News
Krzysztof Kozak zlecił pobicie Pezeta
„Jak zobaczyłem, że się rozpłakał, to tylko go przytuliłem”.

W 2001 roku Pezet zdissował DJ-a 600V, co spotkało się z ostrą reakcją Krzysztofa Kozaka, szefa RRX-u, u którego wydawali obaj artyści. Kozanostra zlecił pobicie Pezeta ulicznemu składowi WSP.
Zlecenie pobica Pezeta zaczęło się od teledysku promującego płytę „Wkurwione Bity” Volta, która ukazała się w 2001 roku nakładem RRX-u. Wytwórnia stworzyła teledysk, który był mixem czterech kawałków.
– Klip nagrywany był przy murze służewieckim, gdy był tam robiony mural. Grafficiarze malowali na ścianie podobiznę Volta. Zaczyna się właśnie od tego, że jedziemy z Borixonem. Kraków – Warszawa, przystanek Kielce. „Szczypie w oczy… Co? Zmęczone oczy?” Kolejny jest Pih i „Tym razem”. Po tej zwrotce wchodzi „Projekt jest w drodze” Płomienia 81. A całość kończył założyciel Kalibra Gano: „Ludzie właśnie tacy są gadają”. – wspomina Kozak.
W tym samym czasie na rynku pojawił się kawałek, w którym Pezet zaatakował DJ-a 600V.
Pezet dissuje Volta
Na wydanej w 2001 płycie Eldoki „Opowieść o tym, co tu dzieje się naprawdę” znalazł się numer „Gotów na bitwę”, w którym Pezet zdissował Volta:
Pezet Eldo Dizkret opada szczęka
Nie jak przy niezbyt tłustych bitach tłustego producenta
Liryczna Mekka leżysz na deskach
Chcesz walki? Przestań nie szukaj we mnie konkurenta
Daleko jest kres więc wiesz zbadaj swój refleks
Gdy konstruuje rymy jak wynalazki Dexter
Słodki jak Nestle niech ci powiedzą kobiety
Zabierz swoją agresywną dykcję do logopedy
Jesteś liryczny lafik? Zmierzymy się na battle
Obrońcy Tytułu rozjebią cię jak Bumpy Knuckles
A ty jak nie potrafisz zostań w roli DJ’a
Wyłącz mikrofon chłopaku 1kHz już nie ma
Wieści o dissie szybko dotarły do Krzysztofa Kozaka, który zlecił pobicie Pezeta.
„Macie mu mordę oklepać za to, że się źle zachował”
Kozakowi nie podobało się to, że Pezet pojawia się w klipie Volta, a za plecami go dissuje. Zlecił on pobicie rapera swoim podopiecznym ze składu WSP – Wspólnicy Śródmieście Południowe, o czym wspomina w książce „Za drinem drin, za kreską kreska”:
– Zaczęło się o tym gadać na mieście, podśmiechiwać. Dlaczego zdissował Volta? No właśnie. To była dla nas zagadka. Mówię:
– Muszę się spotkać z Pezetem.
Ale najpierw wysłałem WSP, żeby go obili.
– Idźcie, macie tu pięć stów. Macie mu mordę oklepać za to, że się źle zachował.
Oni wszystkich potrafili znaleźć. Pojechali na Ursynów, lecz prawdopodobnie zamiast pobić, powiedzieli Pezetowi, że Kozak dał im hajs. „Żeby ciebie zbić. To ci zaproponujemy, że ty dajesz nam hajsy i jak coś, to ci wpierdoliliśmy”. Czyli go nastraszyli i dostali z dwóch stron pieniądze. Bo Pezet hajs oczywiście dał i oczywiście – zgodnie z umową – mordy mu nie oklepali. ALE… nie wiem, czemu był tak głupi i pochwalił się komuś, że Kozak został oszukany, w każdym razie po tygodniu czy dwóch to wszystko do mnie dotarło. Krążyła wieść: „Eee, Kozak to jest debil, bo wysłał WSP, dał im pieniądze i myśli, że go oklepali i załatwione”. Więc cisnę WSP:
– I co wy, kurwa? Przecież ja wiem, że on dał wam też pieniądze. Bo jego koleżka się przypucował. Tu się śmieją. Jak to wygląda?
– Eee – mówią. – Chujowo.
– Kurwa, dostaliście hajs, to musicie jechać oklepać.
Pezet się rozpłakał
Drugie podejście okazało się już skuteczniejsze:
– Tak im wyjechałem, że wtedy już pojechali i dojebali Pezetowi. Za to, że się nie umie zachować.
Potem go wezwałem. Spotkałem się z nim pod Pałacem Kultury i spokojnie tłumaczę:
– Paweł, no nie można tak robić, że ty na mieście nagrywasz przytyk do Volta, a potem cię lansujemy na teledysku. Będziesz musiał zapłacić za przemontowanie. Bo ja nie mogę pozwolić na to, żebyś był na klipie kogoś, kogo obrażasz w innym kawałku. Nie mogę pozwolić, żeby potem miasto się ze mnie śmiało, że doprowadziłem do takiej sytuacji. Klip kosztował dziesięć tysięcy.
A Pezet tak patrzy… I zaczyna ryczeć.
Jak zobaczyłem, że się pod tym Pałacem Kultury rozpłakał, to tylko go przytuliłem.
– Okej, okej – mówię: – Dobra, Paweł. Jebać to. Jakoś sobie z tym poradzimy. Zadzwoń i przeproś Volta.
Jakiś czas później na dużym koncercie Pezet ponownie mnie przeprosił. Wraz z nim cała sala skakała i skandowała moją ksywkę: „Kozanostra, Kozanostra”.
Dobre relacje Kozaka i Pezeta
Kozak i Pezet nie skakali sobie do gardeł tylko doszli do porozumienia. Ich relacje po tej feralnej akcji były już tylko dobre.
– Po tych wydarzeniach Paweł już zawsze był grzeczny i sympatyczny. Cieszę się, że wydałem płytę Płomienia 81 Nasze dni. To była fajna ekipa. – wspomina wydawca.
Na temat nowej książki Krzysztofa Kozaka wypowiedzieli się już m.in. DJ 600V i Peja, którzy zarzucają byłemu wydawcy pewne nieścisłości:

-
News2 dni temu
Malik Montana – w sieci można kupić długi rapera i jego partnerki
-
News1 dzień temu
Quebonafide nie dotrzymał słowa, z czego fani bardzo się cieszą
-
News2 dni temu
Brat Tupaca Shakura nagrał z polskim influencerem
-
News3 dni temu
Kacper HTA o usuniętych zdjęciach i show, które zrobił dla 50 tys. osób
-
teledysk1 dzień temu
Sokół z Żabsonem. „Petarda, której nie spodziewał się nikt”
-
News5 dni temu
Sokół na 40-leciu Fasolek. „Życie jednak zaskakuje”
-
News11 godzin temu
Czarna seria Waco. Producent w trudnej sytuacji finansowej
-
News4 dni temu
Allan Krupa pisze teksty innym i promuje ich w „Dzień Dobry TVN”
„Kozakowi nie podobało się to, że Pezet pojawia się w klipie Volta, a za plecami go dissuje. Zlecił on pobicie rapera swoim podopiecznym ze składu WSP – Wspólnicy Śródmieście Południowe”
2021:
No i kto jest teraz kozak?
Jest jeszcze Juras, który bądź co bądź, ale najlepiej wyszedł odchodząc z WSP.
Ja jestem kozak. Dawaj piątaka
to WSP az tak pokonczyli a co z Radarem? :-[
Nie słuchajcie tych kurwa głupot, Zator za granicą, Juras jest hypemanem sokoła i trenerem kickboxingu, Damian i Radar żyją jak normalni ludzie i pracują, coś tam nagrywają od czasu do czasu w podziemiu.
gdyby pezet był milionerem to nie dawałby zwrotek każdemu jak leci i nie sprzedawałby dupy w reklamach.
Który nie żyje ? Który jest ochroniarzem?
Który bezdomny?
Który chleje
ale ja pierdole WSP zawsze ich uważałem za śródmiejsków dziesioniarzy i pedałów hahaha jebać ich, jak któryś to czyta to wiedz że się znamy i mam w ciebie wyjebane
Pezet milioner, teraz dojebałeś nagrywa i dobrze mu się powodzi ale ogarnij dupę z tymi milionami.
Jprd, im dalej w las tym gorzej. Czy jest ktoś w stanie przeczytać wysrywy tego starego menela i streścić je w jednym artykule? Kim trzeba być, żeby tak prowadzić „wytfórnie” i jeszcze po latach się tym chwalić. Teraz można porównać tego patusa ze wsi z chociażby Solarem (niezależnie, co się sądzi o SB), który opowiada w wywiadzie u Flinta, że specjalnie studia kierunkowe skończył, żeby lepiej prowadzić swoją wytwórnię i mamy odpowiedź, dlaczego Kozak skończył tam gdzie skończył.
I jeszcze to kreowanie się na jakiegoś super gangusa, tu zleca pobicie, tam „wzywa” na spotkanie” pezeta, kurwa, zaraz się dowiem, że go w pierścień wszyscy musieli całować. Corleone polskiego rapu, co już się tłumaczy , że „to jest historia widziana z mojej perspektywy, która zmieniła wszystko, bo wycofałem się z wydawnictwa”. To trzeba było to na okładce dodać i wydać ksiązkę z adnotacją, że to fantasy
Co jaknco ale tak było…chady, pezety, borixony, tedunie pohy i inny srali przed nim w gacie….nawet rahim itd. Tak było czy tego chcesz czy nie.
Nikt nie srał w gacie, chodziło o co innego. On po prostu był jedyny, który traktował ich „poważnie”.Najpierw Pomaton – EMI wydał pierwszą Molestę, z której chłopaki nie dość, że nie zobaczyli złotówki, to nawet własnych egzemlarzy płyty nie dostali. A to, jaki poziom reprezentowało sobą pierwsze pokolenie raperów, najlepiej oddaje, że Borys mieszkał u niego półtora roku i donaszał buty. Umówmy się, po za pojedyńczymi przypadkami to było stado nie dośc, że małolatów, to i prostaczków w dresach, których pojęcie o życiu kończyło się na ulicy obok swojego domu a sztosem zycia było pogonić parę gram, albo skroić frajera w centrum. I nagle wjeżdza Kozak na białyk koniu a raczej Peugotem, który nie dość, że płacił za płytę z góry, stawiał wódę, koks posypał a czasem nawet na dziwki zabrał i dał się samochodem przejechać. Więc nie dziwota, że go szanowali na początku.
Dziadek wygląda jak wątpliwego majątku hipster robiący się na cool guya lub małolata. Po samym wyglądzie i zmyślonych historyjkach widać, że chce wrócić z chwałą, której niedopracował będąc wytwórcą. Zalatuje trochę zniesławieniem i bajeczką polskiego hip hopu, podobnie jak film o paktofonice. Dla mnie żenada ale ciekawa.
Krzysztof Kozak zlecił zgwałcenie Pezeta„Jak zobaczyłem, że się rozpłakał, to tylko mu obciągnąłem”.
Nie pobicie, tylko zwalenie, i nie Pezeta, tylko Pezetowi.
Ten przychlast kozak jebany już mnie zaczyna wkurwiać tym zakłamaniem i gangsterzeniem. Jest zerem, był zerem i zerem pozostanie, nawet jak zdechnie. A jak już zdechnie ta szmata zasrana to wtedy znajdę jego gówniany nagrobek, a następnie skuje go młotem i nasram na sam wierch.
Nie czekaj. Pokaż jaki jesteś odważny i mu nasraj pod drzwi. Ale masz chłopcze w bani kloca.
Najpierw jebnij mu dzidę na zimno a potem to z tym nagrobkiem.
Kozak farmazoniarzu mitomanie co ty pierdolisz to ciebie chłopaki dymali w kiblu dworcowym
Kozak w książce pisał ze to ciebie wyciskali w 6 jak cytryne
Chodza sluchy na miescie ze kozak do dzis czytac nie umie to jak kurwa ksiazke napisal
Do pobicia Pezeta potrzebowałeś 500zl oraz cały skład WSP ? Chyba żartujesz kurwa 😀
W następnym rozdziale: zleciłem pobicie Łony całemu ZIP składowi i molescie oraz całej dzielnicy Ursynów, pojechali na 3 autobusy i jeszcze z Pruszkowa mafia tramwajem za nimi dla ochrony, zapłaciłem im niebotyczną jak na tamte czasy kwotę 25zl i halówki po tedem
Łone w dorwali na Niebuszewie w Szczecinie jak się ukrywał w piwnicy z rodzina ale zrobił smutne minę to go przytulili, wzięli od niego 10zl na takse na dworzec i było po sprawie
A muszę dodać że być ścigany przez zdisowanie Dr Dre na co nie mogłem sobie pozwolić jako car Europy wschodniej
Zresztą zawezwałem go potem do mojego loża gdy trochę zachorzałem i myślałem że to moja ostatnia godzina. Powiedziałem że mu wybaczam i może donosic czółenka po tedem a on padła na kolana polizał mój sygnet (muszę dodać że zdrowo go przelizal, zresztą wcześniej sypnalem na niego cukier żeby znecic tego młokosa) i tak rozstaliśmy się w przyjaźni. Potem zawsze był grzeczny raz tylko napluł mi w pysk i raz sprzedał buta mojej matce.
KKozak
Ja pierdole, popłakałem się ze śmiechu
hahahaha
o kurwa, megalomania Kozaka rozpierdala jak sraka.
Ten to mitoman jest, najchujowsza promocja ever, nawet depresyjny Solar przed płyta takiego talkshitu nie rzucał
Jebać w opór naturalnie, tfu!
PS: widziałem już idiotów podpisujacych się moja ksywką: smutne macie życie skoro nawet w takim miejscu musicie udawać innego randoma z internetu. Jebać was, tfu!
Chorzy pojebańcy
Przestań się podszywać pode mnie, internetowy przegrywie, tfu
kurde no nie lubie sie udzielac w tym jebanym internecie ale ten gosc sam sie prosi zeby skonczyc jak suge knight ruchyna w dupala i mordala
jestes straszna wiesz..
Krzysiu Maślak zlecił gwałt na pizdecie,w odwecie za nieodwzajemniony oral
ZNOWU SPAMISZ LAMUSIE?
Narkotyki niszczą pokolenie młode.
Jezu, jakie love story 😀 Aż się wzruszyłem… :]
A szczególnie ten motyw – wiarygodny mocno:
„Pojechali na Ursynów, lecz PRAWDOPODOBNIE zamiast pobić, powiedzieli Pezetowi, że Kozak dał im hajs.”
Prawdopodobnie to i Beata Kozidrak nagrywała „Moją Warszawę” u Kozaka w studiu. 🙂
Tak to prawda pamiętam wtedy z Arkiem moim kumplem wyszlismy zapalić przy dworcu śródmieście a tu nagle ten chudy klęka dla tego grubego i rozpina mu spodnie
Zobaczyłem tą boazerie… i już wiem, że to taki polski Suge Knight…. co to za wieśniak…
Zobacz gdzie ten zerowiec mieszkał, jaką ma ujebaną koszulke…
WSP kiedyś dojebali kozakowi za ściemnianie z hajsem i miał złamaną rękę XD WY WSZYSCY JESTEŚCIE KURWA SIEBIE WARCI LACHOCIĄGI PIERDOLONE HAHAHAHA
A jutro Pezet to skomentuje zapewne że takiej sytuacji nie było że nie popłakał się że Kozak wymyśla!
Raczej zlecił zrobienie mu laski, litra wódki i słoika ogórków.
Niemożliwe, że peset się popłakał. Pezet nie ma łez.
Kurwa,. Usze to przepalić jiinlingiem
13:54 29
NEWSKrzysztof Kozak zlecił pobicie Pezeta
„Jak zobaczyłem, że się rozpłakał, to tylko go przytuliłem”.
Opublikowany 3 godziny temu 20 października 2021Przez Mariusz Jop
kozak pezet pobicie
Godzinę temu
Ej ale to jest Diss na Tede przecież
On już wtedy produkował
Kozak jak wymyśla nu nu
Żabson – Młody Boss (prod. Magiera)
https://youtu.be/PneCRxYs1Jw
kiedyś zlecenie wpierdolu dzisiaj dowożenie towaru tranzystorom i zestawy w makdonaldzie, taki mamy klimat
Jeśli to prawda to szacun Kozak i WSP. Tak kończą frajerzy co udają kozaków w klipach.. Zresztą pezeta nigdy nie lubilem na plomieniu wariat i cwaniak a w łapie 30cm na solo jakieś smuty. Z ryja zadufany studencik.. Zresztą jak te szczury Eldo, Pezet przetrwali w latach 90… a co do WSP to szacun niepierdolili się takich albertow by na przekope wzieli 20 lat temu tylko co z tego ze ta ich wiarygodność doprowadziła do niczego koledzy albo nieżyją, albo siedzą więzieniu albo są bezdomnymi… taka była ulica..
kutkoinatema benc
No jakoś każdy z WSP normalnie ogarnia i funcjonuje więc nie wiem co ty pierdolisz za smęty, mają tylko zajebiste wspomnienia że nie dawali se w kasze dmuchać w 90 latach, eeee tam
Mówię o ich kolegach bo pewnie większość ze śródmieścia źle skończyło
Za trzy dwa jeden wjeżdżają juleczki obrońcy pizdeta