News
Najman po śmierci Murana: „Przestańcie dojeżdżać Fabijańskiego”
Były sportowiec z mocnym apelem.

Śmierć 29-letniego Mateusza Murańskiego wstrząsnęla światem freakfightów. Część osób doszukuje się analogii do niedawnej śmierci Dawida Ozdoby, który został znaleziony martwy w parku. Marcin Najman zauważa, że z podobnym hejtem, co poprzedni dwaj wymienieni spotyka się również nowa gwiazda freakfightów Sebastian Fabijański.
Najman o Ozdobie, Murańskim i Fabijańskim
– Każde odejście młodego człowieka z tego świata jest tragedią. Chciałbym uczulić was na jedną rzecz. Dostrzegam pewne analogię w tym, co wydarzyło się z Dawidem Ozdobą i z tym, co wydarzyło się z Mateuszem Murańskim. Znałem ich osobiście, ale na myśl jakoś dziwnie przyszedł mi ktoś inny. Ktoś kto od niedawna funkcjonuje w przestrzeni freakfightów – Sebastian Fabijański. Naprawdę zastanówcie się dwa razy jak kogoś dojeżdżacie w Internecie. Dla was to tylko świat wirtualny, a ktoś tę żółć wylewa. Wy sobie to napiszecie i idziecie robić swoje, a ten jeden człowiek zostaje z tym bagażem w życiu realnym i nie każdy jest w stanie wytrzymać to psychicznie – powiedział Najman.
„Nie dojeżdżajcie Fabijańskiego”
– Są ludzie tacy jak ja, których naprawdę niewiele rusza jeśli chodzi o hejty, ale są również ludzie, którzy mają nieco słabszą konstrukcję i oni jak widać nie zawsze to wytrzymują. Dlatego bardzo was proszę, spróbujcie zastanowić się nad tym, co wam teraz powiedziałem i przestańcie dojeżdżać Sebastiana Fabijańskiego – apeluje El Testosteron.
Chwilowe załamanie nerwowe
Po przegranym pojedynku z Wac Toją Fabijański przeszedł chwilowe załamanie. Coś w nim pękło. Tuż po walce udzielił dziwnego wywiadu. – Ta sytuacja i to wszystko dało mi bardzo dużo emocji, których chyba nie chcę. Jestem z zupełnie innego świata. Szczerze, nie chce mi się nawet walczyć o jakieś uznanie w rapie. Pi*rdolę to. Przyjąłem narrację, że będę się z każdym przepychał. Dostałem po ryju, to nie jest moja bajka – powiedział będąc jeszcze w oktagonie Fabio. Po dwóch dniach rapujący aktor przyznał, że wróci do oktagonu. – Minęły 44 godziny wstydu i bólu po porażce w debiucie w @famemmatv. Wystarczy. Wrócę tam i zrobię to, czego nie udało się zrobić za pierwszym razem! A tych, którzy się cieszą z mojej porażki… Pozdrawiam.

Fabijański z pogressem roku
Autor albumu „Popiół” został kilka dni temu doceniony przez Bartłomieja Ciepłotę w podsumowaniu 2022 w polskim rapie. Został on zwycięzcą kategorii Progress Roku. – Po tym, jak raper zrobił prawdopodobnie wszystko źle, co tylko mógł na naszej scenie, zszedł do podziemia. Tam zaczął pracę nad swoją muzyką. Efektem tego były trzy albumy długogrające. Każdy kolejny lepszy od poprzednika. Zarówno pod względem emisji głosu, jak i samej treści. Zwieńczeniem tego postępu jest “Cukier”. Płyta z kategorii porządne 8/10 (…) Ja wiem kochana branżo, że fajnie nam się wspólnie jechało po Sebastianie, ale trzeba też mieć cywilną odwagę, aby przyznać w tym momencie jego kolosalny postęp. Branża musi w końcu zaakceptować Fabijańskiego jak niegdyś Multiego – możemy przeczytać w podsumowaniu 2022 w polskim rapie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Wczoraj jako pierwsi poinformowaliśmy o chrupkach Bambi „Bambiszonki”, które wchodzą do Żabek. Media zaczęły też pisać o energetykach od Bambi. Wyjaśniamy, o co chodzi.
Dzisiaj, oprócz informacji o chrupkach raperki, niektóre media zaczęły podawać wiadomość, że w Żabkach pojawił się także energetyk od Bambi w kooperacji z marką Black. Wszystko wzięło się od zdjęcia, które wypłynęło do sieci z nowymi smakami Blacka, który ma podobną kolorystykę jak „Bambiszonki” i może się kojarzyć z raperką.

Wyjaśniamy: Bambi nie ma nic wspólnego z energetykami i raczej nigdy nie będzie miała, ponieważ jej grupą docelową są raczej osoby poniżej 18 roku życia, a od 1 stycznia 2024 roku w Polsce obowiązuje zakaz sprzedaży napojów energetycznych osobom niepełnoletnim. Tego typu współpraca jest zwyczajnie nieopłacalna i mija się z celem.
Kolorystyka chrupek Bambi i nowego Blacka jest przypadkowa.
News
Czeka nas historyczne starcie w polskim rap battle?
„Zawodnicy już od kilku miesięcy szykują na siebie punchline’y”.

W sobotę 25 maja krakowski Klub Studio ponownie stanie się mekką fanów wolnego stylu. Dziesiąta edycja Bitwy o Południe zapowiada się jako najgłośniejsze wydarzenie na polskiej scenie freestyle od lat – i nie bez powodu. Organizatorzy, na czele z Pueblosem, przygotowali nie tylko jubileuszową oprawę, ale i emocjonujące starcie dwóch tytanów sceny – Szubiego Szubsa i Trzy-Sześcia – w formule rap battle.
Extra fight, który przejdzie do historii?
Tym, co najmocniej elektryzuje fanów, jest zapowiedziany pojedynek w formule rap battle – czyli w pełni przygotowana walka na rymy, pozbawiona elementu improwizacji. W Polsce ten format zyskał popularność dzięki projektom takim jak „Burza mózgów” czy „Rapnokaut”, choć obecnie największą aktywność wykazuje rozwijająca się inicjatywa UNDERDOG.
Podczas Bitwy o Południe vol. 10 na jednej scenie spotkają się dwa znane nazwiska: Szubi Szubs – obecnie czołowy zawodnik rap battle, znany z agresywnych linijek i skomplikowanych wielokrotnych rymów – oraz Trzy-Sześć, niekwestionowana legenda i współtwórca polskiej sceny battle rapu, który w tej formule dotąd nie przegrał żadnej walki.
– Pierwszy tak mocny pojedynek rap battle w Polsce tylko na Bitwie o Południe. Zawodnicy już od kilku miesięcy szykują na siebie punchline’y, które całkowicie zmienią przyszłość – informują organizatorzy.

Czy to będzie najcięższy pojedynek w historii polskich rapowych starć? Wielu tak uważa. Faktem jest, że naprzeciw siebie staną doświadczenie i precyzja kontra legenda i warsztat. Dla fanów hip-hopu to wydarzenie obowiązkowe – zarówno dla tych obecnych na miejscu, jak i tych, którzy śledzić będą transmisję online.
Polska scena freestyle rośnie w siłę
Choć część fanów twierdzi, że współczesny freestyle stracił nieco na technicznej finezji, nie sposób nie zauważyć rosnącej popularności bitew. Dzięki widowiskowości i medialnemu rozmachowi przyciągają one coraz większą publiczność oraz sponsorów. Przekłada się to na realne korzyści – jak choćby nagroda główna 15 000 zł dla zwycięzcy nadchodzącej bitwy.
Od 2017 roku Bitwa o Południe systematycznie zyskuje na znaczeniu. W czasie, gdy legendarna WBW pozostawała zawieszona, BOP przejęła rolę najważniejszej cyklicznej imprezy freestyle w kraju. Choć WBW powróciło w 2024 roku, to właśnie krakowska inicjatywa uchodzi obecnie za motor napędowy sceny.
24.05.2025, godz. 19:00
Klub Studio, Kraków, ul. Budryka 9
Bilety: Biletomat.pl
Live stream: Youtube Bitwa o Południe

Kendrick Lamar wytknął Snoop Doggowi, że ten rzekomo opowiedział się po stronie Drake’a podczas ich beefu. Weteran odniósł się do zaczepki, która padła w numerze „Wacced out murals”.
Kendrick Lamar z zarzutami do Snoopa
W numerze Lamara „Wacced out murals” padły takie wersy wymierzone w Snoopa:
„Snoop wrzucił „Taylor Made”, modliłem się, żeby to było przez ciasteczka z marihuaną. Nie mogłem w to uwierzyć, po prostu musiałem to odpuścić” – nawinął.
To nawiązanie do przypadkowego udostępnienia przez Snoopa fragmentu numeru „Taylor Made Freestyle” Drake’a i J. Cole’a, którzy są skonfliktowani z Lamarem. Słuchacze odebrali to jako opowiedzenie się weterana sceny po stronie rapera z Toronto.
Reakcja Snoop Dogga na zaczepkę
Podczas jego wizyty w programie „The Breakfast Club”, prowadzący zapytali rapera, czy rozmawiał z Kendrickiem na ten temat.
– Po co? O czym mielibyśmy rozmawiać? – odparł.
Raper przyznał też, że wrzucenie tego numeru było błędem:
– To mój młodszy brat. Powiedział, co myślał. Kiedy się o tym dowiedziałem, naturalnie odezwałem się do niego i powiedziałem: „Mój błąd, nie miałem złych intencji”. A on odpowiedział, jak chciał – stwierdził.
– Jesteśmy jak rodzina. Przecież możesz się posprzeczać z bratem albo kuzynem. Takie rzeczy trzeba po prostu wyjaśnić i iść dalej. Widzisz, dużego psa też można naprostować, jeśli robi to ktoś mądry. Nie ma w tym nic złego. Problem w tym, że starsze pokolenie często nie chce słuchać młodych – dodał.
News
Aro i Trzeci Wymiar zakończyli beef po 21 latach
„To już nie czas, żeby bawić się w takie rzeczy”.

Ponad dwie dekady temu doszło do poważnego konfliktu na wałbrzyskiej scenie. Popularna formacja Trzeci Wymiar miała beef z Aro, którego możecie kojarzyć m.in. z popularnego niegdyś numeru „Ken i Barbi”. Po dwóch dekadach konflikt został zażegnany.
Aro i Trzeci Wymiar zakończyli beef
Kilka dni temu była premiera dokumentu „Ucieczka do Alkatraz”. Przedstawia on historię grupy wałbrzyskich pasjonatów koszykówki ulicznej, którzy od ponad dwóch dekad – na stworzonym własnymi siłami boisku – organizują ogólnopolski turniej. W filmie poruszono też wątek konfliktu Trzeciego Wymiaru z Aro.
– W filmie tym poruszony został wątek mojego beefu z Trzecim Wymiarem, a konkretniej to wydarzenia z turnieju Alkatraz na hali przy Placu Teatralnym. W filmie wracamy do wydarzeń sprzed 21 lat i „awantury” podczas mojego koncertu – wspomina przy okazji premiery filmu Aro.
Aro i Nullizmatyk z 3W pojawili się na premierze filmu i oficjalnie przed widzami zakończyli konflikt.

Nullizmatyk i Aro podali sobie ręce
17 maja w kinie Apollo w Wałbrzychu dwie zwaśnione strony zakopały topór wojenny.
– Przed beefem z Aro współpracowaliśmy. Wygraliśmy nawet festiwal w Żarowie. To jest tak, że to już nie jest czas na to, żeby bawić się w takie rzeczy. Powiedziałeś, że beef będzie zakończony. Beef był dawno zakończony, bo się nie toczył. Życzę kolego zdrowego dzidziusia – powiedział Nullizmatyk, do stojącego obok Aro.
– Czekałem na moment, kiedy go spotkam. W międzyczasie go gdzieś spotykałem i nie było złej krwi między nami, natomiast oficjalnie nigdy nie zakopaliśmy topora wojennego – dorzucił Aro.
Raperzy podali sobie ręce na zgodę.
Poniżej wideo:
Watch on TikTok
Trzeci Wymiar vs Aro – geneza beefu
W 2004 roku grupa Trzeci Wymiar wydała numer „Kim jest Aro”. W odpowiedzi usłyszeliśmy numer „Lokalny”. O genezie tego konfliktu możecie przeczytać szerzej w naszej rozmowie z Aro sprzed 10 lat: Aro – wywiad.
News
Popularność Justyny Steczkowskiej wzrosła o kilkaset procent
Justyna Steczkowska króluje w Polsce.

W sobotni wieczór Europa świętowała wielki finał Konkursu Piosenki Eurowizji 2025, którego zwycięzcą okazał się JJ, reprezentant Austrii z piosenką Wasted Love. Choć przedstawicielka Polski nie sięgnęła w tym roku po Kryształowy Mikrofon, dane Spotify pokazują, że liczba odsłuchów Justyny Steczkowskiej wzrosła aż o 300%.
Oficjalna eurowizyjna playlista Spotify w dniu finału stała się najczęściej słuchaną playlistą na świecie. Choć tytuł zwycięzcy Eurowizji 2025 przypadł Austrii, a serca fanów podbiła Szwecja z utworem Bara Bada Bastu zespołu KAJ, Justyna Steczkowska odnotowała znaczący wzrost liczby odtworzeń w tygodniu finałowym.
Justyna Steczkowska wciąż króluje w Polsce
Polski utwór eurowizyjny – GAJA Justyny Steczkowskiej – awansował o 10 pozycji na polskich listach przebojów, z miejsca 22 na 12 (stan na 17 maja). Sukces GAI nie ograniczył się jednak tylko do Polski: w tygodniu finału liczba jej odtworzeń na całym świecie wzrosła o prawie 300%.
Podczas tygodnia finałowego GAJA była najczęściej odtwarzaną eurowizyjną piosenką w Polsce. Tuż za nią uplasowały się: szwedzkie Bara Bada Bastu zespołu KAJ, Espresso Macchiato estońskiego artysty Tommy’ego Casha, Lighter norweskiego wykonawcy Kyle’a Alessandro oraz niemiecki utwór Baller duetu Abor & Tynna.
Najczęściej odtwarzane utwory w Polsce w tygodniu finału Eurowizji
1. Justyna Steczkowska – GAJA – Eurovision Edit
2. KAJ – Bara Bada Bastu
3. Tommy Cash – Espresso Macchiato
4. Kyle Alessandro – Lighter
5. Abor & Tynna – Baller
6. JJ – Wasted Love
7. Claude – C’est La Vie
8. Erika Vikman – ICH KOMME
9. VÆB – RÓA
10. Gabry Ponte – Tutta L’Italia
Rekordowy sukces eurowizyjnej playlisty Spotify
Fani na całym świecie chętniej niż kiedykolwiek wcześniej słuchali swoich ulubionych eurowizyjnych hitów – oficjalna playlista Eurowizji na Spotify była najczęściej odtwarzaną playlistą na całym świecie w dniu finału. Miłośnicy Eurowizji wciąż dzielą się swoimi ulubionymi utworami na platformie – już ponad 3,8 miliona playlist użytkowników Spotify zawiera piosenki z tegorocznego konkursu.
-
News4 dni temu
50 Cent zwrócił się do Polaków: „Nie przegapcie tego”
-
News3 dni temu
Łona dissuje: „Nie ma nic gorszego niż rapujący aktor”
-
News2 dni temu
Reklama z udziałem Sokoła ustanowiła rekord wyświetleń
-
News4 dni temu
Fan zrobił mural śp. Joki na szkole podstawowej
-
News1 dzień temu
Zarzuty wobec Peji, że głosował na Trzaskowskiego i jego mocna reakcja
-
News3 dni temu
Ważka G21 nie jest ostry jak maczeta. Przegrana w 20 sekund
-
News2 dni temu
Mata zaatakował TVP w likwidacji
-
News3 dni temu
Suja w niebezpieczeństwie? Słuchacze alarmują w sprawie jego kuchni