News
Pih chce połączyć siły z Peją
„Utwory, które dotychczas zrobiliśmy w tym duecie zobowiązują”.

Pih pracuje nad nową płytą. Na kolejnej solówce białostockiego rapera powinien pojawić się również Peja. Jak się dowiedzieliśmy, otrzymał on zaproszenie na album.
Nadchodzący krążek Piha jest już na zaawansowanym etapie produkcji. – Zbieram featy, część utworów już jest w mixie. Tak jak Wy, nie mogę doczekać się premiery. Bliżej niż dalej – poinformował.
Wśród zaproszonych gości znalazł się również Peja, z którym w przeszłości Pih wielokrotnie współpracował. – Rychu jest wśród zaproszonych gości na mój najnowszy solowy album. Jakiś czas temu miałem już temat, który wydawał mi się idealny. Ostatecznie jednak wycofałem się z niego i czekam na coś inspirującego, bo tylko taką muzykę chcę nagrywać, a utwory, które dotychczas zrobiliśmy w tym duecie zobowiązują – dodał.
Kilka dni temu otrzymaliśmy od Piha numer „Honey Moon”. Przypomnijmy także, że pojawił się on również w spocie Kompanii Piwowarskiej razem z Andrzejem Grabowskim.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Trudno pobić wyczyn Fabijańskiego, który podczas całego kontraktu z Fame, czyli podczas 3 walk nie zaprezentował zupełnie nic. Boxdel oskarżył aktora, że ten świadomie oszukał federację na pieniądze. Ile zarobił aktor przeczytacie poniżej.
Boxdel ostro do Fabijańskiego
Fabijański uciekł z klatki podczas Fame: Reborn. Po 11 sekundach nie zdecydował się kontynuować pojedynku i po prostu wyszedł. Będący po kilku piwkach Boxdel postanowił na gorąco skomentować zachowanie aktora na Twitterze:
– Fabiś, wyr*chałeś na hajs federację. Daj Olejnikowi sigmie trochę hajsu z Twojego kontraktu. Masz rekordowe 5 cyfr na sekundę biorac pod uwagę, że średnio na walkę spędziłeś 30 sekund w klatce. Tomek, fajnie że jak facet wyszedłeś, a Ty Sebek… Ty dobrze wiedziałeś co chcesz zrobić już kiedy wychodziłeś do klatki. Motywowałem Cię żebyś nie skasztanił i dał ludziom widowisko, szkoda, ale widocznie to nie dla ciebie – napisał włodarz.
Fabijański nie ma sobie nic do zarzucenia. Jego tłumaczenia możecie przeczytać tu: Fabijański tłumaczy się z żenady i odpowiada Wojtkowi Goli
Fabijański zarobił kosmiczne pieniądze
Sebastian Fabijański ośmieszył się nie tylko podczas ostatniej walki, bo wszystkie trzy jego pojedynki wyglądały podobnie i nie reprezentowały żadnego poziomu. Aktor spędził w trzech walkach (łącznie) 93 sekundy. Według medialnych doniesień za jedną walkę otrzymał ok. 500 tys. zł. Szybka matematyka wskazuje, że za trzy walki Fabijański dostał 1,5 mln zł. Każda sekunda w oktagonie to 16 tys. zł na jego koncie.
Warto też odnotować, że Fabijański sam w jednym z wywiadów powiedział, że otrzymał za 3 walki więcej niż 1.5 mln zł, więc powyższe rachunki są niedoszacowane.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
Bandura rozbił Piotra Szeligę i wyzwał na walkę Tomasza Adamka
„Chciałbym spełnić swoje marzenie z dzieciństwa”.

Kolejnym raperem dzisiejszego wieczoru, który pojawił się na gali Fame: Reborn jest Bandura. Były reprezentant składu Aspiratio Crew, a obecnie youtuber z kanału Bungee zmierzył się z Piotrem Szeligą. Raper rozbił swojego rywala i wyzwał na walkę Tomasza Adamka.
Bandura wygrywa z Szeligą
Szeliga zaczął od szarży na swojego rywala, ale Bandura świetnie kontrolował jego zrywy. Zaserwował mu kilka podróbkowych i rundę mógł zaliczyć na swoją korzyść. Szeliga kontynował szarżę w drugiej rundzie i próbował punktować. W pewnym momencie raper poszedł za ciosem, a jego rywal zaczął się chwiać. Potężne bomby Bandury wprawdzie robiły wrażenie na jego rywalu, ale ten cały czas utrzymywał się na nogach.

Trzecia runda zaczęła się od przytulaska obu zawodników, którzy za chwilę znów zaczęli wymieniać się ciosami. Widać było jednak duże zmęczenie u obu panów. Pod koniec rundy Bandura zaczął nawet uciekać, by po kilku sekundach zabrzmiał ostatni gong.
Po dzisiejszej walce Bandurski ma na koncie dwie walki i dwie wygrane. W debiucie pokonał Alana Kwiecińskiego. Obecnie jego rekord wygląda więc następująco: 2-0-0.

Bandura wyzwał na walkę Tomasza Adamka
Po wygranej z Szeligą Bandura zaskoczył wszystkich obecnych w łódzkiej Atlas Arenie i wyzwał na walkę utytułowanego pięściarza. – Tomasz Adamek, chciałbym spełnić swoje marzenie z dzieciństwa i wyjść z tobą do walki w boksie w małych rękawicach – oznajmił.
Przypomnijmy, że Adamek podpisał kontrakt z Fame MMA na dwie walki, które odbędą się w 2024 roku.
Bandura vs Szeliga – kto był faworytem?
Na chwilę przed pojedynkiem bukmacherzy obstawiali zdecydowaną wygraną Bandurskiego. Stawiając na jego zwycięstwo 100 zł, w przypadku jego wygranej mogliśmy zyskać po potrąceniu podatku zaledwie 121 zł. Wszystko dlatego, że był on faworytem i kurs na niego wynosił zaledwie 1.38. Po postawieniu takiej samej gotówki na Szeligę, na którego kurs wynosił 2.65 mogliśmy wygrać bagatela 233 zł.

Fame: Reborn – wyniki gali
Main event:
- Sylwester Wardęga vs. Sebastian Fabijański
- Wojciech Gola vs. Tomasz Olejnik
Co-main eventy:
- Piotr „Szeli” Szeliga vs. Patryk „Bandura” Bandurski
- Maciej „Striczu” Sulęcki vs. Norman „Stormin” Parke
Karta główna:
- Adrian „Polak” Polański vs. Natan „Bóg Estetyki” Marcoń
- Kornel „Koro” Regel vs. Amadeusz „Ferrari” Roślik
- Norbert „Dis” Gierczak vs. Dariusz „Daro Lew” Kaźmierczuk
- Dominik „Japoński Drwal” Zadora vs. Michał „Wampir” Pasternak
- Natalia „Navcia” Korgol vs. Elizabeth „Lizi” Anorue
- Grzegorz „Greg” Gancewski vs. Jakub „Maślana” Maślanka
- Jakub „Guzik” Szymański vs. Adam „Adam Security” Bartfai
Karta wstępna:
- Iga Kozińskavs. Weronika Malinowska
- Tomasz „Zadyma” Gromadzki vs. Marcin „Polish Zombie” Wrzosek
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Za nami pierwszy pojedynek na gali Fame: Reborn, w którym mogliśmy zobaczyć reprezentanta sceny hip-hopowej. W łódzkiej Atlas Arenie odbyła się walka mistrza freestyle’u – Kora z Amadeuszem Ferrari w boksie na małe rękawice. Zwycięsko z walki wyszedł Ferrari, rozbijając doszczętnie rapera.
Koro wiele razy na deskach
Pierwsza runda zaczęła się spokojnie i dopiero po minucie Ferrari zaserwował swojemu oponentowi potężny podbródkowy. Raper miał duże problemy w defensywie i drugi raz był liczony. Gigantyczna przewaga na kartach sędziowskich dla Roślika.
Rywal rapera poczuł krew i był rozpędzony, a to oznaczało kolejne liczenie dla Koro, który znów padł na deski. Chwilę później był liczony po raz czwarty. Brak pomysłu na walkę ze strony freestyle’owca.

W trzeciej rundzie Koro próbował przejąć inicjatywę, ale bezskutecznie. Gubił się na nogach i chował głowę w dół, a jego rywal polował na ciężki nokaut. Raper zaliczył jeszcze dwa razy deski. Koniec walki. Jednogłośną decyzją sędziów wygrał Amadeusz, którego zwycięstwo ani na moment nie było zagrożone.
Koro zaliczył pierwszą porażkę w karierze. Ma na ten moment zwycięstwo z Rybą i Edziem i przegraną z Amadeuszem. Jego rekord to 2-1-0.

Koro vs Ferrari – kto był faworytem?
Na chwilę przed pojedynkiem bukmacherzy obstawiali zdecydowaną wygraną Roślika. Stawiając na jego zwycięstwo 100 zł, w przypadku jego wygranej mogliśmy zyskać po potrąceniu podatku zaledwie 125 zł. Wszystko dlatego, że był on faworytem i kurs na niego wynosił zaledwie 1.42. Po postawieniu takiej samej gotówki na Regela, na którego kurs wynosił 2.50 mogliśmy wygrać 220 zł.

Fame: Reborn – wyniki gali
Main event:
- Sylwester Wardęga vs. Sebastian Fabijański
- Wojciech Gola vs. Tomasz Olejnik
Co-main eventy:
- Piotr „Szeli” Szeliga vs. Patryk „Bandura” Bandurski
- Maciej „Striczu” Sulęcki vs. Norman „Stormin” Parke
Karta główna:
- Adrian „Polak” Polański vs. Natan „Bóg Estetyki” Marcoń
- Kornel „Koro” Regel vs. Amadeusz „Ferrari” Roślik
- Norbert „Dis” Gierczak vs. Dariusz „Daro Lew” Kaźmierczuk
- Dominik „Japoński Drwal” Zadora vs. Michał „Wampir” Pasternak
- Natalia „Navcia” Korgol vs. Elizabeth „Lizi” Anorue
- Grzegorz „Greg” Gancewski vs. Jakub „Maślana” Maślanka
- Jakub „Guzik” Szymański vs. Adam „Adam Security” Bartfai
Karta wstępna:
- Iga Kozińskavs. Weronika Malinowska
- Tomasz „Zadyma” Gromadzki vs. Marcin „Polish Zombie” Wrzosek
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Podczas teleturnieju charytatywnego „Influenceriada” doszło do nieprzyjemnej sytuacji z Josefem Bratanem, który zdenerwował się po żarcie Natana Marconia.
Charytatywny teleturniej został zorganizowany przez federację Fame. Między sobą rywalizowali Daro Lew, Alan Kwieciński, Piotr Szeliga, Natan Marcoń i Josef Bratan. Raperowi nie szło zbyt dobrze w odpowiedziach na banalne pytania, a Natan postanowił sobie z tego zażartować.
– Po co ci głowa? Jem niom – powiedział pod nosem Natan, kiedy raper miał odpowiadać na kolejne pytanie. Josef to usłyszał i podszedł z agresją do Marconia. – Co k*rwa, zaj*bać ci na łeb? Bo ci naprawdę przypi*rdolę – powiedział. Natan nie cofnął się tylko wystawił głowę, żeby Josef mógł zrobić to, co powiedział. Do rękoczynów jednak nie doszło, bo raper odpuścił.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Metamorfoza twarzy Popka została zakończona. Raper zmienił się nie do poznania, a jego wygląd szokuje. Przypomina teraz… żywego trupa.
– Projekt skończony, mam dość. Tak mnie napi*rdala glowa, że nie mogę zebrać myśli. Będąc z wami szczery to wszystko mnie przerosło. Skończyliśmy o 4 rano. Zawsze chciałem być sławny i mieć w ch*j pieniędzy. Okazało się to dla mnie przekleństwem. Piszę to do młodego pokolenia przyszłych artystów. Pieniądze i fejm są przereklamowane jak kokaina w Kolumbii i Popek na YouTube. Mam nadzieję, że już nikt na ulicy nie powie do mnie już nigdy więcej Popuś czy to ty? Od dzisiaj jestem mam nadzieję k*rwa dla was niewidzialny. Kocham was wszystkich, nienawidzę siebie za to kim jestem. Jebać – komentuje raper.

Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
News
KęKę „4:01” – pierwsze sukcesy nowej płyty. Sprzedażowy sukces?
Wiemy, ile już poszło preorderów.

Minęło zaledwie parę dni od powrotu KęKę, a radomsko-wrzesiński raper może już pochwalić się pierwszymi sukcesami.
Jego singiel „Start” okupuje właśnie 1 miejsce w youtubowej karcie na czasie w kategorii muzyka. Dodatkowo preorder nadchodzącego albumu KeKę „4:01”, sprzedał się już w ok 4000 egzemplarzy. Biorąc pod uwagę, że do czerwcowej premiery zostało dużo czasu, możemy śmiało zakładać, że i tym razem szykuje się sprzedażowy sukces do jakiego KęKę, zdążył nas już przyzwyczaić.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne ruchy Piotrka.
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl
-
News3 dni temu
Popek całkowicie zmienił wygląd. Przypomina żywego trupa
-
News7 godzin temu
Boxdel do Fabijańskiego: „Wyr*chałeś na hajs federację”
-
News4 dni temu
Pawbeats z pomocą Palucha chciał strollować TVP. Nie wyszło…
-
News5 dni temu
Właściciele „Zapiekanek biłgorajskich” reagują na biznes Kukona
-
News3 dni temu
Josef Bratan wykazuje się totalną głupotą i ignorancją
-
News3 dni temu
Josef Bratan zaatakował w programie Natana. „Zaj*bać ci na łeb?”
-
News14 godzin temu
Fabijański uciekł z oktagonu – kuriozalna sytuacja na Fame: Reborn
-
News4 dni temu
Josef Bratan w teleturnieju. Poradzi sobie z logicznym myśleniem?