Felieton
Śmiertelne żniwo wśród polskich raperów w 2019 roku
Tak tragicznego roku jeszcze nie mieliśmy.

W minionym roku przeżywaliśmy śmierć Tomasza Chady. Jeden z najpopularniejszych raperów zmarł w budzących wątpliwości okolicznościach na izbie przyjęć rybnickiego szpitala psychiatrycznego. Pod względem śmiertelności hip-hopowców ten rok jest jeszcze bardziej tragiczny. Mimo, że 2019 się jeszcze nie skończył, aż sześciu polskich raperów odeszło z tego świata. Tylko w październiku informowaliśmy o trzech zgonach.
Chada [1978-2018]
Zmarł 18 marca 2018 roku w wieku 40 lat. Przyczyna śmierci: nagłe zatrzymanie krążenia.

Raper zmarł o godz. 8:45 na izbie przyjęć rybnickiego szpitala psychiatrycznego. Pół godziny wcześniej karetka pogotowia z lekarzem i w asyście policji przywiozła go z oddziału ortopedycznego w Mysłowicach, gdzie miał się awanturować. Trafił tam z powodu upadku z trzeciego piętra. Podczas przyjmowania na oddział psychiatryczny doszło u niego do zatrzymania krążenia. Lekarz i ratownik rybnickiego szpitala podjęli reanimację, ale bezskutecznie.
Śledczy wykluczyli udział osób trzecich, które mogłyby przyczynić się do jego śmierci. Nie zawinili więc ani policjanci, ani personel szpitala. Sprawę śmierci rapera przejęła później Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach, która umorzyła śledztwo. – W toku śledztwa w sposób jednoznaczny ustalono przyczynę śmierci Tomasza Chady. – poinformowała Dorota Gącik, zastępca prokuratora.
Leh [1992-2019]
Zmarł 16 lutego 2019 roku w wieku 27 lat. Przyczyna śmierci: wypadek samochodowy.

W sobotę rano o godz. 5:00 na ul. Chwarznieńskiej w Gdyni osobowa Toyota uderzyła w słup sygnalizacji świetlnej. Zginęło trzech mężczyzn, w tym 27-letni Leh, który był pasażerem. Przyczyną wypadku była nadmierna prędkość. Tak informowaliśmy o tym tragicznym wydarzeniu: Leh nie żyje
Bambeer [????-2019]
Zmarł 20 marca 2019 roku w nieznanym wieku. Przyczyna śmierci: nieznana.

Bambeer wprawdzie nie był raperem, tylko producentem, ale od nastu lat związanym był ze środowiskiem hip-hopowym. Reprezentant Mordo Ty Moja Studio był m.in. współtwórcą albumu „Alternatywa” Jana OMP. Na kwiecień szykowali oni kolejny wspólny materiał. Przyczyny śmierci beatmakera nie są znane. Tak informowaliśmy o tym tragicznym wydarzeniu: Warszawski producent Bambeer nie żyje
Raca [1986-2019]
Zmarł 17 lipca 2019 roku w wieku 33 lat. Przyczyna śmierci: nieoficjalnie samobójstwo.

Raca pochodził z Olecka, ale ostatnie lata swojego życia spędził w Szczecinie. Od kilku lat nie udzielał się muzycznie. W 2017 roku wrócił z zapowiedzią nowej płyty, która nie zdążyła się ukazać. Wcześniej współpracował m.in. z Mesem, Fokusem i Bonsonem. Znajomi rapera sugerują, że popełnił on samobójstwo. Dokładne przyczyny śmierci nie zostały podane do wiadomości publicznej. Tak informowaliśmy o tym tragicznym wydarzeniu: Raca nie żyje.
Vis [1998-2019]
Zmarł 2 października 2019 roku w wieku 21 lat. Przyczyna śmierci: nieznana, zmarł we śnie we własnym łóżku. Nieoficjalnie mówi się, że przedawkował narkotyki.

– Znałem go siedem lat. To co wyprawiał muzycznie było zjawiskowe. – mówi w rozmowie z nami Aro B, przyjaciel Visa. Kielecki raper zmarł we śnie we własnym łóżku. Z mediów społecznościowych rapera wynika, że był on zafascynowany grupą Junkie i raperem Tonciu. To kontrowersyjny raper, którym niektóre środowiskowe media się zachwycają. Przez część słuchaczy jest on jednak uznawany za osobę, która próbuje wyodrębnić wśród swoich fanów własną sektę opartą na promocji i zażywaniu twardych narkotyków. Nieoficjalnie mówi się właśnie, że Vis przedawkował narkotyki. Tak informowaliśmy o tym tragicznym wydarzeniu: Vis nie żyje.
Zioło [1989-2019]
Zmarł w drugiej połowie października 2019 roku w wieku 30 lat. Przyczyna śmierci: nieoficjalnie samobójstwo.

Zioło to kolejny raper, którego fascynował narkotyczny świat. Od dziesięciu lat raper udzielał się na znanym forum poświęconym używkom. Jego wpisy o testowaniu na sobie różnych substancji budzą przerażenie. To ciemniejsza strona życia rapera. 30-latek miał ogromne aspiracje i szacunek w środowisku, a na koncie współpracę m.in. z Pyskatym i KęKę. Był także uczestnikiem trzeciej edycji Młodych Wilków Popkillera. Uznawany był za jednego z najlepszych podziemnych raperów, który słynął z uszczypliwych i pełnych humoru oraz refleksji linijek. Tak informowaliśmy o tym tragicznym wydarzeniu: Zioło nie żyje.
Dymi Dym [1988-2019]
Zmarł 24 października 2019 roku w wieku 31 lat. Przyczyna śmierci: samobójstwo.

Dymi Dym to podziemny raper, który działał na skalę lokalną. Udzielał się w składach Kancelaria Crew i Strefa 51. Znajomi rapera mówią w rozmowie z nami, że był bardzo zaangażowany na tamtejszej scenie. Niestety, popadł w depresję po śmierci mamy. – Kazał swojej żonie nie mówić nam o swoich problemach. Ostatnio się mu jednak polepszyło, znalazł nową pracę. Nic nie wskazywało na to, że chce sobie coś zrobić. – wyjaśnia znajomy rapera. Popełnił samobójstwo, jego ciało znaleziono nad Wisłą. Tak informowaliśmy o tym tragicznym wydarzeniu: Dymi Dym nie żyje.
*Komentarze w artykule zostały wyłączone.

-
News4 dni temu
Co słychać u Wujka Samo Zło? „Sprzedaje na ulicy książki, by opłacić rachunki”
-
News2 dni temu
Grande Connection zdissowany!
-
News1 dzień temu
PRO8L3M zmienia się w PROXL3M
-
News4 dni temu
Drogie bluzy Maty krytykuje też Peja
-
News3 dni temu
Oliwka Brazil i Warner oskarżeni o kradzież przez Remika z MyMusic
-
News3 dni temu
GSP odciął się od Petera Gang PP. „Papiery są na niego”
-
News2 dni temu
Sentino pokłócił się z recepcją hotelu w Sopocie
-
News2 dni temu
GSP: „Peter Gang PP zrobił aferę własnej babie”. Rozmowa z jego wspólnikiem