Sprawdź nas też tutaj

News

Jakie były pierwsze marzenia Bersona i Atuta? Przeglądamy zin Def Jamu

Warszawska wytwórnia z okazji ostatnich wydawnictw wypuściła gazetę promocyjną.

Opublikowany

 

Def Jam Recordings Poland kolejny raz próbuje zwrócić na siebie uwagę w sposób nie do końca muzyczny. Wytwórnia przyzwyczaiła już do tego, że w nieoczywisty sposób odkrywa swoich nowych graczy. Tym razem fani labelu dostali w paczkach do płyt Kosiego “IS.OK” oraz Sobla “Pułapka na motyle” zagadkowe ziny.

Oto jeden z fragmentów formatu “Ten pierwszy raz”, w którym przepytywany jest Berson oraz Atutowy.

Pierwsze marzenie Bersona

Takie pierwsze, które pamiętam, to żeby zostać piłkarzem. Jestem z Warszawy, więc nie trzeba mnie pytać za kim jestem, a za granicą moją ulubioną drużyną był zawsze Manchester United. Trenowałem naprawdę długo i długo chciałem to robić, ale z czasem pozmieniało się w moim życiu i zacząłem się interesować innymi rzeczami. Potem kolejnym planem na życie było już tylko to, by rapować.

Pierwszy idol Bersona

Jednego typowego idola nigdy nie miałem. Kiedy w moim życiu najważniejszy była sport, z piłkarzy na pewno bardzo lubiłem grającego w Manchesterze United Ruuda van Nistelrooya. Pamiętam, że miałem w domu dużo gadżetów z nim związanych. Jeśli zaś chodzi o muzykę, słuchałem 50 Centa, Kanye Westa, ale jakoś specjalnie w amerykański rap się nie zagłębiałem. W Polsce natomiast, wiadomo, na warszawskim śródmieściu była ekipa WSP, słuchało się też WWO, Hemp Gru, Dixonów i tak dalej. Wtedy rządziły ekipy.

Limitowany ZIN od Def Jam Recordings Poland

Pierwsze marzenie Atutowego

Żyć z muzyki i nie martwić się o nic. Cały czas zresztą do tego dążę. Muzyka jest obecna w moim życiu, odkąd pamiętam. Zanim jeszcze poszedłem do przedszkola grałem już na klawiszach, potem ziomek, u którego uczęszczałem w osiedlowym klubie na lekcje, zasugerował mojej mamie, że powinienem pójść do szkoły muzycznej. Tak to się zaczęło. Najpierw była oczywiście muzyka klasyczna, ale gdy odkryłem hip-hop i zrozumiałem, o co w nim chodzi, poświęciłem mu się na dobre. Nigdy na pewno nie chciałem być strażakiem, a tym bardziej policjantem. Nie chciałem też, żeby moja praca wyglądała na zasadzie „od dziewiątej do piątej”.

Pierwszy idol Atutowego

Z zagranicy Justin Timberlake. Zawsze podobała mi się u niego konstrukcja muzyczna, imponowały mi aranżacje jego utworów. Najbardziej na płycie „Future Sex Love Songs”, gdzie numery trwały po 8-9 minut i cały czas chciało się do nich wracać. Mało tego, tak długie utwory ukazywały się w formie singli, co było dla mnie mega zaskakujące. Podobało mi się też to, jakie bity dla Timberlake’a produkował Timbaland. Z Polski natomiast Pezet. Jego muzyka podnosiła mnie na duchu wtedy, kiedy byłem w dołku, niosła mnie też pięknie przez melanż. Do tej pory tak jest. Wszystkie płyty Pezeta nagrane z Noonem znam oczywiście na pamięć.

Label zapewnia, że jest to materiał promocyjny i nie trafi nigdy do sprzedaży detalicznej.

Limitowany ZIN od Def Jam Recordings Poland


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

Legendarni MC’s stworzyli supergrupę? W składzie Rakim, KRS-One, Big Daddy Kane i Kool G Rap

Formacja ma się nazywać Mt. Rushmore.

Opublikowany

 

Amerykańskie media hip-hopowe huczą od plotek – Rakim, KRS-One, Kool G Rap i Big Daddy Kane mają połączyć siły w ramach nowej formacji o nazwie Mt. Rushmore. To potencjalnie historyczne wydarzenie dla fanów złotej ery rapu.

Jak donosi serwis AllHipHop, czterech uznanych weteranów planuje wspólny projekt. Spekuluje się, że grupa mogłaby zostać wzmocniona jeszcze jednym kultowym nazwiskiem – Slick Rickiem, który niedawno przypomniał o sobie albumem „Victory”.

Czas na wspólny album?

Choć oficjalne potwierdzenie nadal nie padło, temat podjęły już kolejne media, w tym The Source, co może świadczyć o tym, że coś rzeczywiście jest na rzeczy. Gdyby wieść się potwierdziła, świat hip-hopu czekałby jeden z najbardziej nostalgicznych powrotów dekady.

Na razie fani mogą jedynie czekać na konkrety – i mieć nadzieję, że to nie tylko internetowy szum, a zapowiedź prawdziwego muzycznego wydarzenia.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Steez83 zrobił muzykę do filmu nagrał z Ralphem Kaminskim

Do sieci trafił utwór “Miłość!”

Opublikowany

 

Przez

steez83
fot. Piotr Pytel

Współtwórca duetu PRO8L3M wyprodukował muzykę do najnowszego filmu Łukasza Grzegorzka. Steez83 skomponował łącznie 18 utworów – w tym singiel przewodni „Miłość!” – stworzony we współpracy z Ralphem Kaminskim.

Soundtrack do „Trzech miłości” to pierwszy raz, kiedy Steez tak mocno zaangażował się w twórczość filmową. Autor muzyki do najnowszego filmu Łukasza Grzegorzka to współtwórca duetu PRO8L3M, który jako fenomen polskiej sceny, od ponad dekady wytycza ścieżki dla rozwoju nowych brzmień i narracji w muzyce. Jako producent muzyczny ma także na koncie dziesiątki współprac ze ścisłą czołówką polskiej sceny. Jego unikatowy styl przyniósł wiele sukcesów i tytułów, platynowych oraz złotych płyt, a także Fryderyka – nagrodę Polskiej Akademii Fonograficznej. Steez jest także jednym z założycieli labelu 2020, znanego z promowania najciekawszych zjawisk muzycznych polskiej sceny rap.

Muzycznym highlightem “Trzy Miłości Original Soundtrack” jest utwór “Miłość!”, stworzony wspólnymi siłami przez Steeza i Ralpha Kaminskiego. Teledysk do tego utworu możecie już obejrzeć na oficjalnym kanale YouTube 2020 Label.

Wszystkie wyprodukowane przez Steeza utwory to hipnotyczne kompozycje, oparte o ciepłe analogowe brzmienia syntezatorów. Stanowią one tło burzliwej miłosnej historii, opowiedzianej przez reżysera Łukasza Grzegorzka. „Trzy miłości” są skąpanym w neonowym świetle wielkomiejskim romansem i thrillerem erotycznym, śmiało eksplorującym namiętności i emocjonalne konflikty bohaterów uwikłanych w miłosny trójkąt. Lena (Marta Nieradkiewicz), czterdziestoletnia aktorka świeżo po rozwodzie, chce ułożyć swoje życie na nowo. Gotowa na zmiany szybko wpada w objęcia tętniącej nocnym życiem Warszawy, a zaraz potem Kundla (Mieszko Chomka) – młodego, charyzmatycznego studenta. Ich związek to eksplozja namiętności, w której stopniowo rozmywają się granice między bliskością i pożądaniem. Tymczasem Jan (Marcin Czarnik), były mąż Leny i ceniony prawnik, nie potrafi pogodzić się z końcem ich małżeństwa. Aplikacja szpiegowska zainstalowana na telefonie Leny oraz wynajęte mieszkanie naprzeciw jej okien stają się narzędziami kontroli nad nią. Czy to jeszcze nieszczęśliwa miłość czy już niebezpieczna obsesja?

Premiera kinowa już 5 września. Wydawcą dzieła jest Gutek Film.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Małpa czy White Widow. Kto sprzedał więcej płyt?

Oto dzisiejsze zestawienie Olis.

Opublikowany

 

Przez

małpa

W tym tygodniu zestawienie najlepiej sprzedających się płyt otworzył zespół Kult. W pierwszej dziesiątce pojawiły się także dwa debiutujące albumy rapowe.

Małpa z krążkiem „Święte słowa” nagranym ze Steve Nashem debiutuje na drugim miejscu zestawienia. Drugą nowością tygodnia jest album „Supernova” White Widow, który zajął 9. pozycję.

Oznacza to, że Małpie udało się otworzyć tydzień sprzedażowy lepiej od ekipy Maciasa i Barego.

OLiS – 10 najlepiej sprzedających się płyt (27 czerwca – 3 lipca)

  1. Kult – Kult Tenerife 29 11 2024
  2. Małpa, Steve Nash – Święte słowa
  3. Sobel – NAPISZ JAK BĘDZIESZ
  4. Dawid Podsiadło, Kaśka Socacka – „tylko haj. (ZORZA 2025)
  5. Alkatraz – Error
  6. sanah – Dwoje ludzieńków
  7. Quebonafide – ROMANTIC PSYCHO
  8. Billie Eilish – HIT ME HARD AND SOFT
  9. White Widow – SUPERNOVA
  10. KPop Demon Hunters Cast – KPop


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

„Lubię przelot Sentino, ale robię więcej i szybciej” – KØDI wypuszcza „BeReal” i ustawia tempo pracy w branży na nowo

Premiera płyty i nowy teledysk.

Opublikowany

 

Przez

kodi bereal

Gdy Sentino nagrał album w 24h, a Gracek – były członek ekipy Baba Hassan nagrał EP w niecałe 5h – scena biła brawo. KØDI nie potrzebuje braw – tylko przestrzeni. Co miesiąc wypuszcza nową EP-kę z pięcioma numerami, z których każdy powstaje od zera w jeden dzień. Teraz wraca z drugą odsłoną projektu: „BeReal” – uliczną, surową i maksymalnie prawdziwą.

W czerwcu KØDI wypuścił „MONOPOL EP” – materiał imprezowy, z wakacyjnym, klubowym vibe’em. W lipcu artysta wraca z kontrastem: „BeReal” to materiał dla tych, którzy cenią uliczny klimat, brudne brzmienie i bezpośredni przekaz.

Ale nie tylko klimat robi różnicę. Proces tworzenia to coś, co wyróżnia KØDI’ego na tle całej sceny. Każdy z pięciu utworów powstał w jeden dzień – beat, tekst, nagranie, mix, master. Pięć dni. Pięć kawałków. Zero zbędnej analizy.

— Kiedy tworzę w krótkim czasie, materiał jest spójny emocjonalnie. Nie rozciągam pracy, bo wiem, co chcę powiedzieć i czuję to w danym momencie. To daje prawdziwość, której dziś brakuje w rapie. – mówi KØDI.

Za produkcję, realizację i postprodukcję odpowiadają Krupek i Nbalvcky.

Sentino? Szacunek, ale to inna gra

W rozmowie z nami KØDI odniósł się do porównań ze znanym raperem:

— Lubię przelot Sentino. Cenię klimat, który tworzy. Ale ja robię więcej muzyki i robię ją szybciej. I to co miesiąc, nie raz na jakiś czas. No offense – stwierdzam fakty

Bo nikt inny w Polsce nie wypuszcza co miesiąc nowej EP-ki, robionej w tak krótkim i intensywnym czasie.

Klip z ulicy, nie planu zdjęciowego

Do „BeReal” powstał klip do singla „Banderas” – mocny, glitchowy, surowy. Kręcony w Warszawie – rodzinnym mieście KØDIEGO. To zupełnie inny kierunek niż kontrowersyjny „Alicante”. Tu nie ma ironii.

BeReal. Nie gadać – tylko robić

KØDI nie kalkuluje. Nie tłumaczy się. Nie szuka wymówek. Co miesiąc — 5 dni, 5 numerów, 1 klip.

— Najpierw posłuchaj. Potem oceniaj. Ale ja i tak zrobię swoje i nie mam zamiaru zwalniać – mówi.

Tracklista

  1. Mindset
  2. Banderas
  3. Abella Danger
  4. VOLARE
  5. Somelier


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Popek ujawnił swoje zarobki w KSW

Raper zarobił potężne pieniądze.

Opublikowany

 

Przez

popek

Wiele lat temu, po powrocie do kraju, Pppek związał się z federacją KSW, dla której stoczył kilka walk. Raper ujawnił w rozmowie z Szalonym Reportem, jakie miał stawki i ile zarobił.

Popek stoczył dla KSW cztery pojedynki. Trzy z nich przegrał: z Mariuszem Pudzianowskim, Tomaszem Oświecińskim i Erko Junem. Udało mu się wygrać tylko z Robertem Burneiką. Mimo minusowego rankingu, Popkowi udało się bardzo dobrze zarobić.

– Mam nadzieję, że Kawulski (włodarz KSW) się nie obrazi. Z każdej walki w KSW miałem ok. bańki – ujawnił Popek w rozmowie z szalonym Reporterem.

Dokładna kwota za każdą walkę oscylowała w okolicach 1 mln i 70 tys. zł. oznacza to, że za cztery pojedynki raper zgarnął 4 miliony złotych.

W kolejnych latach Popek związał się z federacjami Fame MMA i Prime MMA. Ostatnią walkę stoczył z Kasjuszem Życińskim w 2022 roku. Przegrał przez TKO w drugiej rundzie.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: