Wywiad
BUCZER ODPOWIADA NA WASZE PYTANIA – GLAMRAP.PL
W tym roku na rynku ukaże się kilka produkcji od Buczera. Raper, który ma już w roku bieżącym za sobą dwa mixtape’y „Boss” i „B&B Prolog”, odpowiedział na kilka pytań.
Pytania zadawali użytkownicy serwisu Glamrap.pl w dniach od 5 do 12 maja 2013.
Dario: Jak układają się twoje stosunki z Peją i ogólnie ze składem wytwórni RPS Enterteyment? Czy nie będziesz już wydawał w RPS i czy będą jakieś featy z Peją lub raperami z jego wytwórni?
Buczer: Z Ryśkiem nic się nie zmieniło, nadal się przyjaźnimy. Nie znam osobiście wszystkich z RPS, ale z tymi co się znam, mam jak najlepsze stosunki. Czy będą featy? Na pewno!
Person: 1. Z kim chciałbyś zrobić feat, ale nie miałeś jeszcze okazji? 2. Co sądzisz o Piotrze Kukulskim (Pikeju) i tym co robi? 3. Czy chciałbyś kiedyś przeprowadzić się do USA?
Buczer: 1. Musiałbym się głębiej zastanowić ponieważ nagrałem już z naprawdę wieloma graczami. Nie miałem okazji nagrać choćby z Wojtkiem Sokołem, a bardzo bym chciał. Cóż, może kiedyś. 2. O Pikeju wolabym się nie wypowiadać, ponieważ nie mam nic ciekawego do powiedzenia na jego temat. Wydaje mi się, że to co robi mówi samo za siebie i to wystarczy. 3. Chciałbym na pewno tam kiedyś polecieć ale czy mieszkać? Sam nie wiem.
Diilpalacz: Czy gdyby nie błąd Brożasa, wydalibyście B&B w RPS`ie?
Buczer: Ciężko mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo nie był to tylko błąd Brożasa. On nie zawinił bezpośrednio, tylko grafik zawalił termin. RPS zamknął pierwszą połowę roku jeśli chodzi o wydawnictwa, a nam zależało, aby materiał wyszedł przed wakacjami. Stąd zmiana planów.
Dawid: Technicznie jesteś jedynm z lepszych raperów w Polsce, a moim skromnym zdaniem i tak jakoś mała liczba słuchaczy się Tobą jara i woli słuchać jakichś przeterminowanych raperów. Tak samo
jest z Bezczelem i paroma innymi zawodnikami. Jak myślisz czemu tak jest?
Buczer: Dzięki za dobre słowo. Widzisz, każdy ma prawo słuchać tego co lubi i każdy ma swoją definicję tego co jest dobre. Jedni wolą to co robię ja, inni wybierają to co im bardziej podchodzi. Problem leży również w dotarciu do słuchaczy, bo ciężko, żeby się ktoś zajarał tym co robisz, jeśli nie zna twojej muzyki. Ale to się zmienia z miesiąca na miesiąc i coraz szersze grono odbiorców ma okazję sprawdzać to co serwuje im ja. Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Od dawna konsekwentnie robię swoje i coraz więcej ludzi zaczyna mnie słuchać, co mnie bardzo cieszy.
Polak Mały: Słyszeliśmy już wiele twoich kolaboracji z chłopakami z H-Town czy też z Weezym i Markiem Battelsem, ogólnie z ludźmi z USA. Czy planujesz jeszcze jakieś ciekawe kolaboracje?
Buczer: Cały czas nad tym pracujemy, ale jak wiadomo nie jest to takie łatwe z tego względu, że moje featy z chłopakami z H-Town czy Markiem odbywały się zawsze bezgotówkowo. Jeśli miałbym odpowiednie pieniądze mógłbym nagrać dosłownie z każdym, a na tę chwilę nie jestem w posiadaniu takiej gotówki, więc próbuję załatwić to inaczej, a to wymaga czasu.
Dumin123: Zacznę od pozdrowień dla ciebie i całego PTP. W sieci pojawiło się sporo wzmianek o twoim projekcie z Bezczelem. Co sądzisz o jego solówce „A.D.H.D”, i czy byłbyś w stanie zrobić z nim podobny, a nawet lepszy album?
Buczer: Dzięki, pozdrawiam również. Co do A.D.H.D moim skromnym zdaniem jest to genialny album, ponieważ Bezczel jest genialnym raperem. Jego technika to pogrom i zawsze mu to powtarzałem i powtarzać będę, więc nie dziwi mnie to, że album wyszedł kozak. Co do mojego projektu z Michałem, na pewno taki powstanie. Planujemy go nie od dziś, ale to wymaga czasu, a czy będzie lepszy? Na pewno, ponieważ my z każdym kolejnym rokiem jesteśmy coraz lepsi ;).
BKS: Dawniej PTP nagrało z m.in. Peją czy Firmą. Czy dalej planujesz nagrywać utwory w stylu ulicznym? Czy składy takie jak Firma, RPK, Dixon37, HG nadają się do utworów utrzymanych w crunku? Które uliczne składy i raperów cenisz najbardziej? Z kim chciałbyś nagrać? Znasz jakieś ekipy, poza PTP grające crunk? Ostatnio ukazało się kilka płyt polskich, stricte ulicznych z elektronicznymi
podkładami – Krak 4, Monster. Miałeś okazję przesłuchać te płyty? Jeśli tak, to jak je oceniasz?
Buczer: Jeśli zostanę zaproszony na tego typu produkcje i będą to ludzie, których szanuje i cenię, to oczywiście, że się dogram. Czy ktoś się do czegoś nadaje nie mnie oceniać. Ja uważam, że raper powinien umieć nawinąć pod każdy bit, bez znaczenia jest dla mnie jego stylistyka. Jeśli jesteś raperem, to po prostu nawijasz pod bit, który Ci się spodoba, nie ważne jest tempo, ani to czy to syntetyk czy sampel. Miałem kiedyś okazję nagrać z Dudkiem RPK i podoba mi się to co on robi. Lubię też posłuchać czasem Bonusa. Na codzień nie słucham tego typu rapu, mało słucham polskiego rapu, ale jeśli chodzi o „uliczną stylistykę”, to co robią chłopaki wkręca mi się najbardziej. Miałem okazje przesłuchać zarówno Krak 4 jak i Monstera i jak wiadomo nie od dziś z Romkiem się znamy. Nagrywaliśmy razem, więc siłą rzeczy wiadomo, że podoba mi się to co robi. Popek zrobił naprawdę duży progres, bity są potężne mi się to wkręca.
Tychuu: 1. W kawałku z Soyerem nawinąłeś o 17 płytach. Naliczyłem się czternastu (nie licząc mixtape’u Prolog, bo wyszedł po premierze kawałka). Mógłbyś wymienić te płyty? 2. W kawałku „Zobacz co się wokół dzieje” jest gościnnie Jędras. To twój brat, czy po prostu typek z taką samą ksywą?
Buczer: 1. Z tego co kojarzę, to nie z Soyerem, a w kawałku z Świerzbą i Wróblem. Zanim pojawiło się PTP, byłem w ekipie, a właściwie tworzyłem ekipę 71 squad i z nią nagrałem 4 nielegale. Potem było PTP nielegal „Toronto crunk style” i 2 legale „Ulice tego słuchają”, oraz „Wybuchowa receptura”. Dalej trylogia 3x Podejrzany o RAP, w międzyczasie „B&B Czas to pieniądz”, potem „Infamous mixtape”, „BOSS” i „PROLOG”. To już 14. Nawijając o 17 płytach, mieliśmy już nagrany album B&B – „HighWay 2 hell”, który jest 15 albumem, oraz miałem nagrany album „uTRAPiony” (on w pażdzierniku), który jest 16. Do albumu będzie kolejny mixtape, który też już był nagrany, ale tytułu jeszce nie zdradzę. Wychodzi więc 17 albumów. W trakcie realizacji jest nowe PTP, które będzie moim 18 albumem. 2. Co do Jędrasa, tak to mój brat, mega utalentowany producent (wypordukował większość płyty B&B H2H) raper, oraz wokalista (jego płyta niebawem).
Narkus: W swoim rapie często przekraczałeś takie granice, jakich nie przekraczał nikt do tej pory, a wszystko jak wiadomo oparte jest na faktach. Co sądzisz o takim nurcie w rapie jak horrorcore, gdzie często występuje fikcja literacka? Czy w przyszłości zamierzasz nagrywać jakieś kawałki w tych klimatach?
Buczer: Szczerze, ja nienawidzę horrorów, więc nigdy upalony nie odpalałem płyty Słonia czy Piha. Choć lubię czasem posłuchać. Podoba mi się w chuj, że ktoś ma taką jazdę i potrafi tak to złożyć. Jeśli ktoś mnie zaprosi na taki numer, będę musiał się zmusić, pooglądać trochę horrorów, a później rozkurwić banie słuchacza, hehe.
A$AP_ELDOKY: W młodości na jakiej mieszkałeś dzielnicy w Toruniu?
Buczer: Od moich urodzin kręcę się w tym samym okręgu, czyli Koniuchy, Szosa Chełmińska.
Azyl: Co myślisz o poziomie kawałków nawijanych po angielsku przez rodzimych raperów?
Buczer: To ciężki kawałek chleba. Jak wiesz sam tego próbowałem nieraz. Jeśli chodzi o nawijanie po angielsku najcięższą rzeczą jest akcent, który w wielu przypadkach, aż kłuje po uszach, no ale cieszę się, że raperzy próbują swoich sił w innym języku.
Kamil: Jakich gości możemy się spodziewać na twojej solowej płycie?
Buczer: za wcześnie, by o tym mówić.
Adminbta: Ty i wielu innych artystów, często młodych, jesteście z labelu Ryśka. Jak oceniasz jego pracę jako wydawcy? To, że jest wydawcą w jakimś stopniu utrudnia Wasze relacje jako kumpli? Według Ciebie, jaka przyszłość czeka RPS Enterteyment?
Buczer: Kurde, ciężkie pytanie. Na pewno łatwiej jest się po prostu przyjaźnić, niż razem pracować. Rysiek dokłada wszelkich starań, by wypromować jak najlepiej wydawany u siebie materiał, żeby dotarł do wielu odbiorców i osiągnął sukces sprzedażowy. RPS Enterteyment życzę z całego serca jak najlepiej.
Baron: Co sądzisz o kolaboracji polskich raperów z brytyjskimi i amerykańskimi? Wielu Twoich hejterów pruło się, że Lil Wayne nawet nie wiedział o Twoim istnieniu przy tworzeniu wspólnego kawałka. Jak było naprawdę? Czy Lil Wayne jest w pewien sposób Twoim wzorem pod względem muzyki crunkowej, czy może raczej jako króla crunku widzisz Lil Jona czy Young Bucka? Co sądzisz o kolaboracjach innych polskich raperów: Pezet miał nagrać z Profesorem Greenem i mu się to nie udało, Popek nagrał z Wileyem, a Peja z Onyxem, w planach jest płyta Popka z udziałem artystów tj
Game/Busta Rhymes, Devlin, Cozy Crew, P Money, Double S. Sądzisz, że to tylko promocja czy taka płyta faktycznie jest możliwa?
Buczer: Co do kawałka z Waynem tłumaczyłem to już tyle razy, ale powtórzę raz jeszcze. Wszystko było załatwiane drogą oficjalną i Weezy doskonale wiedział, że jest takie kolabo. Natomiast oczywistym jest, że nie mamy jakichś zażyłych stosunków, bo nie mamy ich w ogóle. To artysta światowego formatu i nie ma opcji, żeby się do niego brzydko mówiąc „dopachć” na tyle, żeby mieć jego numer i gadać sobie co dzień, co tam u niego, hehe. Natomiast moja menagerka Karolina, rozmawiała z nim telefonicznie, więc Wayne wiedział co jest grane. Tunechi jest dla mnie jednym z najlepszych raperów wszechczasów, ale nie nazwałbym go królem Crunku. On ma swoja jazdę i robi swoje wykręcone rzeczy. Jeśli chodzi o kolaboracje raperów z Polski z raperami ze Świata, nie tylko Stanów, zawsze mocno kibicuje i jaram się jak takie rzeczy się dzieją. To otwiera nam furtkę na świat. Mam nadzieję, że Popkowi się uda, choć wiem jakie to ciężkie. Trzymam kciuki!
Piernik: Co sądzisz o ostatnio modnych w polskim rapie hashtagach? Moim zdaniem, by zrobić dobrego, fajnego i zgrabnego hashtaga, trzeba się trochę pogłowić. Czy Ty również na kolejnych płytach będziesz je stosował? I czy reszta składu PTP je stosuje?
Buczer: No mam tego sporo na nowym albumie, a czy są dobre zobaczycie. Moim zdaniem tak. Myślę, że każdy z moich kolegów sięgnie do tego typu „zabiegu”.
Konrad Rejmanowski: Czy polskie podziemie ma sie dobrze? Co sądzisz o takich inicjatywach jak ŻywyRap? Nie wydaje Ci się, że to taki hip hopowy X Factor?
Buczer: Ma się bardzo dobrze i jest w opór młodych kotów, którzy naprawdę cisną zdrowo. Co do ŻywegoRapu, wiesz fajnie, że coś takiego się dzieje. Nie wiem czy ja zaczynając swoją drogę rapową skorzystałbym z takiego programu, ale jak zaczynałem to takowych nie było. Cóż, nigdy się już tego nie dowiemy, hehe.
Ptpwsrhslu: Wers z twojej płyty „Dwa oblicza”, track „Przykra prawda”: „Nawet nie wiesz ilu twoich idoli na płytach głupoty pierdoli”. Czy możesz powiedzieć kogo miałeś na myśli? Czy może bylo to tylko ostrzeżenie przed chorobliwą wiarą w to co nawijają inni raperzy?
Buczer: Miałem na myśli konkretnych raperów, ale oni wiedzą, że maiałem na myśli właśnie ich i to wystarczy. W pewnym sensie też tak jak mówisz, jest to „ostrzeżenie”, bo chorobliwa wiara w to co inni nawijają, nie jest dobra. Jesteśmy tylko ludźmi, więc każdy ma swoje racje i swoje prawdy, a ślepa wiara w to, że ktoś jest prawdziwy czy też ma zasady nie jest dobra. Ale na szczeście dla takich osób i na nieszczęście większości słuchaczy, wielu z Was nie będzie miało okazji przekonać się o tym na własnej skórze, tak jak ja i będą dalej wierzyć ślepo swoim idolom.
Teges: Czy zgadzasz się ze słowami Ostrego, że polski rap jest jednym z najlepszych na świecie?
Buczer: Polski rap rozwinął się niesamowicie i trzyma bardzo wysoki poziom. Więc tak, uważam że robimy kawał dobrej roboty.
Zay-J: Czy próbowałeś kodeinowego syropu jak na południu? Pytam poważnie.
Buczer: Bracie, cały czas czekam, aż w końcu przyfrunie do mnie ze Stanów i już się doczekać nie mogę. Jeszcze nie próbowałem, ale w niedługim czasie spróbuję, hehe.
Daniel Bajaskin: Co sądzisz o obecnej władzy w Polsce? Chodzisz na wybory, interesujesz się życiem politycznym?
Buczer: Nie chodzę na wybory, więc nie bardzo wypada mi kytykować to co tam wyczyniają ci ludzie, bo nie ja ich wybierałem, ale oczywiście interesuję się wydarzeniami w kraju, bo w końcu w nim żyję. A potrzeba tu wielkich zmian. Mówią chcesz zmieniać swiat, zacznij od siebie, więc może czas zacząć głosować.
Dzięujemy artyście i użytkownikom za wzięcie udziału w akcji.
© Glamrap 2013
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Rabo: „Wychowali mnie mama, tata i Wojtek Sokół” – wywiad
Rozmawiamy z raperem, który nagrał płytę inspirowaną znanymi bajkami.
W ubiegłą sobotę ukazał się album Rabo „Życie to nie bajka”. To twórca znanego kanału związanego z filmami animowanymi Disneya, Pixara i DreamWorks. Mieliśmy okazję porozmawiać z byłym dziennikarzem programu „Uwaga!” na temat jego projektu.
Polećmy klasykiem na początek – jak zaczęła się Twoja przygoda z rapem?
Cóż… okres, gdy miałem 9 lat i kolega przyniósł do szkoły Grupę Operacyjną pozwolę sobie pominąć (śmiech). Oficjalnie wszystko zaczęło się rok później, gdy ojczym pożyczył mi swoją empetrójkę, bym się nie nudził w autokarze podczas wycieczki szkolnej. Znajdowała się tam „Droga” od Hemp Gru, którą momentalnie się zachwyciłem. Potem już poszło. Ogólnie jestem z pokolenia dzieciaków, dla których rap był jak łyk świeżego powietrza w świecie przepełnionym smogiem. Gdybym na pewnym etapie nastoletniego życia nie usłyszał, że „Damy radę”, to nie wiem, czy bym dał. Gdybym nie podśpiewywał sobie, że „Bierzemy sprawy w swoje ręce” albo że „Każdą porażkę obracam w sukces”, to też pewnie wszystko wyglądałoby inaczej. Nie bez powodu czasem żartuję sobie, że wychowali mnie mama, tata i Wojtek Sokół (śmiech). I coś w tym jest.
A skąd pomysł, by samemu zacząć rapować?
Od zawsze marzyłem, by być częścią tej kultury. Przez wiele lat prowadziłem kanał na YouTube, gdzie opowiadałem o różnych ciekawostkach, szokujących teoriach i absurdach związanych z filmami animowanymi, głównie ze stajni Disneya, Pixara i DreamWorks i gdy przekroczyłem magiczną barierę 100 000 subów, chciałem przygotować dla widzów coś specjalnego. Uznałem wtedy, że to dobra okazja, by zadebiutować i tak powstał utwór „Sto tysięcy powodów”. Odbiór był pozytywny, więc zacząłem doskonalić swój warsztat i dziś, po 5 latach od tamtego wydarzenia, myślę, że rozwinąłem się już na tyle, by przedstawić się szerszemu gronu słuchaczy.
No właśnie, niedawno do sieci trafiła Twoja EPka „Życie to nie bajka”, oparta na ciekawym patencie. Opowiedz o tym.
Od jakiegoś czasu kiełkował mi w głowie pomysł na płytę związaną z tym, czym zajmowałem się na co dzień. W końcu postanowiłem się za to zabrać i efektem tego jest album inspirowany znanymi animacjami, takimi jak „Toy Story”, „Auta” czy „Król Lew”. Bajki te stanowiły jednak jedynie punkt wyjścia do opowiadanych historii, dzięki czemu mogłem zgrabnie połączyć moje osobiste przeżycia z fabułą wspomnianych filmów. Przykładowo w utworze „Simba” opowiedziałem o swojej drodze do sukcesu, która ciągle trwa, niestety (śmiech). Refren oparłem na słynnej frazie Mufasy „Kiedyś to wszystko będzie Twoje”, którą kojarzy niemal każdy, a której, co ciekawe, Mufasa nigdy do Simby nie wypowiedział. Taki bajkowy efekt Mandeli.
Tu, gdzie jestem, konsekwentnie rządzi prawo dżungli
Walczę mężnie, bo lwie serce w mojej piersi dudni
Wygram ze złem, wsparcie wielkie mam od wiernych kumpli
Dzieło zwieńczę happy endem, będą ze mnie dumni!
Zanim jednak zdecydowałeś się wrócić do ksywki Rabo, wydałeś dwie EP-ki pod innym pseudonimem na osobnym kanale, którego prawie nikt nie zna.
I całe szczęście (śmiech). Faktycznie, w 2020 roku postanowiłem wypuścić pierwszą EP-kę, ale czułem podskórnie, że mimo iż teraz wydaje mi się to cudowne, to za parę lat zapewne będę wolał o tym zapomnieć. I faktycznie – dziś, gdy patrzę na swoje poprzednie projekty, na czele z tym starszym, to widzę, jak wiele rzeczy mógłbym zrobić lepiej. Ale cóż – chyba właśnie na tym polega rozwój. Ostatecznie dobrze mi zrobiło te parę lat w takim klasycznym podziemiu – miałem czas, by spokojnie progresować, a jednocześnie mało kto musiał być tego świadkiem (śmiech).
To teraz trochę z innej beczki – jak YouTuber trafia do redakcji Uwagi! TVN?
Faktycznie, jest to historia dość oryginalna. Niecałe 2 lata temu przechodziłem najgorszy okres mojego życia. To było chwilę po wypuszczeniu EPki „To The Ground”, która zresztą odzwierciedla ówczesny stan mojej psychiki. Z przyczyn niezależnych ode mnie, musiałem odejść jakiś czas wcześniej z YouTube’a, co wywróciło moje życie do góry nogami. Moim planem ₿ na życie był wtedy rynek kryptowalut, który jednak dał mi wielką lekcję pokory i plany bycia kryptomilionerem musiałem odłożyć na później. Ostatecznie znalazłem się w sytuacji, w której byłem bezrobotny, samotny i bez perspektyw. Wysłałem CV do wielu firm, by zaczepić się gdziekolwiek. Odpowiedziały mi dwie – jakieś Call Center i… McDonald’s (śmiech). Wybrałem pracę na słuchawce i – jak się potem okazało – ta jedna decyzja odmieniła moje życie.
Dlaczego? I jak to się łączy z pracą dziennikarza?
Już tłumaczę. W wielkim skrócie firma, w której zacząłem pracować, okazała się być jedną wielką kuźnią oszustów i prężnie działającą machiną okradającą starszych i schorowanych ludzi na grube miliony złotych. Gdy tylko zrozumiałem, w czym biorę udział, chciałem się zwolnić, ale ostatecznie tego nie zrobiłem. Uznałem, że więcej zdziałam, jeśli zostanę tam przez pewien czas, przemęczę się i zdobędę jak najwięcej dowodów na to, co tam się wyprawia. Ostatecznie wyszło lepiej, niż przypuszczałem. Odezwałem się do redakcji Uwagi! opisując całą sprawę i dostarczając im materiały. Podjęli temat i wspólnie zrealizowaliśmy 5-częściowy cykl reportaży o tytule „Szatańska Loża VIP”. Efekt był taki, że po pierwsze – złodziejska firma upadła, po drugie – wielu osobom odpowiedzialnym za ten niemoralny proceder postawiono zarzuty, a po trzecie – dostrzeżono we mnie potencjał i zaproszono do redakcji na staż. Reszta jest już historią. Szaloną, jak całe moje życie.
W takim razie gratuluję, dobra robota.
Dzięki. Swoją drogą na mojej najnowszej EP-ce nawiązuję do tych zdarzeń w kawałku „Pinokio”. Utwór ogólnie opowiada o poczuciu wyobcowania wśród rówieśników, o byciu niepasującym elementem układanki, ale także o potrzebie osiągnięcia wielkiego sukcesu, by mój Gepetto był ze mnie dumny i by nigdy mu niczego nie zabrakło. Myślę, że metafora jest zrozumiała dla wszystkich. Za to sama końcówka drugiej zwrotki jest właśnie o wspomnianej chwilę wcześniej historii. Pamiętam, że wszyscy przestrzegali mnie, bym się w to nie pakował, bo może stać mi się krzywda. Ja jednak miałem przekonanie, że w takich sytuacjach należy działać, nie bacząc na konsekwencje. I tak też zrobiłem. Na razie wszystko ze mną w porządku i mam nadzieję, że tak zostanie. A jeśli nie, to przynajmniej pozostanie po mnie muzyka.
Będę bronił starszych oraz kobiet, cóż
Nawet jak przypłacę to niejedną blizną
Nie chcę być prawdziwym chłopcem już
Od kiedy zostałem prawdziwym mężczyzną
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Małpa: „Moja żona ma tatuaż z okładką płyty Łony” – wywiad
W rozmowie z Małpą padają także ksywki Otschodzi i Lil Konona.
Z okazji pojawienia się na rynku winylowej wersji kultowego albumu „Kilka numerów o czymś”, spotkaliśmy się z Małpą z Warszawie, żeby porozmawiać o jego debiucie, który w większości został napisany we Włoszech.
Chociaż Małpa nigdy tego nie ujawniał, nasza redakcyjna koleżanka opowiedziała podczas rozmowy pewną anegdotę związaną z żoną rapera, która posiada tatuaż z Łoną. – Ma kilka rapowych tatuaży – przyznał raper w rozmowie z Luizą Di Felici. Więcej na ten temat w poniższej rozmowie.
Poruszone wątki w wywiadzie:
- „Kilka numerów o czymś” powstało we Włoszech na Erasmusie.
- Czy Małpa inspirował się włoskimi artystami?
- Lil Konon i jego zakola
- Otsochodzi kupuje winyl za 12 tys. zł
- Praca na stacji benzynowej
- Dlaczego Małpa zniknął na 6 lat?
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Feno: „Young Leosia i Bambi to grzeczna muzyka, która trafia do dzieci” – wywiad
Jak i kiedy modli się Edzio, Pikers GOAT, Grande Connection i monetyzacja konfliktów freakfightami.
Nasza rozmowa z Feno to przede wszystkim tematy rapowe. Czy kobiecy rap w Polsce jest dobry? Tutaj raper wspomina o Bambi, Young Leosi i Oliwce Brazil.
– Mamy Young Leosię i Bambi. To są takie najpotężniejsze postacie. To jest taka grzeczna muzyka, która trafia do dzieci. Sanah i Julka Żugaj to ten sam case – mówi Feno w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
– Mi rap się kojarzy z lekkim sk***ysyństwem. I takiej damskiej postaci jak Cardi B nie ma. No jest Oliwka i ma te skillsy, ale ewidentnie też jakieś problemy wizerunkowe. Żyjemy w post katolickim kraju, w którym nie ma akceptacji na jakieś jechanie w stylu Oliwki Brazil i obciąganie ku**sów – dodaje.
W rozmowie ponadto:
- Feno spotyka dwie małe dziewczynki, które są fankami Bambi
- Co myśli o Grande Connection
- Jak i kiedy modli się Edzio
- Kacper HTA i monetyzacja konfliktu freakfightami
- 10 tys. pomysłów Sebastiana Fabijańskiego
- Pikers to GOAT
- Najbardziej klimatyczny festiwal rapowy
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Mamy dość technicznego rapu? Koro: „Eripe, Tomb czy Golin wyczerpali tę formułę” – wywiad
Koro mówi o Young Leosi, Bambi, Grande Connection, Szpaku, White Widow i Taazym.
Podczas naszej rozmowy z Koro poruszyliśmy ciekawy wątek kalkulacji i warsztatu w polskim rapie. Czy w dzisiejszych czasach odbiorcy nie chcą słuchać już przekminionych wersów czy liczyć podwójnych i potrójnych rymów?
Koro „To nie rap się zmienia”
Jak twierdzi Koro, to nie rap się zmienia. – To raperzy zaczęli robić inny rodzaj muzyki. To nie chodzi o to, że rap się rozwija, bo on ma proste korzenie i prostą definicję, tylko ludzie otwierają się na coraz więcej rzeczy. W każdą stronę ta granica się przesuwa – mówi Koro w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
Nie chcemy już słuchać rapu dobrego warsztatowo?
W większości wypadków rap odbił w stronę popu, śpiewanych refrenów i autotune’a. Bardzo nieliczni robią jeszcze rap stawiający na technikę.
– Dzisiaj młodzi raperzy nie muszą być dobrzy warsztatowo. Tacy gracze jak Eripe, Tomb, Quebo, Golin i jeszcze mógłbym wymienić parę ksywek, wyczerpali na tyle tę formułę, że ludzie mają dość. Żyjemy w takich czasach TikTokowych i przebodźcowanych, że ta muzyka ma być takim głaskaniem psychiki, żeby się wyluzować, a nie rozkminiać o co chodziło – twierdzi Koro. Czy to dobrze czy źle? Wśród fanów możemy dostrzec dwa główne obozy. Pierwszy, który krytykuje większość rzeczy wychodzących od młodych twórców i drugi, który jest zafascynowany każdym kawałkiem, którego głównym zadaniem jest wpaść w viral i największą rotację.
W poniższej rozmowie poruszyliśmy takie wątki jak: Young Leosia i Bambi nagrywają w szafie, działalność Grande Connection, dissy i beefy się nie kalkulują, konflikt Szpaka i White Widow, Taazy objawieniem freakfightów, co z walką na Fame MMA, a także, kiedy nowa płyta.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Wywiad
Pueblos (Bitwa o Południe): „Żyję z freestyle’u, to moje główne źródło utrzymania” – wywiad
Rozmawiamy z organizatorem Bitwy o Południe.
Wybraliśmy się na BOP9, gdzie mieliśmy zrobić relacje z wydarzenia, ale jak to z freestylem – zamiast relacji przeprowadziliśmy kilka mocnych wywiadów. Na pierwszy ogień rozmowa z Pueblosem – organizatorem Bitwy o Południe.
– Randomowi ludzie boją się BOP-u i boją się wystąpić. Wiedzą, że można się bardzo łatwo zbłaźnić, jak np. wchodzący teraz bez koszulki Syn Młynarza z flagą Kiribati – mówi w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl Pueblos.
Organizator Bitwy o Południe ujawnił przed naszymi kamerami m.in., że jako jedna z nielicznych osób, a może nawet jedyna utrzymuje się z organizowania bitew freestyle’owych. – To moje główne źródło utrzymania – przyznaje.
Z Pueblosem porozmawialiśmy m.in. o aktualnej sytuacji BOP-u i WBW i najbardziej przyszłościowych zawodnikach, którzy jeszcze namieszają we freestyle’u.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
Tym razem przed naszymi kamerami zasiadł Sarius, z którym w ponad godzinnym wywiadzie poruszyliśmy mnóstwo tematów, także ten jeden z najbardziej grzejących, czyli niesnaski z Żabsonem.
Kilka tygodni temu między Sariusem z Żabsonem doszło do małego konfliktu, który miał zostać nie do końca zrozumiany przez słuchaczy. Sarius zdecydował się szczegółowo opisać, o co chodziło i dlaczego Żabson miał u niego dług.
Ponadto szef Antihype ujawnił, czy żałuje, że sytuacja z Gibbsem lub Deysem tak się potoczyły.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temu
Gangster, który pobił Wilka z Hemp Gru, opowiedział o tym przed kamerą
-
teledysk3 dni temu
Oliwka Brazil: „Dziewczyny z branży mają chcice jak zwierzęta”
-
News4 dni temu
Dlaczego Suja nie pracuje? Znamy odpowiedź
-
News1 dzień temu
Ostatni koncert Quebonafide – wyciekła dokładna data
-
News3 dni temu
Bambi w dwa lata została rap superstar. Przegoniła nawet swoją szefową
-
News4 dni temu
Onet pisze o Jongmenie ukrywającym się w Dubaju przed polską policją
-
News4 dni temu
„Hip-hop umarł” – twierdzi znany polski producent
-
News2 dni temu
Bonus RPK: „Na tym mikrofonie Gabi nagrała diss na Chadę”