystrybucją na Polskę i Europę zajął się Asfalt, a w Stanach album rozprowadzała zaprzyjaźniona Coalmine Records), zagraliśmy dużo koncertów w Polsce, ale i za granicą. Wiesz, główna scena na Kempie o zmroku… to fajne wspomnienia – wspominają producenci.
Na albumie pojawiło się też kilka ciekawych postaci. – Prawie oszaleliśmy, gdy np. zrobił to Sean Price! A lista gości byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie El i jego leniwe podejście do sprawy – tłumaczą. Okazuje się, że na krążku prawie pojawił się… Method Man. –Prawda jest taka, że zamiast Treacha z Naughty by Nature, w numerze „Goin to war” miał pojawić się chyba najbardziej znany członek Wu-Tang Clanu… Pamiętam, jak bardzo byliśmy źli, gdy El Da nie dociągnął tego tematu do końca. Szkoda, bo była to dla nas okazja na spełnienie marzenia. Koniec końców przynajmniej zobaczyliśmy jego koncert na Kempie. (śmiech) – zakończyli wątek Chwiał i Little.
Cały wywiad jest dostępny do przeczytania tutaj.

-
News4 dni temu
Nitrozyniak oferuje Mai Staśko 10 000 zł
-
teledysk4 dni temu
Mata podsłuchiwany przez Pegasusa? „Państwo polskie poj*bane”
-
News3 dni temu
Young Multi rapuje lepiej od Oliwki Brazil? Komentarz Grande Connection
-
News4 dni temu
Young Czuux rapuje… o platformie zakupowej. Multi komentuje
-
News3 dni temu
Trippie Redd chce nagrywać z Young Multim
-
News4 dni temu
Wall of death na koncertach Słonia
-
News4 dni temu
Oska030 ma pretensje do Kizo, że ten podebrał mu „pracownika”
-
News3 dni temu
Kacper HTA rapuje do kamery. Propsy ślą Artur Szpilka i Materla
prawie to ja się ożeniłem z J.Lo
zamknij pysk tede
dokładnie. tede zamknij pysk
Rza Odb i Gza są założycielami
Racja
Nie wiedziałem o tym, a mam tę EPke Returnersów, uwielbiam Metha i to mógłby być sztos nad sztosami w PL rapie.
Szacunek dla chłopaków 🙂 Trochę to już lat trwa…
Method Man nie był żadnym założycielem Wu Tang, nieuki. Był nim przede wszystkim RZA i może GZA i ODB.
Ryj ściery
No właśnie
El Da chyba Cip Da kurwa mać Returnersy mogli na własną rękę go zaprosić na płytę a nie jakieś El Dy brał w tym udział
GlamRap.pl
GlamRap.pl
NEWSZałożyciel Wu-Tang Clanu (prawie) pojawił się na płycie polskich producentów
„Pamiętam, jak bardzo byliśmy źli”.
Opublikowany 20 godzin temu Przez Maxymilian Hozer
03:46 7
Regie Noble Rulez
pozdrawiał miłi
twórca „Bejbi I Love L.A”
Jebać albumy o których nikt nie wie i nikt ich nie słucha. „poczuliśmy chemię” następni geje. Gejostwo w rapie ma już swoje korzenie w truskulu.
A co to ten kutas klan?
Co mnie to obchodzi
a chuj mie to obchodzi
ja pierdole, ale news. prawie wyruchałem britney spears. ale tylko prawie