Sprawdź nas też tutaj

News

@UPDATE: KALI PONOWNIE ODNOSI SIĘ DO DISSU FIRMY!

Opublikowany

 

Kali ponownie odnosi się do dissu Firmy „Filar z Waty„, który został udostępniony kilka dni temu i wywolał niemałe zamieszanie.

Jak widać beef członków krakowskiej Firmy, mimo, że Kali nie dał jeszcze odpoweidzi na tracku – przybiera na sile i ma swoje konsekwencje w życiu prywatnym.

 

„Zlatują się hieny i sępy.
Boli że odniosłem jakikolwiek sukces, że Kali ciągle się rozwija , że zarabiam pieniądze że nie tkwie gdzieś na dnie i błagam o łaskę.
Nagle gdy usłyszeliście te ten diss rozpowiadacie po polsce niestworzone opowieści na mój temat,ludzie których nie widziałem od lat nagle przypominają sobie że ja coś dojebałem względem nich .

Nagle każdy chce mnie rozliczać z całego życia ?
Gdzie byliscie ze swoimi pretensjami jak byłem nikim ? Przez te wszystkie lata ?
Czemu te wszystkie sprawy w których tak dojebałem nie zostały rozwiązane od razu ? Oprócz 2 lat w UK jestem w PL non stop! Nikogo nie unikam,nie ukrywam się , jeżdze na trasie z koncertami po całym kraju.
Dlaczego mnie nigdy nikt poprostu nie skopał za to jaki ze mnie kulawiec ?
Dlaczego Firma była wogóle z kimś takim jak ja , który tylko dawał do pieca? Dlaczego to ja odbiłem, bo nikt mi nie kazał spierdalać?
Dlaczego ktoś wogóle pozwolił żebym wyszedł z kryminału jako GIT skoro tak kulawiłem ?
Pytam się kurwa !!

Disy po 2 miesiącach? Bo się mi płytka sprzedaje ? haha nie wierze, nagle mi chcą wszyscy ubliżać choć nie słyszeliście mojej wersji, nie znacie prawdy.
Fałszywość i naiwność ludzka nie zna granic. Co wy mózgu nie macie? Nagle każdy łyka kity jak szczupak blache..
Cieszę się że są na szczeście ludzie którzy wiedzą kim i jaki jestem, i nie znają mnie tylko z mordy.
Po raz pierwszy w życiu sięgam po długopis żeby kogoś zranić i na dodatek muszę się zamierzać na coś czego byłem współtwórcą. Na ludzi których nazywałem braćmi. To dlamnie w chuj trudne ale nie mam wyboru,muszę oczyśćić swoje imię.
Zrobię to raz a porządnie i to szybciej niż Wam się wydaje.

Świat zwariował a jeśli tak wygląda sukces to mogę go komuś oddać w prezencie.
Pozdrawiam z całego serca ludzi którzy mi kibicują , piszą maile i waidomości na fb, dzwonią do mnie z wolności i zza krat. Dziekuję chłopakom z naszego teamu GM i moim nalbliższym.
Dzieki Wam wiem że dam radę.
5!”

 

———————————- @UPDATE: 03.08.12, godz. 23:51 ———————————-

Wygląda na to, że zamiast dissów czeka nas kolejna Facebookowa wojna. Firma odniosła się do powyższych słów Kaliego.

 

„Filar uważa ,że dissujemy go bo zazdrościmy mu sukcesu. To bzdura. Tak naprawdę dissowanie to ostatnia rzecz jaka chcemy robić. Niestety po 2 latach milczenia i olewania jego szyderczych publicznych zachowań w nasza stronę nie zostawił nam wyboru.Są pewne granice.
Rap jest dla Was i życzymy sukcesów każdemu utalentowanemu artyście.filar niewątpliwie do takich należy.Jednak talent nie zwalnia z bycia eleganckim i szanowania dobrych ekip–tego, niestety zabrakło i musieliśmy pokazać czystą brudna prawdę.filar naraził się swym niegodnym zachowaniem dużej grupie ludzi jednak jak widać nie poczuwa się do tego. Na szczęście oliwa na wierzch zawsze wypływa i prędzej czy później sami zweryfikujecie to o czym mówimy Wam szczerze.

filar uważa ,że jego smrodzenie było wyrazem szacunku i ,że to my tworzymy podziały -cóż podział stworzył on w dniu odejścia (o czym informował nas przez skype) a także zaczepiając dobre ekipy w zapowiedziach ,kawałkach a także
w propagandzie jaka siał wśród dobrych ludzi po za sceną.
Odsłoniliśmy jedynie rąbek jego wspaniałej przeszłości.
Każdy szanujący się człowiek zasad nie pozwoli bezustannie się obrażać.Co więcej brak reakcji naraził by naszą reputacje wśród dobrych ludzi.
filar mógł tworzyć super rap i mieć spokój wystarczyło nie zaczepiać dobrych ekip. Widocznie chore ego wygrało. Jest to tym bardziej żenujące ,że osoba która ma tak wiele na sumieniu ma czelność szydzić z ludzi ,którzy mieli w jego stronę nie lada gest,którzy przez lata ratowali mu dupę i pomagali bezinteresownie.
Nie interesuje nas wynik beefu czy bezustanne odbijanie piłeczki -w obliczu żenującej propagandy winni byliśmy zająć stanowisko – i o to one.
Jednak bez obaw naszym zadaniem nie jest walczenie z pozbawionymi szacunku ludzikami bez końca a robienie dobrego i motywującego rapu , niebawem kolejne produkcje .
Pozdrawiamy szczerych fanów Firmy.”

 


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

 

News

ZPAV zmienia progi dla wyróżnień – trzeba będzie sprzedać więcej

Nadchodzą zmiany, których oczekiwaliśmy.

Opublikowany

 

kizo wyróżnienia

Związek Producentów Audio i Wideo w końcu zamierza zmienić progi przyznawanych wyróżnień dla złotych i platynowych singli oraz albumów w streamingu. Poznaliśmy konkretne liczby.

Wyróżnienia dla singli – zmiany

1 marca 2017 roku wprowadzono kryterium dochodowe, co oznacza, że wydawca musi udowodnić, że zarobił na każdym singlu konkretną kwotę, żeby otrzymać wyróżnienie. Obecne progi przedstawiają się następująco:

  • Złota Płyta – 50 000 zł
  • Platynowa Płyta – 100 000 zł
  • Diamentowa płyta – 500 000 zł

ZPAV zamierza w najbliższym czasie zmienić te progi. Nowe będą wyglądać tak:

  • Złota Płyta – 120 000 zł
  • Platynowa Płyta – 240 000 zł
  • Diamentowa płyta – 500 000 zł

Wyróżnienia dla albumów w streamie – zmiany

W przypadku nośników cyfrowych i streamingu albumów również stosowane jest kryterium dochodowe. Samo kliknięcie w dany kawałek nic jeszcze nie oznacza. Artysta i wytwórnia muszą na tych kliknięciach osiągnąć dochód. Tak jak osiągają dochód na sprzedaży fizycznych egzemplarzy.

Przelicznik obecnie wygląda tak: 20 złotych przychodu jest przyjmowane jako sprzedaż jednego albumu. Sumowany jest przychód ze wszystkich utworów z albumu:

  • Złota Płyta – 300 000 zł
  • Platynowa Płyta – 600 000 zł
  • Diamentowa płyta – 3 000 000 zł

Po zmianach progi mają wyglądać następująco:

35 złotych przychodu będzie przyjmowane jako sprzedaż jednego albumu. Sumowany jest przychód ze wszystkich utworów z albumu:

  • Złota Płyta – 525 000 zł
  • Platynowa Płyta – 1 050 000 zł
  • Diamentowa płyta – 5 250 000 zł

Albumy zagraniczne i winyle

Próg zdobycia wyróżnień dla albumów zagranicznych będzie po zmianach taki sam, jak próg polskich albumów. Natomiast sprzedaż 1 winyla będzie liczona jak sprzedaż 2.5 CD.

Kiedy zmiany wejdą w życie?

ZPAV na konferencji nie ogłosił dokładnej daty, kiedy nowe progi wejdą w życie. Powinno to nastąpić niebawem. Z pewnością jest to bardzo korzystana zmiana, bo ilość przyznawanych wyróżnień w ostatnich latach jest ogromna, przez co bardzo spowszedniała. Złote i platynowe płyty są obecnie rozdawane w takich ilościach, że mało kto zwraca na to uwagę.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Fan zrywa Malikowi łańcuch na koncercie, a ten bierze go na scenę

„Po co to zrobiłeś? Oddaj to”.

Opublikowany

 

malik montana fan zrywa łańcuch

Malik zastanawia się czy nie opuścić Europy, ale póki co gra jeszcze koncerty w Polsce. Na piątkowym występie we Włocławku doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Jeden z fanów zerwał raperowi łańcuch ze spodni.

W pewnym momencie Malik przerwał koncert i zwrócił się do fana pod sceną: „Po co to zrobiłeś? Oddaj to”. Kiedy słuchacz oddał mu łańcuch, który zerwał mu ze spodni, jedna z osób z otoczenia Malika sprzedała chłopakowi kopa z buta. Raper natychmiast zareagował, żeby ten go zostawił i zaprosił chłopaka na scenę.

– Jak masz na imię? Zróbcie hałas dla Aleksa – poprosił publikę. – Po co to zrobiłeś mordo? – zapytał jeszcze raz. – Nie wiem, jestem najeb*ny – odparł chłopak.

Raper zapytał się go jeszcze czy chce zaśpiewać z nim jakąś piosenkę, a chłopak wykrzyczał: „Jestem GM2L”.

@glamrap

Fan zerwał Malikowi łańcuch. #glamrap #malikmontana #koncert

♬ dźwięk oryginalny GlamRap.pl


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Pierwsza reakcja Śliwy na oskarżenia o liczne oszustwa

Czy to koniec kariery poznańskiego rapera?

Opublikowany

 

Przez

Potężne bomby spadły na Śliwę w nowym materiale Grande Connection. Został on oskarżony o liczne oszustwa, a także, że bez zgody dziewczyn nagrywał z nimi akty sek****e.

Już wiele lat temu informowaliśmy, że poznański raper nie lubi wywiązywać się ze swoich zobowiązań. M.in. to było też powodem usunięcia Śliwy przez Peję z wytwórni RPS Enterteyment. W ostatnich latach zebrało się na niego tyle materiału, że Grande postanowił nazwać go „największym oszustem w polskim rapie”.

Śliwa poinformował słuchaczy, że obejrzał film na swój temat. – Odpowiedź rozwieje wszelkie wątpliwości – ogłosił lakonicznie.

Kiedy nadejdzie odpowiedź rapera, tego na razie jeszcze nie wiemy.

Poniżej zarzuty wobec Śliwy:


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Sentino nagrał teledysk z młodą raperką. Fani są rozczarowani

„Tej karyny słuchać się nie da”.

Opublikowany

 

quoska
Fot. @maddie.now

Sentino słynął do tej pory z tego, że nieczęsto zapraszał do featów kobiety. Udało mu się nagrać utwór z Ewą Schwestą, próbował wypromować Lamay. Teraz u jego boku pojawiła się nowa wokalistka – Quoska. Jednak patrząc na feedback wspólnego klipu w sieci, coś poszło nie tak.

Czy Quoska ma szansę zyskać większą popularność i pójść drogą np. Oliwki Brazil, do której jest trochę podobna? Jeżeli regularnie będzie współpracować z Sentino, to o to nietrudno. Póki co młoda artystka wyróżnia się głównie charakterystycznym kolorem włosów. Quoska pojawiła się obok Sento i Truemana w teledysku „Brabus”, gdzie zaprezentowała próbkę umiejętności rapowych.

Jej występ spotkał się raczej z chłodnym przyjęciem słuchaczy. Fani w komentarzach wylali na nią krytykę i nie przeszła ona niezauważona wobec samej Quoski.

– Tej karyny słuchać się nie da – czytamy w jednym z najczęściej lajkowanych wpisów pod klipem. Jednak sama zainteresowana nie przejęła się nią zbytnio i nie wyklucza dalszej współpracy z Sento.

Poniżej wideo (strzałka w prawo):


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Hype Hop – pierwszy odcinek: ponad 1 tys. uczestników i hajs dla widzów

Arab: „Nie spodziewałem się takiej ilości zgłoszeń”.

Opublikowany

 

Przed chwilą premierę miał pierwszy odcinek programu rapowego „Hype Hop”. Jak informują organizatorzy, zaszło kilka pozytywnych zmian ze względu na ogromną ilość zgłoszeń.

Arab nie spodziewał się aż 1000 zgłoszeń

Ze względu na potężną liczbę ponad 1000 zgłoszeń, organizatorzy postanowili zwiększyć liczbę przesłuchiwanych uczestników na etapie eliminacji z 5 do 10 osób.

– Sam byłem kiedyś częścią takiego programu ŻywyRap. Stamtąd się pojawiłem szerzej. I teraz, że mogę uczestniczyć z tej strony jako jury, to jaram się na maksa i nie spodziewałem się takiej ilości zgłoszeń – mówi na wstępie Arab.

Walka o 30 tys. zł i gotówka dla widzów

W dzisiejszym odcinku wyłonieni zostali dwaj pierwsi półfinaliści, którzy staną do walki o 30 tys. zł. Nie tylko raperzy mogą zgarnąć kasę. Dla widzów przygotowany jest konkurs, w którym co odcinek również mogą zgarnąć trochę gotówki.

Poniżej pierwszy odcinek, w którym Arab, Kruszyn i Filip Sadowski oceniają umiejętności rapowe pierwszych uczestników.


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

News

Alberto spiął się z Natanem Marconiem i złożył mu niemoralną propozycję

„Lubię go, bo śpiewa fajne piosenki”.

Opublikowany

 

Przez

alberto natan marcoń

Podczas czwartkowego cage’a, Alberto i Natan Marcoń mocno się spięli. Do rękoczynów nie doszło chyba tylko dlatego, że freakfighter połączył się ze studiem przez kamerkę.

Alberto pojawił się na cage’u w roli gościa specjalnego, bowiem nie ma jego ksywy na karcie walk zbliżającej się gali „The Freak”. W pewnym momencie Natan Marcoń zaczął oceniać wszystkich uczestników panelu, atakując Adriana Ciosa, Tomka Olejnika i Roberta Pasuta. Do Alberto początkowo był nastawiony pozytywnie.

– Alberto, w sumie go lubię, bo sobie śpiewa fajne piosenki. Lubię czar***ch – stwierdził. Nie spodobało się to jednak jednemu z braci Simao: – I co, chcesz dostać do japy? – zapytał raper. – Mógłbym przyjąć p***a do japy, nie ma problemu – odparł Natan.

Poniżej możecie zapoznać się z pełną wymianą uprzejmości między nimi.

@glamrap

Alberto i Natan Marcoń się spięli. #glamrap #natanmarcoń #alberto #famemma #thefreak

♬ dźwięk oryginalny GlamRap.pl


Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

Czytaj dalej

Popularne

Copyright © Łukasz Kazek dla GlamRap.pl 2011-2024.
(Ta strona może używać Cookies, przeglądanie jej to zgoda na ich używanie.)

error: