Trudno w to uwierzyć, ale magazyn „Aktivist” właśnie kończy 25 lat! To ten sam, który od 2000 roku ogarniał, co się dzieje w warszawskim życiu kulturalnym – zanim jeszcze Instagram czy TikTok w ogóle istniały. Kiedyś to z „Aktivista” dowiadywało się, gdzie pójść na imprezę, co zobaczyć, a kogo dopiero pozna całe miasto.

Z okazji ćwierćwiecza redakcja odpaliła specjalne wydanie flipcover – czyli numer z dwiema okładkami. Jedna strona to klasyka – Fisz i Emade, czyli legenda polskiej sceny. Druga to przyszłość – Lila Janowska, przedstawicielka pokolenia social mediów. Co ciekawe, jej sesję ogarnął Tomek Janus przy pomocy Samsung Galaxy S25 Ultra. Efekt? Totalne połączenie analogowej przeszłości z cyfrową teraźniejszością.

W środku – pełen miks wspomnień i świeżych zajawkowych tematów. Trochę nostalgii za Le Madame, Śnie Pszczoły czy Przekąskami Zakąskami, a obok tego nowe nazwiska, dizajn, moda, muzyka i rozmowy z ludźmi, którzy dopiero zaczynają robić hałas. Jest klimat Y2K, miejskie inspiracje i vibe, który czuć tylko w Warszawie.

Jak mówi Morten Lindholm, wydawca magazynu:

– 25 lat temu opowiadaliśmy Warszawie, co się dzieje w mieście. Dziś mówimy o tym, co kształtuje miejską kulturę – niezależnie od miejsca.

Magazyn znajdziecie w klubach, kawiarniach i kultowych miejscówkach Warszawy – wpadło aż 30 tysięcy egzemplarzy! A 13 października redakcja planuje dużą imprezę z okazji jubileuszu.

Partnerem wydarzenia jest Totalizator Sportowy – właściciel marki LOTTO, a wśród marek wspierających pojawia się też Grant’s, który idealnie pasuje do klimatu miejskiego świętowania.

Patronat medialny nad jubileuszem objęli: Radio Kampus, obchodzące w tym roku 20-lecie, oraz serwisy muzyczne GlamRap, Muno i CGM.

Topowi raperzy w Polsce mają nawet 3 mln słuchaczy miesięcznie. Taką barierę przekroczyli m.in. Mata, Bambi i Young Leosia. Jak na ich tle wypadają weterani?

Gural opublikował swoje statystyki ze Spotify, z których wynika, że ma obecnie 599,7 tys. słuchaczy miesięcznie.

– Tyle stryjek. Ja natomiast oczywiście cieszę się, że moja muzyka nadal dociera do ludzi, choć oczywiście najważniejsze są dla mnie nośniki fizyczne – komentuje raper.

Jak Gural radzi sobie wśród innych weteranów? Ma niezłą pozycję. Peja i O.S.T.R. mają aktualnie poniżej pół miliona słuchaczy, Tede trochę ponad 600 tys., Paktofonika ma blisko 800 tys., a najwyżej z dinozaurów sceny plasuje się aktualnie Pezet, bo ma ponad 2 mln miesięcznych odbiorców.

Podczas meczu Mazura Radzymin z Gromem Warszawa II doszło do spięcia z udziałem Quebonafide. Raper zareagował emocjonalnie na obraźliwe słowa jednego z młodych zawodników. Głos w sprawie zabrał Mateusz Borek z Kanału Sportowego.

W trakcie spotkania A-klasy między Mazurem Radzymin a rezerwami Gromu Warszawa doszło do incydentu, który przyćmił sam wynik meczu. W końcówce rywalizacji zawodnik Mazura próbował utrzymać piłkę przy nodze, by zyskać kilka cennych sekund. Wtedy jeden z graczy Gromu – 17-letni piłkarz – miał krzyknąć: „Złaź z boiska, k***o je**a!”

Quebonafide, który również występuje w barwach Mazura, natychmiast zareagował, broniąc kolegi z drużyny.

– Jak się k***a odzywasz?! Jak się ka odzywasz, śmieciu je***y?! Będziesz zaraz płakał, będziesz płakał jak wyjdziesz!”

Mateusz Borek: „To żenujące zachowanie”

Do sprawy odniósł się Mateusz Borek w programie Kanału Sportowego. Dziennikarz nie krył rozczarowania zachowaniem rapera i jasno wyraził swoje zdanie:

– To jest żenujące, bo piłka na tym poziomie oczywiście budzi emocje, ale jest zabawą. W jakim celu, po wyzwiskach na boisku, miałbyś czekać pod bramą, żeby się dalej wyzywać? To kompletnie bez sensu.

Borek dodał również, że zna Kubę z zupełnie innej strony.

– Znam Quebo jako gościa spokojnego, stonowanego. Dziwię się, że facet na jego poziomie wchodzi w słowne przepychanki z 17-latkiem. To nie przystoi.

Po decyzji nowojorskiego komitetu w sprawie projektów kasyn, fani ponownie rozgrzali temat legendarnego beefu między Nasem a Jay-Z. Sam raper jednak studzi emocje i przypomina, że to już przeszłość.

Decyzja Community Advisory Committee z Nowego Jorku o przyznaniu zgody na projekt kasyna wspieranego przez Nasa i Resorts World wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych. Wielu fanów natychmiast przywołało dawny konflikt rapera z Jay-Z, którego konkurencyjna oferta złożona wraz z Roc Nation nie uzyskała akceptacji.

Nas odpowiada: „Ludzie lubią o tym gadać”

W rozmowie z Rolling Stone, Nas odniósł się do internetowych spekulacji dotyczących jego relacji z Jay-Z:

– To po prostu coś, o czym niektórzy będą mówić. Nikt nie ma nad tym kontroli. Ja wciąż studiuję Rakima i Big Daddy Kane’a. Niektórzy fani rapu po prostu lubią wracać do takich rzeczy od czasu do czasu. I tyle.

„Przykro mi, Jay-Z, ale znowu wygraliśmy”

Podczas ogłoszenia wyników głosowania, prezydent dzielnicy Queens Donovan Richards Jr. nie ukrywał dumy ze zwycięstwa projektu związanego z Nasem:

– W Queens mamy jeden motyw i wiem, że Nas też go zna: Queens get the money. Przykro mi, Jay-Z, ale znowu wygraliśmy. Przekażcie pozdrowienia prezydentowi Brooklynu.”

Kasyno za 5 miliardów

Projekt zakłada rozbudowę kompleksu Aqueduct Resorts World w Queens. W planach są m.in. stoły do gier takich jak blackjack, poker i craps, sala koncertowa na 7000 osób, a także akademia sportowa. Według Billboardu, przedsięwzięcie ma kosztować około 5 miliardów dolarów, stworzyć 24 tysiące nowych miejsc pracy i generować ponad milion dolarów przychodu rocznie.

Nowy album Mobb Deep w drodze przez Mass Appeal

Równolegle Nas rozwija działalność swojego labelu Mass Appeal. Już 10 października ukaże się nowy album Mobb Deep zatytułowany Infinite. Wytwórnia odpowiadała w tym roku także za wydawnictwa takich legend jak Slick Rick, Raekwon i Ghostface Killah.

Jak wynika z dokumentów sądowych, pod koniec sierpnia 2025 roku funkcjonariusze z Biura Więziennictwa skonfiskowali Lil Durkowi Apple Watcha z funkcją połączeń komórkowych.

– Pod koniec sierpnia 2025 roku funkcjonariusze BOP przejęli Apple Watcha z możliwością połączeń komórkowych od oskarżonego. Jeszcze bardziej niepokojące jest zachowanie Banksa po wykryciu naruszenia – zamiast przyjąć odpowiedzialność, miał próbować uszkodzić lub zniszczyć urządzenie – czytamy w uzasadnieniu prokuratury.

Śledczy twierdzą, że raper próbował utrudniać dochodzenie, uszkadzając smartwatcha.

To nie jedyny przypadek, gdy Lil Durk miał naruszyć przepisy kontaktowe w areszcie. Już w grudniu 2024 roku, gdy przebywał w Metropolitan Detention Center w Los Angeles, oskarżono go o wykonywanie nielegalnych połączeń.

Proces za zlecenie zabójstwa

W poniedziałek, 6 października, prokuratura złożyła wniosek o powołanie anonimowej ławy przysięgłych w toczącym się procesie dotyczącym zlecenia zabójstwa. Decyzja ma być podyktowana obawą o bezpieczeństwo świadków i ewentualne próby nacisków.

Raper został zatrzymany w październiku 2024 roku. Według ustaleń organów ścigania, miał zlecić pięciu mężczyznom z Chicago podróż do Kalifornii w celu zabicia Quando Rondo – w odwecie za śmierć King Vona, który zginął w Atlancie w 2020 roku. Podczas próby zamachu, do której doszło w 2022 roku, zginęła kuzynka Quando Rondo, Saviay’a Robinson.

Proces Lil Durka ma rozpocząć się 6 stycznia 2026 roku.