News
B.R.O o pisaniu tekstów dla Ekipy i stosunkach z SBM Label
„Pewnych rzeczy, które robi Bedoes, czy robi Mata, ja bym nie zrobił”
B.R.O na przestrzeni ostatnich miesięcy okazał się jednym z najwszechstronniejszych raperów na naszej scenie. Nie dość, że po wydaniu jednego dnia popowego DeLoreana i hip-hopowego Next Level 3, rozpoczął pracę nad rockowym krążkiem, to świetnie odnalazł się w roli songwritera płyty Ekipy, która to parę dni temu uzyskała status platynowej. Muzyk w wywiadzie z Tomaszem Markowiczem opowiedział po raz pierwszy szerzej o współpracy z grupą Friza.
– Kiedy dostałem tę propozycję, od razu uznałem, że to bardzo ciekawy case. Wiesz, to był mój pierwszy taki projekt, w który miałem się zająć songwritingiem dla kogoś od A do Z. Na 13 piosenek, jakie są na płycie w wersji standardowej, 12 napisałem ja. Jedynym wyjątkiem jest „Zygzak”, który zrobili z Jacusiem. To było dla mnie mega duże wyzwanie. Musiałem wejść w czyjeś buty, robiłem duży research, oglądałem dużo ich contentu, dużo rozmawiałem z nimi, prosiłem ich o robienie notatek, jakieś hashtagi, słowa klucze, wokół których ja mogę sobie zbudować dany kawałek. Ja przez chwilę byłem Frizem, przez chwilę Trombą, a przez chwilę Wersow. Starałem się wchodzić w ich buty, pisząc to tak, jak oni by chcieli to napisać. W moim przekonaniu to się udało, dostałem od nich sporo propsów, więc to chyba świadczy o tym najlepiej. Myślę, że odnalazłem się w tym projekcie, mówiąc nieskromnie. Zdradzę Ci, że dostałem bardzo dużo różnych ofert songwritingowych tuż po pierwszym singlu Ekipy. Ludzie zaczynają doceniać i zauważać rolę songwritera, a to jest budujące.
– Czy to jest moje dziecko? Na pewno czuję się częścią tego sukcesu. Jasne, że Ekipa ma zasięgi i co by nie wypuścili to to się „kliknie”. Peak pierwszego tygodnia na pewno się pojawi, jednak jeżeli piosenka klika się drugi, trzeci tydzień czy trzeci, czwarty miesiąc, świadczy, że jest niezła i jeżeli radiowcy zaczynają ją grać, to przeszła jakieś tam badania radiowe i tak dalej. Więc myślę, że jestem istotnym elementem tego sukcesu, więc fajnie będzie sobie ładną płytę z wyróżnieniem zawiesić w studiu. Z jakim wyróżnieniem to się jeszcze okaże, ale myślę, że kilkukrotna platyna na pewno, być może diament. Trzymam za to kciuki.
– Bardzo podobały mi się “damskie buty”. Nie jestem kobietą, a musiałem wchodzić w ich rolę i pisać to co one by chciały powiedzieć, więc wymagało to spojrzenia na świat z innej perspektywy, wejścia w jakąś rolę i wyjścia ze swojej strefy komfortu. To też było w konsultacjach z dziewczynami z Ekipy, więc dla mnie to bardzo ciekawe doświadczenie. To trochę tak jak pisarz, który pisze książkę, wymyśla postać żeńską, która jakoś tam ma zostać stworzona i też wchodzi w taką rolę i przez chwilę chcesz oddać to co dana osoba chce powiedzieć, co czuje, jakie emocje wyraża. To bardzo ciekawa, ale również bardzo trudna praca. Było parę tekstów przestrzelonych na zasadzie – ja coś pisałem, mówię „kurczę, to się im spodoba, to jest to”, wysyłam to i mówią „to nie jestem ja, ja bym tego nie powiedziała”. Miałem notatki, wszystko się z nimi zgadzało, a jednak te słowa nie zostały ułożone tak, jak oni by tego chcieli, więc były drugie, trzecie podejścia, było sporo pracy w studiu na bieżąco, dostawali wersję demo utworu, mogli się osłuchać, nauczyć tekstu, później spotykaliśmy się w studiu, zmienialiśmy jakiś wers, jakiś refren, wydźwięk czegoś, więc to wszystko było pracą na żywym organizmie. Miło to wspominam, wielkie pozdrowienia też dla Jarosława Barana, który był realizatorem i zajmował się mixem/masteringiem. Długie godziny w studiu przesiedzieliśmy, przegadaliśmy razem, zajebiście spędzony czas, bardzo skorzystałem na tej płycie, bo wielu rzeczy też mogłem się nauczyć i jako człowiek i jako muzyk.
– W Ekipie najbardziej podobało mi się to, że oni nie myśleli “teraz jesteśmy artystami i chcemy robić konkurencję dla Bedoesa, Maty czy Quebonafide”. Oni patrzyli na to bardziej tak, że „my jesteśmy youtuberami i chcemy zrobić płytę, dobrze się bawić, wokół tego oprzeć 3 sezon naszej działalności i mieć ciekawy content. Dodatkowo na sklepie pojawi się płyta, merch oraz możliwość rozszerzenia meet-up’ów o koncerty i robienie prawdziwego show”.
Raper wypowiedział się także o działalności SBM Label i jej członkach:
– Mojej muzyki słuchają moi rodzice i wspierają mnie duchowo w tym co robię i też miałem jakąś autocenzurę, tego będzie słuchała mama, tata i jednak nie chciałbym, żeby się wstydzili. Pewnych rzeczy, które robi Bedoes, czy robi Mata, ja bym nie zrobił, ale nie mówię, że one są złe czy niewłaściwe. […] Solar jest bez wątpienia kluczową jednostką dla całego labelu, ale myślę, że aktualnie bardziej jako osoba zarządzająca nim, niż jako artysta. Natomiast jeśli chodzi o moją relację z Solarem, to jest ona wyczyszczona totalnie, topór wojenny, o ile można tak o tym mówić, został zakopany i ja im życzę jak najlepiej. Myślę, że oni mi również.
Cały wywiad przeczytacie na Facebooku “Drejka”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Wpisy prokurator Wrzosek o Macie – sąd podjął ostateczną decyzję
Pani prokurator stanęła w obronie rapera.
Sprawa Maty znów odbiła się echem w sądach, ale tym razem nie chodzi o rapera. Na wokandzie wylądowała prokurator Ewa Wrzosek i jej wpisy w sieci.
Sąd Najwyższy uznał, że kara dla Ewy Wrzosek była w pełni zasadna i nie widzi podstaw, by cokolwiek w tej sprawie zmieniać. Upomnienie, jakie dostała za swoje internetowe komentarze dotyczące postępowania wobec Michała Matczaka, stało się prawomocne. Chodzi o dwa wpisy z lat 2022 i 2023, w których Wrzosek uderzała w młodą asesor prokuratorską odpowiedzialną za akt oskarżenia przeciw raperowi. Sprawa dotyczyła niewielkiej ilości marihuany.
– Akt oskarżenia za nazwisko – bo takie ilości i sprawy się umarza. Tak teraz działa prokuratura – brzmiał komentarz prok. Wrzosek.
Orzeczenie zapadło w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej SN pod przewodnictwem sędziego Wiesława Kozielewicza. To właśnie ten skład podtrzymał wcześniejszy wyrok sądu dyscyplinarnego działającego przy prokuratorze generalnym. Wrzosek, która od pewnego czasu pracuje blisko ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, próbowała zaskarżyć wymierzoną jej sankcję, ale bezskutecznie.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Peja o dzisiejszym rapie: „Miałki i na żenująco słabym poziomie”
„Hip hop zawsze będzie uliczny”.
Peja znów punktuje kondycję współczesnego rapu. Rzuca prosto z mostu, kogo uważa za część kultury, a kto jedzie tylko na zjawisku.
Peja spotkał się z uczniami poznańskiego II LO, a także odpowiedział na kilka pytań lokalnego serwisu. Co sądzi o dzisiejszym rapie?
– Młoda scena hip hopowa sięga do korzeni i opiera się jednak na pracy starej szkoły, na brzmieniu klasycznym, robiąc tak zwany stary nowy hip hop. Mainstreamowy, popkulturowy rap, który jest kolorowy, wesoły, bezrefleksyjny, miałki i na żenująco słabym poziomie, nie wpisuje się w definicję dzisiejszego hip hopu. Hip hop jest kulturowy i z hip hopu jako kultury nie ma pieniędzy. Hip hop zawsze będzie uliczny, bo wyrósł na ulicy jako kontrkultura czarnych dla białej supremacji. Jak dobrze wiemy, muzyka rockowa, blues, R&B – wszystko zostało ukradzione czarnemu człowiekowi – tłumaczy Peja w rozmowie z poznan.naszemiasto.pl
Peja przyznał, że wszelkie klasyfikacje rapu na „poważny”, „klasyczny”, „mainstreamowy” czy „komercyjny” nie mają dla niego większego znaczenia. W jego ocenie liczą się tylko dwa światy.
– Istnieje rap, który jest związany z kulturą hiphopową i wywodzi się bezpośrednio z niej i rap, który dzisiaj jest nawinięty pod nowoczesny beat, a jutro pod disco polo.
Jak dodał, nie ma problemu z tym, że tacy wykonawcy funkcjonują na scenie, ale nie oznacza to, że darzy ich szczególnym uznaniem. Wskazał, że wielu raperów obraca dziś milionami dzięki umowom z wielkimi korporacjami, markami odzieżowymi, producentami aut czy sieciami fast foodów, które promują destrukcyjne wzorce. Zdobywają gigantyczne zasięgi i pieniądze, „cynicznie wyciskając cytrynę z tematu hip hop”, a media dokładają do tego cegiełkę, stawiając ich w jednym szeregu z artystami, którzy realnie stoją na gruncie kultury.
– Jestem już prawie po pięćdziesiątym roku życia, znam swoją wartość i uważam, że pieniądze można zarabiać również w sposób bardziej etyczny i zgodny z tym, czemu to powstał.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Interpol i Polska Policja potwierdzają zatrzymanie Jongmena
Raper przebywa w dubajskim areszcie.
Od końca listopada w środowisku krążyła wieść, że Jongmen, został zatrzymany na terenie Dubaju. Komenda Główna Policji potwierdziła te doniesienia.
Dopiero teraz rzeczniczka Komendy Głównej Policji insp. Katarzyna Nowak ucięła spekulacje, potwierdzając w rozmowie z Radiem Zet, że do zatrzymania rapera faktycznie doszło.
– Biuro Interpolu poinformowało o tym zatrzymaniu Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji KGP.
Według ustaleń Jongmen został aresztowany w nocy z czwartku na piątek i od tamtej pory przebywa w dubajskim areszcie, gdzie oczekuje na dalsze decyzje lokalnych władz i ekstradycję do Polski.
Krystian B. od 2022 roku figuruje w bazie Interpolu jako jeden z najbardziej poszukiwanych. Organizacja zamieściła jego fotografię i informacje o zarzutach. Śledczy łączą rapera z wprowadzaniem do obrotu dużych ilości narkotyków.
Poszukiwany czerwoną notą Interpolu raper Jongmen zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – potwierdza @PolskaPolicja.Biuro Interpolu poinformowało o tym zatrzymaniu Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji KGP – informuje rzecznik KGP insp. Katarzyna Nowak @RadioZET_NEWS
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) December 8, 2025
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Jacka Murańskiego zestawiają z dwoma raperami – jednemu już odmówił
Patoinfluencer dyktuje warunki.
Jacek Murański, postać znana – jest rozchwytywany. Dwie różne federacje zestawiają go z różnymi raperami, a ten zdążył już jednemu odmówić.
Murański odmówił Arabowi
10 stycznia odbędzie się gala Prime 15, na której Jacek Murański miał początkowo zawalczyć z Arabem. Ich pojedynek miał się odbyć na specjalnych zasadach z powodu dużej różnicy w umiejętnościach. Raper miał mieć założone specjalne rękawice, przez które nie mógłby zginać palców i dzięki temu mógłby dawać rywalowi tylko tzw. „plaskacze”. Murański byłby w normalnych rękawicach. To miało wyrównać ich szanse na wygraną.
Patoinfluencer początkowo zgodził się na to zestawienie, ale zrezygnował z niego, kiedy otrzymał propozycję walki 1 vs 3 – i ostatecznie wybrał starcie z Daltonem & Wampirkiem & Super Mario – którzy staną razem przeciwko niemu.
Jednocześnie Muran twierdzi, że zawalczy w przyszłości z Arabem na gali Fame MMA, bo takie rozmowy już trwają.
Arab natomiast zawalczy o mistrzowski pas z Taazym na gali Prime 15.
Murański vs Popek w Gromdzie
Innym głośnym zestawieniem jest Murański vs Popek. Szef Gromdy – Mariusz Grabowski w wywiadzie nie wykluczył, że chciałby takie starcie zorganizować. Argumentował to tak, że Murański mimo swojego wieku nie boi się walczyć z młodszymi od siebie.
– Walka z Popkiem, czyli miłośnikiem owczarków jest na horyzoncie – potwierdził Muran, który ujawnił także, że Czesi zaproponowali mu walkę z Natanem Marconiem.
Murański wyzywa na walkę Popka od wielu lat. W 2021 roku mówił o nim „ćpun i śmieć”.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
W T Love znów zatrzęsło się w posadach. Po trzech dekadach w ekipie Sidney Polak odpuszcza granie z zespołem.
Sidney Polak, który był filarem składu od połowy lat 90. Muzyk wyjaśnił, że zamyka wieloletni etap i nie zamierza oglądać się za siebie.
– Wczoraj zamknął się naprawdę gruby rozdział mojego życia. Pierwsze uczucie – szok a chwile później – ogromna ulga. A potem kolejny szok, na widok wszystkich komentarzy wsparcia od fanów. Wow. I tak naprawdę to się liczy, bo te 35 lat pracy i zaangażowania było przede wszystkim dla Was. Idę dalej swoją drogą, bez oglądania się za siebie. I zapraszam serdecznie na moje koncerty.
Muniek Staszczyk jako pierwszy ogłosił, że Sidney Polak odchodzi z zespołu:
– Drodzy T Fani, 35 lat to kawał historii. Wspaniałej historii, którą od 1990 roku współtworzył z nami Sidney Polak. Dziś jednak nadszedł moment, w którym nasze drogi artystyczne i zawodowe się rozchodzą. Sidney to niezwykle zdolny artysta, z pewnością jeszcze nie raz nas zaskoczy. Wszystkiego najlepszego bracie.
Internauci zastanawiają się, co dalej z T.Love, bo to już drugi w krótkim czasie tak istotny ubytek po odejściu Jana Benedeka. Fani zaczęli spekulować o możliwym końcu zespołu.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News5 dni temuThe Nitrozyniak dissuje Boxdela, Gimpera i Wardęgę
-
News2 dni temuBastek ma żal, że Firma mu nie pomaga, gdy został bezdomnym?
-
News2 dni temuLegendy rapu i kina w filmie opartym na wersach Elity Kaliskiej
-
News4 dni temu„Kanapki z hajsem” – Dorota Masłowska i absurdalne oskarżenia o kradzież
-
News2 dni temuKlip Bonusa RPK z neonazistą przebił magiczną granicę wyświetleń
-
News4 dni temuWielka głowa Maty przy Pałacu Kultury w Warszawie
-
News1 dzień temuPokrzywdzony jak artysta. Raperzy walczą z AI – proszę się ustawić po zapomogę – felieton
-
News4 dni temuAnna-Maria Żukowska stanęła w obronie Malika Montany