Sprawdź nas też tutaj

News

ORGANIZATORZY ODPOWIADAJĄ NA ZARZUTY ZBUKU I STEP RECORDS!

Opublikowany

 

Organizatorzy koncertu „Testuj Opole” odpowiadają na zarzuty ZBUKU i wytwórni Step Records.

W dniu wczorajszym ZBUKU, oraz wytwórnia Step Records, wypowiedzieli się na temat zajść na koncercie w Opolu. Labelny, który był jednym z organizatorów tej imprezy – odpiera ich zarzuty.

 

„Wszystko pięknie ,ładnie kolejny weekend za nami. Wczoraj odbyła się impreza ,której jestem organizatorem wraz z Senseiem i Epsonem pod nazwą Testuj Opole. Był to volumin 2 i po raz drugi przekroczyliśmy barierę 250 osób . Jeszcze wczoraj myślałem ,że będę pisał o tym z innej perspektywy ,lecz zostaliśmy zaatakowani bezpodstawnie falą kłamstw które dostarczyły Wam dzisiaj portale glamrap.pl , hip-hop.pl i fanpage ZBUKA czy też Step Records.

Prawda została już dzisiaj nakreślona , ale niestety Step usunął mój komentarz i zablokował mi wszystkie funkcje na ich fanpage’u. Tak więc zacznijmy od chwytliwego tytułu : ZBUKU ZAATAKOWANY NA KONCERCIE … hmm atak pustym , plastikowym kubkiem , przypadkowo nie mogl zagrozic zyciu Michałowi… (aczkolwiek podkreślam , durne i głupie zachowanie ale spowodowane na pewno czynnikiem , który zaraz nakreśle **).Zbuku wrzucił wcześniej treść publicznie naszej rozmowy , trochę nie fajnie , ale każdy kto to czytał zauważył zapewne ,że napisałem,iż postaram się ulokować wcześniej ale nie obiecuje tego. 2 dni ciszy ,a następnie w dniu koncertu gdzie został poinformowany przez organizatorów o tym ,że gra tak jak przewiduje line-up (jako jedyny brał flote za ten koncert , nie żeby było tu coś złego , broń boże ! No ale kurwa , szanujmy się , bierzesz hajs i wpierdalasz się na scenę , kiedy Ci sie podoba ?!, w Twojej zapowiedzi Michale sam uwzględniasz w opisie ,że grasz o 1:30 ) , jego słowa? jak mam grać o 1 to w ogóle nie gram , więc chyba wziął sprawy w swoje ręce ..

Wychodząc z chłopakami z Mocnych Wersów z backstage’u wpadliśmy w mega konsternacje widząc ZBUKA nawijającego już na scenie.. To samo ludzie ,którzy nie przyszli tylko na ZBUKA ( Step twierdzi ,ze bylo to 90 % , chyba jednak nie ..) , więc atak plastikowym artefaktem był uzasadniony z jednej strony **. Co więcej , każdy artysta/ekipa grał/a 30 minut , Michał zrobił sobie godzinne show , gdzie wiadomosc o tym ,ze ZBUKU po prostu sobie wleciał była jeszcze w kręgu artystów. Zagrał , wziął hajs ( TAK , 250 ZŁ , TYLE ILE SOBIE ZAŻYCZYŁ , 300 ZŁ BY MIAŁ GDYBY BYŁO PONAD 300 OSÓB , TAK BYŁO DOGADYWANE ).

Ludzie ,którzy chcieli rzekomo bić Michała nie zostali zweryfikowani , sądzimy ,iż po prostu ich nie było .. Zagrał , wziął swoje i poszedł.. zostawiając impreze z obsuwką , stratą ludzi. Step też popisał się w swoim 'newsie’ , łyse trolle w skórach , hmm 🙂 zacnie , aczkolwiek troszkę nie prawda , atmosfera była spokojna i oprócz jednego incydentu nic się nie działo , każdy bawił się dobrze … a tak apropo 90 % na Zbuka , to czemu PODOBNO według Waszych/jego informacji tyle osób chciało go potem bić i uciekł z klubu ? hmmm ciekawe 🙂 Beat battle , w sumie innowacyjny pomysł ,dopiero druga impreza w Opolu (z tego co pamiętam) ,w której zostało to wcielone w charakter imprezy. Cóż , na pewno można było zrobić to lepiej ,aczkolwiek i tak jesteśmy zadowoleni z poziomu , a ten Wasz Winamp synki kosztował Dj’a z tego co wiem jakieś 2,5 tysiąca złotego. Według Was ZBUKA usprawiedliwia to iż beat battle uśpiło publiczność i dlatego się wjebał Mocnym Wersom w line-up? Śmieszne. Ochroniarze? Byli , znam osobiście i widziałem ich ,aż do samego końca .

 

Podsumowując , jesteśmy początkującymi organizatorami , ale na takie zachowanie ze strony takiego artysty nie możemy przystać , tak samo jak na stos farmazonów ,które latają po internecie.. Zostawiamy to tym o to postem , nie mam zamiaru wykorzystywać prywatnych wiadomości do potwierdzenia wiarygodności niektórych moich słów jak zrobił to Michał , po prostu współpracy już nie będzie na pewno ,jak sam to wcześniej zaznaczył , przed usunięciem swoich postów z fanpage’a , pozdrawiam i już w lutym szykujemy dla Was Testuj Opole vol.3 ! Z fartem !”

 

Głos w tej sprawie zabrał także BeJotKa, producent muzyczny z Opola.

– „Bekę cisnę ze Stepu przeogromną. Jak tak wielce 'poważna i profesjonalna wytwórnia’ może napisać coś tak bezsensownego, głupiego i mijającego się z prawdą? Odwrócili kota ogonem i jeszcze zwalają, że BB zamuliło.
„Nie róbym Beat Battle trw
ającego 90 min, które polega na puszczaniu bitów z Winampa(!)” – HAHAHA, znawcy i profesjonaliści, a nie mają pojęcia o przebiegu i rodzajach bitw producenckich – ŻENUA! Obsuwa była – fakt, ale fakt, ze pseudo gwiazdeczka promowana przez w/w wytwórnie wjebała się na scenie. Jak się później okazało nie pasowała godzina koncertu (1:30), która co najlepsze przed samym koncertem została zaakceptowana bez najmniejszych zarzutów.
Najzabawniejszym faktem jest ‘kufel’, za który ‘artysta’ zażyczył sobie 50zł więcej(!) i jeszcze przypomnę, ze to była jedyna ‘gwiazda’ tego wieczoru, która brała pieniążki za koncert, a robiła ponad 5 prób wejścia w bit, po czym wyjechała z tekstem, ze ‘bierze pieniążki za koncert i nie zejdzie ze sceny dopóki nie zagra tego utworu’. Dziękuję, dobranoc.” – napisał producent na swoim profilu.

 

przesłał: zibi


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Kizo testuje jedzenie z Bandurą i Mario

Raper pojawił się gościnnie na kanale „Na Hapsa”.

Opublikowany

 

Przez

kizo

Bandura i Mario ze SP. ZOO założyli wspólny kanał z kontentem jedzeniowym. W najnowszym odcinku pojawił się Kizo.

Na kanale „Na Hapsa” Bandura i Mario testują jarmark bożonarodzeniowy w Gdańsku, więc naturalnie gościnnie pojawił się Kizo ze swoją ekipą MTS. Raperzy testują typowe dla tego typu miejsc przekąski: kiełbasy, pierogi czy oscypki.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Płatne streamy lepsze od darmowych? Youtube mówi weto polityce Billboardu

Odsłuchy z Youtube’a „mniej ważne” od tych ze Spotify.

Opublikowany

 

youtube

YouTube wycofuje swoje dane z list Billboardu po zmianach w algorytmie liczenia streamów. Platforma nie zgadza się na dalsze faworyzowanie odsłuchów płatnych kosztem darmowych. Decyzja wejdzie w życie w styczniu 2026 roku i uderzy w sposób tworzenia najważniejszych list muzycznych w USA.

YouTube oficjalnie ogłosił, że przestanie przekazywać dane streamingowe do Billboardu. Powodem jest aktualizacja formuły rankingowej, w której jeszcze większą wagę przypisano płatnym odsłuchom na żądanie, a mniejszą darmowym streamom z reklamami, czyli m.in. tym z YouTube’a. Billboard tłumaczy zmianę tym, że chce „lepiej odzwierciedlać wzrost przychodów ze streamingu i zmieniające się zachowania konsumentów”, jasno dając do zrozumienia, że dziś liczy się przede wszystkim streaming, a nie sprzedaż płyt czy singli.

YouTube uważa jednak, że to podejście jest oderwane od realiów. W opublikowanym wpisie platforma zarzuca Billboardowi stosowanie przestarzałego modelu. – Billboard używa nieaktualnej formuły, która wyżej waży streamy z subskrypcji niż te (darmowe) wspierane reklamami. To nie odzwierciedla tego, jak fani dziś angażują się w muzykę i ignoruje ogromne zaangażowanie słuchaczy bez subskrypcji – czytamy w oświadczeniu. YouTube przypomina też, że streaming odpowiada za 84% przychodów amerykańskiego rynku muzycznego. – Domagamy się po prostu, by każdy stream był liczony uczciwie i równo – niezależnie od tego, czy pochodzi z subskrypcji, czy z reklam, bo każdy fan ma znaczenie i każde odtworzenie powinno się liczyć.

Nowe zasady Billboardu zaczną obowiązywać od notowań publikowanych 17 stycznia 2026 roku i obejmą m.in. Billboard 200 oraz listy gatunkowe. W przypadku Billboard Hot 100 proporcja między odsłuchami płatnymi a darmowymi zostanie ustalona na poziomie 2,5:1. W praktyce oznacza to, że do uznania jednej sprzedaż albumu potrzeba będzie 2 500 darmowych streamów lub 1 000 płatnych. Dotychczas było to odpowiednio 3 750 i 1 250 odtworzeń. Różnica między darmowym a płatnym odsłuchem zostanie więc zmniejszona, ale nie zniknie.

YouTube uznał, że to wciąż za mało. W ramach protestu platforma zapowiedziała, że po 16 stycznia 2026 roku przestanie dostarczać swoje dane Billboardowi. W efekcie odsłuchy z YouTube’a nie będą uwzględniane w oficjalnych rankingach, co może mieć realny wpływ na pozycje artystów i wytwórni. To ryzykowny ruch, bo brak obecności w danych Billboardu może skłonić część branży do ograniczenia priorytetu dla YouTube’a jako kanału dystrybucji.

Sama platforma daje jednak do zrozumienia, że nie zamyka drzwi. – Jesteśmy zaangażowani w osiągnięcie sprawiedliwej reprezentacji na listach i mamy nadzieję, że będziemy mogli współpracować z Billboardem, aby do nich wrócić – podsumowano w komunikacie.

Faworyzowanie streamów np. ze Spotify względem Youtube’a wpisywałoby się poniekąd w pewną mało znaną wśród słuchaczy sytuację na polskim rynku. Spotify potrafi „obrazić się” na artystów, którzy uploadują najpierw swój utwór na Youtube, a dopiero później na Spotify. Platforma chce, żeby to najpierw u nich pojawił się dany kawałek albo chociaż równolegle z innymi serwisami i stara się nie dopuszczać do sytuacji, że utwory są uploadowane u nich dopiero po kilku dniach niż w innych serwisach.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Bungee i Tuszol „Dzyń dzyń dzyń” – świąteczna kolęda

Trochę uśmiechu od Tuszola, Bandury i Dżinolda.

Opublikowany

 

Przez

bungee tuszol

„Dzyń dzyń dzyń” to świąteczny singiel duetu Bungee z gościnnym udziałem Tuszola, który z przymrużeniem oka podchodzi do tradycji bożonarodzeniowych utworów.

Artyści serwują taneczną, nowoczesną kolędę w imprezowym wydaniu, łącząc zimowy klimat z klubową energią i charakterystycznym humorem, z którego słynie Bungee.

Chwytliwy refren, lekka forma i bezpretensjonalny luz sprawiają, że „Dzyń dzyń dzyń” idealnie wpisuje się w grudniowy czas – zarówno na domówki, jak i świąteczne playlisty. To propozycja, która przełamuje schematy klasycznych kolęd, wnosząc świeżość, dobrą energię i uśmiech w okresie świąt.

W grudniu ekipa Bungee rusza w trasę koncertową po największych miastach. Bilety są już dostępne tutaj.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Canal+ zrobił film o kuqe 2115. „Bez cenzury, bez scenariusza”

Produkcja jest od dzisiaj dostępna.

Opublikowany

 

Przez

kuqe 2115 canal+

Kuqe 2115 od tegorocznej wiosny promuje swoją pierwszą płytę „nareszcie w domu”, która otworzyła nowy rozdział w jego karierze. Film dokumentalny o kulisach pierwszej solowej trasie koncertowej rapera to muzyczna podróż przez blaski i cienie debiutu artystycznego.

Łukasz Dziemiński, czyli kuqe 2115, to raper i autor tekstów związany z ekipą 2115, w której skład wchodzą również Bedoes 2115, White 2115, Blacha 2115, Flexxy 2115. Przez lata współpracował z czołowymi artystami młodego pokolenia polskiej sceny hip-hopowej, a jego pierwszy studyjny album „nareszcie w domu” miał premierę 21 marca 2025 roku. Film dokumentalny „kuqe 2115: nareszcie w trasie” to zapis przełomowego momentu w karierze artysty. Dokument towarzyszy kuqe 2115 podczas jego pierwszej solowej trasy, kiedy spełnienie miesza się ze stresem, a euforia z wątpliwościami. Kamera zagląda za kulisy – tam, gdzie emocje są jeszcze nieoswojone, a sukces wciąż niepewny.

To nie jest film o koncertach. To szczery zapis drogi debiutanta, od nerwów przed pierwszym wyjściem na scenę, przez wzruszenia i śmiech, aż po dumę po ostatnim numerze. To opowieść o byciu „nareszcie w domu” – nie tylko w sensie muzycznym, ale również międzyludzkim. O przyjaźni, braterstwie i wsparciu, bez których żaden debiut nie byłby możliwy. O wspólnym dźwiganiu odpowiedzialności, wrażliwości ukrytej w codziennym chaosie trasy i o sile zespołu, który dodaje odwagi, gdy scena zaczyna przytłaczać.

– Ten film nie jest tylko pamiątką – to opowieść o pierwszych krokach. O tym, z czym musiałem się zmierzyć jako debiutant rzucony na największe polskie sceny. Chciałem pokazać wzloty i upadki. Bez cenzury, bez scenariusza. Wiem, że tak blisko swoich słuchaczy jeszcze nie byłem. Dzięki temu dokumentowi chcę dać się poznać i pokazać, że można dotrzeć wszędzie, niezależnie od tego skąd wyruszasz – podkreśla kuqe 2115.

Dokument łączy intymność z energią koncertowego show, pozostając bezpretensjonalną, uniwersalną historią o wchodzeniu w dojrzałość artystyczną i o drodze, którą każdy debiutant musi przejść sam – choć nigdy w pojedynkę.

Informacje o produkcji: Reżyseria: Kacper Kryściak Scenariusz: Łukasz Dziemiński, Kacper Kryściak, Michał Wojciechowski Produkcja: 2115 Borys Przybylski, Roksana Kwiatkowska, Michał Wojciechowski

Premiera filmu „kuqe 2115: nareszcie w trasie” 19 grudnia w serwisie streamingowym CANAL+.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Young Thug: „Rap jest w dziwnym miejscu, stanął”

Refleksja rapera na temat dzisiejszej kondycji sceny.

Opublikowany

 

young thug
fot. connor.films

Young Thug twierdzi, że rap utknął w martwym punkcie i potrzebuje resetu. Podczas streamu w Atlancie stwierdził, że scena żyje konfliktami zamiast rozwojem, a hip-hop powinien wejść na wyższy poziom.

W trakcie transmisji powiązanej z jego koncertem charytatywnym Hometown Hero w State Farm Arena w Atlancie, Young Thug otwarcie skomentował obecną kondycję rapu.

– Czuję, że zawsze chciałem robić taką muzykę, a teraz mam wrażenie, że rap jest w dziwnym miejscu. Wygląda to tak, jakby wszyscy się beefowali. Dwóch największych artystów na świecie wchodzi w konflikt i pojawia się po tym masa pie**dolonego efektu domina. Dziwne – stwierdził.

Raper jasno zasugerował, że scena skupia się na dramach zamiast na rozwoju artystycznym.

– Mam wrażenie, że nadszedł czas i musimy przenieść to na następny poziom. Musimy się rozwijać. Jak AI. Wszystko na świecie się rozwija poza hip-hopem – dodał.

Thug zaznaczył, że nie odcina się od kultury, z której wyrósł, bo „kocha hip-hop”, po czym rzucił: – Byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby hip-hop zamienił się w pop.

Jego słowa część fanów odebrała jako krytykę wygodnictwa raperów, którzy po osiągnięciu sukcesu przestali ryzykować i klepią nowe numery pod publiczkę, a każda płyta jest o tym samym.

Choć Thug nie wymienił nazwisk, kontekst jest czytelny. Wypowiedź odnosi się do głośnego konfliktu Kendricka Lamara i Drake’a, który zdominował rapową narrację w 2024 roku i odbijał się echem jeszcze w 2025. Obaj artyści notowali przy tym bardzo mocne wyniki streamingowe.

Komentarze Thuga pojawiły się jednak w momencie, gdy rap trudno nazwać martwym. W 2025 roku wysoko oceniane i komercyjnie skuteczne albumy wydali m.in. Clipse i Tyler, The Creator. Dodatkowo ogłoszone w listopadzie nominacje do Grammy 2026 pokazały, że trzy rapowe płyty – „GNX” Kendricka Lamara, „Let God Sort Em Out” Clipse oraz „CHROMAKOPIA” Tylera – walczą o tytuł Albumu Roku.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: