News
KęKę, Pawbeats i Słoń o dotacjach dla artystów
„Moje drogie dzieci, złożyłem prośbę o pieniądze na kwotę 40 tys. złotych”.

Kłótnie, przepychanki i ogólnopolska debata kto ile dostał, dlaczego, a kto został pominięty na liście artystów, którym należy się zapomoga finansowa od państwa. Według m.in. Kafara i Kacpra HTA, rządzący dobrze wiedzieli, co robią i specjalnie napuścili na siebie artystów. Do dyskusji na ten temat dołączyli teraz również KęKę, Pawbeats czy Słoń. Co sadzą o tarczy antykryzysowej dla artystów?
KęKę
– Mam nadzieję, że komukolwiek z Was nawet przez myśl, nie przeszło, że mógłbym wziąć jakąkolwiek zapomogę na firmę od Państwa od początku pandemii. Przez ostatnie lata, w relacji Państwo-Ja, to raczej ja jestem stroną pomagającą, nie oczekującą pomocy. U mnie niezmiennie Nigdy ponad stan. Firma Bashesh, poza tym, że organizuję moje koncerty, zajmuje się też niszowymi artystami i eventami. Ani jedna złotówka nie miała trafić do jej topowych artystów. Marta zresztą, chyba jako jedyna dokładnie w wywiadzie opisała na co mają iść fundusze.”
Marta Nizio (Bashesh)
Właścicielka firmy Bashesh wypowiedziała się o blisko pół milionowym wsparciu ze strony Ministerstwa zarówno w krótkim wywiadzie z nami, jak i później w swoich social mediach:
– 0,00655 Sasina w naszym przypadku to pokrycie części (!) utraconych przychodów firmy, utrzymanie miejsc pracy przez kolejne kilka miesięcy, odłożenie w czasie zerowania poduchy finansowej gromadzonej od kilku lat, możliwość realizacji kilku projektów w których wynagrodzenie może otrzymać łącznie około 30 osób plus kontrahenci, którzy też zatrudniają ludzi.
W idealnym świecie komentujący poza przejrzeniem listy beneficjentów i zgrzewki na kwoty, zapoznaliby się z regulaminem programu, wzorem wniosku, warunkami realizacji i dopiero później wydawali sądy.
Nie dam sobie ręki uciąć, że nie znajdzie się ktoś, kto będzie próbował zrobić jakąś wajchę ale mimo wszystko, wierzę, że większość firm zamierza się z tego rzetelnie rozliczyć. Poza tym każdego z beneficjentów czeka weryfikacja i w razie nieścisłości trzeba będzie otrzymane wsparcie oddać, podobnie jak w przypadku innych funduszy pomocowych, tarcz czy grantów.
Pawbeats
– Telefony mi się urywają i smsy dostaję 'o gurwa GOLCE i Miłosz dostali po dwie bańki od rządu co za kraj chlew obsrany guwnem.’ No to ja znany ze stoickiego spokoju z ciekawością pytam – z jakiej kurwa paki? Ale potem mówię – zaraz, chwila, moment, co to za akcja. I sprawdzam i się okazuje, że MOJA FIRMA DOSTAŁA 200 KOŁA, więc wychodzi na to, że doskonale znam ten projekt i zasady przyznawania dotacji, a zatem może wytłumaczę co to jest, zamiast robić sobie super PR i pisać że brzydzę się pieniędzmi z rządu i przecież nigdy przenigdy jako niezależny ha tfu artysta (…) i tak dalej. Do mnie nikt się nie przyczepił, więc może sam się zgłoszę. Dotacji nie dostają celebryci, tylko całe firmy zajmujące się organizacją koncertów, np. moja nazwana jest OUT PUBLISHING (można sobie sprawdzić). Akurat Grzegorz Hyży wymyślił sobie nazwę firmy „Grzegorz Hyży” i teraz dostaje za to wpierdol.
To nie jest tak, że jak na liście beneficjentów jest kolega Miuosh, to znaczy że on dostaje dwie bańki i ja teraz do niego piszę smsy, że pożycz stówę mordo, tylko trzeba było napisać konkretny projekt, w którym on daje zatrudnienie swoim pracownikom. Dla przykładu mój mały cyrk w 2019 roku zatrudnił ponad 100 osób przy projektach Pawbeats Orchestra i projekt, który złożyliśmy teraz w 2020 nie przewidział ani złotówki dla mnie czyli dla Pawbeatsa, bo ja sobie jakoś poradzę, ale są ludzie, których kran zakręcił się w marcu całkowicie i zadaniem takich firm jak moja, było złożyć pieprzony wniosek by ludziom dać pracę (a uwierzcie, biurokracji nie lubię). Przewidziałem zatem wynajem obiektu, realizatorów dźwięku, technikę, operatorów kamer, instrumentalistów, wokalistów i wielu innych i moim celem jest zapewnić tym ludziom jakikolwiek zarobek, bo oni na umowach o dzieło mogą liczyć max na postojowe z marca.
Tym samym, jak piszecie komentarze publiczne czy tam DM do Golców czy tam do Miuosha, że jeśli mają honor to niech oddadzą na służbę zdrowia albo innym potrzebującym, to ja od razu mówię, że ze wszystkiego trzeba się rozliczyć i to będzie weryfikowane i nikt nie może sobie oddać kasy na dom dziecka czy inne widzimisię. Tego hajsu nie dostał Igor Herbut, tylko firma o nazwie Igor Herbut zatrudniająca X ludzi. Uprzedzam pytania, nie wiem jak tam firma Bayer Full, może ślepej kurze ziarno się trafiło, ale pogadajcie z kolegami z branży eventowej, jaką mają lipę. Oczywiście, że w całym kraju są potrzebujący i bardziej poszkodowane branże, nie ma nikt z nas wpływu na to, która dotacja przejdzie jako pierwsza. Tym razem trafiło na dotacje dla branży eventowej i naprawdę nie dajcie się pożreć newsom z mediów, bo wszyscy się obsrywamy nawzajem. Artyści się z menedżerami kłócą o hajs z dotacji, którego jednak nie ma, co tu się dzieje w ogóle.
Słoń
– Moje drogie dzieci, złożyłem prośbę o pieniądze na kwotę 40 tys. złotych, zostały mi one przyznane, oczywiście ich nie zobaczyłem. Nie będę się z tym ukrywał, moje nazwisko widnieje na liście, po prostu je dostałem. Chcę wam powiedzieć trzy rzeczy. Po pierwsze, nie każdy kto składa to podanie i są mu przyznane te środki, nie oznacza, że ten ktoś z automatu kurwą i złodziejem. Każdy ma swoją historię finansową, każdy ma swoje problemy i nie wszystko jest czarne albo białe. Po drugie, jeżeli nie złożyłeś prośby o dofinansowanie, to nie znaczy, że jesteś jakimś pierdolonym bohaterem narodowym. Numer trzy, kurwą i złodziejem jest ten, który zawyża koszty, fundując sobie miliony, setki tysięcy. (…) Ja mam pytanie do tych ludzi. Czy wy wszyscy macie jakieś linie produkcyjne, gdzie pracuje po 30 osób na 3 zmiany? Nie sądzę. To jest ciężki wałek.
Maciej Korczak (Follow The Step)
– Dofinansowanie wykorzystamy do utrzymania firmy. Przewidujemy, że jeszcze kilka dobrych miesięcy nie będziemy zarabiali z działalności eventowo-rozrywkowej z powodu obowiązujących obostrzeń i pogarszającej się sytuacji w Polsce. Zatrudniamy na stałe ponad 30 pracowników, w trakcie roku współpracujemy z dziesiątkami podwykonawców, dając tym samym zatrudnienie dla kilku tysięcy osób. W mijającym roku udało się nam dostosować eventy do pandemicznej rzeczywistości, organizując ponad 70 koncertów oraz 100 wydarzeń kulturalno-społecznych, wypłacając jednocześnie wynagrodzenia dla ponad 2000 osób. Niestety, pandemiczna rzeczywistość wiąże się zazwyczaj z tym, że wydarzenia są nierentowne lub odbywają się na granicy opłacalności. Wielomiesięczna praca przy przygotowaniu wydarzeń i festiwali idzie na marne z powodu szybko zmieniających się warunków organizacji wydarzeń kulturalnych. Dofinansowanie pozwoli nam utrzymać firmę w czasach, gdy przychód z działalności jest bliski zera, a koszty stale rosną. Fundusze będziemy również „pompować” jako wsparcie dla innych, współpracujących z nami firm. Środki zostaną przekazane dalej do sektora kreatywnego jako wynagrodzenia dla artystów oraz wynagrodzenia za usługi wspierające organizację przyszłych wydarzeń. – powiedział Korczak w rozmowie z Noizz o przyznanych im 2 mln złotych.
Raperzy sięgają po milionową pomoc od rządu
- Kafar i Saful krytycznie o dofinansowaniu polskich „gwiazd”
- Miuosh: 2 mln zł, ZBUKU: 20 tys. Rządowe wsparcie dla raperów
- Raperzy i marki hip-hopowe z rządową pomocą. Kto ile dostał?
- Gural o rządowej pomocy: „Nie chcę kradzionego hajsu”
- Taco Hemingway publikuje oświadczenie, a rząd wstrzymuje dopłaty dla artystów
- Miuosh sięga po publiczne pieniądze, choć twierdzi, że nie musi już pracować
- Malik Montana nie chce od rządu pieniędzy, tylko coś innego
- Intruz o tarczy antykryzysowej: „Artyści biorą od złodziei hajsy”
- Miuosh otrzymuje groźby śmierci. Wszystko przez rządową dotację
- Kacper HTA: „Skąd ten ból dupy. Po becikowe i 500+ się zapi*rdalało?”
- Rząd chciał skłócić artystów? Mocna teza Kafara Dixon37
- Donatan: „Rząd pozamiatał krzykaczy, złapał ich na haczyk mamony”
Jeśli szukasz biletów na koncerty hip-hop/rap, zdobędziesz je w 100% legalnie u naszych przyjaciół z Biletomat.pl

News
Peja o wyniku wyborów. Raper deklaruje, że nie pójdzie do polityki
„Polska nigdy nie wygra dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem”.

Peja jako jeden z nielicznych raperów skomentował wyniki wyborów prezydenckich. Zadeklarował również, że sam nie zamierza iść do polityki.
Poniżej pełny komentarz Rycha:
„Kochani! W moim blisko 50 letnim życiu jeszcze nigdy nie czułem się jakkolwiek zaopiekowany przez zmieniającą się (choć wciąż partyjnie wymienną) władzę w tym kraju. Każdy z nas miał świadomość, że ubiegłej nocy lub tego ranka połowa naszego kraju obudzi się wku**iona, rozczarowana lub jeszcze nad da jej potocznie z przysłowiową ręką w nocniku. Nie będę pisał o zaletach i wadach obu kandydatów z 2 tury, bo to zbyteczne. Każdy ma swoją opinię czy to zbudowaną na własnych odczuciach, elementarnej wiedzy (lub jej braku) lub medialnych doniesieniach (również z partyjnych obozów). Przez dłuższy czas mogliśmy przyglądać się kampanii (również wzajemnych oszczerstw) po której na długo wielu ludzi czuć będzie niesmak i to po obu stronach politycznej opcji. Wysyp memów, emocjonalne wpisy lub ich pośpieszne usuwanie (świat elit celebry) i napier**lanie się na noże w komentarzach pod każdą choćby najbardziej absurdalną publikacją będzie teraz chlebem powszednim wielu Polaków.
Polaryzacja narodu nie jest niczym nowym i szczególnym, to zjawisko niestety długofalowe. My jako ludzie możemy jedynie zadbać o ten kawałek przestrzeni wokół nas samych o swoich bliskich i o to na co realnie w tym kraju mamy wpływ. Już samo to sprawi, że staniemy się lepsi. Warto o tym pamiętać aby nasz własny, mały świat był uporządkowany zanim zaczniemy próby swoich rządów na czyimś podwórku wbrew czyjejś woli i poglądom. Zapędy i ambicje polityków od zawsze są aż nazbyt wyraźne a doszukiwanie się w tym logiki jest stratą naszego cennego czasu i zdrowia, priorytety, o które nikt za nas inny nie zadba.
Osobiście uważam, że naród mamy wspaniały i że nie wszyscy to ku**y. Wierzę w ludzi, w ich nadzieje, plany i marzenia. Bo to ich nadzieje, plany i marzenia. Żaden polityk nigdy za Was ich nie zrealizuje. Nigdy o tym nie zapominajcie. Osobiście uważam też, że Polska nigdy nie wygra dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem. Jestem jak to się mówi chłopakiem z ludu i zapewne zdarzyło mi się poznać w swoim życiu ludzi pokroju Karola Nawrockiego. Przykre jest to, iż nigdy nie miałem okazji poznać takich ludzi jak Rafał Trzaskowski. Polacy! Pamiętajcie, że tzw. elita (okropne słowo) to strasznie hermetyczna mniejszość. Mniejszość, do której większość z Was w tym i ja nigdy nie uzyska dostępu. Kocham Cię Polsko, co by się nie działo! Wszystkim Polakom życzę miłego dnia, również tym, którzy zdezorientowani rozpoczęli ten ciężki dla nich tydzień. Uszanujcie proszę ten wpis jako wyraz obywatelskiej postawy nawet jeśli Was nie usatysfakcjonuje.
PS. W politykę nie pójdę choć zebranie podpisów byłoby formalnością” – napisał Peja.

Starsi słuchacze na pewno pamiętają, jak Pih z jacuzzi reklamował Camey Studio. Podczas rozmowy z raperem postanowiliśmy go o to zapytać.
– My to sobie nagraliśmy dla żartu, podczas ujęć do teledysku – mówi białostocki raper w rozmowie z Oskarem Brzostowskim dla GlamRap.pl.
Jak wyjaśnił Pih w poniższej rozmowie, jego słowa były kierowane do konkretnej osoby, która mu zaszła wtedy za skórę.
Poniżej wideo:
News
Dawid Obserwator reaguje na nasz felieton. „Miałem być skończony”
Raper i disco-polowiec nie zrozumiał przekazu?

Felieton „Śliwa poszedł w disco-polo. Bajorson alfonsem raperów-przegrywów” odbił się szerokim echem w środowisku. Na naszą skrzynkę spłynęły pozytywne słowa od innych muzycznych dziennikarzy i zareagował na niego jeden z bohaterów tekstu.
Dawid Obserwator postanowił pokrótce skomentować tekst, którego zupełnie nie zrozumiał. Jego komentarz brzmi tak:
– Widziałem, że są k…wy, które boli, że mogę coś sobie zarobić, zwłaszcza z pewnych, nazwijmy to, portali. Mnie miało nie być. Miałem być skończony. Od września miałem startować z rapowymi numerami, ale z racji tego porobimy jeszcze trochę „disco”, żeby wpadło trochę grosza dodatkowo – napisał były zawodnik Step Records.
Do jego wypowiedzi odniósł się m.in. Trapstar, wyjaśniając mu, o co chodziło w felietonie Maxymiliana Hozera, i że nikt nie ma problemu z jego zarobkami, tylko postawą i niekonsekwentnym zachowaniem, które prezentuje:

News
Peja czy Bonus RPK? Kto z nich będzie świętował po ogłoszeniu wyniku wyborów?
W niedzielę wybierzemy nowego Prezydenta Polski.

Wydawać by się mogło, że weterani ulicznego rapu nie będą aż tak podzieleni w kwestii poparcia politycznego dla kandydatów w drugiej turze. A jednak – Bonus zaskoczył słuchaczy, nieśmiało sygnalizując sympatię dla Rafała Trzaskowskiego. Diametralnie odmienne stanowisko odnośnie lewicowego kandydata przedstawił Peja. Jedno jest pewne – wraz z ogłoszeniem rezultatu tylko jeden z wspomnianych raperów będzie miał powody do radości.
Co skłoniło Bonusa dla wyrażenia sympatii Trzaskowskiemu? Założyciel Ciemnej Strefy opublikował niedawno wpis z batonem Prince Polo, będącym do wczoraj nieformalnym symbolem kampanii prezydenta Warszawy (teraz na równi z batonem są ziemniaki). Czy sympatia Bonusa została pozyskana dzięki bardzo tolerancyjnemu podejściu tego kandydata do środowiska LGBT? A może chodziło o troskę Trzaskowskiego wobec jak najlepszych relacji z Izraelem, czemu dał wyraz w studiu TVP podczas spiny z Braunem? Być może wkrótce dowiemy się więcej o powodach.
Po drugiej stronie barykady znalazł się Peja. Poznański weteran bardzo jednoznacznie dał odczuć, co myśli o Trzaskowskim, gdy pojawiły się sugestie, że miał oddać na niego głos w pierwszej turze. Rychu otwarcie nie wskazał na poparcie dla Nawrockiego, ale raczej na pewno nie darzy go tak skrajnymi uczuciami, co podopiecznego Donalda Tuska. Peja wrzucił wczoraj na swoje sociale wypowiedź Nawrockiego, w której kandydat do urzędu głowy państwa przyznał, że słuchał w młodości poznaniaka. – Nie wiem, czy byłby z tego zadowolony Rysiek Peja, że mówię o nim jako o kimś, kto dostarcza mi dawkę muzycznych emocji – wyjawił Nawrocki u Żurnalisty. Na podstawie tego gestu Richmonda można przypuszczać, że potencjalna porażka Trzaskowskiego w niedzielę ucieszy rapera.

News
„Synalek” – nowy album Kobika. Goście: Tede, Diho, OG Olgierd
15 album w karierze krakowskiego artysty.

„Synalek” to siódmy studyjny oficjalny album Kobika – reprezentanta Krakowa, a zarazem jego piętnaste wydawnictwo w muzycznym dorobku.
Tytuł krążka jest nawiązaniem do filmu „Good Son” z 1993 roku, w którym młody chłopak ma psychopatyczne skłonności. To symboliczne nawiązanie do dziecięcej fascynacji czymś mrocznym, oraz do prób zrozumienia własnych impulsów, emocji oraz problemów psychicznych otoczonych wszechobecną symboliką. Za warstwę producencką odpowiedzialni są między innymi: Leśny, Pieruun, Chris Carson, ChinoAP czy Zzzipper, natomiast gościnnie reprezentanta BOR wspierają Tede, Abram Montana, OG Olgierd, Kosi JWP oraz Diho GM2L. Ostatnim singlem promującym wydawnictwo został numer “Bestever”, do którego powstał również teledysk.
Specjalna wersja CD do znalezienia na Synalek.com. Warto zaznaczyć, że wydanie fizyczne jest ściśle limitowane i nie trafi do sklepów stacjonarnych.
Tracklista
- KOD prod. Johnnybeatz2k, Naura
- FITNESS prod. LMO
- SKŁADAM PALCE W TAKIE COŚ (FT.TEDE) prod. Leśny, Pieruun
- BESTEVER prod. Zzzipper
- VINTED MONEY prod. Tony2k, Bufu
- KTOŚ JAK TY prod. ChinoAP, Rocket
- ELMER (FT. OG. OLGIERD) prod. Pieruun, Swizzy
- PLAMY OD FARB (FT. KOSI) prod. Zzzipper, Sulim, HugePat
- SYNALEK prod. Prasallo
- GILOTYNA (FT. ABRAM MONTANA) prod. Zacheyak, Leśny
- BECZKA prod. Zzzipper, Sulim, Skibovicz
- TEES W SEREK (FT. DIHO) prod. Chris Carson, Leśny
- PIZZA NA DOWÓZ prod. Raff Jr
- JAK BONUS prod. ChinoAP, Rocket, Piscot
-
News3 dni temu
Pih jasno zakomunikował, na kogo zagłosuje w niedzielę
-
News4 dni temu
Peja czy Bonus RPK? Kto z nich będzie świętował po ogłoszeniu wyniku wyborów?
-
News3 dni temu
Zippy Ogar ujawnił, co zrobi z pieniędzmi za wygraną w programie Netflixa
-
teledysk3 dni temu
Ten Typ Mes nie bije księży, a mógłby
-
teledysk4 dni temu
Wygrany Amazon Prime Rap Generation rapuje: „Więcej audiotuna”
-
News3 dni temu
Dawid Obserwator reaguje na nasz felieton. „Miałem być skończony”
-
News2 dni temu
Zapytaliśmy Piha o słynną reklamę w jacuzzi
-
News4 dni temu
Po prostu Kajtek atakuje label Solara i Białasa