Sprawdź nas też tutaj

News

Prosto – ubrania od Sokoła

Ponadczasowe ubrania z rapowym pazurem.

Opublikowany

 

Sokół ubrania Prosto
Sokół

Prosto to marka instytucja, która jest na rynku od kilkunastu lat. Początkowo był to tylko label, wydający przede wszystkim artystów hip-hopowych. W 2003 roku działalność firmy została jednak rozszerzona o produkcję odzieży. Był to strzał w dziesiątkę. Możliwość utożsamiania się z raperami, których na co dzień się słuchało spowodowała, że marka w ogromnym tempie się rozwijała. Prosty napis, który nosi całe środowisko rapowe ewoluował na wszystkie grupy społeczne.

Ubrania od Sokoła

Prosto to jedna z pierwszym marek odzieżowych w Polsce związanych ze środowiskiem hip-hopowym. Została założona w 2003 roku przez Sokoła. Było to rozszerzenie działalności wydawniczej Labelu Prosto. Pierwsze ubrania powstały już w 1999 roku. Jak wielokrotnie przyznawał raper, zawiązanie biznesu tekstylnego było czystym przypadkiem. W pewnym momencie zdecydowali się oni wypuścić jeden t-shirt z napisem „Prosto”, który miał promować wytwórnię. Rynek zareagował natychmiast i każdy chciał mieć taką koszulkę. Dalej nastąpił już tylko efekt kuli śniegowej. Odbiorcy chcieli nosić kolejne ubrania od Prosto i tak powstały pierwsze dresy, bluzy oraz kurtki sygnowane logiem warszawskiej firmy.

Prosto: kolekcja Summer18

Elegancko, Klasyk, Label i Sport

Początkowo Prosto kojarzone było z ubraniami tylko dla mężczyzn. Luźnymi spodniami, koszulkami oraz prostymi wzorami, których nie było za wiele. Z czasem marka rozrosła się do czterech podstawowych filarów, które proponują różne kroje i wzory w zależności od przeznaczenia. Elegancko, Klasyk, Label i Sport to cztery linie odzieżowe proponowane przez markę, które różnią się nie tylko krojem i wzorami, ale też przeznaczeniem.

  • Prosto Elegancko reprezentuje najnowsze trendy w streetwearze. Nietypowe zestawienia kolorów oraz oryginalne kroje i projekty powodują, że to ubrania dla indywidualistów. Newschool w pełnej krasie.
  • Prosto Klasyk to konkretna linia dla konkretnych osób. Dużo bardziej uliczny styl z szorstkim sznytem. Ubrania z tej kolekcji można rozpoznać po m.in. prostych wzorach i krojach oraz mniej wyzywającej kolorystyce. Hołd dla starej szkoły.
  • Prosto Sport spodoba się wszystkim sympatykom aktywnego spędzania wolnego czasu. Koszulki, bluzy, spodnie czy kurtki z tej linii zostały zaprojektowane tak, by nie krępować ruchów. Są wygodne i przewiewne oraz odpowiednio wytrzymałe.
  • Prosto Label to linia promująca wytwórnię oraz związanych z nią artystów. W tej linii powstają głównie ubrania związane z konkretnymi projektami muzycznymi z typową dla marki Prosto jakością wykonania.
Prosto: kolekcja City High

Prosto: kolekcja City High

Prosto Wear stawia na jakość

Ubrania Prosto nie należą do najtańszych i słuchacze potrafili przed laty narzekać na ich cenę. Cyferki idą jednak w parze z niezwykłą jakością. Świadczyć o tym może m.in. fakt, że materiały do produkcji ubrań są importowane z zagranicy. To spowodowało, że firma dwukrotnie była na skraju bankructwa. Za pierwszym razem marka rapera straciła fortunę przez zmianę kursu dolara. Drugim razem musieli zwolnić wiele osób, żeby mogli się utrzymać na rynku.

Jak twierdzi Sokół jakość zawsze jest dla niego priorytetem i na tej płaszczyźnie nie może sobie pozwolić, by zawodzić. Koszulki, bluzy czy spodnie produkowane są z najlepszych materiałów i możemy w nich chodzić przez lata. Warto też dodać, że wszystkie ubrania Prosto są szyte w Polsce.

Muzyka kontra odzież

Muzyka na polskim rynku hip-hopowym nigdy nie była tak dochodowa jak ubrania. W latach 90-tych Liroy potrafił sprzedać pół miliona płyt „Alboomu”, ale wraz z rozwojem technologicznym, głównie internetu sprzedaż kompaktów drastycznie malała. Mimo dzisiejszej ogromnej popularności hip-hopu najbardziej topowi polscy artyści sprzedają maksymalne po kilkadziesiąt tysięcy krążków i prawdopodobnie nigdy nie dorównają wynikowi Scyzoryka z Kielc. Dlatego też praktycznie każdy raper i wytwórnia produkują własne ubrania. Jak twierdzi Sokół, na którego pierwszą solową płytę wciąż czekamy, to branża tekstylna zarabia w hip-hopie, bo zarabia się na czymś, czego nie można piracko ściągnąć z sieci.

Prosto Summer18

Prosto: kolekcja Summer18

T-shirty, bluzy, spodnie i… sukienki

Po blisko dwóch dekadach na rynku Prosto to marka z bardzo ugruntowaną pozycją, która dorobiła się prze ogromnych kolekcji na wiosnę, lato, jesień i zimę. Logo Prosto znajdziemy na ubraniach zarówno dla mężczyzn jak i kobiet: koszulkach, spodniach, bluzach, kurtkach, sukienkach, spódnicach. Ponadto w ofercie marki znajdują się plecaki, skarpetki, rękawiczki, ręczniki, torby i torebki.

W ofercie Prosto znajdziemy:

Gdzie kupić?

Ubrania marki Prosto zakładają dzisiaj raperzy, celebryci oraz my sami do codziennej stylizacji. Marce nie są obce nowoczesne trendy, a od dłuższego czasu ma ona w ofercie nie tylko ubrania męskie, ale też rozległą kolekcję damską. Ponad 160 różnych wzorów koszulek, bluz czy spodni w różnych wersjach kolorystycznych jest dostępnych na UrbanCity.pl – Prosto z darmową przesyłką.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News

Max B po wyjściu zza krat wydał płytę. Goście: A$AP Rocky i French Montana

French Montana promuje jednocześnie wspólną płytę z raperem.

Opublikowany

 

max b

Max B wrócił na wolność 9 listopada, a teraz wypuszcza nowy album „Public Domain 7: The Purge (Patient Zero Deluxe)”. Na projekcie są m.in. A$AP Rocky i French Montana.

„Public Domain 7: The Purge” to kolejna odsłona serii „Public Domain” i pierwsze pełnowymiarowe wydawnictwo Maxa od wielu lat. Wersja „Patient Zero Deluxe” jest wypchana numerami i gośćmi – obok Rocky’ego i Frencha pojawiają się m.in. A Boogie Wit Da Hoodie, Lola Brooke, Red Cafe, a także pośmiertnie Chinx.

Nie ma tu tylko premierowego materiału. Max jedzie też na freestyle’u na znanych podkładach – bitach z „Pound Cake” (Drake i JAY-Z), „Get Ya Mind Right” (Jeezy) czy „Skills” (Gang Starr). To pokaz siły i przypomnienie, że „wavy” nie wyszedł z formy.

Jego poprzedni album „Negro Spirituals” wyszedł w 2021 r., kiedy Max jeszcze siedział. Raper spędził za kratami ok. 16 lat w związku ze sprawą z 2006 r. dotyczącą napadu, w którym zginął człowiek.

Po wyjściu z więzienia przywitał go French Montana, który wrzucił nagranie z ich spotkania i podpisał je: „Nie wymyślisz tego. Mój brat naprawdę wrócił do domu w moje urodziny. Alhamdulillah. Przeszedł to. Koniec z 'free you’.”

French pokazał też ujęcia ze studia i zapowiedział kolejny wspólny projekt z Maxem – „Coke Wave 3.5: NARCOS”, planowany na 9 stycznia 2026 r. Wcześniej wyszedł singiel „Make America Wavy Again”.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sentino, Avi i Kaz Bałagane zagrają na jednej scenie

Sentino wraca do koncertowania po 3-letniej przerwie.

Opublikowany

 

Przez

sentino avi kaz

Przyszły rok zweryfikuje plany Sentino odnośnie jego powrotu do koncertowania. Zapowiedziano już kilka koncertów z udziałem rapera, ale niczego nie możemy być pewni.

Autor serii albumów „Zabójstwo liryczne” przyzwyczaił nas do odwoływania koncertów w ostatniej chwili i podawania absurdalnych wymówek. W 2022 roku tuż przed występem w Krakowie nagrał film, w którym mówi, że jest 80 km od klubu, ale musi wracać do Warszawy, „bo pies ugryzł matkę w dłoń”.

Jak będzie tym razem czas zweryfikuje, bo kolejne wydarzenia z udziałem Sentino są promowane w sieci. Po styczniowych występach w klubach Energy 2000, raper ma się pojawić w Strefie 57 w Przytkowicach. Na scenie mają być obecni tego dnia również Kaz Bałagane i Avi. Kolejni raperzy mają zostać ogłoszeni wkrótce.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Waco pokazał imponującą formę. Mógłby podbić freak-fighty?

Producent mocno przypakował.

Opublikowany

 

waco

Waco odsunął się medialnie na bok w ostatnich miesiącach, czym zawiedzeni są fani bezkompromisowych wywiadów. Jednak wiemy na pewno, że w tym czasie nie zasypywał on gruszek w popiele pod względem formy i pochwalił się efektami na Instagramie.

Waco przyzwyczaił, że nie bierze jeńców, gdy wraca wspomnieniami do starych czasów. Legendarny producent słynie z niespotykanej na scenie szczerości, przez co zyskał sympatię wielu słuchaczy, znużonych ciągłym strzelaniem w powietrze reprezentantów środowiska rapowego. Można zakładać w ciemno, że gdyby tylko chciał, pionier mógłby ujawnić jeszcze wiele ciekawych historii, zwłaszcza z czasu początków istnienia Prosto.

Predyspozycje charakteru Waco, potęgowane tym, że jego potencjał twórczy jest znacznie większy niż pieniądze, które zarobił na muzyce, są łakomym kąskiem dla wszystkich, którzy dają mu medialny głos. Właśnie przekonaliśmy się też, że talent producencki idzie w parze z jego formą fizyczną. Widać, że Waco nie przespał ostatnich kilkunastu miesięcy, więc czy miałby jeszcze szansę zwojować freaki? – Dawaj do Fame MMA, roz***dol kilku na raz – czytamy jeden z komentarzy pod postem. Pytanie, czy multiinstrumentalista podjąłby się wyzwania, gdyby padła propozycja walki?

@waco_producer NIE SAMĄ MUZYKĄ CZŁOWIEK ŻYJE #sport #box #gym #waco #trening ♬ Smooth Strut (Syn) – Ah2


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Słoń i Sheller byli źli, że ludzie wpisywali sobie na FB, że uczęszczają do „WSRH”

„Nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek”.

Opublikowany

 

wsrh słoń sheller

Akronim WSRH nie miał być żadnym „ruchem masowym”, a skończył jako żart, który realnie rozlał się po Polsce. W pewnym momencie setki osób miały na Facebooku wpisane, że „uczęszczają” do Wyższej Szkoły Robienia Hałasu. Słoń i Shellerini nie byli z tego zadowoleni.

Obecnie to zjawisko jest już dużo mniej popularne, ale był taki moment, że mnóstwo osób miało wpisane na FB: „Uczęszczał do: Wyższa Szkoła Robienia Hałasu”.

– Jak zdaliśmy sobie sprawę z tego, co się dzieje, to początkowo byliśmy z Shellerinim bardzo niezadowoleni. Po czasie zrozumiałem jednak, że tak jest ze wszystkim. Dla przykładu: otwiera się nowy klub. Klub jest niszowy i przychodzi do niego sto osób, które są z towarzystwa. Nie wpada tam nikt przypadkowy. Po czym bywalcy klubu zaczynają mówić o nowym miejscu swoim znajomym, przekonując, że grają tam najlepsi DJ-e i w ogóle jest super; klub nie musi wydać złamanego grosza na reklamę. Nagle się okazuje, że po dwóch miesiącach ze stu osób zrobiło się tysiąc, a po roku – trzy tysiące. To, co było alternatywne, staje się totalnym mainstreamem, a ci, co pamiętają początki klubu, narzekają: „Kiedyś było zaj*biście, a teraz wszyscy tu walą – mówił Słoń w rozmowie z Jackiem Balińskim w książce „To nie jest hip-hop. Rozmowy IV”.

WSRH przeszło dokładnie tę samą drogę: od podziemnego hasła, które rozumieli wtajemniczeni, do brandu kojarzonego szerzej niż samo środowisko, z którego wyszli. Nagle okazało się, że słuchają ich też osoby kompletnie spoza tej bańki.

– Byliśmy hardcore’owymi raperami z podziemia, aż nagle się okazało, że słucha nas sporo przysłowiowych czternastolatek, które w dodatku kupują nasze ciuchy, a ci, co mieli w tych bluzach chodzić, mówili, że nie chcą się z tym identyfikować. I… w sumie mnie to nie dziwi. Jak wychodziły najbardziej znane płyty Mobb Deepów, byłem chory na ten zespół; nie mogłem go słuchać, bo wszyscy słuchali Mobb Deepów. Płytę „Hell On Earth” pierwszy raz przesłuchałem w 2010 roku. Nie ściemniam. Historia zatoczyła koło”.

WSRH stało się przykładem tej samej historii, którą rap przerabiał już setki razy – tylko tu wyszło to szczególnie wyraźnie, bo mem z „uczęszczaniem” do fikcyjnej uczelni był u ludzi w profilach jak twarz pomazana markerem po dobrym melanżu.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Hirek Wrona o Tau i jego dissie na Taco: „Argumenty rodem z piaskownicy”

Dziennikarzowi nie podoba się zachowanie kieleckiego rapera.

Opublikowany

 

Przez

Hirek Wrona w koszulce Stoprocent

Tau skrytykował Taco Hemingwaya, że jego nowa płyta jest zbyt mroczna i negatywna. Legendarny dziennikarz muzyczny Hirek Wrona nie podziela opinii kieleckiego gracza.

Hirek Wrona uważa, że Tau niepotrzebnie nagrał numer uderzający w Wąsacza i według niego mogło chodzić tylko o podbicie sobie popualrności.

– Pojawił się Tau i jego diss na Taco Hemingway. Zrobiło mi się smutno, że tak zdolny raper i producent jak Piotrek (Tau) sięgnął po argumenty rodem z piaskownicy, chyba tylko po to by podbić sobie klikalność… Trudno byłoby Taco zrozumieć kieleckie klimaty i nawijać o nich ponieważ tam nie mieszka i nie zna ich. Tak jak trudno jest zrozumieć Tau klimaty warszawskich osiedli, klubów i ogólnie stolicy ponieważ w WWA bywa, a nie stacjonuje na stałe. Każdy człowiek ma swoją drogę. Niekiedy łatwiejszą, innym razem jest na niej więcej zakrętów. Trzeba jednak z nadzieją patrzeć przed siebie, a nie wylewać publicznie żalu o coś tam. Siłę człowiek buduje na pokorze wobec innych i pracy z innymi. Tau ma swoich słuchaczy – Taco swoich. Nie zmusimy wilka do weganizmu. Nie ruszajmy natury. Niech sobie rozkwita i płynie własnym nurtem. Nie rozumiem po co powstał ten utwór. Choć ogólnie wiadomo, że „śpiewać każdy może, raz lepiej raz gorzej”. Nie sądzę by Taco Hemingway zareagował na tę pieśń – napisał dziennikarz.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2025.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: