News
Rapowa supergrupa pojechała Fiatem Multipla z Krakowa na Saharę
Zielonowłose trio nagrało z tej okazji płytę „Afryka”.

„Afryka” to fonograficzny debiut Trzech Króli – grupy powołanej przez Qry’ego, Przemka Pro oraz Bartka Kubickiego. Na płytę składa się 11 utworów, w tym świetnie przyjęte single „Fatamorgana”, „Obywatel Świata” czy tytułowa „Afryka”, które szybko nabrały viralowej siły.
Krążek „Afryka” został nagrany nieprzypadkowo, a za całym przedsięwzięciem stoi wspólna wycieczka chłopaków, którzy chcieli udowodnić wszystkim, że spontaniczne pomysły są najlepsze i postanowili dotrzeć Fiatem Multipla z Krakowa na Saharę, największą pustynię na świecie. Cała podróż zakończyła się powodzeniem, a kawałki, które znajdziemy na albumie są hucznym zapiskiem przeżyć, emocji i przemyśleń z tego wyjazdu. Zielonowłose trio nie zamyka się jednak tylko i wyłącznie w sztywnych ramach albumu koncepcyjnego i wychodzi poza strefę beztroskich, wakacyjnych rozważań. Efektem tego jest szczerość i nowy autentyzm, jako odtrutka na to, co możemy usłyszeć w głównym nurcie.
„Afryka” to muzyczny podręcznik o tym, jak pisać, produkować, a następnie wypuszczać zgrabne i melodyjne piosenki, które chwilę później podbijają serca słuchaczy. Stylistyczny przekrój płyty zawiera m. in. hip-hopowe bangery, parkietowe wymiatacze czy elektroniczne rozważania na temat panujących trendów, które z wielką precyzją rozwija w swoich kawałkach projekt Trzech Króli. Przy nieocenionym wsparciu Qry’ego, Przemek Pro oraz Bartek Kubicki przełamują wszystkie swoje wokalne wątpliwości i błyszczą na wysokości całej płyty pewnością siebie. W zamian dostajemy innowację, która czai się w najmniej spodziewanych momentach i sprawia, że album „Afryka” nie jest suchym zbiorem przypadkowych piosenek, ale uroczo namalowanym krajobrazem wyjątkowych przeżyć artystów.
Na krążku znajduje się tylko jedna gościnna zwrotka, której autorem jest najbliższy ze współpracowników Trzech Króli i ich zaufana osoba, czyli Friz. Za bity odpowiadają PSR, Clearmind, Fantom, Lil Kacpi, krvchy oraz LEEO. „Afryka” ukazała się 5 maja 2023.
Tracklista
- Afryka (prod. PSR)
- Nie mam planu (prod. Clearmind, Fantom)
- Jestem już blisko (prod. Clearmind, Fantom)
- Mały Wóz ft. Friz (prod. Lil Kacpi)
- Zobacz Mamo (prod. LEEO)
- Akropol (prod. Lil Kacpi)
- Fatamorgana (prod. Lil Kacpi)
- Dla Fanek Vanilii (prod. LEEO)
- Obywatel Świata (prod. Lil Kacpi)
- Fan (prod. krvchy)
- Fatamorgana Remix (prod. Clearmind, Fantom)
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl


Raper i freestyle’owiec Radar zmienił stan cywilny. Ożenił się ze swoją filipińską partnerką.
Radara możecie koajrzyć z bitew freestyle’owych, płyty „Solówka z Bogiem”, która ukazała się trzy lata temu albo z telefonów, kiedy dzwonił do studia gal freakfighotwych i miażdżył swoimi tekstami na antenie np. Marcina Najmana czy Nikitę.
Radar to także podróżnik. Kilka dni temu ujawnił, że ożenił się z Filipinką. – Sorry chłopaki, ale ja już zajęty – napisał, publikując kilka zdjęć ze swoją wybranką.

Popek zdecydował się na pozbycie części charakterystycznych tatuaży z twarzy. Zabieg odbył się w warszawskim studiu 77ink2.0.
Proces usuwania tuszu uwieczniono na nagraniu opublikowanym przez Demona, który od lat współpracuje z Popkiem. Widać na nim, jak raper zmaga się z bólem – cały czas się wierci i ciężko oddycha, co tylko potwierdza, że zabieg nie należy do najprzyjemniejszych.
Poniżej wideo:
News
„Nie masz papierów na Magika” – usłyszał od Fokusa
Marcin Kowalczyk wspomina o roli w „Jesteś Bogiem”.

Film „Jesteś Bogiem” opowiadający historię Paktofoniki zapisał się na kartach historii. Odgrywający rolę Magika Marcin Kowalczyk opowiedział, co w pewnym momencie usłyszał od Fokusa.
Marcin Kowalczyk był gościem podcastu Wojewódzki i Kędzierski, w którym oczywiście nie zabrakło tematu filmu o Paktofonice.
– Na pewnym etapie postsynchronów, już po zdjęciach, kiedy u Fokusa na chacie nagrywaliśmy: „Nie k*rwa, wypierd*laj, ty nie masz w ogóle papierów na Magika” – miał powiedzieć do aktora Fokus. – A ja miałem wtedy takie: „A kim ty jesteś, że mi takie rzeczy mówisz. Siadaj, zakładaj słuchawki i nagrywaj – wspomina Kowalczyk.
Aktor przyznaje, że surowa ocena rapera go zabolała. – Ale byłem już tak osadzony w tej roli, że nie było to mnie w stanie wytrącić – mówi.

Małpa skończył w tym roku 40 lat i wydał bardzo osobisty album, na którym mówi do nas perspektywy ojca i męża. Jak zmienił się rap i czego nie toleruje ten gatunek?
W rozmowie z Rafałem Samborskim dla Interii, toruński raper przyznaje, że nie ma problemu ze znalezieniem treści dla siebie, bo nie jest już odbiorcą polskiego rapu.
– Tak szczerze mówiąc, to nie szukam treści dla siebie – nie jestem nawet odbiorcą polskiego rapu. Gdy już słucham hip-hopu, wybieram te płyty, do których mam sentyment, które poznałem lata temu i wciąż do nich wracam. To są rzeczy z mojej młodości, sprzed piętnastu, dwudziestu lat – wyjaśnia.
Gospodarz wywiadu zwraca uwagę, że było już kilku raperów, którzy próbowali się unowocześnić, ale stracili na tym słuchaczy.
– Jasne, były takie przypadki, ale są też przykłady raperów z mojego pokolenia, a nawet starszych, którzy eksperymentują z nowoczesnymi brzmieniami i nadal świetnie im się wiedzie – choćby Sokół czy Pezet. Oni mają słuchaczy zarówno w swoim wieku, jak i sporo młodszych – odpowiada Małpa.
– Rap bardzo się zmienił, ale wciąż aktualna jest zasada, że ten gatunek nie toleruje fałszu. Jeśli ktoś ma 40 czy 45 lat, a żyje i czuje się jakby miał 20 lat, nie widzę w tym problemu. Nie mam też nic przeciwko temu, żeby tacy artyści rapowali o tym, co im bliskie i kierowali swoje słowa do młodszych ludzi. Jedyne, co według mnie nie pasuje, to udawanie kogoś, kim się nie jest. Jeśli miałbym coś komukolwiek doradzić, to właśnie to: rób to, co czujesz. Bo autentyczność się zawsze obroni, a fałsz wypłynie na powierzchnię. Ludzie rozpoznają takie rzeczy – dodaje.
Album „Święte słowa” ukazał się 27 czerwca. Odsłuch jest dostępny tu: Album Małpy na Youtube i Spotify
News
Rodzina Tupaca wypaliła jego prochy w joincie – ujawnia Suge Knight
„To miało sens. Było symboliczne”.

W nowym wywiadzie dla People, Marion „Suge” Knight zdradził szokujące kulisy pożegnania Tupaca Shakura. Według byłego szefa Death Row Records, najbliżsi przyjaciele i członkowie rodziny rapera… wypalili jego prochy zawinięte w blunta.
Ostatnie chwile Tupaca
Knight i Tupac zostali postrzeleni 7 września 1996 r. w Las Vegas, po gali bokserskiej Mike’a Tysona. Gdy ich BMW stało na czerwonym świetle, padły strzały. Knight został draśnięty w głowę, a Tupac czterokrotnie trafiony.
– Wysiadłem i próbowałem powiedzieć policji, co się stało, cały we krwi. Potem odpiąłem pas Tupaca i próbowałem go wyciągnąć – relacjonuje Knight.
Tupac trafił do szpitala, gdzie przeszedł dwie operacje, w tym usunięcie płuca. Zmarł 13 września 1996 r. o 16:03.
„Jego homies go wypalili”
Knight ujawnia, że matka Tupaca, Afeni Shakur, chciała natychmiastowej kremacji bez pogrzebu. – Zapłaciłem milion dolarów w gotówce, żeby to załatwić – mówi.
Jeszcze tej samej nocy, w gronie bliskich, doszło do niezwykłego gestu.
– Przekazywali woreczek z jego prochami. Jego ziomki go skręcili. Wypalili go – twierdzi Suge Knight. – To miało sens. Było symboliczne. Jakby część jego została z nimi.
Knight nie wziął udziału w rytuale, bo był na zwolnieniu warunkowym. – Powiedziałem jego mamie: ‘Mamo, chciałbym, ale jak zaciągnę się choć raz, pójdę siedzieć’. Chyba byłem jedynym, który go nie ‘zjarał’.
-
News4 dni temu
Quebonafide tłumaczy, dlaczego uciekł + oficjalne pożegnanie
-
News4 dni temu
Quebonafide na Narodowym – różnice między pierwszym a drugim koncertem
-
News3 dni temu
Ile Quebonafide mógł zarobić na Narodowym – padła kwota
-
News2 dni temu
Quebonafide: preorder nowej płyty i tajemniczy box
-
News3 dni temu
Małpa podał ksywki raperów, którzy mu odmówili
-
News5 dni temu
Malik Montana zagra przed Kanye Westem
-
News5 dni temu
Przyszły teść Taco nawoływał do bojkotu wyniku wyborów. Ale coś poszło nie tak
-
News5 godzin temu
Żurom wyciągnięty ze szpitala spod narkozy – prosto do zakładu karnego